Co jakiś czas zaczyna migać i niby wszystko jest OK ale:
1) wzrosło zużycie gazu
2) auto chwyciło zamułkę
3) falują obroty
Jechać do autoryzowanego serwisu czy do dobrej szopy?
Po wizycie w ASO wymieniono świece zapłonowe (ponoć nie wszystkie podchodzą), skasowano luz zaworowy i najważniejsze wymieniono wtrysk gazu.
Sandero jeździ normalnie, nie ma zadyszki i spalanie się zmniejszyło :)
Parę złotych skasowali ;)
Jednak nie to jest bolączką. Prawdziwą bolączką jest to że:
- czas 3h wydłużył się do prawie 5,2h
- auto miało być umyte jednak nie zdążyli
- części miały być zapakowane do bagażnika a nie były
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum