Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 52 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1599 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-05-22, 20:13
A tak skrupulatnie zakrywałeś tablice na pierwszych zdjęciach zaglądnij czasem na dach Forda czy nie ma ptasiej niespodzianki, bo na wysokim aucie łatwo przeoczyć. I wgl jak to się stało, że masz somalijskie blachy w Astrze?
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-05-29, 17:45
W piątek szturmowałem Starostwo Powiatowe celem zdobycia trzeciej blachy i stałego dowodu. Szturm zakończył się pełnym sukcesem i po latach jeżdżenia z nielegalnym bagażnikiem rowerowym, wreszcie przymocowałem prawdziwą, legalną tablicę!
Przy okazji przymierzyłem po raz pierwszy bagażnik do nowego auta. Ucieszyło mnie to, że klapa się otwiera! Obawiałem się, że ze względu na jej dużo większe gabaryty - będzie problem.
Zacząłem też robić część teoretyczną doktoratu z konwersji rodzinnych vanów w minicampera. Mam 4 koncepcje. Być może już za tydzień będziemy testować pierwszą. Pierwsza jest prymitywna ale prosta. Ponieważ druga, trzecia i czwarta są bardziej pracochłonne pierwsza będzie służyć do momentu wykonania drugiej. Która będzie ostateczna tego nie wiem - to się okaże w trakcie kolejnych wyjazdów. W każdym razie wszystkie koncepcje instalacji nie ingerują w żaden sposób w samochód, mają się w kilka minut dać zamontować / wymontować z samochodu.
DSC00002 Copy.JPG Z hakowcem mam prawie 6 metrów. Są problemy z bukszpanami...
Plik ściągnięto 62 raz(y) 252,92 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-05-29, 17:46, w całości zmieniany 1 raz
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-05-30, 12:07
route2000: platforma firmy Amos, 3 rowery, ale raz wiozłem 4. 4-ty rower był przypięty solidnymi taśmami do mocowania ładunku. (takie z małą grzechotką napinającą). To były lekkie górskie rowery, więc ich łączna masa nie przekraczała dop. obciążenia bagaznika i haka.
Ale wersje na 4 rowery też są.
- Niska cena, (chyba nieco poniżej 400zł z wysyłką);
- Jakość oceniam jako dobrą, wykonany jest topornie ale też bardzo solidnie. Siedzi na haku pewnie i nic się nie kołysze, nawet na bardzo złych drogach.
- Utylitarność (wygodę używania) oceniam jako złą:
Pierwsze co się okazało po zakupie, że pomimo zapewnień producenta klapy bagażnika w Astrze combi nie da się otworzyć. A wyjazd był tuż tuż, poza tym za tą cenę i tak bym nic innego nie kupił - więc machnąłem ręką. Szybko zauważyłem że projektant bagażnika nie powinien nigdy projektować żadnych bagażników: Otwarcie klapy blokował pewien element, który nie był elementem nośnym a jedynie usztywniająco-dekoracyjnym. Po wizycie u ślusarza, któremu zleciłem wycięcie tego elementu i wspawanie go kilka cm dalej, wreszcie mogłem otwierać klapę bagażnika. jednoczesnie nie osłabiłem jego konstrukcji.
Druga sprawa to sam sposób mocowania bagażnika do haka. Do tego celu służy spora śruba z grubym imbusem 14mm. Dołączono klucz, który ma prawie 30cm długości i jest ciężki jak nie wiem co. po nałożeniu bagażnika, trzeba go ekwilibrystycznie jedną ręką przytrzymać a drugą kręcić kluczem śrubę, co nie należy do łatwych, bo bagażnik lekko waży z 25kg. I trzeba sporo obrotów śrubą wykonać w denerwującej pozycji.
Droższe bagażniki montujesz dwoma ruchami: jednym nasadzasz bagaznik na hak, a drugim przestawiasz dźwignię i bagażnik się blokuje na haku. Bagażnika Amosa przynajmniej nie ukradną, bo nawet jakby mieli skądś taki imbus ze sobą, to musieli by poświęcić kilka minut na odkręcenie ;). Dodatkowo, ta śruba jest zabezpieczona takim obrotowym elementem na kluczyk.
Trzecia sprawa - brak uchwytów do łapania rowerów za ramę. Droższe bagażniki to mają, coś co łapie za ramę i solidnie trzyma rower. Tu ramę łapie się do pionowych pałąków, mocnymi taśmami z samo-zaciskającą się klamrą. Jest to wystarczająco solidne mocowanie - niemniej, jadąc drogą gruntową, szutrówką, albo dziurawym asfaltem rowery mają tendencję do przemieszczania się po centymetr przód-tył, wzdłuż osi roweru, co widać w lusterku i mnie drażniło. Dodatkowo więc zaciskam dodatkową tasiemkę na dźwigni hamulca i dopiero wtedy rower jest nieruchomy.
Czwarta sprawa: brak metalowych osłon świateł. Dzięki temu już raz musiałem dokupować światło, bo przy przenoszeniu zawadziłem kloszem o regał i klosz się rozbił. Gdyby były osłony tak jak w droższych bagażnikach, nie miałbym wydatków. Przy parkowaniu z takim ogonem, też jest ryzyko uderzenia w coś, czego nie widać przy cofaniu - takie osłony to bardzo przydatna rzecz.
Podsumowując: tani, toporny, niedopracowany ale solidny. No i denerwujący w używaniu. Różnica w cenie między tym, a konkurencyjnymi "markowymi" jest ponad dwukrotna, więc jakbym miał teraz kupować ponownie, jednak dopłacił bym za coś, co tak nie irytuje w używaniu. (Jestem maniakiem rowerowym i kilkanaście razy w roku gdzieś z rowerami jadę + wyjazdy wakacyjne). Natomiast jako opcja niskobudżetowa, myślę że oferuje dobry stosunek ceny do jakości i niedogodności ;). Co ważne - jest to polski produkt więc nie ma obaw o jakość użytej stali, W przypadku "chińczyków" różnie bywa..
DSC00002.JPG taki klucz służy do mocowania bagażnika
Plik ściągnięto 17 raz(y) 90,69 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-05-30, 12:34, w całości zmieniany 5 razy
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3597 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-05-30, 13:10
Ja mam platformę Amosa na 4 rowery i w przypadku Lodgy można uchylić klapę po zdjęciu pierwszego z rowerów bez problemu - ale to też zależy od wysokości mocowania główki haka - mam hak firmy Galia.
Jedną rzecz warto zrobić po zakupie - minimalnie wyżej zamontować ramkę tablicy rejestracyjnej (a najlepiej ją wymienić na solidniejszą) - inaczej połamiemy ją przy pierwszym wyjeździe z garażu :(
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2016-05-30, 13:14, w całości zmieniany 2 razy
Wszystkiego było po trochu: Korkowa, autostrad, zwykłych dróg.
Myślę, że te wartości są obarczone dużym błędem i należy je traktować jako orientacyjne. Trzeba kilka tysięcy kilosków jeszcze pokonać, żeby dotrzeć auto, dotrzeć się z autem, no i żeby uzyskać większą precyzję pomiaru. (Im więcej tankowań, tym dane bardziej wiarygodne).
Kilka uwag eksploatacyjnych:
Automat: miód malina, błyskawiczny, inteligentnie oprogramowany, wręcz wyprzedza decyzje kierowcy Bezkorkowy wlew: miód malina - tankujemy bez brudzenia się.
Suwane drzwi: miód malina - z przodu też takie powinny być, genialny wynalazek!
Wielkie gabaryty: trochę dziegciu - generalnie oczywiście na plus, bo dlatego taka stodołę kupowałem, że potrzebuję tych gabarytów, ale są problemy z parkowaniem, zawracaniem, manewrowaniem: trzeba się niestety nakręcić tu i ówdzie a często parkować dalej niż by się chciało i mogło mniejszym autkiem. Koło moich rodziców jest ślepa uliczka z placykiem do zawracania na końcu. Astrą bez problemu się kółeczko robiło, stodoła nie daje rady - trzeba zawracać "na 3". To samo an przydomowym parkingu: Astrą wjeżdżałem od strzała, tym muszę wjechać -> cofnąć wyrównując -> podjechać do przodu.
pozycyjne światła po otwarciu: ten wynalazek zaczyna być dokuczliwy, niby po kilku minutach światła gasną, ale ten timer się resetuje za każdym otwarciem którychkolwiek drzwi. Tylko patrzeć kiedy zdoi akumulator.
komfort jazdy: Nienaganny. Cicho, miękko, fotel wygodny. Klima działa ;P Żadnych nierówności nie czuć, nic nie skrzypi - płynie się jak tytanikiem Boję się, że zasnę i rąbnę w krę. W ogóle nie czuć, że to przecież dostawczak.
tablica liczników: Czytelna, pięknie podświetlona ale doszedłem do wniosku, że niepotrzebnie dali obrotomierz i temperaturę silnika. Jak dla mnie, przy automacie wystarczył by prędkościomierz i wskaźnik paliwa. Niestety jak to zwykle bywa zawyża prędkość, co mnie denerwuje bo astra pokazywała idealnie +/- 1km. Może się przyzwyczaję.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-06-06, 09:27, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-06, 22:02
Lza napisał/a:
Wielkie gabaryty: trochę dziegciu - generalnie oczywiście na plus, bo dlatego taka stodołę kupowałem, że potrzebuję tych gabarytów, ale są problemy z parkowaniem, zawracaniem, manewrowaniem: trzeba się niestety nakręcić tu i ówdzie a często parkować dalej niż by się chciało i mogło mniejszym autkiem. Koło moich rodziców jest ślepa uliczka z placykiem do zawracania na końcu. Astrą bez problemu się kółeczko robiło, stodoła nie daje rady - trzeba zawracać "na 3". To samo an przydomowym parkingu: Astrą wjeżdżałem od strzała, tym muszę wjechać -> cofnąć wyrównując -> podjechać do przodu.
A po Wa-wie byś pojeździł to byś się dopiero powkur.. . Nie wrzucisz tyle co do T-ileś ani Ducato a kręcenia podobnie i dalej siedzisz na podłodze
pozycyjne światła po otwarciu: ten wynalazek zaczyna być dokuczliwy, niby po kilku minutach światła gasną, ale ten timer się resetuje za każdym otwarciem którychkolwiek drzwi. Tylko patrzeć kiedy zdoi akumulator.
Nie wiem w czym Ci to dokucza? Ja przez 3 lata i 45 kkm nie odczułem osłabienia akumulatora. Bardzo fajny efekt jest wieczorkiem jak się te wszystkie LEDy świecą - taki mały statek kosmiczny :)
Można to za pomocą CLIP-a pozmieniać ustawienia i wyłączyć taki "wynalazek". Tak można zrobić np. w aucie OPEL (mam kolegę co ma ASTRĘ III i mówił o takiej zmianie wg swego uznania).
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-06-07, 09:16
Kubuch napisał/a:
Nie wiem w czym Ci to dokucza? Ja przez 3 lata i 45 kkm nie odczułem osłabienia akumulatora. Bardzo fajny efekt jest wieczorkiem jak się te wszystkie LEDy świecą
Efekt ładny, ale jak zauważyłeś: wieczorkiem. W słoneczny dzień - efekt jest żaden, świtała się palą i ledwo widać, że się palą. No tak, normalnie używając smochodu to bez znaczenia, ale..
Byłem na biwaku w górach z dzieckiem (dorobiłem mini-camperową adaptację). Klapa bagażnika non stop otwarta. Ile godzin może uciągnąć akumulator postojówki? Po co się palą skoro jest dzień, a auto ma czujniki zmierzchowe, bo w czasie jazdy samo decyduje jakich świateł ma użyć?
Jest drobna niedoróbka w oprogramowaniu, brakuje jednego if'a ;) Dali by źródła to bym sam poprawił :)
Musiałem posuwać się do oszukiwania czujnika, żeby wszystko zgasło, bo nie wiem czy bym odpalił po dwóch dniach postoju w dziczy prawie cały czas na światłach.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-06-07, 11:06
laisar napisał/a:
Wziąłbyś 3 rząd to byś nie musiał adaptować wyrównywania...
laisar napisał/a:
I czy nie wystarczyło postawić siedzeń 2 rzędu do pionu?
W grandach siedzenia nie składają się do pionu. Oparcie idzie na siedzisko a nastepnie całość zsuwa się do przodu i w dół w miejsce gdzie normlnie pasażerowie trzymają nogi. Powstaje (niestety) próg 14cm.
Ja to wszystko przed zakupem dokładnie analizowałem, oglądałem różne samochody, w końcu różne wersje connecta w salonach. Kilka miesięcy zajął mi wybór samochodu, więc naprawdę był to wyjątkowo przemyślany zakup i w chwili zamawiania już znałem większość wad i zalet tego pojazdu. (3-ci rząd siedzeń wyklucza inne przydatne dla mnie rozwiązania, np. nie ma półek podsufitowych.) Wersja bez 3 rzędu po prostu bardziej mi odpowiadała. Weź pod uwagę, że samochód jest używany codziennie do szarego życia, natomiast na biwaki się jedzie tylko kilka-kilkanaście razy w roku. Rozwiązanie, jak pisałem jest tymczasowe - Docelowa koncepcja będzie lżejsza, jeszcze bardziej "przenośna" i szybsza w zaaplikowaniu. Umożliwi też, co ważne, wygodny przewóz wszystkiego co trzeba w podróż zabrać. Chodzi o to, żeby w 5 minut zamienić auto z codziennej osobówki w biwakowy podróżowóz i odwrotnie.
Koncepcja wymaga nieco zakupów i pracy, niemniej postaram się przed wakacjami uwinąć. ;)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-06-07, 11:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-06-13, 15:33
Materac będę musiał zamówic jakiś na wymiar, albo kupić matę samopompującą. Przymierzałem matę od znajomych i ma ona kilka zalet, z których główna jest taka, że można ja zwinąć i zajmuje mało miejsca.
Z oświetleniem nie ma tak różowo: jest podwójna lampka dla pasażerow, nad tylnim rzędem siedzeń. (lewy i prawy pasażer może sobie włączyć niezależnie. Środkowy pasażer może sobie wsadzić palec do .. ) Ale jacyś geniusze zapomnieli, że czasem używa się bagaznika w nocy... NI MA żadnej lampki oświetlającej bagażnik!!! Ani jednej!!!! Dlatego właśnie Ford Gówno Wort. ;) Teraz w epoce samoprzylepnych taśm LED, to nie jest jakiś wyczyn dorobić lampkę (niemniej w samochodzie za taką kasę brak lamki w bagazniku to po prostu żal.pl): Chciałem przełożyć taśmę LED ze starego samochodu, ale się połamała ze starości przy odklejaniu Muszę zamówić nową i ogarnę temat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
zaglądnij czasem na dach Forda czy nie ma ptasiej niespodzianki, bo na wysokim aucie łatwo przeoczyć. I wgl jak to się stało, że masz somalijskie blachy w Astrze? 
Muszę zamówić nową i ogarnę temat.
