Wysłany: 2016-04-27, 14:43 Uszkodzenie samochodu przez pracownika ASO... co robić?
Witajcie,
Oddałem pojazd na gwarancji, na wymianę uszczelki misy olejowej.
Uszczelka wymieniona, ALE...
Pracownik cofając moim samochodem na stanowisko myjni uderzył w tył innego pojazdu Renault Master uderzając w metalowy element tylnej budy dostawczaka...
U mnie uszkodzona została tylna lampa i element nad lampą.
Pracownik zadzwonił i przyznał się bez dwóch zdań, zaproponował:
Pozostawienie samochodu na kolejne 2 dni lub wymianę lampy "od ręki", oddanie auta i umówienie się po długim weekendzie majowym. Potrzebowałem auto, więc go odebrałem.
Wszelkie koszty naprawy pokrywają + coś może jeszcze zaproponować w ramach rekompensaty. Nie rozmawiałem jeszcze o szczegółach, wspomniał, że może w zakresie obsługi samochodu, np. wymiana oleju.
Na miejscu spisaliśmy oświadczenie, że to pracownik uszkodził mój samochód podczas manewrów w ASO.
Nie wiem co w takiej sytuacji zrobić? Nigdy nie byłem w takiej sytuacji.
Niby szkoda niewielka - zawsze mogłoby być gorzej. Jednak ten element będą prostować (nie wiem jak, pewnie jakąś maszyną) + szpachla + malowanie.
Gdy będę kiedyś sprzedawał samochód, jeżeli ktoś będzie sprawdzał czujnikiem na pewno to zostanie zauważone.
Na co mogę liczyć w zaistniałej sytuacji? Czego oczekiwać od ASO?
Podpowiedzcie, może ktoś miał już podobne zdarzenie?
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-04-27, 14:58
w kłopotliwym miejscu to jest , niby niewiele ale trudno będzie wyprowadzić bez szpachli. Zachowaj zdjęcie i kwity, jak będziesz kiedyś zbywał auto, będziesz miał dowód że nie było dzwonu z tyłu tylko drobna wgniotka
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-04-27, 14:59
DrOzda napisał/a:
Słabe miejsce na prostowanie . Będą musieli grubo dowalić szpachli.
wyprzedziłeś moją myśl o 20 s
na wymianę całej klapy pewnie nie pójdą
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2016-04-27, 15:00, w całości zmieniany 2 razy
A przy odbiorze tego naprawionego auta niech na papierze napiszą oświadczenie że ASO uszkodziło samochód i naprawili je. Będzie jako dowód dla przyszłego kupca. Aha, jeszcze zachowaj zdjęcie przed naprawą do wglądu dla przyszłego kupca.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3749 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-27, 15:08
To nie klapa (to byłby luzik) tylko tylny błotnik - a jego wymiana w Lodgy jest przerąbana - w całości trzeba rozpruwać połączenie z dachem od przedniego słupka - dlatego stosuje się cięcie na wysokości lampy i łączenie blachy jeśli uszkodzony obszar jest poniżej - tutaj niestety nie.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 85 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3749 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-27, 15:19
Ocynk od zewnątrz jest na wszystkich blachach - innych po prostu się nie produkuje dla motoryzacji w hucie. Ale wewnątrz Dacia już zabezpiecza się katoferezą - dobrze zrobiona jest nawet trwalsza od cynkowania elektrochemicznego. Blach dwustronnie ocynkowanych w hucie się nie stosuje ze względu na technologię zgrzewania blach ....
Od kiedy błotnik jest stałym elementem ? Da się go wymienić, pojawia się tylko problem dobrego montażu i uszczelnienia połączenia z dachem.
Od momentu w którym jest strukturą nośną samochodu. Wymienić wszystko można, ale w tym wypadku reżimu technologicznego takiego jak w fabryce dochować się nie da. Poczytaj co to jest część stała samochodu i pokaż mi śruby cz nity które łączą je z nadwoziem tak by dało się bez cięcia położyć tą część obo samochodu.
Dokumentacja blacharska twierdzi, że się da: "wymiana częściowa błotnika tylnego" (bo to on jest uszkodzony) - 11,5 lub 13,5 roboczogodziny. Plus 4 kzł za samą blachę...
Pytałem własnie czy będą wymieniać jakoś cały błotnik czy w inny sposób.
Powiedział, że w przypadku kiedy błotnik jest w innych miejscach pognieciony to ucinają blachę u góry i u dołu pomiędzy drzwiami przednimi a tylnymi.
A moim przypadku jakoś "punktowo" będą to próbowali wyciągnąć.
Po krótkim zastanowieniu pomyślałem że powinienem zwrócić uwagę, postarać się o to aby:
1. Zachować wypisane oświadczenie razem ze zdjęciem przed naprawą
2. Napisać kolejne oświadczenie po naprawie/likwidacji uszkodzenia + zdjęcie
3. Dowiedzieć się / postarać się o udzielenie np. przedłużonej gwarancji lakierniczej tego elementu, gdyby w przyszłości wychodziła w tym miejscu korozja + Odnotować ten fakt w książce pojazdu, aby zobowiązali się do naprawy tego elementu w przyszłości, ponieważ kłopot z tym elementem powstał nie z mojej winy.
Tyle na ten moment wymyśliłem, czy mogę jeszcze coś rozsądnego dopisać?
Dzięki za wszystkie podpowiedzi.
Ostatnio zmieniony przez gladki83 2016-04-27, 20:19, w całości zmieniany 1 raz
Miałem podobne wgniecenie na narożu błotnika w Zastawie dawno, dawno temu. Naprawa została wykonana przez cynowanie. Starsi użytkownicy forum na pewno znają tę metodę. Teraz się nie stosuje. Po piętnastu latach sprzedawałem ją i żadna rdza nie pojawiała się.
Życzę pozytywnego załatwienia uszkodzenia.
Dobry blacharz wyciągnie to tak, że szpachli będzie minimalna ilość. I nie będą nic grzać palnikiem ;) Zażądaj oględzin auta po prostowaniu a przed szpachlowaniem/lakierowaniem to się przekonasz, że taka naprawa to nie tragedia. Za nic nie chciałbym, żeby mi z powodu takiej drobnostki wycinali i wspawywali błotnik bo to już ingerencja, która spowoduje na 100% korozję w przyszłości. Oczywiście dokumentacja foto przed i po naprawie + oświadczenie ASO i dobry rabat na serwis lub jakieś akcesoria wskazany.
Przykro mi ze tak załatwili Ci samochód.
Temat jest prosty. Poproś o polisę OC firmy i zgłoś szkodę z ich OC. Naprawa tak zmasakrowanego poszycia bocznego jest niezgodna z technologią napraw proponowaną przez producenta dlatego ASO nie ma prawa na jakieś dziwne wyciąganie czy prostowanie elementu. Aktualnie samochody są tak konstruowane ze każdy element nadwozia w tym również tylne poszycie przenoszą obciążenia. Możesz im zadać najlepiej na piśmie pytanie jak zachowa się prostowany element na przykład podczas ewentualnej kolizji i kto weźmie odpowiedzialność za twoje bezpieczeństwo.
Producent jasno informuje w jaki sposób należy wykonać naprawę i wówczas to producent bierze odpowiedzialność za Twoje bezpieczeństwo i sztywność konstrukcji nadwozia. Każdy element i jego technologia naprawy/wymiany podawana przez producenta została poddana badaniom i tylko taka naprawa jest możliwa do wykonania.
Jest jeszcze jedna sprawa o którą warto zawalczyć mianowicie utrata wartości pojazdu. Samochód będzie nosił ślady naprawy blacharskiej związanej z elementem stałym nadwozia co znacznie obniża jego wartość rezydualną przy ewentualnej odsprzedaży. Rzeczoznawca z ubezpieczalni podczas oględzin powinien podać jaka jest kwota związana z utratą wartości i wówczas otrzymasz pieniądze na swoje konto. Warunkiem do walki o odszkodowanie jest brak wcześniejszych napraw blacharsko lakierniczych
Samochód w tym przypadku na czas naprawy otrzymasz bez kłopotu zapłaci za niego ubezpieczalnia dilera. Jeżeli nie będzie chciał dać swojego auta wystarczy poszukać po necie na pewno znajdziesz Firmę w swoim rejonie która wypożycza samochody przy szkodach z OC sprawcy. Takie firmy same zadbają o ściągnięcie należności od ubezpieczyciela.
Możesz im zadać najlepiej na piśmie pytanie jak zachowa się prostowany element na przykład podczas ewentualnej kolizji i kto weźmie odpowiedzialność za twoje bezpieczeństwo.
Nie no fura jest tak zmasakrowana, że od samego patrzenia może się rozpaść
Niesamowicie mnie rozbawiłeś z wieczora :)
Auto najlepiej oddać do kasacji a ten idiota co je rozbił niech płaci za nowe...
Możesz im zadać najlepiej na piśmie pytanie jak zachowa się prostowany element na przykład podczas ewentualnej kolizji i kto weźmie odpowiedzialność za twoje bezpieczeństwo.
Nie no fura jest tak zmasakrowana, że od samego patrzenia może się rozpaść
Niesamowicie mnie rozbawiłeś z wieczora :)
Auto najlepiej oddać do kasacji a ten idiota co je rozbił niech płaci za nowe...
Cieszę się że że poprawiłem Ci humor.
Rozumiem że w przeciwieństwie do mnie posiadasz rozległa wiedzę na temat napraw blacharsko lakierniczych a szczególnie specjalizujesz się w klepaniu elementów poszycia.
Ja piszę koledze jak taka naprawa powinna wyglądać żeby nadwozie zachowało swoje parametry z przed kolizji.
Twój sposób naprawy jest bliższy podejściu handlarza, który na szybko i po najniższych kosztach "usprawnia pojazd" by go potem możliwie szybko sprzedać.
Moje rady poparte są wieloletnim doświadczeniem i szeregiem szkoleń w jakich uczestniczyłem odnośnie napraw nadwozi. Co prawda w marce VW .
Naprawa tak zmasakrowanego poszycia bocznego jest niezgodna z technologią napraw proponowaną przez producenta
No już nie dobijajcie kolegi przesadyzmem - przecież to jest tylko trochę większa wgniotka, pewnie mniej niż 10 cm długości i z 1,5 cm głębokości... Coś takiego nie narusza stabilności strukturalnej konstrukcji.
Oczywistością jest, że ASO ma wszystko naprawić dodając jakąś nawiązkę - łącznie ze zmniejszeniem wartości przy ewentualnej odsprzedaży - ale samo auto nie jest teraz jakimś totalnie tragicznym rozbitkiem, żeby tak lamentować.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-04-27, 22:06
Jeśli będą szpachlować, to bieda, bo szpachla po kilku latach lubi odwarstwiać się, odpadać. Zwłaszcza w miejscach, gdzie blacha pracuje, poddawana jest intensywniejszym zmiennym naprężeniom.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum