Wysłany: 2021-08-19, 12:31 Błąd DTC0090 77 i DTC1525
Cześć postanowiłem opisać swoją historię z naprawą silnika, która uchodzi nawet w serwisie za taką, ktora determinuje wymianę na nowy silnik dla takich jak ja ktorzy szukają rozwiązań w internecie .
Kupiłem Dacię Lodgy w listopadzie ubiegłego roku w Niemczech z "padniętym silnikiem" 1,2 w benzynie. Z racji braku finansów za naprawę wziąłem się w kwietniu tego roku. Na warsztacie zapadła decyzja że samochód który ma przejechane 94tyś kilometrów, warto jest aby rozebrać w nim silnik zamiast wymieniać na inny. Po rozebraniu okazało się iż jest to typowa usterka, czyli wypalony 2 gar, a więc szybka naprawa: do regeneracji poszła głowica i został kupiony tłok i komplet pierscieni z polskiej firmy Prima (dlaczego: takie bo orginały składają się jakby z dwóch części -dwie spręzyny-, ktore wciskają się do środka i silnik bierze olej a tu jest jednorodny ). Silnik został złożony, wymieniny łancuch rozrządu z napinaczem i slizgami, reszta została jako w dobrym stanie. Samochod ożył i wyjechał z warsztatu , niemniej przejechałem tylko 4 kilometry i wywaliło check engine . W zwiazku z tym ze samochód palił i jeżdził idealnie, jedynie w międzyczasie pojawiała się i gasła kontrolka z zygzakiem (ta od cisnienia paliwa) na warsztat wróciłem dopiero po tygodniu. No i zaczeły się schody. Okazało się ze pojawiły się błędy jak w tytule, czyli zabujca silnika, ale jak to skoro został wyremontowany i jeżdził bez problemu. Zawziąłem się pomimo iż wszyscy znajomi mechanicy i elektrycy mowili mi: jeżdzij az padnie. Wymieniłem lna używane ale z minimalnym przebiegiem lub zerowym: pompę paliwa, listwę, wtryskiwacze, nowy czujnik cisnienia. Nic nie pomogło, Sprawdzilismy cisnienie na pompie -super, cisnienie na pompie w baku - super, ki diabeł. Samochod trafił do elektryka przgląd elektryki nie wskazał błedu, przy okazji samochód zyskał kamerę cofania . Już chciałem się poddać i zajeżdzić silnik z tym błędem, ale w wolną sobotę postanowiłem osłuchać jeszcze silnik w garazu. I co się okazało zę przy kazdej sytuacji gdy pojawiał się błąd cisnienia na tablicy w silniku było słychać tyknięcie od strony rozrządu. Zapadła decyzja ze rozbieramy rozrząd sprawdzamy i wymieniamy dodatkowo koła faz rozrządu i czujniki (sa dwa) i tu tkwił diabeł. Samochodem cieszę się od 3 miesiecy i rozwiazałem problem, ktory wydawał się nie do rozwiazania. Mam nadzieję ze moja historia pomoże innym z niesławnym silnikiem 1 2 tce h5f, ktory montowany był w renault, dacii, nissan i w mercedesie. Hej wszystkim
_________________ Byle do przodu ale zawsze z uśmiechem!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum