[gregorisan]

Może tak trochę nie na temat, ale często słucham na Tok. fm audycji "Codzienny Magazyn Motoryzacyjny" i dziennikarze, którzy to prowadza wieszczą rychły koniec mody na SUV-y, który nastąpi w przeciągu bodajże 5 najbliższych lat - wg. nich sztucznie stworzonej przez cały marketing motoryzacyjny. Także główna siła pociągowa Dacii w postaci Dustera może poważnie wpłynąć na sprzedać jeżeli ich analizy się potwierdzą.
Ponoć nową "modą" mają być samochody autonomiczne.

[Zbój]

Tyle że pojazdy autonomiczne mogą i pewnie docelowo będą miały przeróżne nadwozia, również SUV. Dane statystyczne wskazują, że moda na SUV'y cały czas rośnie. Nie sądzę, żeby w ciągu 5 lat się to wszystko zwinęło. Zresztą na rynku cały czas jest jeszcze sporo luk do wypełnienia. Uważam, że dopiero wtedy, gdy każda marka popularna proponować będzie co najmniej 3 modele crossover/SUV (miejski, kompaktowy i klasy średniej), a marka premium 6 modeli (miejski, kompaktowy, klasy średniej, klasy wyższej i jeszcze 2 modele coupe/usportowione pomiędzy wybranymi segmentami), to będzie można mówić o kompletnej ofercie rynkowej crossover/SUV.

[Lza]

Pojazdy autonomiczne zmienią rynek nie do poznania. Przede wszystkim dlatego, że znikną ograniczenia dotyczące układu siedzeń w samochodzie. Przedni rząd foteli nie będzie musiał być ustawiony przodem do kierunku jazdy. Zapewne, przynajmniej w części pojazdów będzie ustawiony tyłem do kierunku jazdy, by móc przy kawie lub piwku porozmawiać z pasażerami drugiego rzędu. Nie będzie więc mowy o takich szybach jak obecnie - szyba lub ściana będzie musiała być bardziej pionowa. Generalnie nadwozia które znamy obecnie nie będą już optymalne, więc powstaną inne, być może podobne do tych, które posiadają jeżdżące od kilku lat autonomy na Heathrow w Londynie.

Część rzeczy które robimy przed wyjściem do pracy będize można zrobić w samochodzie, więc na pewno samochody będą przystosowane, żeby zjeść śniadanie, zrobić makijaż lub bzyknąć kochankę.