Świece zakupione we własnym zakresie. Do DL są przewidziane dwu elektrodowe np. NGK V-LINE BKR 6EK (literka K oznacza dwie elektrody).
Zakupiłem jedno elektrodowe NGK V-LINE BKR 6E
Takie kupowałem do MCV-ki i teraz też postanowiłem takie montować. Zamienniki Motrio też są dwuelektrodowe.
W każdym razie na razie wydaje mi się, że silniczek lepiej pracuje. Zobaczę jak będzie rano pracował po odpaleniu zimnego silnika.
Olej będzie przy 45000km.
Stwierdzono nadmierne zużycie sprzęgła sprężarki klimy. Być może jest to powodem wcześniejszych problemów z zaworem rozprężnym i częstego wyłączania się sprężarki. Nieważne. Najśmieszniejsze jest to, że nie można wymienić samego sprzęgła tylko całą sprężarkę.
Wizyta 19.03.2016 godz. 8:00 (sobota). Może jakiś spot spontan.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2016-02-26, 15:13, w całości zmieniany 1 raz
Świece wg ASO co 60kkm. Nie wiem jak jest z LPG. Nie widzieli problemu z wymianą, a mechanik powiedział, że bardzo dobra decyzja, tak jak również z wymianą oleju co 15kkm, a nie co 20kkm.
Jedno co zauważyłem wczoraj rano. Na zimnym silniku brak dziwnych wibracji podczas ruszania i przy zmianie biegów.
Do czasu rozgrzania (40 - 50st.) idzie na "ssaniu" czyli zwiększonej dawce paliwa i to mogło być powodem przy tych dwóch elektrodach. Nic więcej poza wymianą filtra nie było robione.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2016-02-28, 21:19, w całości zmieniany 1 raz
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-02-28, 22:56
I tam, to legendy miejskie albo plotki mechaników, których mentalność nie raz sięga wartburga i trabanta. Ja wole słuchać inżynierów: W astrze miałem wymieniać świece co 60Kkm, wymieniałem co 60Kkm. Olej co 30Kkm i wymieniałem co 30Kkm. I silnik po 15 latach i 300000+km nawet się nie poci. Szkoda środowiska.
Po 1 . interwały serwisowe są określone dla oryginalnych podzespołów i nowego silnika
Po 2 świece zużywają się nie równomiernie (najbardziej przy zimnym silniku )
po 3. Różne można trafić świece (a szczególnie ich materiał )
Dlatego bezpieczny interwał to 30-20 tyś lub rok
Starszy silnik już nie trzyma tak dobrze mieszanki i świece lecą szybciej
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-02-28, 23:15
interwały zależą od konstrukcji silnika i rodzaju użytkowania a nie od Twojego widzimisię. Ten sam olej w jednym silniku można używać przez 10000km a w innym 100000km. To samo tyczy się świec.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-02-28, 23:20, w całości zmieniany 1 raz
Jakiej konstrukcji silnika jeżeli takowa nie zmieniła się od 120 lat .
Cały czas operujemy na silnikach czterosuwowych więc środowisko pracy jest niezmienne .
Jedyne co ma wpływ na żywotność świecy to mieszanka więc na gaźnikach leciała szybciej .
Z innej strony polepszył się materiał do produkcji świec ale zwykle jeden producent ma 3-5 świec do wyboru tego samego typu
od 8 do 40 zł za szt .
Przy 10-20 tyś km rocznie można kupować świece po 8 zł i wymieniać co rok , jak ktoś robi te 60 tys rocznie to lepiej kupić irydowe .
Skracanie interwałów serwisowych ma sens ponieważ są one tworzone dla modelu idealnego czyli czyste paliwo , długie trasy , sprawne osprzęt silnika .
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-02-28, 23:29
Jedne silnik są zasilane benzyną, inne LPG, inne dieslem. Jedne pracują na pustyniach Azji inne na wiecznie zmarzniętych Syberii lub Kanadzie. Jedne po rozruchu nie gasną przez 10 godzin inne nie zdążą się zagrzać a już są wyłączane.. Jedne są wysilone bardziej inne mniej. Na jednostkę odległości mogże przypaść drastycznie inna liczba cykli silnika. (inny rozmiar kół, jazda na innych przełożeniach)
W końcu też jeden silnik jest wykonany z ogromną precyzją a inny z dużo mniejszą.
Jak widzisz środowiska pracy mogą być diametralnie inne.
Przecież producent nie zakłada że tankujesz kradzione paliwo , kupiłeś auto bez katalizatora które przepala 5 l paliwa dodatkowo .
No chyba że mówimy o radzieckich konstrukcjach (tam sie tak zakłada ) .
Pytanie pozostaje czy dacia jest bardziej rumuńska czy francuska
Najlepszy przykład różnicy światów jest w zawieszaniu wschodnie konstrukcje sa nie do zajechania a zachodzie u nas praktycznie wszystkie uszkodzone .
Niemiecki konstruktor nie zakładał że auto może być stale przeładowane i użytkowane po bezdrożach .
Ja bym te wszystkie interwały mnożył 0,8 bo nie jesteśmy wschodem ani zachodem
Lza widzisz, akurat jetem inżynierem i będę wymieniał olej co 15kkm, a świece max co 40kkm.
Słuchaj dalej swoich inżynierów, żeby tylko potem nie było jak np. z tymi zawalonymi halami.
No przecież wg obliczeń wszystko się zgadza ale ktoś nie bierze pod uwagę wszystkich czynników, o których mówi m.in. Karenzo.
Lza widzisz, akurat jetem inżynierem i będę wymieniał olej co 15kkm, a świece max co 40kkm.
Słuchaj dalej swoich inżynierów, żeby tylko potem nie było jak np. z tymi zawalonymi halami.
No przecież wg obliczeń wszystko się zgadza ale ktoś nie bierze pod uwagę wszystkich czynników, o których mówi m.in. Karenzo.
Przyznam szczerze ze sam zastanawiam się nad skrócenie czasu przeglądu olejowe go w moim modelu co 20 tys .Swego czasu mój brat posiadał auto z grupy vw i jego kolega (pracownik aso ) polecił mu wymianę oleju co 15 tys choć producent zalecał co 40 tyś .Koszt był niewielki poza aso a auto zrobiło 250 tys na rzekomo awaryjnych pompowtryskach bez wizyty w serwisie.Odnoszę wrażenie iż producenci celowo wprowadzili silniki ( long life) tylko po to aby zkusic klienta rzadszymi wizytami w aso a żywotność silnika jest na drugim planie
"
Mój mechanik wymieni mi olej ( mój olej i filtr) ,całość kosztuje mnie nie całe 200 zł.
Nie rozumiem dlaczego mam dopłacać w ASO ponad 250 zł ???
Kolego - to drogo bierze Twój mechanik za wymianę oleju :) Licząc olej ok. 120 PLN a filtr 25 PLN to za samą wymianę oleju kasuje Cię 55 PLN?
Spoko..A co jeszcze robi w ramach tej wymiany oleju? Sprawdza całe auto? Podwozie? nadwozie antykorozyjnie? hamulce? oświetlenie? Podłącza komputer i sprawdza, czy nie ma błędów? Myje auto na koniec?
Bo jeśli nie to ja wolę robić przegląd w ASO z moimi materiałami za niecałe 450 PLN
do..keikan
odebrałem swojego dustera 18-stego lutego,po 3000 km mam przegląd po dotarciu.
Utargowałem gratis!
I dalej będę się upierał z rezygnacji z dalszych przeglądów w ASO.
Panowie,jeszcze raz,powiem że każdy producent dając gwarancję na trzy lata,jest świecie przekonany że nie będzie inwestował w naprawy.
Sąsiad ma Dustera 4-ro letniego z fabrycznym gazem,więc pytam czy miał jakieś konkretne usterki. Powiedział mi że po 4-rech latach coś mu stuka z prawej strony.
I tu mój śmiech,żeby po 4-rech latach jeżdżąc po polskich drogach nic nie stukało?
Życzę sobie po takim czasie tylko takich objawów!!!
Wracając do meritum...pozostanę przy swoim zdaniu.
Nie zamierzam niepotrzebnie nabijać kasy w ASO.
I dalej będę się upierał z rezygnacji z dalszych przeglądów w ASO.
Czyli upiersz się z rezygnacji z gwarancji?
zbim5 napisał/a:
Panowie,jeszcze raz,powiem że każdy producent dając gwarancję na trzy lata,jest świecie przekonany że nie będzie inwestował w naprawy.
Pod warunkiem że nabywca będzie robił przeglądy....
zbim5 napisał/a:
Nie zamierzam niepotrzebnie nabijać kasy w ASO.
Jeśli będziesz robił przeglądy Motrio to zaoszczędzisz w stosunku do przeglądów u Pana Józia w jego szopie i będziesz wciąż miał gwarancję.
A propos Twojego sąsiada - ile kilometrów przejechał?
U mojego teścia po 10 latach w maluszku też nic nie stukało ale on przejechał łącznie nim 10kkm przez 10 lat a w garażu maluszek otulony był kocykiem, to tyle co ja po objęciu tego malucha w posiadanie zrobiłem przez 2 miesiące.
Mi za każdą wizytą w serwisie naprawiają jakieś pierdoły .
Po prostu wszystko sprawdzam przed oddaniem do serwisu żeby naprawili za darmo .
Ostatnio wymienili mi uszczelki łączące rezonator z przepustnicą bo zatkałem dolot i silnik pracował bez zmian .
Żadnych objawów nie było
Nie ma obowiązku w ASO, ale przeglądy powinno się jednak robić, bez względu na wiek auta. Po pierwsze zwiększa to szansę jak najdłuższej bezawaryjnej eksploatacji, a po drugie umożliwia wcześniejsze wykrycie problemu, zanim stanie się poważny - samochód to tylko maszyna, nawet całkiem nowa może ulec awarii.
(A dobry mechanik bierze tyle co ASO chce za ryczałt, więc dla wielu osób to dobra oferta).
Niedawno wróciłem z przeglądu Dustera po 4 latach.
Byłem w Autospektrum Wieliczka i jestem przekonany, że tam zostaję.
Podsumowanie:
1/ czas przeglądu ok. 2,5 h (darmowa kawa dla klientów ;) )
2/ materiały własne (olej Elf 5W40, filtr oleju z podkładką, płyn hamulcowy, świece, filtr kabinowy) - rok temu wymieniałem filtr powietrza więc odpuściłem, za to świece wymieniłem dla lepszego samopoczucia po wpisach Marka1603. Świece NGK dwuelektrodowe V-Line.
3/ koszt przeglądu = 300 PLN (w tym wszyskie czynności przegląd Europa, sprawdzenie kompa i na koniec mycie auta ;) )
4/ jak się dowiedziałem nie policzyli ma za robociznę wymiany świec ;) taki gratis ;)
Podobno dlatego, że byłem u nich na przeglądzie z Sandero więc jestem ich stałym klientem ;)
5/ Przy okazji przeglądu zauważyli purchla na błotniku w okolicy uszczlki tylnych drzwi i ognisko rdzy przy wlewie paliwa (swoją drogą ciekawe, czy taki "garażowy" mechanik by się tym przejął? ) - napisali pismo do RP i gdy będzie odpowiedź - robimy naprawę.
Ogólnie naprawdę jestem pod miłym wrażeniem i serwisu i obsługi i cen (jak sami powiedzieli - Wieliczka to nie Kraków - mogą obniżyć cenę RBH)
odebrałem swojego dustera...
Sąsiad ma Dustera 4-ro letniego z fabrycznym gazem....
pytam czy miał jakieś konkretne usterki. Powiedział mi że po 4-rech latach coś mu stuka z prawej strony. I tu mój śmiech, żeby po 4-rech latach jeżdżąc po polskich drogach nic nie stukało?...
Jak kupiłem Dustera to za pół roku było następne 3 w promieniu 200 metrów. Ale sąsiada zza płotu chyba bym zakatrupił albo podpalił - czemu sąsiad ma mieć lepsze ode mnie (jak w tych wszystkich dowcipach).
A z tego drugiego to nie ma się co śmiać, trzeba wziąć i naprawić!
Dziś dostałem ofertę z RRG Puławska na przegląd po 4 latach/60tys km.
Pełen przegląd Europa na ten przebieg bez wymiany filtra przeciwpyłkowego i płynu hamulcowego-ogarnięte na jesieni:-) Z materiałami z ASO cena 550-600 pln, nie wiem czemu nie można było podać konkretnie, ale nie cisnąłem bardzo... Zobaczymy jak wyjdzie praktyce. ...
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Jak przyjedziesz na przegląd i będzie wypełniana karta przeglądu podaj te 3 hasła
( motrio/ryczałt/daciaklub)
A następnie zdaj relację ile kosztowało jako total brutto z faktury- OK?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum