Chyba w 2008 r. fotel kierowcy posiadał regulację lędźwiową , ale później z niej zrezygnowano ( na pewno cięcie kosztów ) , szkoda ! myślę , że w najbogatszej wersji LAUREAT powinien być taki bajer. Potrzebny na moje obolałe plecy. Byłem zawiedziony jak na wiosnę ubiegłego roku pojechałem do salonu oglądać sandero i dowiedziałem się od sprzedawcy że już nie ma tej opcji
jak rok temu oglądałem sandero w salonie to była regulacja lędźwiowa , zresztą w konfiguratorze też i to mnie cieszyło bo przydało by się , ale niestety producent zrezygnował z tego udogodnienia
Ostatnio zmieniony przez Jarosław P 2010-03-15, 17:26, w całości zmieniany 1 raz
myślę że jest to dobre udogodnienie jeśli samochodem jeżdżą np.2 osoby o innej budowie ciała. jestem wyższy więc korzystam w regulacji wysokości, a z lędźwiowej tylko czasami jeśli plecy mnie bolą , brakuje mi tylko elektrycznych lusterek muszę sie ciągle gimnastykować by zmienić ustawienie
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Ja też mam, ale sprawdza się "połowicznie" (; - tzn jestem bardzo zadowolony ustawienia maksymalnego i nie zmieniam go. Zwykły fotel nie jest jednak taki wygodny, ale jakby po prostu inaczej go wyprofilowano na stałe, to żadna regulacja nie byłaby potrzebna.
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1106 Skąd: krakow
Wysłany: 2010-03-15, 19:21
Mnie tez tego brakowało i dopasowałem sobie odpowiednią do siebie wkładkę. Nie z gąbki, tylko z pianki poliretanowej / dużo twardsza niz gabka/. Umocowałem pod pokrowcem i jest ok. Poniewaz tylko ja siadam za kółkiem, taka wersja nie przeszkadza. pozdr
Ja na samym początku, po jakiejś dłuższej jeździe odczuwałem ból pleców - podkręciłem to podparcie lędźwiowe i problem się skończył, a zdarza mi się w ciągu doby przejechać około 1000 km.
Mnie tez tego brakowało i dopasowałem sobie odpowiednią do siebie wkładkę. Nie z gąbki, tylko z pianki poliretanowej / dużo twardsza niz gabka/. Umocowałem pod pokrowcem i jest ok. Poniewaz tylko ja siadam za kółkiem, taka wersja nie przeszkadza. pozdr
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1106 Skąd: krakow
Wysłany: 2010-03-15, 20:51
Kupiłem w Tesco jako podkładkę pod plecy. Oczywiście musiałem robić za rzezbiarza, bo to co zrobili, to było nie to. Ostry noż i wyszło co trzeba. pozdr
Marka: X
Model: X
Silnik: X
Rocznik: 1234 Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Maj 2011 Posty: 126 Skąd: Xixi
Wysłany: 2011-05-29, 13:40
A juści. W sprawie podpórki lędźwiowej to jest tak.
Tapicer, który mi robił wszczep, ma atelier przy ul. Osada Ojców 14 w Warszawie.
www.siedzenia-autofotele.pl
Operacja trwa kilka godzin. Zostawia się samochód rano, odbiera po południu.
U mnie jest skóra, więc może stąd to kosztowało "aż" 160zł czy jakoś tak.
Nie ma mowy o JAKIMKOLWIEK uszkodzeniu czegokolwiek. Najwyraźniej ten człowiek wie co robi.
U mnie podpórka jest stała, bez żadnego pompowania czy mechanicznego uwypuklania, i jest idealna. Choć dla maniaków ma i takie instrumenta.
Właściwie to nic nie widać. Tylko jak się usiądzie, to jest ..... aaaaaach... czy jakieś tam takie orgiastyczne doznania (jeśi dobrze pamiętam).
(Mam nadzieję, że podając te informacje nie naruszylem jakichś przepisów. Nie jestem też w żaden sposób związany z człowiekiem. Jeśli "góra" sądzi, że ten wpis należałoby gdzieś przenieść, to - jasne.)
Marka: X
Model: X
Silnik: X
Rocznik: 1234 Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Maj 2011 Posty: 126 Skąd: Xixi
Wysłany: 2011-05-29, 15:15
No ale w jakim sensie zdjęcie puścić? Podpórka znajduje się WEWNĄTRZ konstrukcji fotela, a jak wspominałem - na zewnątrz nic nie widać! Może jakby ktoś z jakąś suwmiarką mierzył profil oparcia, to może coś by wyszło, ale na optykę nie widać NIC. I to jest piękne, bo wrażenia "plecowe" są kolosalne. To nie jest jakaś poduszeczka przyczepiona do oparcia na paseczkach, tylko profil z jakiegoś tworzywa, wszczepiony w oryginalny stelaż pod tapicerką - mam zresztą wrażenie, że to tworzywo jakoś reaguje na nacisk i ciepło, bo w ciągu pierwszych dwóch minut jakby się jeszcze bardziej perfekcyjnie układało do krzywizny kręgosłupa.
Za kilka dni odbiore z salonu nowego Logana MCV, ale znajac juz fotel z Lodgy i robiąc długie trasy wiem ze bedzie mi brakowalo podparcia ledzwiowego (swoja droga to ciekawe, ze najwygodniejszy fotel mial Logan I i tam taki waleczek z regulacja byl)
mozna kupic poduszki przyczepiane do fotela - korzysta ktos z tego ? a moze macie inne sposoby unikania bolu plecow w dlugiej trasie ?
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 787 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2017-02-06, 10:12
Witaj. Ja w Dusterze założoną mam taką matę na fotel: http://allegro.pl/pokrowi...4760356206.html W moim odczuciu jest wygodna. Nawet na długich trasach nie czuć zmęczenia. Mam pierwszą wersję Dustera, a wiem że w drugiej fotele są już lepiej wyprofilowane to może w nowym Loganie będzie lepiej niż w Lodgy?
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 912 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-02-06, 16:38
Nie mam przekonania do takich wielkich mat.
Od kilku lat zmagań się z bólem kręgosłupa. W aucie używam po prostu półwałka z pianki mocowanego na taśmie elastycznej.
Używałem go także w Loganie mimo że miałem regulowane podparcie lędźwiowe - a to z tego powodu że ta regulacja cierpi na standardową przypadłość wszelkich regulacji w Daciach - jest tylko w jednej płaszczyźnie a jak się okazało moja lordoza znajduje się na innej wysokości niż lordoza idealnego Rumuna.
Wałek mam jeden z najprostszych z tego powodu że autem robię raptem 12-15kkm rocznie.
Natomiast w pracy używam nakładki na fotel firmy Kulik System- robią też nakładki do aut.
Sposób radzenia sobie na długich trasach to częste postoje, przeprosty (warto mieć w bagażniku karimatkę) oraz niestety painkillery pod ręką jeżeli trasa jest bardzo długa i wymagająca.
Ostatnio zmieniony przez kapelusznik 2017-02-06, 16:41, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 21 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 618 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-02-07, 00:11
Też mam grand conforta, tego co BLACHA_997 podlinkował, ale nie udało mi się naciągnąć go na oparcie fotela (nie rozumiem dlaczego ta część nie jest elastyczna), więc mam go założonego 'po_swojemu'. I jak się zużyje to kupie następnego.
Nie daje on typowego podparcia lędźwiowego, ale te "poduchy" na oparciu, gdy są wystarczająco nisko to fajnie wspierają w okolicy nerek, ciaśniej się siedzi i jeszcze mnie plecy nie bolały (a bolały bez tej podkładki; robię max 200km). Ale gdy były na normalniej wysokości, to miałem wrażenie, że mnie odpychały od fotela - porażka. Pianka "w technologii zapamiętującej kształt" ma u mnie sklerozę, te poduchy są już 'udeptane' i całość wygląda jak szmata. Ale w sumie działa....
W Dasterze moja żona podpiera okolice lędźwi małą poduszką rehabilitacyjną(zakupiona w Jysk-u). Pomimo przeznaczenia pod głowę poduszka zapewnia komfort siedzenia na przednich fotelach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum