Wysłany: 2016-06-11, 10:31 PDR - Usuwanie wgnieceń bez konieczności lakierowania
Witam, ostatnio wyjeżdżając z garażu lekko zahaczyłem o gałąź leszczyny , myślałem ze nic się nie stało ale pozostał lekki wgniot na odcinku ok 7cm od znaczka klapy tylnej do góry, chcę to naprawić metodą PDR bo auto ma nie wiele ponad 2 miesiące. Próbowałem sam się dostać i wyrównać ale dostęp bardzo ciężki. Czy zna ktoś jakiś dobry warsztat gdzie to zrobię w okolicach Skawiny.
Ostatnio zmieniony przez rysiek223 2016-11-17, 19:12, w całości zmieniany 4 razy
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-06-13, 13:31
Skoro ważąca kilkanaście gramów szyszka spadając z wysokości - ileż ta sosna mogła mieć? - 20 metrów zrobiła wgniotkę, to strach pomyśleć co zrobi ważąca tyle samo kulka lodu spadająca z wysokości kilkuset metrów?
MIN05-19.jpg Czy to jest porządne gradobicie? (w prawym dolnym rogu położona jest zapałka dla porównania wielkości kul gradu). Dobrze że nie była to dacia. Byłyby nie tylko dziury w dachu, a także w głowach kierującego i pasażerow.
Plik ściągnięto 64 raz(y) 213,08 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-06-13, 13:36, w całości zmieniany 3 razy
Nie twierdzę że blacha w daciach jest super wytrzymała ale nie popadalbym w panikę że grad podziurawi ją jak sito
Notabene w zeszłym roku kumplowi na maskę w polo spadło ptasie jajo z drzewa, dziury nie było ale wyraźnie było widać i czuć wgniecenie.....
Co do zdjęcia to zgadzam się ze to już porządne gradobice a solidne dla mnie to grad wielkości kurzego jajka.
Szyszka była twarda nie rozwinięta i spadła z sosny około stu letniej(trudno mi ocenić wysokość).
W piątek po szyszkowym "wgniocie" miałem test gradobicia wielkości grochu. Podczas testu siedziałem w aucie 10 minut, bo taka była nawałnica przeplatana deszczem, że nie mogłem z dacii wyjść.
I...wszystko jest bez wgnieceń .
Pozdrawiam.
_________________ mam suv-a...
rysiek223 [Usunięty]
Wysłany: 2016-07-30, 20:03
kakus napisał/a:
http://www.s-plus.pl/s-plus-krakow-nowohucka
robiłem u nich 2 razy ..... mistrzostwo świata polecam
A jest to firma ogólnopolska i ma filie w wielu miastach
Chciałem się podzielić swoim spostrzeżeniem otóż ta firma zapraponowała mi w/w usuniecie usterki za 300-350zł, podobna firma w małopolsce za ten wgniot zaproponowała mi że usuną ją za ok 120-200zł choć mogą pozostać pewne widoczności, jak dla mnie to złodziejstwo w biały dzień skoro używaną całą kompletną klapę w moim kolorze widziałem swojego czasu za 600zł. Na razie zaczekam nic nie robię mi to nie przeszkadza aż tak bardzo, a może znacie jakąś firmę co to zrobi za normalną kasę?
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-07-31, 17:47
Mnie się lekko wgniótł ten spojler nad tylną szybą. Niestety przy pierwszym montażu bagażnika rowerowego na nowych belkach myślałem, że klapa bez problemu otworzy się jak przy poprzednich belkach...a tu klops...i w sumie tylko przy lekkim kontakcie z plastikową osłonką od bagażnika rowerowego jest wgniecenie
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2016-08-01, 19:58
Ja bym zadal inaczej pytanie - czy slabe blachy to nie znak czasu? Jak widze blachy w nowych Suzuki to tez nie budza zaufania. Wydaje mi sie, ze dzis robi sie coraz bardziej papierowe samochody i to sa efekty.... A Dacia jako tania marka uzywa moze nieco wiecej papieru... :D
rysiek223 [Usunięty]
Wysłany: 2016-11-17, 19:18
Czekałem długo na fachowca bo ponad 2 miesiące, który pojawia się u blacharza w mojej okolicy raz na miesiąc. Dzisiaj wgniotka została usunięta perfekcyjnie i zapłaciłem za tą usługę 80zł. Zatem da się to zrobić w dobrej cenie i nie być z łupanym.
Ja też tej jesieni zaliczyłem pierwszą wgniotkę na masce. Wyraźnie widać, że to nie kamień a raczej (orzech, kasztan itp.) ale z dużej wysokości - nie ma uszkodzenia lakieru. Niestety trzeba patrzeć gdzie się parkuje. Stanąłem pod drzewem gdzie urzędowały licznie wrony, a te ptaki mają zwyczaj zrzucać orzechy itp. z dużej wysokości w celu łatwiejszego dobrania się do zawartości. Widziałem taką akcję kiedyś na żywo. Tym razem pewnie padło na maskę. :(
Chętnie bym to naprawił ale tak do 100 PLN, co jest pewnie w Poznaniu niemożliwe. Na tą chwilę to nie przeszkadza ale słabo wygląda...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum