shrek, jak sprzedasz Lodzie, to co bierzesz? Następną Lodzie?
Trochę poświęciłeś tej Lodzi robiąc różne mody tak jak otwieranie i domykane szyb z pilota, no i bagażnik, nagłośnienie i wyciszenie matami wygluszajacymi... itd.
A tak będziesz chyba musiał to robić od nowa przy następnym aucie.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2858 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2017-01-07, 20:07
Jest tak: mam jeszcze rok kredytu na lodowe. Dzisiaj ogladalem logana mcv 2 silnik 0.9 tce ( nie chce juz diesla) wersja laureate za 12.200 euro dostepny bedzie w maju. Sprzedam lodziare jak sie uda w tym tygodniu, jak nie to zrobie i poczekam na mcv. Co do przerobek to zaczne od nowa. Car audio wyciagne, wycisze, domykanie szyb nie jest drogie, zamontuje MNE no i reszte zobaczymy. Plakac nie bede za lodziara, ale nie powiem , ze nie szkoda. Duster tez wchodzi w gre tylko musze bagazniki porownac.
bagażnik duster a logan mcv/lodzia to przepaść jak się człowiek do dużego przyzwyczai to potem jest lipa ale wsumie jeździłeś na wersji 7 osobowej wiec i tak nie miałeś cały czas tak dużo więc może wystarczy
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2858 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2017-01-07, 21:08
To jest to bagaznik. Lodziara bije wszystkich. Jeszcze nie wiem jaki model moze nawet dokker, ale to czas pokaze narazie jutro jade sciagnac moja do domu. 7 rano wyjazd laweta , bo stoi 130 km od domu.
Duster 2x4 ma większy bagażnik niż 4x4 (ponad 70l różnicy), ale Lodzia i tak ma ze dwa razy większy. O ile polecam Dustera, to gdy głównym kryterium jest bagażnik, to jednak Duster nie bryluje.
Fajny ten chłop Shrek, to dlaczego miałby odchodzić z forum? Już się na dobre zadomowił w tym "domu" (czyt. forum).
A kolega Lza też jest na naszym forum, wszak nie miał jeszcze żadnej Dacii, i co? Nic.
Po prostu to jest normalne "rodzinne" forum do wszelkich dyskusji.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2858 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2017-01-14, 09:34
No to juz wszystko wiadomo. Nie ma tak zle: Maska, przedni pas, zderzak, lampy, slizgi do zderzaka, chlodnica wody i o dziwo klima przetrwala jest w niej cisnienie. Chlodnica wody pekla bo IC ja popchnol. Cala reszta to tylko kosmetyka.
W calej tej sytuacji mam troszke szczescia, bo blacharz (moj znajomy) posiada dwa auta w ktorych trzeba zrobic duzy przeglad ( oleje, filtry, rozrzad ), wiec dogadalem sie z nim, ze on posklada i pomaluje Lodowe a ja zrobie mu jego auta. Takim sposobem zaoszczedze troszke.
Pare fotek.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2858 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2017-01-14, 10:29
wat napisał/a:
Mam nadzieję ze tony szpachli na nią nie wrzucisz , ale spoko pomożemy ci ja opchnąć jako bezwypadek którym dziadek jeździł we francji do kościoła ;)
Chce ja zrobic jak najtaniej, wiec bede szpachle oszczedzal
*
Cytat:
gfedorynski, bedzie malowane, nigdzie nie umialem dostac pod kolor w idealnym stanie.
A jednak znalazlem. Pas przedni w kolorze, maska tez, ale i rak bedzie malowana z gory, zderzak i tak mialem plan malowac. Lampy nowe zamienniki, chlodnica nowa, reszta pierdol urzywki.
Wszystko wyjdzie na jakies 4000 kola z przesylkami. Zobaczymy co z tej mojej naprawy wyjdzie.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-01-14, 15:52
Wiecie co Panowie? Może ja jestem jakimś wariatem niedzisiejszym, ale moim zdaniem te auto wcale nie wygląda jakoś tragicznie... Nie wiem jak poduszki czy wystrzeliły i jaki jest ich koszt, ale jeśli auto po naprawie trzyma geometrię, blachy wymienione na używki i polakierowane prawidłowo, silnik (chyba?) nie oberwał... Ciekaw jestem ceny za taki egzemplarz po naprawie, póki co sprawa jak dla mnie uczciwie postawiona bo wszystko opisane, fotki zrobione itp. Wolałbym kupić taką Lodgy niż "lalunię" od handlarza co to na lakierze najmniejszej ryski nie ma, śniegu nie widziała pod kołami a w ogrzewanym garażu stała okryta aksamitnym kocem
Właściwie nic nie będzie klepane? Poduchy całe? No to autko praktycznie nie bite. No tak, ale miałeś wcześniej próg naprawiany. Jakby nie to, to samochód nie stracił nic na wartości.
Powodzenia w naprawie i sprzedaży.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum