Może źle to napisałem. Dla mnie prześwit się liczy. Tak jak na moje tereny opony zimowe przez cały rok i prześwit i jeszcze raz prześwit. Dzisiaj Scenickiem utopilem się tylko dlatego że włączył się ASR i letnie gumy Uniroyale rain cos tam które po jednokrotnym obkreceniu w błocie całe były oblepione. No i Scenic niestety przeswitem nie zachwyca, komfort, wyposażenie czy ustawnosc wnętrza na ogromny plus no ale... szczerze to w teren wystarczyła by mi Panda 4x4 . Dlatego pytałem o Sandero StepWay.
Przesiadłem się z laguny 2/2 - nie ze względu na legendarną awaryjność, ale głównie na mały prześwit (11cm), niskie siedzenie, komfort spadł dość mocno, jednak jestem zadowolony ale to sprawa indywidualna. Kilka rozwiązań jest rozbrajających np: zamek centralny ( z kluczyka tylko drzwi operowane kluczem), wszystkie możliwe połączenia realizowane fizycznie np regulacja położenia reflektorów - linka, regulacja foteli dźwignie i sprężyny, plastik nawet nie próbuje udawać czegoś innego, wygłuszenie bez rewelacji, spalanie zależy od kierowcy, ale bryła robi swoje. Mimo wszystko mnie zadowala.
Jeżdżę w rajdach terenowych, prawdziwymi terenówkami. Stepway, ma sie nijak do nich, ale na codzień, nie ma sobie równych. Duster 4x2 jest fajny, ale gorzej jeździ od SS. No nStepway jest całkiem sprawny I tam, gdzie napęd 4x4 jest zbędny, stepway przejedzie. Jest lekki.
Ale uwaga, SS 2017 ma kontrolę trakcji, bez możliwosci wyłączenia. Wyjęcie bezpiecznika pomaga, instrukcja pisze, że to wyłącza światła stopu, ale to nieprawda. Jeśli się zrobi wyłącznik, to bardzo sprawne auto.
Stepway 2017 też ma ASR którego nie można wyłączyć. Więc problem w stosunku do Scenica, jeszcze większy. Choć prześwit ma 20cm, co uważam za całkiem wystarczający.
Załóż do swojego Scenica opony typu AT, to skończy się Twój problem z wyjazdem.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-05-06, 21:10
Kup albo Dustera albo Sandero Stepway, będziesz zadowolony. Ja od 2010 roku użytkuję Dustera 1,6 4x2 w praktyce lekarza rodzinnego w terenie wiejskim i jestem zadowolony - w końcu do swoich pacjentów też dojeżdżasz tam gdzie jest jakaś droga - a nie przez zaorane pola czy poligon - spokojnie dojedziesz. Co najwyżej kup lepsze opony - choć ja jeżdżę na fabrycznych michelinach latem a zimą na dość podstawowych BF Goodrdge i daję radę. Za to kup i najlepiej zainstaluj na stałe w garażu myjkę wysokociśnieniową - jak się przejedziesz po błocie będziesz miał warstwę na obu bokach, a jak będzie trochę głębsze to to i dach.
Oczywiście różni znawcy z których część nigdy nie zjechała z asfaltu napiszą że bez 4x4 zaraz utkwisz ale - ja utkwiłem raz - dlatego że nie chciało mi się zejść na dół i zobaczyć że w miejscu gdzie planowałem wrócić na szosę jest za głęboki rów - był wypełniony gałązkami i liśćmi i z góry wyglądała ze jest praktycznie płasko - dosłownie zaryłem przodem więc tu i 4x4 by nie pomogło.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2017-05-06, 21:16, w całości zmieniany 1 raz
Ale ja też jeżdżę po drogach, a nie po zaoranych polach. Nie pracuję w weterynarii od wczoraj i chyba z dwa razy zdarzyło się mi nie dojechać przednio napędowym autem. Zawsze koszt i spalanie terenówki 4x4 jest wyższe niż osobowki... Duster najbardziej mi by pasował gdyby nie jego zabójcza cena
GRL właśnie w tym sęk. Najpierw pójdzie osłona a potem miska... :D A Scenic RX4 2.0 bo nie ukrywam że mnie kusi...
Miske ochronisz blachą, bez problem.
Sandero Stepway na wyłączonej kontroli trakcji, nie jest to proste, ale się da, dojedzie dalej od Dustera. Dojedzie też dalej niż Sportage czy IX35 4x2. Jest po prostu najlzejszy oraz ma najkrótszy rozstaw osi. To ma spore znaczenie.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-05-07, 09:34
Luke16 napisał/a:
Ale ja też jeżdżę po drogach, a nie po zaoranych polach. Nie pracuję w weterynarii od wczoraj i chyba z dwa razy zdarzyło się mi nie dojechać przednio napędowym autem. Zawsze koszt i spalanie terenówki 4x4 jest wyższe niż osobowki... Duster najbardziej mi by pasował gdyby nie jego zabójcza cena
Duster za mną strasznie przemawia ale model z k4m poliftowy. Przedlift którym ciutke miałem okazję pojeździć nie zachwycił mnie wnętrzem nic a nic, a fotele tragedia nawet moja zona potwierdziła moje słowa mimo że średnio się zna na autach. Polift znacznie bardziej mi przypasowal. Niestety bez min. 35 tyś zł nie mamy do czego podchodzić.. zastanawiałem się nad nowka w leasingu, ale nowy silnik do lpg każdy mi odradza nawet w salonie dacii
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2017-05-07, 15:40
Jak potrzebujesz auta do pracy to nie patrz czy cię zachwyci tylko jak działa. Dustery z początku produkcji o dziwo były mniej awaryjne niż późniejsze, a z tego co piszą tu posiadacze poliftowych klima wręcz została popsuta - spokojnie znajdziesz w tym budżecie DD 1,6 z 1010 lub 2011 roku który posłuży Ci do pracy przez kolejne 10 lat i nie będzie drogi w utrzymaniu.
Jak Ci będą przeszkadzały fotele to dasz do tapicera i Ci zrobi za kilka tyś. super skórę i fotele prawie jak z auta klasy S.
O Stepwayu rzeczywiście nie ma co mówić - w tym budżecie tylko I a ta ma niższe zawieszenie.
Auto do pracy ma się nie psuć a nie zachwycać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum