Wysłany: 2014-10-28, 14:29 Grand Picasso C4 / sprzedam Dustera?
Panie i Panowie, czy są wśród nas użytkownicy/bliscy użytkowników tego auta? Jako że mijają trzy lata od zakupu dacii, przysługuje mi prawo choćby teoretycznego porozważania zakupu nowego autka.
Naczytałem się o poprzedniej wersji, o hałasach z zawieszenia, o wolnej woli picassowej elektroniki, jak jest w obecnym modelu, czy ktoś ma jakieś doświadczenia?
Interesuje mnie Grand C4 Picasso w wersji Seduction, z silikiem 1.6 VTi 120. To tylko 67500, kusi mocno, zwłaszcza, że DD z gazem kosztowałby mnie 60.ooo....
Jeżeli się okaże, że C4 GP niekoniecznie, pewnie będę chciał odświeżyć Dustera, zatem będzie w lutym do wzięcia mój, z przebiegiem 50ooo, w cenie nowego w wersji podstawowej. 4x2 z LPG, dobrane chyba wszystko, co można było.
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-10-31, 20:17
Niestety nie znam nikogo, kto miałby nową wersję.
Jeśli chodzi o ceny, przypatrz się, co będzie działo się w grudniu i styczniu :) Wtedy mają mocne przeceny.
Pamiętam, jak nową C3 w podstawie sprzedawali za 33.000, a poprzedniej generacji demo C4 GP na wypasie (nie pamiętam ani wersji, ani silnika) było za 56.000
u mnie w firmie jeździ poprzednia wersja c4 pg wersja 2,0 hdi skrzynia biegów półautomat. co do silnika są to więc dwa różne auta. co do samego samochodu: wygląda on efektownie z zewnątrz i dość pakownie w środku. niestety jego jakość nie jest mocną stroną. plastiki na desce się wycierają a w zasadzie obłażą. samochód przez kilka lat spalił mniej więcej 50 żarówek. skrzynia biegów szarpie no i niestety ale tylna belka jest skrzywiona i drze opony. kierowca pokpił sprawę i nie zrobił tego na gwarancji a teraz naprawa nie jest opłacalna. praktycznie na każdy sezon czy letni czy zimowy trzeba kupować nowy komplet opon tak są zjechane.
niby auto fajne ale ja chyba bym go nie chciał. serwis citroena (jeden z dwóch) w białymstoku to niestety lipa i wymieniacze, zero profesjonalizmu. tak więc jestem na nie
Znam i te głosy, liczę trochę na to, że od czasów nowego C5 rzeczywiście zaczęło im zależeć. Odgrażali się publicznie, że celują w jakość Audi... No cóż, bądźmy powazni, :) ale może coś z tego myślenia im zostało. Jakościowo - w sensie jakości wykonania, użytych materiałów, wyposażenia itd - to duzy skok w porówaniu z Daćką, a "tylko" ok. dyszki więcej w moim przypadku. Pewnie zaryzykuję. Ale muszę przyznać, że nowa DD tez kusi. :) Zobaczymy, co bardziej podpasuje finansowo. Na pewno nie pasuje mi jazda na benzynce przez dwa lata, ale robię nieduże przebiegi (<15ooo rocznie), jakoś to zniosę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum