A może (...)i już na wiosnę na rozpoczęcie sezonu udałoby się coś zorganizować?
A może na Roztoczu, w Lasach Janowskich/Puszczy Solskiej? Mamy tu bardzo interesujące tereny i błotniście bardzo atrakcyjne bywają po deszczach Andrzej ma nawet roadbooki do tras na tych obszarach, a ja znam fajną trasę drogami polnymi z Lublina na Roztocze.
Polecam moje okolice ( Wynosłość Giełczewską) pomiedzy Żółkiewką a Nieliszem.
Na mojej działce można zrealizować niezłe zawody .
A może zrealizować słynną z kabaretu trasę : Nielisz - Niemce- Cyców
patrz Post Wyzej Pustynia siedlecka. Duzo piaski tam jest i taka zajebista stroma górka z masztem elektrycznym na samej górze.
a na wczesniejszych postach sa nawet fotki umieszczone tej pustyni, sorka bardziej wytlumaczyc nie potrafie ;)
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2016-11-21, 09:29
Gratuluję imprezy. Dusterki jak zwykle dały radę. Pozdrawiam wszystkich.
Czy po imprezie w terenie miewacie problemy z wyważeniem kół? Ja po Jurze miałem - wymagały zdjęcia i bardzo dokładnego wyczyszczenia. Mówiąc krótko - powrót do domu był nieco kłopotliwy. Oryginalne "stylizowane" felgi stalowe mają dość skomplikowany profil, w którego zakamarkach lubi się gromadzić błoto. Nie miałem tego problemu (może w znacznie mniejszym stopniu) z kołami, na których mam ATki.
Tak jest co wspominać..
W moim przypadku nie było żadnych bić bo felgi mam zwykłe stalowe i nie ma tam możliwości osadzenia się piachu, jedynie może trochę za kołpakami. Wystarczająco natomiast było na osłonie silnika i chyba wszystkich elementów zawieszenia. Myjka tego nie ruszyła, (brak dostepu) a na wahaczach, wewnątrz nich piasek wysypuje się do tej pory, i to po ich oczyszczeniu.
Chyba dopiero jazda po porządnej ulewie może to wyczyści. Jeszcze w następnym dniu czysciłem tarcze i klocki bo zgrzyt był dość wnerwiający. Wszystko wina mokrego piachu, który skutecznie osadzał się na poszczególnych elementach.
W ubiegłym roku, na zlocie jeździliśmy z chłopakami po Siedleckiej i nie było tego problemu, bo piasek był suchy i nigdzie nie przylegał, było gorące lato. Jedyne co wten czas stwierdziłem to wypolerowana osłona silnika, a jeździliśmy dużo więcej i wieżdżaliśmy wtedy głębiej i wyżej piaskownicy niż ostatnio.
Czy te dwie czarne słuchawki, które s ą cały czas na pierwszym planie służą do nasłuchu głosów z kosmosu?
Nie, nie, jeszcze nie zdążyłem obejrzeć całości... Ledwie przejrzałem filmiki Andrzeja z naszego majówkowego wypadu na Roztocze i w Lasy Janowskie - plan, który w ub. roku zaanonsowaliśmy na forum, ale nie znalazł uznania szanownych Kolegów.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-02, 04:52
piku napisał/a:
Ledwie przejrzałem filmiki Andrzeja z naszego majówkowego wypadu na Roztocze i w Lasy Janowskie - plan, który w ub. roku zaanonsowaliśmy na forum, ale nie znalazł uznania szanownych Kolegów.
Znalazł, ale nic nie mówiliście, że doszedł do skutku....
Może kiedyś powtórzymy... Póki jeszcze wolno jeździć polnymi drogami. Trafiliśmy na odcinek, który był opisany w roadbooku, a na drodze nagle znak zakazu wjazdu z opisem, że nie dotyczy rowerów (trasa Green Velo i to zapewne było powodem zamknięcia tego 3-5 km odcinka, choć żaden rower nas nie minął) oraz lokalnego ruchu rolniczego. Potraktowaliśmy siebie jako lokalny ruch rolniczy, bo w końcu jechaliśmy samochodami rolniczymi, a pod rowery nie dało się tego podciągnąć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum