Zaznaczam, że jest to mój pierwszy post na forum, dlatego w przypadku napisania posta w złym dziale najmocniej przepraszam i proszę moderatora o przeniesienie do właściwego działu.
Podobnego tematu nigdzie nie znalazłem.
otóż:
niedawno nabyłem Dacie Sandero Stepway 1.6 LPG 2012 r.
Przejechałem nią już 200 - 300 kilometrów i były problemy z wahaczami i klaksonem.
W dniu wczorajszym udałem się do nieautoryzowanego serwisu i wymienili mi przednie wahacze oraz naprawili klakson (elektryk powiedział, że były jakieś problemy z przełącznikiem)
Po odbiorze samochodu - przejechałem nim wczoraj z 10 kilometrów - wszystko było ok (samochód nie "walił" na przedzie, bo zmieniono wahacze, a klakson działał)
Problem się zaczął dzisiaj rano - jak wsiadłem do samochodu - minutę po odpaleniu silnika - samochód zaczął "pikać" - tak jakby włączył się sygnał alarmowy. Pikanie mniej więcej w odstępach sekundowych.
Samochód wyłączyłem - włączyłem - pikanie ustało.
Przejechałem 300 metrów - pikanie znowu się włączyło. Samochód wyłączyłem - włączyłem - pikanie ustało.
przejechałem dalsze 5 kilometrów - nic nie pikało.
Mając na uwadze, że jechałem w zapiętych pasach, nie zaświeciła się żadna kontrolka - wywołało to mój niepokój.
Dlatego chciałem się Was zapytać co może być przyczyną włączania się tego sygnału alarmowego? Czy sygnalizuje mi to poważną awarię jakiejś części (wszystkie płyny mam ok), czy też to może być jakaś pochodna naprawy klaksonu?
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-08-19, 09:30
sygnał - jak to określiłeś - alarmowy - nie jest pochodną naprawy klaksonu
głupio spytam - a gdy urządzałeś te próby, nie miałeś przypadkiem w tym samym czasie na pustym siedzisku przedniego siedzeniu pasażera obok jakiejś, ciężkiej torby, teczki, plecaka, reklamówki z zakupami albo cokolwiek innego, co ważyło przynajmniej kilka kg i w czasie jazdy się telepało?
co do klaksonu - radzę poczytać na forum, temat jest znany i drobiazgowo opisany - uszkadza się (najczęściej) czarny kabelek w manetce przy kostce przełącznika światła/klakson - to przypadłość z gatunku TTTM
przednie wahacze - nie opisałeś przebiegu auta, ale domyślam się,że jest używane i ma za sobą kilkadziesiąt tys km po różnych nawierzchniach - ich zużycie to rzecz normalna
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2015-08-19, 09:43, w całości zmieniany 5 razy
sygnał - jak to określiłeś - alarmowy - nie jest pochodną naprawy klaksonu
głupio spytam - a gdy urządzałeś te próby, nie miałeś przypadkiem w tym samym czasie na pustym siedzisku przedniego siedzeniu pasażera obok jakiejś, ciężkiej torby, teczki, plecaka, reklamówki z zakupami albo cokolwiek innego, co ważyło przynajmniej kilka kg i w czasie jazdy się telepało?
Miałem trochę bagażu, łącznie kilka kilo.
Wieczorem jak będę korzystał z samochodu, zdejmę bagaż i sprawdzę.
Przesiadam się z dwudziestoletniej Astry, więc wszystko tu jest dla mnie nowe :)
Dziękuje za pomoc, mam nadzieję, że tylko to jest problemem - jeszcze dzisiaj napiszę, czy problem zniknął :)
To zapiąć pas bezpieczeństwa od strony pasażera i sprawdzić czy już nie pika. Mozę być już uwalony czujnik obecności pasażera na przednim siedzeniu bez zapiętego pasa.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-08-19, 11:08
Mnie pikało w ten sposób gdy miałem awarię LPG. Silnik przeskakiwał na LPG a elektronika sygnalizowała brak gazu i piszczał wskaźnik poziomu LPG. Po zgaszeniu silnika coś tam się resetowało i zabawa od nowa.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2015-08-19, 12:37, w całości zmieniany 1 raz
Mnie pikało w ten sposób gdy miałem awarię LPG. Silnik przeskakiwał na LPG a elektronika sygnalizowała brak gazu i piszczał wskaźnik poziomu LPG. Po zgaszeniu silnika coś tam się resetowało i zabawa od nowa.
Ale te dźwięki są zupełnie inne- ten od LPG jest cichszy.
Sprawdziłem jeszcze raz dokładnie źródło tych dźwięków.
Niestety nie jest to nic związanego z niezapiętymi pasami.
Sprawa dotyczy LPG.
Po włączeniu samochodu - czujnik:
- raz wskazuje, że jest pół zbiornika LPG pełne i po rozgrzaniu silnika i automatycznym przełączeniu na gaz - jedzie się normalnie
- drugi raz - po wyłączeniu i włączeniu - pokazuje na początku, że jest pół zbiornika LPG pełne (jak wyżej), a następnie po przełączeniu na LPG zaczyna pikać i pokazuje że zbiornik jest pusty :/
W takiej sytuacji podjechałem na stację, żeby zatankować i sprawdzić ile rzeczywiście LPG mi zostało w zbiorniku - wlałem niecałe 20 litrów i zbiornik był napełniony - więc rzeczywiście wcześniej była tylko połowa zalana (około 20 litrów) i nie powinno mi wskazywać braku paliwa.
Po napełnieniu LPG do pełna - przestało pikać i wszystko jest normalnie.
Mam jednak obawy, że jak znowu wyjeżdżę połowę zbiornika, to problem się zacznie od nowa.
Co może być powodem tej usterki?
Orientujecie się ile może kosztować naprawa?
Gdzie w Łodzi mogą mi to naprawić za rozsądne pieniądze?
Ostatnio zmieniony przez dzakuc 2015-08-19, 18:50, w całości zmieniany 2 razy
Sprawdź czujnik MAP wskazany wyżej przez eastcowboy- z tego co widzę to może być problem z nieszczelnością. Błędy możesz sczytać poprzez aplikację na androida (jeśli masz telefon lub tablet) oraz moduł ELM (również podany wyżej).
Nie wiem czy nie posiadasz sterownika bez możliwości zmiany czegokolwiek (w 2012 już były) więc raczej żaden gaziarz tego nie obsłuży (patrz na wątek Fabryczne LPG- jeśli instalka w Twoim sandaczu jest fabryczna). Jeśli masz instalkę niefabryczną (tj. dokładaną u niezależnego gazownika) to każdy warsztat specjalizujący się w Landi Renzo to obsłuży.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-08-20, 07:16
U mnie był wymieniany czujnik ciśnienia. Dwa albo trzy razy. Od jakiegoś roku ma spokój.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Odgrzebuję temat, ponieważ dopiero teraz (po prawie dwóch tygodniach) wróciłem do domu i poczytałem dokumenty od gazu.
Gaz jest najprawdopodobniej fabryczny. Zbiornik polskiej firmy STAKO - data produkcji 2012, czyli ten sam co samochód, niemiecka instrukcja do gazu - nie mogę znaleźć producenta instalacji w papierach :/ (auto było sprowadzone przez poprzedniego właściciela)
W porównaniu do poprzedniego problemu (dźwięk alarmowy) - obecnie problem się nasilił.
Aktualnie - jak jeżdżę na benzynie - problemów żadnych nie ma.
Na LPG - teraz nawet nie może się skutecznie przełączyć. dioda miga między LPG a Benzyną - po około minucie słychać dziwną pracę silnika i zapala się czerwona kontrolka od silnika. Jak samochód wyłączę i włączę i zostawię na samej benzynie - problem się kończy i można jeździć.
Podsumowując - nie mogę teraz przełączyć na LPG bo się nie da, a jak dłużej próbuje, to zapala mi się czerwona kontrolka od silnika.
samochód ma 80.000 przebiegu i raczej nie był wymieniany filtr fazy lotnej.
1. czy w takiej sytuacji to może być problem z wtryskiwaczami?
2. Jeśli tak, to muszą mi zrobić wszystkie cztery, czy też problem może dotyczyć np: jednego wtryskiwacza - co znacznie ograniczyłoby koszty?
3. jaki jest koszt naprawy - zakładając że mam fabryczną LPG? chodzi mi o porównanie - koszt naprawy w ASO i koszt w zwykłym warsztacie jakby mieli sterownik
4. jakie mogą być inne przyczyny tej usterki? (nie przełącza na LPG i kontrolka silnika)
Z góry dziękuję za pomoc
Ostatnio zmieniony przez dzakuc 2015-08-28, 21:35, w całości zmieniany 2 razy
To jest wróżenie z fusów. Przyczyn może być wiele a instalacja 4 generacji to nie taka prosta sprawa jak 2 generacji. Jest trochę więcej czujników i każdy z nich może mieć jakiś wpływ na takie zachowanie się instalacji. Poszukaj w wątku o fabrycznej instalacji LPG mojego posta ze zdjęciem sterownika, chwilę wcześniej eastcowboy pisze o sterownikach instalowanych w Daciach. Nie wiemy jaki sterownik jest w Twoim samochodzie więc nie można stwierdzić czy da radę go obsłużyć niezależny warsztat czy trzeba będzie podjechać do ASO (niestety) na sczytanie błędów- to też może sporo powiedzieć. Sprawdź to bo wtedy będzie wiadomo gdzie można tę instalkę obsłużyć. Na początek możesz wymienić filtr fazy lotnej i ciekłej jeśli nie masz pewności, że zostały wymienione. Nie ma z tym dużo roboty i jeśli masz małą smykałkę do majsterkowania to sobie poradzisz. Info gdzie zakupić filtry również jest w wątku o fabrycznym LPG (kilkanaście PLN za filtr w porównaniu do kilkudziesięciu za sztukę to gra warta świeczki). Jeśli nie potrafisz to zakup filtry (do fazy lotnej mamy króćce o średnicy 14mm po obu stronach, do fazy gazowej podałem typ i link we wspomnianym wcześniej wątku) i podjedź do jakiegoś gazownika na wymianę i sprawdź efekty. Jeśli dalej będzie coś nie tak to zostaje ASO i podpięcie do kompa. Niech zobaczą jakie są błędy, zapisz je/zgraj/ wydrukuj- nie wiem jakie mają możliwości. Wyniki podaj i będzie się myśleć dalej chociaż zdecydowanie więcej podpowiedzą koledzy z lpg-forum.pl. Bez tych informacji nic nie będzie wiadomo.
Nie obraź się ale przypomina mi to sytuację kiedy mój syn potrafił do mnie przychodzić i mówić" Tato, tu mnie boli." i pokazuje miejsce na nodze/ ręce i nie udzielając żadnych dodatkowych informacji pyta: "Co to może być?" Musisz mieć więcej informacji, bez tego to nie ruszysz do przodu, sorry... I nie piszę tego złośliwie.
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2005 Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Sty 2013 Posty: 326 Skąd: Katowice
Wysłany: 2015-08-28, 23:31
piotr. z napisał/a:
podjedź do jakiegoś gazownika na wymianę i sprawdź efekty.
Zgadza się, może trzeba też skasować inspekcję od gazu (ponoć najpierw wydaje dźwięki, a potem bez serwisu już nie można jeździć na LPG - tak ma szwagier w Dusterze).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum