Dziękuję za cenne informacje.
Czyli jeśli się uprę, to mogę zostawić WARCIE resztki auta i otrzymać 30.000 PLN?
To jest świetna wiadomość, bo dopłacając ok. 6.000 PLN mogę znowu cieszyć się nowym autem ;)
Co do uszkodzeń to są takie jak na zdjęciach...
Wydaje mi się, że nie wygląda to aż tak źle..
Na zdjęciu alternatora widać pęknięcie takiej czarnej, plastikowej kostki.. reszta wygląda ok.
Czy tą kostkę można po prostu zakleić i będzie ok? czy alternator rzeczywiście do wymiany?
Lewy błotnik też wydaje mi się nie naruszony...
ZeneC, Gorzej tylko bo wartość auta do ubezpieczenia wyceniana jest wedle Eurotaxu czy innych takich. Przykładowo ubezpieczałem tydzień temu opla insignię. Auto będę sprzedawał za kilka miesięcy więc orientuje się ile takie auto kosztuje około 50-55 tyś. Jednak Eurotax wylicza 45 tyś więc byłbym stratny już 10 tyś zł przy szkodzie więc suma sumarum nie mam szans by kupić takie samo auto w takim samym stanie ( to może być plus dla osób które nie dbają chyba o samochody ). Agent twierdził że podniesienie wartości auta o 10% to jest górna rozsądna granica ponieważ gdybym ubezpieczył auto na 55 tyś zł to mogli by do wyceny posłużyć się wartością z eurotaxu. Błędne koło jak możesz wytłumacz o co tu chodzi.
Właśnie zobaczyłem zdjęcia i moim zdaniem wszystko jest spokojnie do naprawy. Ale jeśli możesz dostać 30 tyś ... to proste lepiej mieć nowy i bezkolizyjny :)
_________________ Duster 1.6
Sandero 1.2
Ostatnio zmieniony przez SilverTM 2015-12-19, 11:20, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2015-12-19, 15:44
keikan napisał/a:
Dziękuję za cenne informacje.
Czyli jeśli się uprę, to mogę zostawić WARCIE resztki auta i otrzymać 30.000 PLN?
To jest świetna wiadomość, bo dopłacając ok. 6.000 PLN mogę znowu cieszyć się nowym autem ;)
Co do uszkodzeń to są takie jak na zdjęciach...
Wydaje mi się, że nie wygląda to aż tak źle..
Na zdjęciu alternatora widać pęknięcie takiej czarnej, plastikowej kostki.. reszta wygląda ok.
Czy tą kostkę można po prostu zakleić i będzie ok? czy alternator rzeczywiście do wymiany?
Lewy błotnik też wydaje mi się nie naruszony...
patrzysz jaka masz polise AC, jak wartosc auta bedzie brana z umowy to dostaniesz tyle ile tam jest w razie szkody calkowitej. Twoja glowa zeby policzyc czy z odszkodowania i naprawy uda Ci sie wyjsc lepiej czy moze warto brac cale odszkodowanie i pozbyc sie problemu. Poduszki masz cale, mysle ze jakby ktoras odpalila to na 100% bylaby calkowita.
To nie jest w sumie duza szkoda, malo malowania a osprzet spokojnie jest do kupienia w uzywce, pytanie na czym Ci zalezy.
I teraz bez urazy ale patrzac po twoich postach to chyba debiut z AC i taka szkoda wiec jak jest mozliwosc to bierz odszkodowanie i nie rob sobie klopotu.
Ostatnio zmieniony przez johnson 2015-12-19, 15:48, w całości zmieniany 2 razy
Co widać na zdjęciach to myślę że zainteresowanie samochodem przy sprzedaży "wraku" będzie duże jeśli nadkola nie są naruszone to wymienić maskę wstawić zderzak i panie auto nie bite. Czujnikiem lakieru nie będzie nic widać bo nigdzie szpachli.
I takich aut szukają mechaniko,blacharzo,handlarz naprawi to za kilka tyś ?( jeśli nic nie jest uszkodzone w silniku poza tam widocznymi uszkodzeniami jak kupić obie lampy ( po 300zł widziałem ) maska (350zł pod kolor ) zderzak (220zł + te wszystkie plasticzki 100-200zł już nie szukam dokładnie ) belka (200zł ) i nie wiem czy pas przedni ale to ( 300zł ). Czyli części na szybko licząc jakieś 2000zł to załóżmy że wyjdzie 3 tyś. Zapłatą za jego robotę będzie różnica pomiędzy ceną wraku + włożone części a tym za ile sprzeda samochód.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1353 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2015-12-19, 18:02
SilverTM napisał/a:
I takich aut szukają mechaniko,blacharzo,handlarz naprawi to za kilka tyś ?
Zapewne tak - nie zdziwiłbym się, gdyby wylądował też w salonie w programie "używany gwarantowany". Taki rocznik i przebieg - ciekawy kąsek
Kilka lat temu koleżanka od zony miała dachowanie rocznym Oplem Corsa i po "wrak" ustawiły się kolejka
_________________ enjoy the silence
Ostatnio zmieniony przez gregorisan 2015-12-19, 18:02, w całości zmieniany 1 raz
Czyli części na szybko licząc jakieś 2000zł to załóżmy że wyjdzie 3 tyś
Jesteś blisko ale dołóż jeszcze 2kzł chłodnice, trochę plastików i malowanie 300-400zł/element. W 6 000zł powinien się zmieścić z robocizną (zdjęcia przynajmniej dla mnie nie wszystko pokazują)
2 tyś za chłodnicę ? Ja do astry H 1.7 CDTI zapłaciłem po rabatach 160zł za nową chłodnicę. Ta sama chłodnica przed rabatami kosztowała 470zł w aso jako zamiennik proponowali mi ją za 760zł natomiast oryginał kosztował jakieś 2 tyś zł. Mogę jutro zadzwonić do Hurtowni i sprawdzić chłodnicę stawiam piwko że będzie mniej jak 500zł za nówkę :D
Jakie malowanie ? Spokojnie można znaleźć w kolorze, jak ma defekty jakieś tym lepiej odciągnie uwagę od faktycznego stanu. Niestety takie są realia. Dodałem te plastiki do wcześniejszej "wyceny". A koszt malowania ... jaki koszt malowania jak trzeba to mechaniko,blacharzo,handlarz sam sobie pomaluje. Ale z tego co wiem lepiej sprzedać używane nawet minimalnie z innym odcieniem niż malować. Bo malowanie zawsze wyjdzie a odcień nie koniecznie :D ( fotoszopy do ogłoszenia i umawianie się o późnych porach itd )
_________________ Duster 1.6
Sandero 1.2
Ostatnio zmieniony przez SilverTM 2015-12-19, 20:41, w całości zmieniany 1 raz
SilverTM
Chłodnice są dwie do wymiany+osuszac+nabicie klimatyzacji. Maskę można kupić pod kolor to się zgadza ale błotniki mogą być do "klepnięcia" a wtedy trzeba pomalować.
Rzeczoznawca dosyć wysoko wycenił szkodę czyli coś jest przestawione (prawdopodobnie przód podłużnic pod belką zderzaka)
Takie pytanie do Ciebie - miałeś kiedykolwiek do czynienia z naprawami aut po stłuczkach?
Ja tak dlatego na podstawie zdjęć to jak wróżenie z fusów.
na szczescie ostatnia kolizje w zyciu mialem jakies 10 lat temu..ale wtedy robili to bezgotowkowo z OC sprawcy wiec po prostu odebralem auto z warszatu i tyle. Tez byl caly przod bity, ale ten zaklad tak to zrobil, ze kilka lat pozniej auto poszlo jako bezwypadkowe i to w komisie...
I potwierdzam - nie znam sie na mechanice i blacharce :) umiem tylko jezdzic :)
Jak wstepnie sprawdzilem w Intercars to jest duzo zamiennikow do tego auta..maska, zderzak, belka, pas przedni itp... niestety nie ma chlodnic :(
jesli ktos ma namiar na sklep z chlodnicami do Sanderko II to poprosze :)
W IC jest tylko parownik klimy Nissens po 1400 PLN.. Na alle.. mozna kupic komplet 2 chlodnic z wentylatorem za 1400 PLN ( uzywki)...
Keikan zadzwoń do Gordona oni mają tam sporo części.
Gordini tak miałem do czynienia z takimi naprawami w ASO i przez takiego Handlarzo,mechaniko,lakiernika i bóg wie co on jeszcze robił. Naprawa z AC/OC fakturowa w ASO zawsze jest X razy droższa od "domowej" naprawy. W ASO jak sam zauważyłeś chłodnica kosztuje pewnie z 2000 zł a na upartego chłodnice można kupić na szrocie, albo jakiś tani zamiennik. Takie firmy specjalizujących się w naprawach po wypadkowych mają praktycznie wszędzie dojścia.
Widziałem jak naprawiają auto w ASO opla ( energozam lublin ) wszystko wedle wytycznych z opla wycinali całe elementy do spawów w miejsce wyciętych wstawiali nowe. Wyglądało to bardzo estetycznie. Nawet mógłbym jeździć takim po wypadkowym autem gdybym widział że tak jest naprawione.
Jak wstepnie sprawdzilem w Intercars to jest duzo zamiennikow do tego auta..maska, zderzak, belka, pas przedni itp... niestety nie ma chlodnic :(
Nie szukaj zamienników (trudno to spasować!!!) tylko oryginały.
Po raz kolejny tym razem z linkiem daję namiar na solidny sklep (powinni mieć wszystko);
http://www.eurofrance.pl/pl/c/SANDERO/451
Widziałem jak naprawiają auto w ASO opla ( energozam lublin ) wszystko wedle wytycznych z opla wycinali całe elementy do spawów w miejsce wyciętych wstawiali nowe
A myślisz, że tylko w ASO tak się robi?
Kilka zniszczonych klasyków już zrobiłem i wyglądają jak nowe.
Bo z reguły każdy warsztat chce zarobić na szybko - jak spotka "jelenia", który nie ma bladego pojęcia o robocie.
Ja mam lakiernika, który jak coś jest nie tak to poprawi (czasem kilka razy) i auto dowozi na lawecie. Tak jak napisałem powyżej mam swój warsztat i robię klasyki (dla siebie i z tej profesji nie czerpię na życie).
Lodgy kupiłem i jeździ w firmie, a była po kolizji - aby nie było, że znam się rewelacyjnie skonsultowałem zakup w gronie długoletnich specjalistów.
Dodam tylko - nowe auto za pół ceny po remoncie kolizji (na nowych częściach).
Przeczytałem cały wątek i jestem nieco zszokowany brakiem wiedzy w temacie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych i likwidacji szkód.
Mamy tu do czynienia ze szkodą całkowita, likwidowaną z AC, w której koszt naprawy nie przekracza wartości pojazdu przed zdarzeniem. W takiej sytuacji właściciel pojazdu ma prawo dokonać naprawy samochodu do pełnej wartości szacunkowej (jeśli przyjęto 30 tyś, to do tej kwoty można naprawiać). Orzeczenie szkody całkowitej jest dla ubezpieczyciela korzystniejsze, bo wypłaca tylko różnicę pomiędzy wartością szacunkową pojazdu przed zdarzeniem, a wartością wraku. Nic nie zmienia jednak faktu, że ubezpieczyciel nie ma prawa decydować o nie swoim mieniu, a co za tym idzie, nie może on zmusić właściciela pojazdu do jego sprzedaży. W tym przypadku kosztorysowy koszt naprawy wynosi 21 tyś zł (moim zdaniem jest to koszt zawyżony, /po to by orzec szkodę całkowitą/). Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by właściciel pojazdu odstawił auto do innego, renomowanego warsztatu i rozliczył szkodę w oparciu o metodę serwisową, a nie kosztorysową. Już spieszę z wyjaśnieniem. Istnieją bowiem dwie metody likwidacji szkód:
- metoda kosztorysowa polegająca na ustaleniu wysokości świadczenia z tytułu szkody w pojeździe, w oparciu o przyjętą przez zakład ubezpieczeń kalkulację, określającą planowany koszt naprawy uszkodzonego pojazdu,
- metoda serwisowa, ustalenie świadczenia w oparciu o fakturę, albo rachunek wystawiony przez warsztat naprawczy, który dokonał naprawy uszkodzonego pojazdu.
Ta druga opcja może okazać się znacznie tańsza od kalkulacji ubezpieczyciela (kwestia uzgodnienia warunków naprawy z wykonawcą naprawy).
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2015-12-26, 11:24
hak64 napisał/a:
Przeczytałem cały wątek i jestem nieco zszokowany brakiem wiedzy w temacie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych i likwidacji szkód.
Mamy tu do czynienia ze szkodą całkowita, likwidowaną z AC, w której koszt naprawy nie przekracza wartości pojazdu przed zdarzeniem. W takiej sytuacji właściciel pojazdu ma prawo dokonać naprawy samochodu do pełnej wartości szacunkowej (jeśli przyjęto 30 tyś, to do tej kwoty można naprawiać). Orzeczenie szkody całkowitej jest dla ubezpieczyciela korzystniejsze, bo wypłaca tylko różnicę pomiędzy wartością szacunkową pojazdu przed zdarzeniem, a wartością wraku. Nic nie zmienia jednak faktu, że ubezpieczyciel nie ma prawa decydować o nie swoim mieniu, a co za tym idzie, nie może on zmusić właściciela pojazdu do jego sprzedaży. W tym przypadku kosztorysowy koszt naprawy wynosi 21 tyś zł (moim zdaniem jest to koszt zawyżony, /po to by orzec szkodę całkowitą/). Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by właściciel pojazdu odstawił auto do innego, renomowanego warsztatu i rozliczył szkodę w oparciu o metodę serwisową, a nie kosztorysową. Już spieszę z wyjaśnieniem. Istnieją bowiem dwie metody likwidacji szkód:
- metoda kosztorysowa polegająca na ustaleniu wysokości świadczenia z tytułu szkody w pojeździe, w oparciu o przyjętą przez zakład ubezpieczeń kalkulację, określającą planowany koszt naprawy uszkodzonego pojazdu,
- metoda serwisowa, ustalenie świadczenia w oparciu o fakturę, albo rachunek wystawiony przez warsztat naprawczy, który dokonał naprawy uszkodzonego pojazdu.
Ta druga opcja może okazać się znacznie tańsza od kalkulacji ubezpieczyciela (kwestia uzgodnienia warunków naprawy z wykonawcą naprawy).
porada fajna ale w jednym miejscu malo precyzyjna i wprowadza w blad, i to duzy.
AC to ubezpieczenie dobrowolne wiec zastosowanie maja OWU tego konkretnego ubezpieczyciela.
To nie OC gdzie z mocy ustawy naprawiasz do 100% wartości. Z reguly AC ma 70% prog.
Tutaj nie wiadomo jak jest, wiec pisanie o naprawie do wartosci pojazdu moze byc mocno na wyrost.
Ostatnio zmieniony przez johnson 2015-12-26, 11:24, w całości zmieniany 1 raz
To nie OC gdzie z mocy ustawy naprawiasz do 100% wartości. Z reguly AC ma 70% prog.
Tutaj nie wiadomo jak jest, wiec pisanie o naprawie do wartosci pojazdu moze byc mocno na wyrost.
Zapisy OWU nie mają tu nic do rzeczy (mogą dotyczyć jedynie wyboru technologii naprawy, zastosowanych części, korekt i amortyzacji). Jeśli koszt naprawy nie przekracza szacunkowej wartości pojazdu przed wypadkiem, to ubezpieczyciel ma obowiązek zwrócić te nakłady (mieszczą się bowiem w wartości ubezpieczenia).
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2015-12-26, 21:54
hak64 napisał/a:
Zapisy OWU nie mają tu nic do rzeczy (mogą dotyczyć jedynie wyboru technologii naprawy, zastosowanych części, korekt i amortyzacji). Jeśli koszt naprawy nie przekracza szacunkowej wartości pojazdu przed wypadkiem, to ubezpieczyciel ma obowiązek zwrócić te nakłady (mieszczą się bowiem w wartości ubezpieczenia).
maja jak najbardziej, to nie OC tylko ubezpieczenie dobrowolne stad calkowita dowolnosc ksztaltowania tych warunkow.
Za OWU PZU:
"szkoda całkowita–uszkodzenie pojazdu w takim zakresie, że koszty naprawy ustalone według zasad określonych w § 22 ust. 8 pkt 3 przekraczają 70% wartości pojazdu"
Compensa:
Za szkodę całkowitą uznaje się uszkodzenie pojazdu w stopniu,
w którym koszty naprawy brutto lub netto (stosownie do wskazanej
przez Ubezpieczającego wartości pojazdu, zgodnie z ust. 1)
uszkodzonego pojazdu przekraczają
"70% wartości rynkowej pojazdu w dniu powstania szkody, jeżeli
odpowiada ona sumie ubezpieczenia pojazdu bądź jest niższa niż suma
ubezpieczenia pojazdu"
pewnie gdzies bedzie prog do 100% wartosci ale to nie jest regula jak w OC
Kolego! Cytujesz mi definicję szkody całkowitej, a to dla mnie chleb powszedni. ja nie kwestionuję możliwości zasadności przyjęcia szkody całkowitej. Ja twierdzę, że mimo przyjęcia szkody całkowitej, poszkodowany ma prawo naprawiać swój pojazd do 100% jego wartości przed wypadkiem! Żaden zapis OWU nie zmieni przepisów kodeksu cywilnego, gdyż jest to akt prawny nadrzędny.
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2015-12-27, 15:19
hak64 napisał/a:
Kolego! Cytujesz mi definicję szkody całkowitej, a to dla mnie chleb powszedni. ja nie kwestionuję możliwości zasadności przyjęcia szkody całkowitej. Ja twierdzę, że mimo przyjęcia szkody całkowitej, poszkodowany ma prawo naprawiać swój pojazd do 100% jego wartości przed wypadkiem! Żaden zapis OWU nie zmieni przepisów kodeksu cywilnego, gdyż jest to akt prawny nadrzędny.
a to ciekawe, mozesz sie podeprzec jakims paragrafem? Jezeli szkoda calkowita jest od 70% to naprawa jest nieoplacalna i zawsze dostawalem pieniadze, bez mozliwosci naprawy.
Chetnie sie dowiem jak mozna z tego wybrnac mimo zapisu w OWU.
Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018 Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 723 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2015-12-27, 17:29
szkoda całkowita, są pieniążki i autko. Znajomy naprawi za pół tego co było z AC.
Z racji że przed "zdarzeniem drogowym" wykupiłem polisę OC+ochrona zniżek+nnw+AC na następny okres mam tylko podstawić autko ubezpieczycielowi do porobienia fotek i polisa dalej będzie ważne a autko będzie jeździć.
a to ciekawe, mozesz sie podeprzec jakims paragrafem?
Kolego, już wspomniałem, że to mój chleb. tym się zajmuję - dochodzeniem roszczeń odszkodowawczych. Zostaniesz moim klientem, będziesz miał oparcie w paragrafach. Nie zostawię Cię jednak w błogiej nieświadomości - przeczytaj choćby to: http://moto.onet.pl/porad..._motosem_dsa_mp
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum