Inna sprawa, że o ile w Polsce są normy na czystość benzyny, ropy to w przypadku LPG jest wolna amerykanka i może być różnie z kalorycznośćią. Dlatego instalacja powinna być dostrajana pod konkretny LPG z danej stacji i tam powinno być tankowane auto. Generalnie miało być dwa razy taniej, a będzie dwa razy drożej.
Z resztą LPG umrze śmiercią naturalną przez wtrysk bezpośredni.
Marka: Renault
Model: Megane GrandCoupe
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018
Dołączył: 31 Mar 2019 Posty: 4 Skąd: Krakow
Wysłany: 2019-03-31, 20:10
Zgodnie z książka serwisowa instalacji LPG aby zachować gwarancje przeglad jest wymagany co 10 tys km,ale tylko gazowy,przeglad serwisowy Dacia według normalnego planu, zestaw to Alex optima, sterownik i wtryski baracuda
Ostatnio zmieniony przez bleki4 2019-03-31, 20:12, w całości zmieniany 1 raz
Chcesz powiedzieć, że kupując dziś Dustera z LPG dostaje dwa harmonogramy serwisów?
Jeden znany nam i ostatnio gorąco komentowanym polegający na wizytach co rok bądź w zależności od przejechanych kilometrów i drugi dla instalacji LPG?
Przepraszam, ze tak dopytuję ale coś mi tu nie pasuje biorąc pod uwagę wiedzę jaką mam na temat serwisu Daci na gwarancji.
Inna sprawa, że o ile w Polsce są normy na czystość benzyny, ropy to w przypadku LPG jest wolna amerykanka i może być różnie z kalorycznośćią. Dlatego instalacja powinna być dostrajana pod konkretny LPG z danej stacji i tam powinno być tankowane auto.
A jak na stację przywiozą inny gaz to co wtedy. Przy prawidłowo wystojonej instalacji nie ma z tym problemu. Od korygowania składu paliwa są korekty STFT i LTFT i to w zupełności wystarcza.
Fruxo napisał/a:
kaloryczność ? chodzi tylko o stosunek propan - butan ten 2 jest dodawany tylko w celach żeby całość nie zamarzała ma znikome wartości opałowe.
To nie jest prawda ponieważ:
1) ciepło spalania tych gazów jest zbliżone, owszem butan ma Cs niższe niż propan ale nie można go nazwać znikomym
- propan ~50.2 MJ/kg > butan 49.5 MJ/kg
2) butanu nie dodajemy na pewno "aby całość nie zamarzała", a raczej robi się odwrotnie. Temperatura wrzenia butanu to -1°C a propanu to -42°C
bleki4 napisał/a:
Zgodnie z książka serwisowa instalacji LPG aby zachować gwarancje przeglad jest wymagany co 10 tys km,ale tylko gazowy,przeglad serwisowy Dacia według normalnego planu, zestaw to Alex optima, sterownik i wtryski baracuda
To dotyczy instalacji niefabrycznej i jest warunkiem zachowania gwarancji na tą dokładana instalację. No chyba że teraz takie zestawy dają w fabryce.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Ostatnio zmieniony przez damiaszek 2019-04-01, 09:56, w całości zmieniany 3 razy
Pytanie do użytkowników czy ktos sie spotkal z takim przypadkiem,w serwisie mówią ze to moze byc jego wina bo serwisow nie robil i co za tym idzie regulacji mieszanki nie sprawdzali,pracownik serwisu mi powiedzial ze to moze byc od zlego paliwa co uwazam za brednie,czy na uszkodzenie glowicy mial wplyw brak sprawdzenia luzow zaworowych lub brak przegladow?
Moim zdaniem jak ktoś nie robi przeglądów instalacji LPG co 10 tys. km to sam sobie jest winny Wypalanie zaworów może nastąpić przez zły skład mieszanki który przy przeglądzie powinien zostać wyregulowany. Tak to jest z LPG ludzie nie robią przeglądów instalacji a potem w internecie czyta się, że LPG to zło
Oczywiście, jak w każdym aucie.
Jakoś w końcu jest robiony tuning poprzez zmianę mapy "wtrysków".
To samo dotyczy LPG.
Jedno ale. Nie każdy ma dostęp do tych danych.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2019-04-01, 19:15, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-01, 19:22
Marek1603 napisał/a:
Oczywiście, jak w każdym aucie.
Jakoś w końcu jest robiony tuning poprzez zmianę mapy "wtrysków".
To samo dotyczy LPG.
Jedno ale. Nie każdy ma dostęp do tych danych.
Mało precyzyjnie się wyraziłem, chodzi mi o to czy ASO coś reguluje bo np w Oplach z fabrycznym z tego co się zorientowałem to wszystko jest ustawione "na stałe" i jakoś coś się zepsuje np wtryskiwacz to się wymienia na taki sam i nic nie reguluje, na przeglądach też nie. Nie ma takiej zabawy jak u "pana kazia" że tu się ustawi szybsze przejście tam dłuższe itp
Wypalanie zaworów może nastąpić przez zły skład mieszanki który przy przeglądzie powinien zostać wyregulowany.
W fabrycznym lpg w Daciach jest w ogóle jakaś możliwość dłubania przy składzie mieszanki?
Tylko, że w tym konkretnym przypadku z tego co czytam instalacja była zakłada przez dilera więc nie jest to instalacja fabryczna i w takim przypadku jest możliwość regulacji.
Pytanie do użytkowników czy ktos sie spotkal z takim przypadkiem,w serwisie mówią ze to moze byc jego wina bo serwisow nie robil i co za tym idzie regulacji mieszanki nie sprawdzali,pracownik serwisu mi powiedzial ze to moze byc od zlego paliwa co uwazam za brednie,czy na uszkodzenie glowicy mial wplyw brak sprawdzenia luzow zaworowych lub brak przegladow?
Moim zdaniem jak ktoś nie robi przeglądów instalacji LPG co 10 tys. km to sam sobie jest winny Wypalanie zaworów może nastąpić przez zły skład mieszanki który przy przeglądzie powinien zostać wyregulowany. Tak to jest z LPG ludzie nie robią przeglądów instalacji a potem w internecie czyta się, że LPG to zło
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-02, 21:32
maarekk_ napisał/a:
Aronus napisał/a:
bleki4 napisał/a:
Pytanie do użytkowników czy ktos sie spotkal z takim przypadkiem,w serwisie mówią ze to moze byc jego wina bo serwisow nie robil i co za tym idzie regulacji mieszanki nie sprawdzali,pracownik serwisu mi powiedzial ze to moze byc od zlego paliwa co uwazam za brednie,czy na uszkodzenie glowicy mial wplyw brak sprawdzenia luzow zaworowych lub brak przegladow?
Moim zdaniem jak ktoś nie robi przeglądów instalacji LPG co 10 tys. km to sam sobie jest winny Wypalanie zaworów może nastąpić przez zły skład mieszanki który przy przeglądzie powinien zostać wyregulowany. Tak to jest z LPG ludzie nie robią przeglądów instalacji a potem w internecie czyta się, że LPG to zło
Tylko dlaczego ma być zły skład mieszanki?
Mam pierwsze w życiu auto z lpg, wybrałem fabryczne i do tego silnik z hydraulicznym kasowaniem luzów. Czytam trochę na ten temat i w sumie to nie jest dziwne że lpg są problemy skoro każdy kazio-gazownik może ustawiać jak chce. Czy w przypadku wtrysku diesla czy benzyny też ciągle ktoś coś zmienia? Uboga mieszanka zamiast 800 stopni spali się w 1200 i wypali głowicę to fakt ale problemem jest chyba to że każdy ustawia wg swojej "garażowej" koncepcji. Taka zabawa jest stosowana przy tuningu tylko wówczas nie ma co liczyć na żywotność na poziomie fabrycznych ustawień.
Tylko dlaczego ma być zły skład mieszanki?
Mam pierwsze w życiu auto z lpg, wybrałem fabryczne i do tego silnik z hydraulicznym kasowaniem luzów. Czytam trochę na ten temat i w sumie to nie jest dziwne że lpg są problemy skoro każdy kazio-gazownik może ustawiać jak chce. Czy w przypadku wtrysku diesla czy benzyny też ciągle ktoś coś zmienia? Uboga mieszanka zamiast 800 stopni spali się w 1200 i wypali głowicę to fakt ale problemem jest chyba to że każdy ustawia wg swojej "garażowej" koncepcji. Taka zabawa jest stosowana przy tuningu tylko wówczas nie ma co liczyć na żywotność na poziomie fabrycznych ustawień.
Kiedy miałem pierwsze auto na LPG i pojechałem do gazownika , nie majac dokładnej wiedzy poprosiłem by ustawił tak, by mało palilo. Co prawda mówił, że to wpływa na trwałośc silnika, ale po moich uporczywych naleganiach zrobił to. Ten gazownik był świadomy i odwodzil klienta od decyzji złej dla silnika. Nie każdy tak zrobi.
Większy problem jest z tym, że skąłd LPG zmienia sie nie tylko w zależnosci od jakosći dostawcy ale i od pory roku. Gaz w zimie ma nieco inny skład i tak ma być.
Jesli zatem ustawianie gazu będzie na jakimś najtąńszym gazie od dostawcy dającego najtańszą możliwą mieszankę (zapewne w lecie - bo zimą gaz zazwyczaj nieco drożeje by na wiosnę nieznacznie stanieć), to w zimie może byc spora różnica w porównaniu z gazem zimowym.
Na pytanie - na jakim gazie robić regulację - każdy LPG-kierowca zapewne sobie zadaje takie pytanie. - nie potrafię dać jednoznacznie dobrej odpowiedzi. Na dobrej jakości letnim? Ale skąd mieć pewność, ze mamy dobrą jakość?
Różnice pomiędzy gazem letnim a zimowym, pomiędzy benzynami z różnych szarż produkcyjnych też są. Z takim różnicami mieszczącymi się w nomach silniki radzą sobie bez problemu. Z LPG problemów jest kilka i większość robiona jest na własne życzenie i przez instalatorów partaczy:
- brak prawdziwej regulacji instalacji, zazwyczaj autokalibracja i wyjazd za bramę
- jak ma być tanio to nie można dać trwałych i stabilnie pracujących elementów (wtryski, reduktor) i zamontować tego jak należy
- jak już coś się dzieje i auto daje sygnały że trzeba się nim zająć, to pierwsze działania najczęściej są pozorowane, albo sygnały są ignorowane "bo auto dalej jedzie", mam namyśli np. kasowanie błędów mieszanki, wymianę filtrów w nadziei że to pomoże itp. . Drżenie na wolnych obrotach, przygasanie, problemy z rozruchem na zimnym/ciepłym to już wystarczające objawy aby sprawdzić co dzieje się z mieszanką czy sprawdzić luz na zaworach -później może być za późno.
pikodat napisał/a:
Na pytanie - na jakim gazie robić regulację - każdy LPG-kierowca zapewne sobie zadaje takie pytanie. - nie potrafię dać jednoznacznie dobrej odpowiedzi. Na dobrej jakości letnim? Ale skąd mieć pewność, ze mamy dobrą jakość?
Na letnim z tesco lub na zimowym z bp - sprawdzone działa i bez dodatkowych regulacji da się jeździć cały rok na gazach z różnych stacji w UE i poza UE
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-03, 19:21
Jeżdżę autem z lpg od sierpnia 2018 do dziś, przejechane blisko 14 tys km. Nie znam się na zimowym i letnim lpg ale wobec powyższego przerobiłem już chyba oba warianty. Nie mam z tą instalacją jak do tej pory żadnych problemów tankuje na cricle K, Orlenie i kilka razy na prywatnej mniejszej stacji, żadnych różnic nie czułem.
Część ludzi na fabryczną Opla narzeka że sterownik zablokowany więc dłubać nie można ani wymieniać elementów na niefabryczne (czytaj drożej te części kosztują). Ustawione tak inzynierowie z Opla doszli do wniosku że będzie najlepiej - tak mam nadzieje jest Spalanie z tego co czytałem mam większe niż uzyskują inni na dokładanych w tym samym silniku, ja 9-10 przy jeździ miejskiej i tempomat 130 na autostradzie, inni nawet do 7 schodzą.
Konkluzja moja jest taka wobec tego co czytam: czy głównym problemem nie są właśnie te możliwości ustawiania instalacji i dodłubanie aż do tego że głowica popłynie bo klient chce mieć małe spalanie. Co do zaworów no to do lpg jednak hydraulika to jest to być powinno wg mnie ewentualnie "śrubkowa" regulacja bez drogiego rozbierania połowy silnika. Zakładanie "bo można" to jednak trochę szukanie kłopotów w przyszłości.
Jeżdżę autem z lpg od sierpnia 2018 do dziś, przejechane blisko 14 tys km. Nie znam się na zimowym i letnim lpg ale wobec powyższego przerobiłem już chyba oba warianty. Nie mam z tą instalacją jak do tej pory żadnych problemów tankuje na cricle K, Orlenie i kilka razy na prywatnej mniejszej stacji, żadnych różnic nie czułem.
Część ludzi na fabryczną Opla narzeka że sterownik zablokowany więc dłubać nie można ani wymieniać elementów na niefabryczne (czytaj drożej te części kosztują). Ustawione tak inzynierowie z Opla doszli do wniosku że będzie najlepiej - tak mam nadzieje jest Spalanie z tego co czytałem mam większe niż uzyskują inni na dokładanych w tym samym silniku, ja 9-10 przy jeździ miejskiej i tempomat 130 na autostradzie, inni nawet do 7 schodzą.
Konkluzja moja jest taka wobec tego co czytam: czy głównym problemem nie są właśnie te możliwości ustawiania instalacji i dodłubanie aż do tego że głowica popłynie bo klient chce mieć małe spalanie. Co do zaworów no to do lpg jednak hydraulika to jest to być powinno wg mnie ewentualnie "śrubkowa" regulacja bez drogiego rozbierania połowy silnika. Zakładanie "bo można" to jednak trochę szukanie kłopotów w przyszłości.
Na pewno mniejsze spalanie to większa naprawa za kilkadziesiąt tysi km. Wg praw fizyki to LPG powinno być spalane 20% więcej od benzyny. Ustawiane jest często na 10% więcej. Ma to głeboki sens przy autach 15 czy 18 letnich. Silnik padnie za 50 000 km ale do tego czasu i tak auto będzie zbliżone do złomu. Tam nawet można ustawiać spalanie zbliżone do benzyny.
Co do szklanek w rozrządzie. Oprócz wypalania zaworów jest też wycieranie szklanek. Jeśli idą w tym samym tempie to wszystko jest na dłuuugo ok.
W życiu przejechałem już ok 250 000 na gazie. Co prawda róznymi autami, ale jednym z nich około 60 000 km. I gdyby nie to, że w pierwszym, gdzie poprosiłem o ustawienie możliwie oszczędnego spalania i faktycznie po 2 latach szklanki były wymieniane(a gaz był chyba z 4 lata zanim kupiłem zaklądany) , to na te problemy z silnikiem patrzyłbym jak na jakieś dziwolągi.
Tak wiec przy gazie trzeba podjąć dezyzję- płącę jeszcze mniej za paliwo, ale po 30..50 tys km robię regulację zaworów albo - płacę nie 50% a 55 czy 60% tego co za beznyznę i regulację zaworów robię po 100 tys km. I prawdopodobnie auta fabryczne ustawione są bliżej tej drugiej opcji, bo gwarancja nawet na 120 000 km dawana na silnik z gazem (tak, tak długa gwarancja nie obejmuje instalacji LPG ale OBEJMUJE SILNIK - a zawory to silnik, choćby przyczyna ich regulacji była instalacja LPG, jeśli fabryczny i serwisowany). A regulacja zawórów co 120 000 km oznacza wzrost kosztów km o 2 gr na kilometrze przy założeniu regulacji za 2000 zł.
Dla osoby chcęcej jeździć 15 km rocznie oznacza to mniej więcej, że robi regulację po tych 120 000. Jeśli dożyje silnik do 150, to jeśli można regulować ustawienie, reguluje się na mniejsze nieco spalanie z założeniem, że za następne - już nie 150 ale powiedzmy 100 000 km - zamiast kolejnej regulacji - złomujemy auto albo sprzedajemy za grosze komuś, kto dołoży do regulacji. Przy jeździe 15 tys rocznie takie 250 000 km to 17 lat. I oszczędności z 250 000 km na paliwie opłacamy jedną regulacją za 2000 zł. Czyli 2000 zł na 250 000 km.
Nieco inna kalkulacja przy robieniu 100 000 rocznie. Wtedy te 2000 na każde 150 000.....
Mojo, regulację mieszanki to można było sobie robić w I i II generacji, obecnie albo jest w zakresie pracy korekt, albo wywala błąd mieszanki. Jedyne co może wpłynąć na ilość spalanego gazu to moment(temperatura) jego przełączania z benzyny. Gazu ma palić ~20% więcej niż benzyny i do tego trzeba porównywać, a nie spalanie pomiędzy różnymi kierownikami i ich stylami jazdy.
Problem z fabrycznymi instalacjami jest wtedy gdy coś nie źle działa i ASO nie może sobie z tym poradzić, a wcześniej czy później dochodzi to takiej sytuacji, bo tam pracują ludzie którzy gazem zajmują się dorywczo. Dochodzą do tego jeszcze sytuacje z zmianą jakości elementów instalacji co np. dotknęło Dacie - pierwsze MEDY były dobre i trwałe wytrzymywały ponad 100kkm, następne montowane już po 2012 padały przed 60kkm z tendencją spadkową do 30kkm i w tym przypadku "szczęśliwcy" posiadający fabryczną instalację zmuszeni są do zmiany wtrysków co 2-3 zmiany filtrów
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum