Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
porady do zakupu dustera
Autor Wiadomość
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 12:18   

laisar napisał/a:
johnson napisał/a:
prawdziwe auto GT ta nubira ;)

Sednem jest przecież odniesienie względem daciek, a nie poziom bezwzględny - i tu kol. a_jablon ma rację: w porównaniu z daćkami jego nubira jest zdecydowanie lepszą konstrukcją "ekspresową".

(A to, że istnieją auta jeszcze dużo lepsze, niewiele w tym porównaniu zmienia).

Zresztą sam byś się pewnie nie obraził za dustera 2,0, c'nie? (;


Gdyby był Duster 2,0 w wolnossącej benzynie to bym go brał i nawet się nie zastanawiał :)
No i nie pogardziłbym w nim climatronikiem ;)

Powiem tak: Dacia, nie Dacia... gdzie nie zaglądam w parametry techniczne tam wcale nie jest lepiej. Niby mówi się, że motoryzacja się rozwija. A g... prawda, cofa się w rozwoju! Tak ja to widzę. Zaglądając do Dacii liczyłem na starsze sprawdzone technologie (tak samo jak Nubira II jest de facto Vectrą B po lifcie, tyle że na miękkim zawieszeniu i z fotelami nie powodującymi bólu kręgosłupa, jak to w oplach bywa). Obecnie niewiele aut ma poniżej 10s do setki, jak szukamy takich w rozsądnym gabarycie (klasa C / C wyższa) to okazuje się, że cena to 70tyś+ . Bardzo niefajnie.

Wszyscy producenci pchają się w te śmiesznej pojemności wyżyłowane na maksa silniczki (np: ford 3-cylindrowe 1,0 125km wsadzane w Focusy) - zrobi to 200tyś km i się rozleci! 1,4 TSi rozlatują sie już po 45tyś km - poczytajcie interwencje AutoŚwiata !!! Dokładane są wynalazki szatana: reflektory xenonowe (chore koszta wymiany żarówek, nie mówiąc o samych lampach), czujniki ciśnienia w oponach (drogie jak byk jak się coś posypie, zwłaszcza jeżeli jest to rozwiązanie dedykowane a nie na czujnikach ABS'u). System START-STOP - szybka śmierć rozrusznika, pewnie też turbin, ze względu na skoki napięć w instalacji auta przy rozruchu pewnie elektronika będzie leciała w tym na potęgę - czas pokaże, czy mam rację. 3-cylindry i wałki dowyważające - właściciele 2,0TDi z VAG wiedzą co to jest i z pewnością mieli to w aucie po raz pierwszy i ostatni w ich życiu. Dwumasy - masakra, 80-100tyś km i śmietnik! Diesle też popsuto: elektroniczne EGR'y (jak były mechaniczne, to diesel kopcił ale jechał!), filtry cząstek stałych (wypalania, wymiany), turbiny o zmiennej geometrii łopatek... Teraz zakup diesla należy bardzo mocno przemyśleć, bo jak się coś sypnie to będzie płacz. Gdzie się podziały technologie i niezawodność rodem z Meroli W124 albo Volvo 850??!!
Ostatnio zmieniony przez a_jablon 2015-06-03, 12:34, w całości zmieniany 3 razy  
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 12:42   

a_jablon napisał/a:
Gdyby był Duster 2,0 w wolnossącej benzynie to bym go brał i nawet się nie zastanawiał :)

Se sprowadź, z Rosji nie jest daleko.


a_jablon napisał/a:
Gdzie się podziały technologie i niezawodność rodem z Mecoli W124 albo Volvo 850??!!

To akurat bardzo proste: klienci wcale nie chcą za nie płacić - kosztowałoby znacznie, znacznie więcej niż 70+ kzł, na które już teraz narzekasz... Serio kupiłbyś współczesnego super-trwałego W124 za 300 tys. zł?
 
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 13:02   

laisar napisał/a:
klienci wcale nie chcą za nie płacić - kosztowałoby znacznie, znacznie więcej niż 70+ kzł, na które już teraz narzekasz... Serio kupiłbyś współczesnego super-trwałego W124 za 300 tys. zł?


Nie zgadzam się!

Współczesne mercedesy nie są wcale tańsze niż były 10-20 lat temu - czy się mylę?

Ciągnąc dalej wątek: przez 10-20 lat nastąpił duży postęp technologiczny: myślę, że powstały co najmniej bardziej wydajne i tańsze sposoby osiągania tego samego celu - mowa o produkcji podzespołów bądź całych aut. Auta zaś mocno nie potaniały...

Jestem święcie przekonany, że auta (jak i wszystko, co nas otacza: pralki, lodówki, żarówki, sprzęt RTV) swobodnie mogłyby być trwalsze, kiedyś były i uważam to za wystarczająco silny dowód

ALE

to się ich producentom najzwyczajniej w świecie nie opłaca.

Przy zakładach badawczych i centrach projektowych istnieją specjalne działy ds. trwałości produktów: inżynierowie ciężko tam pracują, ale nie nad tym, aby produkty były wieczne i niezniszczalne, lecz aby elementy wytrzymywały dokładnie zakładany czas użytkowania i psuły się zaraz po nim. TAK, nie mylicie się, mówię o celowym projektowaniu rzeczy tak, by nie były wytrzymałe!!! CELOWE PSUCIE PRODUKTÓW.

DLACZEGO? To również jest proste: obecnie dobra produkowane są nie dlatego, że są potrzebne, lecz produkuje się je aby były produkowane. Jeżeli zamiast chłamu zacznie się produkować rzeczy wytrzymałe, sprzedaż na początku wzrośnie (produkty wyraźnie lepsze od konkurencyjnych), a następnie zacznie spadać po to, by prawie się zatrzymać (nasycenie rynku: każdy ma, nie psuje się, więc po co kupować kolejny?)
Jak się to kończy dla producenta? BANKRUCTWO. Tak skończyła się legenda SAAB'a czy Volvo (= dobite przez forda, dziś robione przez chińczyków).

Wyprodukowanie przedmiotu / części w ten czy inny sposób to koszt porównywalny, bądź taki sam. Drogi jest proces projektowania pod założenie konkretnej trwałości i monitoring procesu, "żeby czasem nie wyszło lepiej"...

OBALAM WIĘC MIT, ŻE PRODUKTY TRWAŁE MUSIAŁYBY BYĆ DROŻSZE.
 
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 13:18   

laisar napisał/a:
a_jablon napisał/a:
Gdyby był Duster 2,0 w wolnossącej benzynie to bym go brał i nawet się nie zastanawiał :)

Se sprowadź, z Rosji nie jest daleko.


Tak, z miłą chęcią, jest tylko jedno ALE... 2,0 z Dustera w Rosji jest homologowane na EURO4 a w pier...nej UE nie zarejestrujesz nowego wozu poniżej EURO5 a od przyszłego roku nawet EURO6 (poprawcie mnie jeżeli się mylę).
 
bebe 
Moderator
I aim to misbehave



Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 2384
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 14:42   

a_jablon napisał/a:
Współczesne mercedesy nie są wcale tańsze niż były 10-20 lat temu - czy się mylę?

Tak, mylisz się. Nowe W124 były o wiele droższe od ówczesnej konkurencji, chociaż jednocześnie oferowały więcej (bajerów, opcji, itp.). Weź pod uwagę, że kupując nowe W124 nikt jeszcze nie wiedział, że będą niezawodnie jeździć przez następne 100 lat. :)

a_jablon napisał/a:
Ciągnąc dalej wątek: przez 10-20 lat nastąpił duży postęp technologiczny: myślę, że powstały co najmniej bardziej wydajne i tańsze sposoby osiągania tego samego celu - mowa o produkcji podzespołów bądź całych aut. Auta zaś mocno nie potaniały...

Nie potaniały, bo pomijasz koszt R&D (dramatycznie rosnący).

a_jablon napisał/a:
DLACZEGO? To również jest proste: obecnie dobra produkowane są nie dlatego, że są potrzebne, lecz produkuje się je aby były produkowane. Jeżeli zamiast chłamu zacznie się produkować rzeczy wytrzymałe, sprzedaż na początku wzrośnie (produkty wyraźnie lepsze od konkurencyjnych), a następnie zacznie spadać po to, by prawie się zatrzymać (nasycenie rynku: każdy ma, nie psuje się, więc po co kupować kolejny?)

Nie do końca tak jest. Problem w tym, że większość użytkowników wcale nie planuje jeździć jednym samochodem przez 20 lat. Nie dlatego, że zakładają, że się zepsuje, tylko dlatego, że wcześniej się im znudzi, zmienią im się wymagania odnośnie samochodu, itp. W związku z tym producentom nie opłaca się budować kosmicznie trwałych samochodów również dlatego, że nabywcy aut nowych wieloletnią trwałość samochodów stawiają na dość odległym miejscu na liście wymagań przy wyborze samochodu.

a_jablon napisał/a:
Jak się to kończy dla producenta? BANKRUCTWO. Tak skończyła się legenda SAAB'a czy Volvo (= dobite przez forda, dziś robione przez chińczyków).

Legenda SAAB'a nie skończyła się wcale przez legendarną trwałość, rzekłbym nawet, że wprost przeciwnie. :D To, wbrew pozorom, nigdy nie były przesadnie trwałe samochody (na tle ówczesnej konkurencji). SAABa zabił brak pomysłu na SAABa - tłuczenie w kółko tego samego sprawiło, że starzy nabywcy nowych SAABów wymarli, nowych nabywców nie było, a "miłośnicy" SAABów w życiu żadnego nowego SAABa nie kupili. :) Podobnie z Volvo - dopóki była to jedyna marka silnie kojarząca się z bezpieczeństwem, nabywcy byli. Odkąd zaczęto pałować się wynikami testów NCAP, okazało się, że niemal wszyscy robią super bezpieczne auta, a Volvo zostało ze swoimi kwadratowymi klockami w świecie opływowych mydeł i wizerunkiem marki dla starszych ludzi (a nawet starzy ludzie nie chcą być postrzegani jako starzy ludzie). :)

a_jablon napisał/a:
Tak, z miłą chęcią, jest tylko jedno ALE... 2,0 z Dustera w Rosji jest homologowane na EURO4 a w pier...nej UE nie zarejestrujesz nowego wozu poniżej EURO5 a od przyszłego roku nawet EURO6 (poprawcie mnie jeżeli się mylę).

Zawsze możesz wyprowadzić się do Rosji, owej oazy wolności od opresji, skoro w UE jest tak źle. :)
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 15:19   

a_jablon napisał/a:
Im więcej czytam tym bardziej głupieję...

Coraz bardziej zastanawiam się czy Duster jest aby na pewno autem przeznaczonym do tego, do czego ja chcę go wykorzystywać...

Nubira idąc w trasę Warszawa-Władysławowo leci na E7 130 max 160km/h i średnie spalanie wynosi 7,5l/100km... Przy spokojniejszej jeździe 7l benzynki. Miasto - wiadomo - 11 do 13l/100 po Warszawie. Konkretniejszych wycieczek w roku może być z 6-8 i zastanawiam się, czy Duster się do nich nadaje.


Nie.
Jeśli nie chcesz jechać w teren, a tylko czasem przejechać równą szutrówką, za to chcesz małego spalania i szybkiej jazdy, to każdy podwyższony kompakt/crossover będzie lepszy.
Zacząłbym sprawdzanie od Vitary/Fiata 500X/Mokki.
 
Karenzo 


Marka: Dacia--> Subaru
Model: Duster 4x2 -->Forester
Silnik: 1.6 16V 105 LPG K4M 616 --> 2.0 16v FB20
Rocznik: 2012 --> 2016
Wersja: Laureate
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 23 Sty 2012
Posty: 4551
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 15:36   

nie da się kupić 4x2 z dokładaną instalacją
fabryka albo utrata gwarancji (bo montaż poza ASO)
butle w fabryce zakładają standard (40 L), chyba że sprzedasz starą i zapłacisz za nową

W 4x4 też ci założą standardową butle najwyżej na własną rękę możesz sobie zmienić

Dedykowane LPG jest tylko do aut które nie posiadają wersji fabrycznej
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-06-03, 15:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
johnson 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Sie 2013
Posty: 726
Skąd: Wro
Wysłany: 2015-06-03, 15:58   

laisar napisał/a:
johnson napisał/a:
prawdziwe auto GT ta nubira ;)

Sednem jest przecież odniesienie względem daciek, a nie poziom bezwzględny - i tu kol. a_jablon ma rację: w porównaniu z daćkami jego nubira jest zdecydowanie lepszą konstrukcją "ekspresową".

(A to, że istnieją auta jeszcze dużo lepsze, niewiele w tym porównaniu zmienia).

Zresztą sam byś się pewnie nie obraził za dustera 2,0, c'nie? (;

ja chcialbym 1.2 tce 4x4 np z 8 biegowym automatem. W przeciwienstwie do 99% userow na tym forum ja lubie nowinki i nie bede jezdzil Dusterem 1 dnia dluzej niz trwa gwarancja na takie kwiatki. Stad nie boje sie roznych cudow. Np. bardzo mnie interesuje zakupowo crv 1.6 bi turbo 4x4 z automatem chyba 8 czy 9 biegowym. Tutaj 99% userow by go pokropilo woda swiecona ;)
 
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 17:10   

Aleście po mnie pojechali ;(

No cóż, ja mam w planach zaprzyjaźniać się z pojazdem nieco dłużej niż trwa gwarancja na niego. O nowym myślę ze względu na fakt, że w używkach łatwo minę natrafić a ja w saperce się nie specjalizuję...

Swoją drogą automat 8-biegowy w osobówce... tak, dzieło szatana ;P Woda święcona wskazana.

Kurcze, chyba mam zboczenie na punkcie trwałości, ale po prostu #@$% mnie strzela gdy coś rozpada mi się w ręku, w dodatku zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie a do tego akurat mam szczęście.

Tak sobie myślę.... polemizować czy nie... ja i tak się nie zgadzam, ale ostatnia strona tematu to praktycznie offtopic, stąd nie będę nabijał dłużej.
Stwierdzę tylko: rosnące koszta R&D nie wynikają tylko z pogoni za gwiazdkami w NCAP, receptę na maxa wszyscy od lat znają. Najdroższy element auta: płyta podłogowa jest wykorzystywany jednocześnie w wielu markach i modelach, wędrując w swoim cyklu życia od marek premium aż do budżetowych. Jakby policzyć ile płyt podłogowych jest w użyciu, nie wyszłoby tego dużo... Koszty "postarzania" za to wzrosły astronomicznie.
Na tym kończę.

Coraz bardziej nabieram przekonania, że Duster, choć wpadł mi (i nie tylko mi) w oko, to chyba nie jest to czego szukam ;(

Co do Rosji jako "oazy wolności"... oni mają tam swoją UE. Jak mawiają, nie wytłumaczysz czym jest wolność temu, kto całe życie w niewoli spędził...
Ostatnio zmieniony przez a_jablon 2015-06-03, 17:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
Dar1962 



Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Pomógł: 53 razy
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 3865
Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-06-03, 17:28   

o Dusterze na tym forum napisano już wszystko, zarówno obiektywnie jak i subiektywnie. Powtarzać tego po raz kolejny nie ma za bardzo sensu. To proste konstrukcyjnie, trwałe (jak pokazują najstarsze egzemplarze) w miarę bezawaryjne (większość usterek jest drobna i raczej irytuje niż uniemożliwia eksploatację) i pozbawione wszystkiego, co mogłoby się kosztownie popsuć, auto. Po mieście jeździłeś wersją benzynową 2x4 i dieslowską 4x4. Ponieważ wykluczasz zakup droższego diesla, pozostaje ci się przejechać obiema wersjami benzynowymi w trasie z prędkością autostradową i w lekkim terenie (sprzedawcy wcale nie stronią od tych ostatnich wycieczek, często sami o nich zachęcają) i będziesz miał jasność. Jeśli irytuje cię problem falujących obrotów (choć nie w każdym egzemplarzu występuje) to warto zaczekać na jednostkę napędową z nissana - ta nie faluje (chyba,że spece od map i norm spalania coś w niej podłubią) i obiecuje (teoretycznie)nieco lepsze osiągi. Trzeba przy tym cały czas pamiętać, o czym wspomniał laisar - DD to bardziej auto terenowe niż suv - ze wszystkimi pozytywnymi i negatywnymi konsekwencjami. Kupowanie DD wyłącznie dla wyglądu z "ośką" dla mnie sensu nie ma. Lepiej zainteresować się multivanem, który będzie przestronniejszy (szczególnie wnętrze i bagażnik), bardziej uniwersalny, lepiej się sprawdzi podczas szybszych jazd po szosie a w razie konieczności pomoże w przeprowadzce czy wielkogabarytowych zakupach. Warto zapoznać się bliżej i pojeździć Dokkerem w wersji stepway ;-)
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 17:32   

a_jablon napisał/a:
Aleście po mnie pojechali ;(

No cóż, ja mam w planach zaprzyjaźniać się z pojazdem nieco dłużej niż trwa gwarancja na niego. O nowym myślę ze względu na fakt, że w używkach łatwo minę natrafić a ja w saperce się nie specjalizuję...

Swoją drogą automat 8-biegowy w osobówce... tak, dzieło szatana ;P Woda święcona wskazana.

Kurcze, chyba mam zboczenie na punkcie trwałości, ale po prostu #@$% mnie strzela gdy coś rozpada mi się w ręku,


To od wszystkich Renault (w tym Dacii) trzymaj się z baaaardzo daleka, oni już fabrycznie zepsute dostarczają.
W Dusterze naprawa falowania w dieslu trwała pół roku, klimy nie mogą naprawić od 1,5 roku, w międzyczasie jeszcze kilka dużych podzespołów musieli wymieniać.
A auto nie ma jeszcze 1,5 roku nawet.
I wszystko to awarie które często występują również w innych egzemplarzach.

Z Megane było jeszcze gorzej - 16 awarii w 3,5 roku.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2015-06-03, 17:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 17:35   

Dar1962 napisał/a:
Trzeba przy tym cały czas pamiętać, o czym wspomniał laisar - DD to bardziej auto terenowe niż suv - ze wszystkimi pozytywnymi i negatywnymi konsekwencjami.


Nieprawda, jak najbardziej suv i to w starym dobrym stylu, który daje sobie radę w lekkim terenie.
Ty mylisz po prostu suva z crossoverem.
 
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 17:46   

Cav napisał/a:
a_jablon napisał/a:

Kurcze, chyba mam zboczenie na punkcie trwałości, ale po prostu #@$% mnie strzela gdy coś rozpada mi się w ręku,


To od wszystkich Renault (w tym Dacii) trzymaj się z baaaardzo daleka, oni już fabrycznie zepsute dostarczają.

Przypuszczam, że jest na tym forum kilka osób, które za to stwierdzenie mogą się najzwyczajniej w świecie pogniewać...

Cav napisał/a:

W Dusterze naprawa falowania w dieslu trwała pół roku

a w benzynie nie poradzili sobie do tej pory

Cav napisał/a:

klimy nie mogą naprawić od 1,5 roku, w międzyczasie jeszcze kilka dużych podzespołów musieli wymieniać.
A auto nie ma jeszcze 1,5 roku nawet.
I wszystko to awarie które często występują również w innych egzemplarzach.

Z Megane było jeszcze gorzej - 16 awarii w 3,5 roku.

Zastanawiam się: kolega to żartem czy na serio?! Jak żartem, spoko, śmiejemy się razem...

Kurcze, by mi to auto podczas jazdy do gustu nie przypadło to bym Wam głowy na prawdę nie zawracał.

Swoją drogą po weekendzie zrobię przymiarkę do dokkera
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 17:55   

a_jablon napisał/a:
Cav napisał/a:
a_jablon napisał/a:

Kurcze, chyba mam zboczenie na punkcie trwałości, ale po prostu #@$% mnie strzela gdy coś rozpada mi się w ręku,


To od wszystkich Renault (w tym Dacii) trzymaj się z baaaardzo daleka, oni już fabrycznie zepsute dostarczają.

Przypuszczam, że jest na tym forum kilka osób, które za to stwierdzenie mogą się najzwyczajniej w świecie pogniewać...


Jeśli mają coś nie tak z osobowością i utożsamiają się z producentem Dacii to być może.
Ale na szczęście większość z nich już dawno trafiło do mojego kf, więc mogą sami ze sobą sobie popultać.

a_jablon napisał/a:

Cav napisał/a:

W Dusterze naprawa falowania w dieslu trwała pół roku

a w benzynie nie poradzili sobie do tej pory

Cav napisał/a:

klimy nie mogą naprawić od 1,5 roku, w międzyczasie jeszcze kilka dużych podzespołów musieli wymieniać.
A auto nie ma jeszcze 1,5 roku nawet.
I wszystko to awarie które często występują również w innych egzemplarzach.

Z Megane było jeszcze gorzej - 16 awarii w 3,5 roku.

Zastanawiam się: kolega to żartem czy na serio?! Jak żartem, spoko, śmiejemy się razem...


Niestety - czyste fakty.
Żeby nie było, że nie zostałeś ostrzeżony.

Jak marudziłem na te wady, to się na forum dowiedziałem, że mogłem nie kupować samochodu tej marki, jak się nie godzę z jego wadami (czy też jak to uczenie niektórzy zauważali, z jego cechami niezbyt pozytywnymi). ;-)

Ty jeszcze możesz zdecydować czy z góry się godzisz na każdą niedoróbę, których szybko zauważysz dość sporo, czy jednak lepiej poszukać u bardziej dopracowanej konkurencji.
Ja osobiście bym nic poza Dusterem od Dacii nie kupił, bo konkurencja produkuje takie same samochody, ale porządniej wykonane i to niekoniecznie w wyższej cenie, a jeśli wyższej to niewiele.

Z Dusterem jest nieco inaczej - ze względu na swoją dzielność w terenie praktycznie nie ma konkurencji w swojej klasie cenowej.
Ale dla Ciebie to cecha niestotna, więc jak już to pomyśl nad Sandero Stepway.
Cena lepsza, przestronność podobna, walory trakcyjne na zwykłej drodze może i lepsze nawet, a 4x4 i tak nie chcesz.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2015-06-03, 17:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 103 razy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7403
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2015-06-03, 18:02   

a_jablon napisał/a:

Przypuszczam, że jest na tym forum kilka osób, które za to stwierdzenie mogą się najzwyczajniej w świecie pogniewać...


Tutaj nikt na nikogo się nie gniewa. Wręcz przeciwnie, współczujemy koledze, ponieważ ma pecha i mu się trafił naprawdę wadliwy egzemplarz ze wszystkimi możliwymi wadami. Serio.
Pokuszę się o stwierdzenie, że w megance też tak miał.
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 18:07   

Marek1603 napisał/a:
a_jablon napisał/a:

Przypuszczam, że jest na tym forum kilka osób, które za to stwierdzenie mogą się najzwyczajniej w świecie pogniewać...


Tutaj nikt na nikogo się nie gniewa. Wręcz przeciwnie, współczujemy koledze, ponieważ ma pecha i mu się trafił naprawdę wadliwy egzemplarz ze wszystkimi możliwymi wadami. Serio.
Pokuszę się o stwierdzenie, że w megance też tak miał.


Marku, tak by było (pech) gdyby nie fakt, że identyczne problemy ma wielu innych ludzi, w tym również Ty sam (klima).
Fakt - może niekoniecznie wszyscy naraz wszystkie mają, ale w przypadłościach mojego egzemplarza nie było nic nietypowego.
To po prostu niska jakość produktu - nic więcej.

A ja po prostu jestem rozbestwiony totalnie bezawaryjną Kijanką, która do dziś się nie chce zepsuć również kolejnemu właścicielowi.
Więc po prostu więcej wymagam i więcej zauważam.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2015-06-03, 18:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 18:20   

Cav napisał/a:

A ja po prostu jestem rozbestwiony totalnie bezawaryjną Kijanką, która do dziś się nie chce zepsuć również kolejnemu właścicielowi.
Więc po prostu więcej wymagam i więcej zauważam.


Co do kijanek: małżonka obecnie jeździ PICANTO. Potwierdzam: absolutnie nic się nie dzieje. Jakość wykonania rozwala każde inne auto w klasie A (zero gołej blachy w kabinie, wyposażenie i jakość wykonania jak klasa wyżej), a autko było w zakupie raptem 2tyś droższe niż skoda citigo / vw up... To był zarąbiście dobry wybór, jednego strucla pożegnałem kupując w to miejsce kijankę. Teraz czas na Nubirę, szukam kolejnego "dobrego wyboru"...

Odnośnie jakości: to co widziałem w Dusterze (choć może nie zaglądałem wszędzie) nie spowodowało we mnie obrzydzenia. Że drzwiami trzeba trzasnąć: no cóż, auto użytkowe. Że plastiki takie a nie inne: no cóż, auto użytkowe. Jakbym chciał wyrywać dupy na furę myślałbym o Q7
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 18:33   

a_jablon napisał/a:

Co do kijanek: małżonka obecnie jeździ PICANTO. Potwierdzam: absolutnie nic się nie dzieje. Jakość wykonania rozwala każde inne auto w klasie A (zero gołej blachy w kabinie, wyposażenie i jakość wykonania jak klasa wyżej), a autko było w zakupie raptem 2tyś droższe niż skoda citigo / vw up... To był zarąbiście dobry wybór, jednego strucla pożegnałem kupując w to miejsce kijankę. Teraz czas na Nubirę, szukam kolejnego "dobrego wyboru"...


Ale co, salony Kia zamknęła?
Przy takich doświadczeniach? ;-)
 
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 18:35   

Cav napisał/a:
a_jablon napisał/a:

Co do kijanek: małżonka obecnie jeździ PICANTO. Potwierdzam: absolutnie nic się nie dzieje. Jakość wykonania rozwala każde inne auto w klasie A (zero gołej blachy w kabinie, wyposażenie i jakość wykonania jak klasa wyżej), a autko było w zakupie raptem 2tyś droższe niż skoda citigo / vw up... To był zarąbiście dobry wybór, jednego strucla pożegnałem kupując w to miejsce kijankę. Teraz czas na Nubirę, szukam kolejnego "dobrego wyboru"...


Ale co, salony Kia zamknęła?
Przy takich doświadczeniach? ;-)


CEED' SW 1,6 z pakietem businessline 74tyś zł ;( Sportage jeszcze więcej ;( Optima... szkoda gadać...
Tylko te cyferki skłaniają mnie do poszukiwania tańszych altermatyw
Ostatnio zmieniony przez a_jablon 2015-06-03, 18:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 18:43   

a_jablon napisał/a:
Cav napisał/a:
a_jablon napisał/a:

Co do kijanek: małżonka obecnie jeździ PICANTO. Potwierdzam: absolutnie nic się nie dzieje. Jakość wykonania rozwala każde inne auto w klasie A (zero gołej blachy w kabinie, wyposażenie i jakość wykonania jak klasa wyżej), a autko było w zakupie raptem 2tyś droższe niż skoda citigo / vw up... To był zarąbiście dobry wybór, jednego strucla pożegnałem kupując w to miejsce kijankę. Teraz czas na Nubirę, szukam kolejnego "dobrego wyboru"...


Ale co, salony Kia zamknęła?
Przy takich doświadczeniach? ;-)


CEED' SW 1,6 z pakietem businessline 74tyś zł ;( Sportage jeszcze więcej ;(


Oprócz Ceeda jest jeszcze Soul, Venga czy Rio.
Wbrew pozorom Ceed jest dużo większy niż Duster (w środku), czułem się w nim swobodniej.

a_jablon napisał/a:

Tylko te cyferki skłaniają mnie do poszukiwania tańszych altermatyw


W Dacii wiele taniej nie będzie, bo jedyne wersje (wyposażeniowe i silnikowe) Dustera które są strawne, kosztują niewiele mniej.
A jak policzysz koszt 7 letniej gwarancji, może wyjść że Kia jest tańsza.

Do tego praktycznie nie ma rabatów i promocji, a w Kii się zdarzają.
 
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 18:52   

Soul odpada - nie jestem w stanie strawić stylistyki
RIO - fajne auto, tyle, że kapkę za małe na 4 osoby i wypad na wakacje.
Venga = podniesione RIO - to samo co powyżej.

CEED w kombi jest wystarczający.
Sportage to głos serca... tak wiem, mniejszy bagażnik.
OPTIMA to chyba najbliższy zamiennik nubiry, ale cena w okolicy 100tyś to totalny strzał w kolano!

Co do Dustera: dla mnie wystarczającą wersją wyposażenia jest LAUREATE - ma wszystko, co potrzebne do życia, bez bajerów - dupereli, może poza elektryką z tyłu ale 350zł nie majątek - dopłacę jak trzeba.
Silnik z zasady tylko wolnossąca benzyna.
Na chwilę obecną lądujemy na poziomie 54tyś minus rabaty realnie 52tyś (uprzedzono mnie, że cudów się nie wynegocjuje)
Do rozważenia LPG: obecnie 2900...
Może się złapie egzemplarz testowy... będzie poniżej 50tyś...

Jakby nie patrzeć 50tyś a 74tyś jest różnica, dlatego jestem na forum Dacii i usiłuję się zorientować, czy da się z tym żyć.
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 18:59   

a_jablon napisał/a:

CEED w kombi jest wystarczający.
Sportage to głos serca... tak wiem, mniejszy bagażnik.
OPTIMA to chyba najbliższy zamiennik nubiry, ale cena w okolicy 100tyś to totalny strzał w kolano!


Oj wydaje mi się, że nawet Ceed może być większy od Nubiry, przez te kilkanaście lat auta w klasach bardzo mocno urosły.
Optima to raczej wielkość Leganzy, albo nawet wyżej.

a_jablon napisał/a:

Jakby nie patrzeć 50tyś a 74tyś jest różnica, dlatego jestem na forum Dacii i usiłuję się zorientować, czy da się z tym żyć.


Nie wiem jak to porównujesz, ale Ceed z wyposażeniem zadowalającym (czyli podobnym do Dustera Laureate) kosztował mnie 62 tys z turbodieslem, co oznacza że wolnossący benzyniak zamknąłby się w granicach 55 tys.
Pewnie podrożało przez 8 lat, ale chyba nie o tyle.

Obstawiam, że jednak wziąłeś sobie do porównania z tanim Laureate, droższą wersję Ceeda, a to raczej się kłóci.
 
Marek1603 


Marka: Dacia,
Model: 1300, Lodgy, Duster
Silnik: 1.3 8V, 1.6MPI, 1.6Sce 4x4 AT
Rocznik: 1981, 2014, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 103 razy
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7403
Skąd: Olkusz
Wysłany: 2015-06-03, 19:07   

Cav napisał/a:

Marku, tak by było (pech) gdyby nie fakt, że identyczne problemy ma wielu innych ludzi, w tym również Ty sam (klima).


Tak tylko, że u mnie tylko klima z poważnych rzeczy, jeżeli można to tak nazwać, a u ciebie trochę tego było. Aktualnie po testach również z czujnikiem jest OK więc wszystkie usterki zostały usunięte.
Mam nadzieje, że ci już wszystko po poprawiali. Od tego jest gwarancja.
W MCV-ce też miałem jedną dużą usterkę (wymiana zębatki pompy olejowej) przy 10000km wymieniona i do sprzedaży (135000) eksploatacja oraz 3 4 pierdoły nie mające wpływu na użytkowanie auta.

Tak jak mówisz może i niska jakość więc i wymagać nie można cudów.
Z drugiej strony jakość też się lubi psuć więc nie ma złotego środka w dzisiejszych czasach.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2015-06-03, 19:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
a_jablon 


Marka: DAEWOO
Model: NUBIRA II
Silnik: 2,0 DOHC
Rocznik: 2001
Dołączył: 02 Cze 2015
Posty: 44
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-03, 19:13   

Cav napisał/a:
a_jablon napisał/a:

CEED w kombi jest wystarczający.
Sportage to głos serca... tak wiem, mniejszy bagażnik.
OPTIMA to chyba najbliższy zamiennik nubiry, ale cena w okolicy 100tyś to totalny strzał w kolano!


Oj wydaje mi się, że nawet Ceed może być większy od Nubiry, przez te kilkanaście lat auta w klasach bardzo mocno urosły.
Optima to raczej wielkość Leganzy, albo nawet wyżej.

a_jablon napisał/a:

Jakby nie patrzeć 50tyś a 74tyś jest różnica, dlatego jestem na forum Dacii i usiłuję się zorientować, czy da się z tym żyć.


Nie wiem jak to porównujesz, ale Ceed z wyposażeniem zadowalającym (czyli podobnym do Dustera Laureate) kosztował mnie 62 tys z turbodieslem, co oznacza że wolnossący benzyniak zamknąłby się w granicach 55 tys.
Pewnie podrożało przez 8 lat, ale chyba nie o tyle.

Obstawiam, że jednak wziąłeś sobie do porównania z tanim Laureate, droższą wersję Ceeda, a to raczej się kłóci.


Najbardziej oskubana wersja ceed'a z silnikiem 1,6 benzyna kosztuje 63,5tyś i jest to wyposażenie nie spełniające minimalnych wymagań. Minimum absolutne spełnia wersja M po dokupieniu pakietu elektrycznego sterowania szybami drzwi: 67tyś, plus lakier metalic robi się 69tyś. Businessline to pakiet nie powodujący niedosytu, ale 74tyś.
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-03, 19:17   

Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:

Marku, tak by było (pech) gdyby nie fakt, że identyczne problemy ma wielu innych ludzi, w tym również Ty sam (klima).


Tak tylko, że u mnie tylko klima z poważnych rzeczy, jeżeli można to tak nazwać, a u ciebie trochę tego było. Aktualnie po testach również z czujnikiem jest OK więc wszystkie usterki zostały usunięte.


Co znaczy jest ok?
Coś się zmieniło?
Czy uważasz, że druciarstwo w stylu wyciągnięcia czujnika w inne miejsce, ZAMIAST poprawy ewidentnie spieprzonego softu przez Renault to jest usunięcie usterki?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne