Wysłany: 2016-10-04, 11:16 Dacia Sandero - czy to doby wybór?
Witam wszystkich fanów Daci!
Przedstawię swój problem. Otóż stoję przed koniecznością zakupu samochodu. Zastanawiałem się nad jakąś kilkuletnią używką, ale jakoś nie mam zaufania do takich aut. Kilka razy byłem świadkiem sytuacji, kiedy ktoś z rodziny lub znajomy stał się posiadaczem tzw. "okazji", a jaka to "okazja" to przekonywał się za jakiś czas. Nie twierdzę, że wszystkie używane samochody to "niewypały", ale przy zakupie takiego zawsze należy brać pod uwagę ryzyko. A ja nie chcę ryzykować.
Do czego potrzebuję samochód? Generalnie to do jazdy.
Auto ma pełnić trzy funkcje:
- 80% wykorzystania to dojazdy żony do pracy (dziennie w sumie ok. 50 km).
- 15% wyjazdy rodzinne (2 rodziców, dorosłe córka i syn - nastolatek) z niedużą ilością bagażu, trasy na odległości powiedzmy do 300 km
- 5% wyjazdy wakacyjne z "pełnym bagażnikiem", odległości 1.000 km i więcej.
Myślałem początkowo o czymś z segmentu C. Doszedłem jednak do wniosku, że to w moim przypadku byłby przerost formy nad treścią. Oczywiście można wydać te 15 - 20 tysięcy więcej i cieszyć się, że się ma większe auto. Tylko po co? Dla tych 5%? Bez sensu ... Zacząłem się interesować samochodami z segmentu B, niedrogimi - ale nowymi. Moją szczególną uwagę przykuła Dacia Sandero. Dlaczego?
1. Jest autem w dobrej cenie i to z niezłym wyposażeniem.
2. Mimo, że jest samochodem segmentu B, to brakuje mu tylko "odrobinę" do segmentu C. Jest tylko ok. 10 cm krótsze od używanego obecnie kompakta (zacny, ale leciwy Fiat Brava), a bagażnik ma od niego "tylko" 60 l mniejszy. Uważam, że zmniejszenie objętości kufra jest akceptowalne, Fiat był kupowany lata temu również pod kątem wyjazdów z małymi dziećmi (wózek, pampersy, misie, podusie, kocyki i tysiące innych niezbędnych akcesoriów). I dzielnie dał radę.
3. Wygląd (lub jak inni wolą - design) Sandera bardzo mi przypadł do gustu. Napiszę wprost - uważam je za jedno z ładniejszych aut w swojej klasie.
4. Opinie użytkowników świadczą, że Sandero jest całkiem całkiem trwałe i nie jest drogie w utrzymaniu (mam na myśli auto z silnikiem 1.2 16V w benzynie).
Teraz moje pytania i wątpliwości skierowane do Was, abyście wyrazili swoje opinie.
1. Dowiedziałem się, że Dacie nie mają ocynkowanego nadwozia. Jaka jest trwałość? Czy bardzo korodują?
2. Jak sądzicie, czy Sandero jest wystarczająco wygodne dla czterech osób o wzrostach 182 cm, 170 cm (rodzice zasiadający na przednich fotelach) , 175 cm i 170 cm (dzieci jeżdżące na tylnej kanapie)? Czy po kilkuset kilometrach pokonanych Sanderem jadący nie będą się czuli wymięci i zmasakrowani, jak przysłowiowy szewc w poniedziałek?
3. Jak się sprawuje silnik 1.2 16V? Czy są z nim jakieś większe problemy?
I na koniec prośba o opinię, jaką według Was największą zaletę ma Sandero, a jaką największą wadę?
Tak przy okazji - Sandero wersja II już się kończą. Pod koniec roku ma być podobno dostępna wersja III, zaprezentowana właśnie na targach w Paryżu. Jest jeszcze ładniejszy niż II ...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-10-04, 11:48
Dacia rdzewieje wolniej od Mercedesa . A bardziej serio - ja sprzedając 4 letniego Dustera nie znalazłem na nim żadnych śladów korozji (z pominięciem żeliwnych elementów zawieszenia, bębnów czy wydechu - co jest w zasadzie normą) Karoseria przed rudą obroniła się wzorowo. Moje zdanie podzielą zapewne użytkownicy starszych roczników. Sandero to dobry wybór przy opisanych wyżej założeniach eksploatacyjnych. Cztery dorosłe osoby mieszczą się w nim bez żadnych wyrzeczeń a bagażnik wystarczy na weekendowe wypady. Zawieszenie nastawione raczej na komfort niż OSy na zakrętach. Ja zrezygnowałbym z bezawaryjnego i leciwego ale żółwiowatego 1,2 16V 75 KM ,bo niedługo i tak zostanie zastąpiony równie żółwiowatym 3 cylindrowym, wolnossącym SCe - a wybrałbym 0,9 TCe 90KM, który ma wyższy moment obrotowy,jest bardziej elastyczny,dynamiczny a jazda tym samym o wiele przyjemniejsza. To od lat stosowana w Renault jednostka i nikt na nią generalnie nie narzeka. A jeśli masz nieco wolnych środków płatniczych - wersja stepway dodaje sandero sporo urody o ogromnym prześwicie idealnym na krawężniki i dziury w jezdni już nie wspominając. Wersja III to praktycznie lifting ograniczający się do kosmetyki pasa przedniego, tylnego i pewnych elementów wnętrza oraz wspomnianego 3-cylindrowca, więc rzecz gustu
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2016-10-04, 11:50, w całości zmieniany 2 razy
Jak sądzicie, czy Sandero jest wystarczająco wygodne dla czterech osób o wzrostach 182 cm, 170 cm (rodzice zasiadający na przednich fotelach) , 175 cm i 170 cm (dzieci jeżdżące na tylnej kanapie)?
@Dar1962
uważam, że silnik 1.2 16V jest dla mnie optymalny. Zdecydowanie bezawaryjność i niższe koszty ewentualnej naprawy wyżej cenię niż elastyczność i dynamikę. Tak po prostu.
Co do Stepway'a - to nie myślę o nim. Powodem jest właśnie brak wersji z silnikiem 1.2 16V.
@mbar
Czy Logan ma bardziej obszerne wnętrze od Sandero?
Ostatnio zmieniony przez Fred 2016-10-04, 12:16, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2016-10-04, 12:13 Re: Dacia Sandero - czy to doby wybór?
Fred napisał/a:
Witam wszystkich fanów Daci!
Teraz moje pytania i wątpliwości skierowane do Was, abyście wyrazili swoje opinie.
1. Dowiedziałem się, że Dacie nie mają ocynkowanego nadwozia. Jaka jest trwałość? Czy bardzo korodują?
2. Jak sądzicie, czy Sandero jest wystarczająco wygodne dla czterech osób o wzrostach 182 cm, 170 cm (rodzice zasiadający na przednich fotelach) , 175 cm i 170 cm (dzieci jeżdżące na tylnej kanapie)? Czy po kilkuset kilometrach pokonanych Sanderem jadący nie będą się czuli wymięci i zmasakrowani, jak przysłowiowy szewc w poniedziałek?
3. Jak się sprawuje silnik 1.2 16V? Czy są z nim jakieś większe problemy?
I na koniec prośba o opinię, jaką według Was największą zaletę ma Sandero, a jaką największą wadę?
Pozdrawiam,
Fred
Witaj. Posiadam w rodzinie Dacię Sandero II 1,2 16 V od marca 2014 roku, więc mogę co nieco o niej powiedzieć.
1/ auto użytkuje w 90% żona (dojazdy do pracy, zakupy, odwózka dzieci do szkoły, lekarzy itp). Jest ZACHWYCONA do tego stopnia, że po ostatniej kolizji - pomimo otrzymania niezłego odszkodowania ani przez chwilę nie myślała o kupnie innego auta - uratowaliśmy sanderko i nie żałujemy. Co do trwałości blach i lakieru - do chwili obecnej żadnych problemów.
2/ Ja mam 180 cm wzrostu a moja żona 178 i bez problemu podróżujemy tym autem (najdalsza trasa do tej pory to 500 km), a 2 dzieci podróżuje z tyłu (nastolatka i druga, młodsza córka) - też mają z tyłu wygodnie. Często wyjeżdzamy (praktycznie 2 razy na miesiąc) nad Jezioro Roznowskie (100 km w jedną stronę) na weekendy i nie ma potrzeby pakowania się do Dustera -Sanderko spokojnie wystarcza, a do tego mniej pali ;)
Nie wiem jak z dłuższymi wakacjami, bo np. do Chorwacji zapakowaliśmy Dustera i jakoś się pomieścliliśmy na tygodniowy wyjazd (ale zabraliśmy np ponton, leżaki parasole itp.)
3/ nie mam zastrzeżeń do silnika - auto mało pali nawet w krakowskich korkach, a moc silnika jest dla mnie wystarczająca (nie startuję w rajdach od świateł do świateł ;) )
Zaleta - jak w pkt. 3 - ekonomika w zakupie, utrzymaniu i przeglądach
Wada - Przy wrzuceniu wstecznego, gdy wcześniej używaliśmy przednich wycieraczek - automatycznie włącza się tylna. Jeśłi np. stoimy w garażu i szyba jest sucha to brrrrr. (ten dźwięk szurania gumy o szkło).
To chyba tyle - jeśli masz pytania - dawaj śmiało! Ja nie żałuję zakupu i wybrałbym ten model ponownie (Laureate)
Czy Logan ma bardziej obszerne wnętrze od Sandero?
Tak, jest trochę dłuższy (ale nie szerszy). Rozstaw osi jest nieco większy, co też ma znaczenie na dłuższych trasach. TCe 90 jest też i lepszym i ekonomiczniejszym silnikiem od 1.2.
_________________
Ostatnio zmieniony przez mbar 2016-10-04, 12:18, w całości zmieniany 1 raz
@mbar
Co do rozstawu osi - bardzo cenna uwaga. Dziękuję Ci za zwrócenie na to uwagi. Niby 45 mm, a czasami te kilka centymetrów robi dużą różnice. Jak dotrzemy w końcu z żoną do salonu (pewnie dopiero w sobotę) to ustawimy przednie fotele w Sandero i w Loganie w takiej samej pozycji i sprawdzimy, jak jest różnica w komforcie siedzenia z tyłu.
Co do silnika - turbo i downsizing po prostu mnie nie interesują. Nie chciałbym, aby dyskusja zaczęła się toczyć wokół silnika. Dla mnie motor 1.2 16V z 75 konikami jest wystarczający.
Dla mnie motor 1.2 16V z 75 konikami jest wystarczający.
Jasne, że jest, pozostaje jeszcze tylko kwestia przełożeń skrzyni biegów i hałasu silnika (2500 obr przy 100 km/h w TCe 90 i 3000 obr przy 100 km/h w 1.2).
Dla mnie motor 1.2 16V z 75 konikami jest wystarczający.
Jasne, że jest, pozostaje jeszcze tylko kwestia przełożeń skrzyni biegów i hałasu silnika (2500 obr przy 100 km/h w TCe 90 i 3000 obr przy 100 km/h w 1.2).
Pozostaje też kwestia ceny zakupu, kosztów ew. napraw, łatwości serwisowania itp. Ale o tym dyskusja była w innym temacie na forum. I z tego co czytałem to każdy chwali swój silnik ;)
Ja już miałem w życiu dwa auta z turbinami (co prawda TDI a nie benzyniaki), ale to wystarczyło, żebym się wyleczył i z turbin i z diesli z tym ustrojstwem. Żałuję, że nie ma aut z silnikami Diesla bez turbin. DO tej pory mam w rodzinie Almerę 2.0 D z 1996 roku i oprócz delikatnej rdzy nic się jej nie dzieje..A ma już 300.000 na liczniku.
Jasne, że jest, pozostaje jeszcze tylko kwestia przełożeń skrzyni biegów i hałasu silnika (2500 obr przy 100 km/h w TCe 90 i 3000 obr przy 100 km/h w 1.2).
Czy te przełożenia to cecha tego układu napędowego, mankament, czy wada na tyle duża, że powinienem się poważnie zastanowić nad sensownością zakupu auta z silnikiem 1.2?
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 912 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-04, 15:54
Fred napisał/a:
Tak przy okazji - Sandero wersja II już się kończą. Pod koniec roku ma być podobno dostępna wersja III, zaprezentowana właśnie na targach w Paryżu. Jest jeszcze ładniejszy niż II ...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-10-04, 16:39
mojo napisał/a:
A czy silnik 1.2 16V nie jest już wycofywany po lifcie zastąpi go jakiś 3-cylindrowy 1.0 ?
owszem, tak podają- szkoda, że kolejny solidny i prosty benzyniak odchodzi w niebyt. Choć jego następca to w zasadzie podobna jednostka od której odcięto jeden cylinder i jakąś szczególną komplikacją pewnie odznaczać się nie będzie. Zastąpią najprawdopodobniej pasek łańcuchem.Będzie tańsza w produkcji ale czy na pewno oszczędniejsza w spalaniu? Kultura pracy to inny temat, jakiś dodatkowy wałek równoważący załatwi sprawę. Tylko ten dźwięk....
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2016-10-04, 16:46, w całości zmieniany 3 razy
Nie ma się co bać Dacii. Sandero mojej lubej weszło w czwarty rok eksploatacji. Przed końcem gwarancji było na przeglądzie rejestracyjnym, na którym poprosiłem diagnostę aby podszedł do sprawy bardzo krytycznie. Niestety nie znalazł niczego co by się kwalifikowało do naprawy. Silnik 1,2 jest wystarczający do miasta i na trasie, do 110-120 da się spokojnie jechać, dźwięki jakie wydaje z siebie wtedy autko są do zaakceptowania.
Jedyna wada to ekologiczny lakier, który się łatwo rysuje (niebieski akrylowy).
z plusów to tania eksploatacja, miękkie zawieszenie, duży prześwit chyba z 16cm
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 21 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 618 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-04, 20:51
Fred napisał/a:
Czy te przełożenia to cecha tego układu napędowego, mankament, czy wada na tyle duża, że powinienem się poważnie zastanowić nad sensownością zakupu auta z silnikiem 1.2?
Jeśli masz w zwyczaju wchodzić powyżej 100km/h, to będziesz żałował, że choć nie przetestowałeś Tce90. W 1.2 przydałoby się przy 120km/h mieć obroty z okolic 100km/h albo VI bieg, bo zaczyna być nieprzyjemnie. Jak jeździłem sam, to brałem to na klatę, ale przy obcych było mi wstyd :) (wyciszyłem)
Jak ci brak dbałości o detale i toporność materiałów wnętrza nie popsuje planów kupna, to "będzie pan zadowolony". Można się przyzwyczaić. Z wad: ciut ciężko mu się rusza, zero wyciszenia wnętrza, zawieszenie nie wybiera drobnych nierówności, fotele miękkie, krótkie i bez trzymania bocznego, toporna praca lewarka zmiany biegów, twarde podłokietniki w drzwiach.
Z zalet: pali, jeździ... dużo miejsca (logan), płynie przez duże dziury, da się rozkręcić dwoma torxami.
ad. 2 - wysocy jesteśmy (187 i 173) i jest wygodnie, również za mną.
ad. 3 - niby ok, ale jednak tce wygrało.
I Stepway - niby to tylko wygląd i lekkie podniesienie, ale jednak stanowi dużą różnicę.
A co do 15-20 tysięcy różnicy do wyższej klasy: w razie czego wynajem większego auta na 2 tygodnie wakacji to ok. 2 tys. A jak czasem się je wynajmie koło lotniska w Hiszpani - to po co Ci duże auto koło domu...
Co do zalet: wysoko zawieszone (Stepway bardzo wysoko) - mniej problemów z krawężnikami. Dość pojemne dla pasażerów i bagażu jak na wymiary zewnętrzne.
Wady: brak klimy automatycznej.
U mnie do 'finału' w wyborze samochodu doszła też Kia Venga (Hyundai ix20).
Ostatnio zmieniony przez keretey 2016-10-04, 23:39, w całości zmieniany 2 razy
Blacha jest ocynkowana jednostronnie, jeszcze w hucie - fabryka Dacii nie cynkuje dodatkowo, stosuje jedynie zabezpieczenie farbą podkładową nakładaną elektrochemicznie w kąpieli na zmontowaną karoserię. ("Porządne" marki robią tak najpierw właśnie z cynkiem). Dodatkowo podwozie daciek malowane jest grubą warstwą plastycznej powłoki (tzw. "baranek"), a profile zamknięte są szczodrze nawoskowane.
Przy normalnej eksploatacji daciowe zabezpieczenia zazwyczaj wystarczają. Jak w każdej marce zdarzają się felerne egzemplarze, ale wydaje się (bo żaden producent nie publikuje danych, więc ciężko to rzeczowo porównać), że nie ma jakiejś plagi korozji. Natomiast w razie uszkodzeń powłoki lakierniczej warto naprawiać ją jak najszybciej, bo wtedy widać efekty braku dodatkowego ocynku - rdza rzeczywiście może pojawić się dość szybko.
Fred napisał/a:
czy Sandero jest wystarczająco wygodne dla czterech osób
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-05, 01:46
Według mnie w sandero nie ma zbyt wiele miejsca na nogi. Mam 180cm i muszę mieć fotel odsunięty na max. Żona ma ok 160 cm i mieści się wygodnie ale często musimy przesuwać jej fotel, by córka 2.5 roku mogła wyprostować nogi siedząc na foteliku. Syn 8 l sie mieści Logan i duster mają więcej miejsca na nogi. Do podróży ok 300 km sandero jest ok. Byle nie na autostradzie przy vmax ok 130 km/h. Uszy odpadają ! Jednak mimo to sandero to bardzo udane auto jak na przerośnięty segment B.
Jeśli masz w zwyczaju wchodzić powyżej 100km/h, to będziesz żałował, że choć nie przetestowałeś Tce90. W 1.2 przydałoby się przy 120km/h mieć obroty z okolic 100km/h albo VI bieg, bo zaczyna być nieprzyjemnie. Jak jeździłem sam, to brałem to na klatę, ale przy obcych było mi wstyd :) (wyciszyłem)
Dokładnie tak jest. Mamy Logana z TCe 90 i Sandero z 1.2 i na dłuższe trasy wybieramy wyłącznie Logana. Za to Sandero służy głównie do jazdy po mieście (żonie).
I jak wspomniane wyżej -- lepiej wziąć lakier metalizowany.
_________________
Ostatnio zmieniony przez mbar 2016-10-05, 07:06, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum