Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-06-21, 07:13
benyo napisał/a:
Jak nie ma autostrad po drodze to nie potrzebujesz winietki, ani na Węgrzech ani na Słowacji. Zresztą w tych krajach nie łatwo trafić na autostrady
Co Ty mówisz?
Przez oba kraje można spokojnie przelecieć autostradami i prawie zawsze z tego korzystam, bo jazda po nich jest mocno uciążliwa, ze względu na zamiłowanie tambylców do kapelusznictwa i góry w Słowacji.
Tyle że autostrady mają (tak jak Czesi zresztą) na kierunkach których używają oni, a nie polscy turyści, więc lecą one trochę inaczej niż z południa na północ.
Ale ich odcinki autostrad Żylina-Bratysława na Słowacji, a na Węgrzech od Wiednia przez Budapeszt do Seged, bardzo przydają się przy każdej podróży na Bałkany, z kierunkiem Bułgarii czy Grecji na czele, pozwalają praktycznie uniknąć jazdy zwykłymi drogami.
Jedyny sens kupowania słowackiej winiety jest, moim zdaniem, w przypadku podróży na/przez zachodnie Węgry. Wtedy mamy do dyspozycji słowacką D1 Żylina-Bratysława, która faktycznie ułatwia i skraca przejazd. W innych przypadkach jest to kompletnie nieopłacalne, gdyż cała reszta słowackich autostrad biegnie mniej więcej równoleżnikowo tj. wschód-zachód... a my jeździmy północ-południe (pomijam jakieś drobne kawałki koło Koszyc czy Bańskiej Bystrzycy).
Na Węgrzech wybór jest nieco większy, więc tutaj przytaknę kol. eplus i odeślę do Forum Węgierskiego, na którym wszystko już zostało z każdej strony przerobione.
Tyle że autostrady mają (tak jak Czesi zresztą) na kierunkach których używają oni, a nie polscy turyści, więc lecą one trochę inaczej niż z południa na północ.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum