Wysłany: 2015-03-24, 01:01 spalinowe nożyce do żywopłotów (lub coś podobnego)
W tym roku muszę zrobić porządek z tujami którą tworzą żywopłot a mam ok 300
Wysokość ok 2m każdy .
Firma która zwykle się tym zajmowała zaśpiewała 1000 zł więc biorę sprawy w swoje ręce .
Muszę zakupić spalinowe nożyce do żywopłotów wolał bym z porządnym (długowiecznym ) silnikiem
Pierwsza propozycja
MAKITA EN4950H
http://www.makita.pl/prod...0h-940-232.html
Pojemność silnika: 25,4 cm3
Moc silnika: 0,77 kW (1,1 KM) (tak naprawdę jest to 1,05 KM)
cenna ok 1700 zł
Największy plus to 4-suwowy silnik , optymalna moc i porządna firma .Minusem jest brak wymiennych przystawek
Następnie będę porównywał systemy złożone gdzie jest możliwość podłączenia różnych końcówek roboczych do silnika
Największy plus to duża sieć serwisowa (mam jedna pod domem ) pewna marka oraz możliwość dodatkowych przystawek choć są one w skandalicznie wysokich cenach (2 razy wyższych od konkurencji )
Do stihla można zamówić silnik 1,9 KM ale wtedy cenna rośnie do 2800 zł
Jeżeli chodzi o dodatki do silników zależy mi tylko na okrzesywarce lub po ludzku pile łańcuchowej na wysięgniku .
W tym tygodniu chce podjechać do dilera Oleo-mac zobaczyć jakie silnika mają w tych maszynach .
Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia z tymi wymienimy przystawkami to bardzo proszę .Do zakupu mam jeszcze trochę czasu a chciałem kupić coś na dłużej
Ostatnio zmieniony przez laisar 2015-03-24, 11:02, w całości zmieniany 2 razy
Muszę zakupić spalinowe nożyce do żywopłotów wolał bym z porządnym (długowiecznym ) silnikiem
Nie mam czasu oglądać, tego, co wskazałeś, ale ogólna wskazówka jest taka: kupuj maszynę tnącą grube odrosty i pracującą na "wolnych" obrotach. Stilh ma coś takiego na pewno (u mnie działa już ładnych parę lat bez zarzutu, a tnę ponad 300 mb dużego żywopłotu).
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-03-24, 13:54
Wymieniasz zacne marki. Nie znam nożyc Stihla, ale mam kilka amatorskich urządzeń tej firmy, które katowałem zgoła nie amatorsko i nadal mi służą. Jak kiedyś sprzedawałem używaną piłę Stihl to się zrobiła z tego licytacja kto da więcej...
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Zapewne nie tylko Stilh ma nożyce "wolnoobrotowe" (należy pisać w cudzysłowiu, bo obroty to nadal 2800, ale nie 4 czy 5 tys.), czyli do ciecia grubych odrostów. Zwykle taka wersja występuje tylko w sprzęcie profesjonalnym i trochę kosztuje. Używam też inne sprzęty Stilha i też mam dobre wrażenia. W Lublinie jest też dość rozsądny serwis.
Ostatnio zmieniony przez piku 2015-03-24, 14:16, w całości zmieniany 1 raz
jeżeli chodzi o stilha to mam 17 letnią wykaszarke do zarośli
najwyższy model wtedy dostępny , chyba z 4,6 KM
jeszcze mój ojciec ją kupował
miałem też piłę też 17 letnią najwyższy model ale leżała nieużywana przez 2 lata potem nie chciała zapalić .
Moja matka odniosła do jakiegoś warsztatu i tam cwaniak wyczuł biznes ,odkupił za 200 zł twierdząc że to złom i trzeba wymienić cylindry a to będzie kosztować 1000 zł
kupiłem zwykła lekką i tak używam raz na rok żeby obciąć jakaś gałąź
Jednak mimo wszystko nie ma co kierować się firmami że są dobre bo ja tak kupiłem kerchera za 1500 zł bo to przecież taka dobra firma (była kiedyś )
3 razy już na gwarancji był (3 lata ) kabel się rozwalił , myjki się rozpadają a używam tylko do mycia samochodu i sprzętu ogrodowego .
Stracone pieniądze a mogłem kupić makite ....
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-03-24, 16:51
mam kosiarkę do trawy firmy Makita, wersja półprofesjonalna (czyli taka która może pracować bez uszczerbku po kilka godz. non stop), pracuje ciężko od 6 lub 7 sezonów, w tym czasie nabyłem tylko drugi nóż na zapas, ale oryginalny po naostrzeniu nadal tnie bez zastrzeżeń. Mam więc dobre zdanie o tej marce
Chyba jednak padnie na makite
dokładka z piła na wysięgniku od stihla kosztuje 800 zł
za 1000 zł mogę kupić oddzielnie urządzenie
dziękuje bardzo za taką oszczędność
Wysłany: 2015-03-26, 16:49 Re: spalinowe nożyce do żywopłotów (lub coś podobnego)
Karenzo napisał/a:
W tym roku muszę zrobić porządek z tujami którą tworzą żywopłot a mam ok 300
Wysokość ok 2m każdy .
Firma która zwykle się tym zajmowała zaśpiewała 1000 zł więc biorę sprawy w swoje ręce .
Muszę zakupić spalinowe nożyce do żywopłotów wolał bym z porządnym (długowiecznym ) silnikiem
Pierwsza propozycja
MAKITA EN4950H
http://www.makita.pl/prod...0h-940-232.html
Pojemność silnika: 25,4 cm3
Moc silnika: 0,77 kW (1,1 KM) (tak naprawdę jest to 1,05 KM)
cenna ok 1700 zł
Największy plus to 4-suwowy silnik , optymalna moc i porządna firma .Minusem jest brak wymiennych przystawek
Ciekawe jak w czterosuwie rozwiązano problem smarowania przy cięciu pod kątem , gdy olej się przelewa, dlatego kosy spalinowe są 2- suwowe .Nie siedzę w temacie więc pytam z ciekawości
Chyba jednak padnie na makite
dokładka z piła na wysięgniku od stihla kosztuje 800 zł
za 1000 zł mogę kupić oddzielnie urządzenie
dziękuje bardzo za taką oszczędność
Też bym stawiał na Makitę. W nożycach się nie znam, ale np. w elektrycznych pilarkach łańcuchowych Makita jest jedną z najlepszych firm. W spalinowych lepsza jest Husqvarna, choć i tak ekonomicznej wyjdzie Makita.
Ogólnie w elektronarzędziach Makita jest bardzo dobrą marką. Jak dla mnie lepszą niż niebieski Bosh. No i Makita nie bawi się w nieprofesjonalne narzędzia. Kupisz ją też w marketach w przeciwieństwie do niebieskiego Boscha (zarezerwowany dla przedstawicieli). Plusem jest tez dostępność do części zamiennych przez bardzo długi okres.
więc coś ten Japończyki musiały wymyśleć
Byłem też dziś w stihle i powiedzieli mi że te rozwiązania kombi z oddzielnym silnikiem i dokładkami są bardzo nietrwałe i lubią się psuć / rozłączać
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-03-26, 18:00, w całości zmieniany 2 razy
Dziś odebrałem makite i mogę powiedzieć jedno .
Stihl to gówno .
Nie dość że o 1000 zł droższy to jakość porównywalna do chińczyków z allegro za 200 zł
maszt (wałek przeniesienia momentu obr ) wyglądał jak drut . W całej maszynie były 4 przekładnie których jakość wykonania obiecywała szybie wyrobienie .
W makicie mam gruby wałek wysoko gatunkowej stali w jednym kawałku .
Cała maszyna sprawia dużo lepsze wrażenie pod względem jakości a była tańsza .
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-04-03, 15:31, w całości zmieniany 1 raz
Stary, Wiertnica - Stihl, piła spalinowa - Stihl, kosa spalinowa - Stihl, nożyce do żywopłotu - Stihl. Wkrętarka - Makita. Tyle w temacie. Fajnie, że wybrałeś coś tańszego, ale uzasadniaj to najbliższym przy świątecznym obiedzie, bo znających temat nie przekonasz
Ja tu pisałem o kombi systemie od sihla.
A sami sprzedawcy na forach pisali że nie jest zbyt udany . Do tego silniki tylko te największe są robione w niemczech .
stihl ma dobre piły ale kosy lepsze są w husqvarnie
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-04-03, 22:11, w całości zmieniany 1 raz
MCV urok Makity tkwi w tym, że ma ona bardzo dobry stosunek jakość do ceny. Również w elektronarzędziach znajdą się "lepsze" marki choćby Hilti. Tyle, że cena Hilti jest powalająca. Osobiście ze wszystkich elektronarzędzi Makity jakie używałem naprawiałem tylko jedno. Po 10 latach pracy w warunkach urągających jakimkolwiek standardom został przewinięty silnik i urządzenie nadal (kolejne 10 lat) służy do normalnych prac. A tak to serwisowanie Makity polega tylko na wymianie szczotek, co i tak robię sam.
W spalinowych narzędziach może Makita ustępuje Husqvarnie albo Stihlowi, ale nadal jest to w pełni profesjonalna marka.
Karenzo jak dla mnie większość rozwiązań kombi jest bez sensu. Są znacznie droższe i bardziej awaryjne. W Twoim przypadku w cenie jednego urządzenia kombi możesz mieć np. dwa różne kompletne narzędzia co ma niezaprzeczalną zaletę, bo urządzenia kombi może używać tylko jedna osoba na raz .
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-04-04, 17:09, w całości zmieniany 2 razy
Weekend upłynął na pracy nowym nabytkiem ale okazało się że potrzeba jeszcze jednych nożyc tym razem bez wysięgnika .
Po szybkim rekonesansie po salonach wpadł mi w oko STIHL HS 45 za 1000 zł
Sprzedawca poinformował mnie że duża różnica w cenie wynika z "przestarzałości " konstytucyjnej co miało mnie chyba zniechęcić a zadziałało jak magnes .
konkrecja ma tylko Husqvarna 122HD60 za 1300 zł
Dodatkowo dowiedziałem się ze u szwedów nie ma smarowania przekładni (lub smaru nie uzupełnia się ) co skreśliło dla mnie ten model
makita zaczyna się od 1600 zł więc stanowczo za droga
Priorytet to dla nie waga , moc ma marginalne znaczenie . Ktoś coś zarekomenduje ? chciałem w poniedziałek kupić
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-04-11, 22:11, w całości zmieniany 2 razy
Chyba nic tańszego od tego stihla nie znajdziesz. Wszystko zależy ile będziesz tych nożyc używał i czy opłaca Ci się dopłacać do czegoś nowszego/lepszego.
Karenzo napisał/a:
Sprzedawca poinformował mnie że duża różnica w cenie wynika z "przestarzałości " konstytucyjnej
Jeśli tylko spełniają swoją funkcję i jest to sprawdzone rozwiązanie to co z tego, że przestarzałe. Dacia też jest w przestarzałej technologii a jeździ . Na dodatek jak Ci padnie akumulator jesteś w stanie otworzyć bagażnik z kluczyka a nie jak w Renault przez tylne siedzenia dostawać się do bagażnika. Więc ja tam w sumie wolę stare sprawdzone rozwiązania.
jutro jadę kupić tego stihla
kilku handlarzy na innym forum pisało że to najlepiej sprzedający się model który jest w ofercie od lat
niewątpliwą zaletą jest też serwis który mam praktycznie pod domem .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum