Brakuje mi kompresora do prac garażowych .
Z tego co udało mi się ustalić najlepsze są kompresory na 400v z napędem pasowym produkcji rodzimej .
Niestety nie mam zielonego jakie firmy można uznać za rodzime .
Kompresory z zasilaniem 3 fazowym to koszt ok 2 -3 tyś zł
trochę dużo jak na sprzęt używany raz na 2-3 miesiące .
Spośród rozmaitego badziewia wybrałem
http://www.castorama.pl/p...hl-425-50l.html http://www.airpress.pl/index.php?menu=14,36843
Jednak kusi mnie aby kupić jednak coś na 400v z napędem pasowy z powodu możliwości wymiany silnika elektrycznego/ kompresora ale nie mam pojęcia co można dostać w sensownych pieniądzach.
Z kompresorem nie mam żadnych doświadczeń wiec nawet nie wiem czego mam szukać .
Używany będzie do drobnych prac lakierniczych / natryski baranka itp
Kompresor sam w sobie to silnik więc chińszczyzna odpada od razu z powodu jakości materiałów i braku części .
Jeżeli ktoś zna warte polecenie firmy bardzo bym prosił .
Pewnie to kolegi nie zainteresuje moja opinia ale i tak napiszę, że do domowego użytkowania takie podlinkowane wystarczą. Osobiście mam Stanleya i daje radę ze wszystkim, wczoraj wymieniłem mu olej. Tylko zaraz kupiłem grubszą tą spiralę doprowadzającą powietrze do narzędzia, bo te z zestawu to mają przekrój słomki do drinków.
Chyba, że to za tanie to pozostaje świetna firma Atlas Copco - cena odpowiada jakości
Możesz kupować chinczyka. Ja kupiłem kompresor, tylko chciałem duży z dużym wydatkiem powietrza. Ogranicza mnie brak prądu trójfazowego.
Ma 100 l zbiornika, silnik 230 V napęd pasowy. Działa od 3 lat. Od razu zmieniłem tylko olej w sprężarce. Gdy coś się zepsuje to zastępuję element i tyle.
ja już tego swojego nie kupie bo to zwykłe gówno .
niestety ale producet wali klientów podając 2x większą wydajność od realnej
z katalogu jest 450 l / min w zmierzona 260
Możesz kupować chinczyka. Ja kupiłem kompresor, tylko chciałem duży z dużym wydatkiem powietrza. Ogranicza mnie brak prądu trójfazowego.
Ma 100 l zbiornika, silnik 230 V napęd pasowy. Działa od 3 lat. Od razu zmieniłem tylko olej w sprężarce. Gdy coś się zepsuje to zastępuję element i tyle.
Jak kolega używam chinczyka z Praktikera od ponad roku, czasami intensywnie - przeważnie podnośnik pneumatyczny a nawet do konserwacji się nadał. Główna zaleta to cena jak padnie to nie opłaca się naprawiać tylko kupić następny. Jako że tani to już się dawno zwrócił.
Tak pistoletem za 60 złotych, i lakierowałem. Nawet jak dobija to nie spada mi cisnienie. Ale przedstawiam Ci moje doświadczenia z ekploatacji tego czegoś.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os.
Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2955 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2016-05-22, 18:32
To już dobre maszyny. Ja mam taki jak podales w pierwszym poście. Używam do pompowania kół i pistoletu i wystarcza. Jeżeli chcesz malować to proponuję wsiąść duża butle jak post wyżej.
kupiłem ale odkręciłem
okazało się że ta firma targer i inne podobne to chińskie badziewie z zawyżonymi parametrami .
kupiłem http://allegro.pl/kompres...5739870237.html
niby na włoskich komponentach
przynajmniej wygląda inaczej od tych wszystkich niemieckiej/szwajcarskiej jakości gdzie tylko nalepki firmy są inne
Ogólnie przyjmuje się 10A na 1mm2 przewodu linki. Spokojnie na 1,5mm2 ci pójdzie. Dla łatwości zwijania kup go sobie właśnie w gumie. Jak nie będziesz często zwijał to może być spokojnie typu OWY.
Nie ma co przepłacać. Na tym z aukcji to sieczkarnie pociągnie.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2016-05-30, 04:45, w całości zmieniany 1 raz
Chwilowo może i tak, czyli nawet 5-8 więcej od prądu znamionowego podanego na tabliczce silnika In. Jest to na tyle krótka chwila, że nie może ci zadziałać zabezpieczenie silnika (w domu), które jest dobierane i do prądu znamionowego i rozruchowego. Każdy odbiornik w momencie włączenia pobiera większy prąd potrzebny na rozruch urządzenia.
Raz są to mA, a raz nawet kilkanaście A. Stare spawarki transformatorowe o prądzie spawania 200A potrafiły pobierać prąd rozruchowy (szczytowy) w momencie włączenia powyżej 50A. Jeszcze zależy w którym momencie sinusoidy włączysz urządzenie. Tak, że widzisz nie jest to takie proste jak się myśli. Są tabele dla silników oraz zabezpieczeń i z nich trzeba korzystać. To samo z doborem przewodów. Z praktyki wiesz już z czasem co, gdzie i jak się stosuje.
Jeżeli piszesz, że pobiera max 6A, to bezpiecznik 6A powinien wytrzymać spokojnie. Dla pewności można włożyć 10A (taki jest typoszereg zabezpieczeń).
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2016-05-30, 12:02, w całości zmieniany 1 raz
Jeżeli piszesz, że pobiera max 6A, to bezpiecznik 6A powinien wytrzymać spokojnie. Dla pewności można włożyć 10A (taki jest typoszereg zabezpieczeń).
No w takie coś bym się nie bawił, bo masz gniazdo tylko pod kompresor a jak podłączy coś większego to będzie klął na czym świat stoi. Ja robię tak (jak z resztą mnie uczyli), że jak kupuję gniazdo siłowe 16 A to takim eskiem zabezpieczam, jak gniazdo ma 32 A to taki też bezpiecznik mu się należy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum