Teraz komputer pokazuje mi spalanie 8.6 litrów (50% autostrada, 50% miasto). Dzisiaj dopiero będę drugi raz z Duśką na stacji, to będę wiedziała ile naprawdę spaliła od wyjazdu z salonu.
Ale to będą jeszcze przekłamane dane, bo silnik mam dopiero na dotarciu. Po dotarciu spalanie ma się zmniejszyć.
Inna sprawa, że po dotarciu będę mogła z czystym sumieniem przekraczać 3 tysiące obrotów, co zwiększy spalanie.
Już teraz bardzo przyjemnie się jeździ. Chyba by mnie coś trafiło gdybym miała silnik wolnossący i nie mogła przekraczać 3 tys. obrotów.
Do tej pory jeździłam benzyniakiem coupe 1.6 i biegi zmieniałam przy 3.5 tys. obrotów (a wyprzedzałam zazwyczaj przy 4 tys.). Nie jeździłam Dusterem z silnikiem 1.6 ale podejrzewam, że dynamika nie byłaby lepsza. Jeździłam za to na jazdach próbnych Kią cee'd 1.6 i Hondą Civic 1.8 - Kia przy 3 tys. zaczynała wyraźniej przyspieszać, Hondę musiałam kręcić o pół tysiąca wyżej.
Moja Duśka rwie się do przodu już od 2 tysięcy obrotów. Aż wciska w fotel.
Duster z silnikiem 1.6 nie jest taki zrywny, z tego co widzę w specyfikacji. Ma tylko 148 Nm (1.2 Tce ma 205), przy dopiero 3750 obrotach (Tce przy 2000).
O tym, jak bardzo jest elastyczny dowiem się dopiero po dotarciu silnika. Tce można kręcić do 5250 obrotów (czyli zakres żonglowania biegami przy dynamicznej jeździe wynosi 3250 obrotów). Silnik 1.6 ma podaną niewiele większą ilość maksymalnych obrotów - 5750, czyli zakres wynosi tylko 2 tys. obrotów.
Nie zapominaj też, że wersja z Tce ma 6 biegów, a 1.6 tylko 5. Dzięki temu mogę sobie spokojnie jechać na autostradzie 140 km/h nie przekraczając 3 tysięcy obrotów.
Od kiedy zaczęłam jeździć moją Duśką, dołączyłam do grona ludzi "jeśli silnik, to tylko turbo".
Swoją drogą mówi się, że nie opłaca się dopłacać do diesla. Pytanie - to wtedy kiedy się zwróci taki TCe przy spalaniu 8.6 ???
Ja w kangoo mam podobnie jak kolega powyżej - 5.4 przy "normalej jeździe", 6.0 max.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez MZ000 2014-07-07, 19:11, w całości zmieniany 1 raz
A bo ja wiem?
Nie interesowałam się oszczędzaniem na paliwie, więc nie liczyłam po ilu kilometrach który silnik może się zwrócić.
Po pierwsze dynamiczna jazda sprawia mi zbyt dużą frajdę, a po drugie z moim przebiegiem 12k km / rok to pewnie wyszłoby ponad 10 lat.
Jeśli się okaże, że z moją ciężką nogą Duster pali mniej niż 10 litrów, to będę się cieszyć że mało
Tce wybrałam, bo się nim przyjemniej (dynamiczniej) jeździ.
Jeśli chcesz liczyć po ilu kilometrach Tce się zwróci w porównaniu do 1.6, to zajrzyj do specyfikacji: http://www.dacia.pl/media...8f/AM14_DST.pdf
Myślę, że podane spalania są prawdziwe. A nawet jeśli się trochę różnią od prawdziwych, to różnica pomiędzy silnikami powinna być taka jak podana.
Nadal to silnik o napędzie iskrowym, wyższość turbobenzynowego TCE nad niedoładowanym benzyniakiem 16zaworowym o pojemności 1.6 to większy moment obrotowy za sprawą większego stopnia spalania sprężonej mieszanki.
1.2 TCE Maksymalny moment obrotowy 190 Nm jest tu osiągany przy 2 000 obr./min.
1.6 16V - 148Nm
Silnik posiada mniejszą pojemność więc niż 1.6 więc oszczędność w porównaniu do 1.6L może odbywać się w niskich obrotach - dopóki turbo nie napompuje, później to już pali przynajmniej tak jak wolnossący 1.6L, bo większa ilość powietrza wymaga większej ilości paliwa
Cytat o 1.2 TCE w Dusterze
"Inżynierom Renault udało się przede wszystkim znacząco ograniczyć spalenie. Zaoszczędzić nawet 1,5 l benzyny na 100 km"
Słowo klucz : nawet
Silnik posiada mniejszą pojemność więc niż 1.6 więc oszczędność w porównaniu do 1.6L może odbywać się w niskich obrotach - dopóki turbo nie napompuje, później to już pali przynajmniej tak jak wolnossący 1.6L, bo większa ilość powietrza wymaga większej ilości paliwa
Zgadza się Żeby oszczędzić na Tce, trzeba jeździć na niskich obrotach (bliżej 2 niż 3 tysiące).
Na szczęście dzięki turbo "kapelusz" tak nie ciśnie w głowę, więc całkiem przyjemnie mi się jeździ.
AutoCentrum testowało niedawno podobny silnik, 1.2 Tce w Renault Megane: http://youtu.be/tvfOJuUVITU
Przy 2 tysiącach obrotów spalanie wynosiło zaledwie 4.9 litra. przy 2750 obrotów skoczyło do 7.5 litra.
W zeszłym tygodniu moja Duśka zgubiła gdzieś lewą chromowaną osłonę światła przeciwmgielnego. Kolega z pracy, który to pierwszy zauważył, powiedział, że wygląda jakby jej ktoś oko podbił.
Więc w ramach gwarancji nowe osłony zostały zamówione i dzisiaj pojechałam na instalację.
Mechanik powiedział, że oryginalnie te osłony przychodzą z taśmą samoprzylepną - i tak je normalnie montują. Dzisiaj dla pewności obie przykleili klejem.
Wracając do domu odebrałam jeszcze po drodze suszarkę na 12V, którą wcześniej zamówiłam.
Więc jeśli w weekend pogoda pozwoli, to spędzimy razem z mym małżem dzień z Duśką:
1. Założenie KUK-a
2. Wyciszenie trzeszczących uchwytów drzwi, wg tego przepisu: http://www.daciaklub.pl/f...1643107#1643107
3. Naklejenie folii na nadkola, żeby ochronić je przed kamieniami spod kół (po to właśnie potrzebna będzie suszarka), wg tego przepisu: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=7963
Nie wiem czemu, ale dłubanie w nowym autku jest prawie tak przyjemne jak jazda nim.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway / Duster II
Silnik: 1,5 dCi / 1,3 Tce 150
Rocznik: 2012 / 2019
Wersja: Prestige Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 104 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-10, 18:24
corrado napisał/a:
1.2 TCE Maksymalny moment obrotowy 190 Nm jest tu osiągany przy 2 000 obr./min.
Chciałbym sprostować: w Dusterze 1,2 TCe maksymalny moment obrotowy wynosi 205 Nm i jest większy niż w Twoim 1,5 dCi - 200 Nm. I to jest wynik imponujący w porównaniu mała benzyna - diesel.
Po dwóch tygodniach już mniej więcej "czuję" silnik. Jeszcze nie aż tak jak w moim poprzednim aucie, ale już jest spory postęp.
No i przestałam w końcu wrzucać 6 zamiast wstecznego
Spalaniem się nie przejmuję.
Mój poprzedni samochód spalał 10-11 l benzyny w mieście i 6-8 w trasie.
Duster już teraz spala mniej, choć opór powietrza dużo większy.
Dzisiaj wyprowadziliśmy Duśkę na popas na łąkę nad Odrą. A właściwie to pod wałem, zza którego Odry nie było widać.
Zresztą nie tylko my upatrzyliśmy tę łąkę - krótko przed naszym odjazdem jakaś kobieta przyprowadziła młodego ogierka na popas (o maści podobnej do naszej Duśki ).
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-12, 21:26
Nie trzeszczą już? Fajna fotorelacja - instruktaż. Mimo to jednak w nowej wersji mogli fabrycznie coś tam wcisnąć by nie trzeba było po zakupie wyciszać konika polnego
Przed wyciszeniem trzeszczały. W drzwiach kierowcy to nawet strasznie. Nawet nie trzeba było szarpać uchwytem - wystarczyło lekko (kobiecą ręką) ścisnąć.
Mieliśmy dać do ASO, ale zmieniliśmy zdanie. Stwierdziliśmy, że sami zrobimy to lepiej. Tym bardziej że kol. Dominus pokazał jak.
Teraz, choćbyśmy nie wiem jak mocno szarpali, nie jesteśmy w stanie zatrzeszczeć tymi uchwytami.
Btw: zamiast taśmy parcianej użyliśmy zwykłej, tylko że 3 warstwowej, jak na tym zdjęciu .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum