Chciałem wszystkich serdecznie powitać na forum. Wygląda na to, że już za miesiąc stanę się posiadaczem Dacii Sandero Stepway Laureate TCe90. Po bardzo długich przymiarkach i nawet chwilach zwątpienia podpisałem zamówienie.
Zdecydowałem się między innymi po intensywnym przeglądaniu tego forum, choć kompletnie nie znam osób z mojego sąsiedztwa, którzy ten samochód mają, a tym bardziej polecają. Z zainteresowaniem obserwowałem rozwój marki DACIA już od 2008 roku i prawdę mówiąc, pierwsze Sandero zobaczyłem właśnie w Rumunii w miejscowości Curtea de Arges w czasie wakacji :). Była to jeszcze poprzednia generacja tego auta. Idea i projekt tego samochodu od początku pasował do moich specyficznych potrzeb i trudno mi było znaleźć konkurenta nawet z droższych marek. Wygląda na to, że po prostu polubiłem to autko. Jeszcze raz pozdrawiam.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Nadeszła ta ważna chwila i już pod domem stoi piękny błyszczący Stepway w najlepiej prezentującym się wg mnie kolorze "Niebieski Azurite". Jak na razie wrażenia z 80 km jazdy z salonu jak najbardziej pozytywne. Silnik TCe90 jest specyficzny i trzeba się przyzwyczaić do nietypowego momentu obrotowego. Wcześniej używałem 16V i kręcenie do 3-4 tys. to była norma. Teraz koło 2-2.5 tys. właściwie warto zmieniać bieg. Ktoś trafnie porównał to do przyspieszania tramwaju. Spalanie średnie ok. 7 l/100 (na dotarciu i z klimą). Nie przekraczam 3000 obrotów ale to raczej nie robi dużego problemu przy tej charakterystyce silnika. Myślę, że tak za 2-3 miesiące przyjdzie czas na sprawdzanie możliwości turbiny :) na wyższych obrotach. Uważam subiektywnie, że jest cicho w kabinie i nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu związanego z wibracjami na wolnych obrotach. Wg mnie wszystko w normie albo lepiej. Duża radość dla mnie to także wysoki prześwit i duże koła. To dzisiaj na tyle - muszę trochę ochłonąć po zakupie.
Wcześniej używałem 16V i kręcenie do 3-4 tys. to była norma. Teraz koło 2-2.5 tys. właściwie warto zmieniać bieg. Ktoś trafnie porównał to do przyspieszania tramwaju.
Ja mam w Dusterze silnik TCe z 125 KM.
Na dotarciu zmieniałam bieg przy 3 tys. Teraz, jeśli mam wystarczająco dużo miejsca przed sobą żeby się dynamicznie rozpędzić, to zmieniam bieg dopiero przy około 3.5 tys. obrotów.
Przyjemnie wciska w fotel.
Sygnalizacja wg mnie trochę za wcześnie wskazuje sugerowany moment zmiany biegów.
Jeśli trzymam się sztywno sugestii komputera to mam wrażenie, że silnik się męczy na niskich obrotach. Wszystko zależy od sytuacji i terenu na drodze. Ale być może to kwestia mojego wieloletniego przyzwyczajenia "akustycznego" do wysokoobrotowych silników 16V. Zielona lampka zapala się od 2.1-2.5 tys. obrotów. Ostatecznie po 50 km drogi stwierdziłem, że będę zmieniał trochę powyżej wskazań. No ale faktycznie chwilowe spalanie jest najlepsze w tym sugerowanym zakresie. Jeszcze sprawdzę praktycznie jaka różnica w charakterystyce pracy jest między ECO a standardowym trybem.
Generalnie zawsze jeździłem na słuch, a tutaj mam problem z dosłyszeniem i identyfikacją obrotów silnika Kwestia przyzwyczajenia.
Jako, że jestem nowy na forum i nie chcę robić niepotrzebnego bałaganu dalsze relacje z użytkowania przeniósłbym z "Powitań" gdzie indziej.
Ostatnio zmieniony przez sobol1976 2015-01-17, 09:42, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum