W Al.JErozolimskich był/jest niejaki Maciej Majdax - stanowisko na końcu sali w lewo od wejścia - pogadaj z nim był elastyczny - o ile się nie zepsuł patrząc na starszych kolegów olewaczy i bajerantów.
Pana Majdaxa od nowego roku już nie ma. Ja zdanie na jego temat miałem trochę mieszane - ale na pewno był bardzo sympatyczny. Teraz został zastąpiony lepszym modelem (; p. Bartoszesz Toczyskim - stanowisko tuż koło Daci. Po wstępnym zapoznaniu mogę polecić - kompetentny i kontaktowy.
(Właściwie, to chyba należałoby przenieść kilka ostatnich postów do innych wątków. Także mea culpa ).
Wczoraj wymieniałem koła na letnie - oczywiście obejrzałem klocki hamulcowe - mają około 1 cm grubości [tzn. okładziny cierne tyle mają...] - czyli, że nowe mają mieć około 1,5cm?! coś mi się nie chce wierzyć...
nikonik1 [Usunięty]
Wysłany: 2008-05-16, 16:32
Witam !
Nabyłem Dacie w Dekarze jakiś miesiac temu i śmignąłem nim około 1 tys km. i póki co na razie wszystko gra , spalanie jak na 1.5 dCi /6,4 / w mieście mieści się chyba w "ilośći" zadawalający .
Jeśli chodzi o Salon i obsługę byłem mile zaskoczony obsługą przez p. Rafała Czerny, podszedł do mojego "przypadku" bardzo profesjonalnie i wykazał się wielkim zapasem cierpliwości /3 razy zmieniałem formę kredytu/,potrafił mi doradzić dokupienie opcji dodatkowych do mojej Daci , pomógł mi załatwić ubezpieczenie w AXA choć było ciężko.
Udało się "załatwić" montaż mojego radia , czujników cofania , dodatkowo dostałem dywaniki bryloczki zegar ścienny i inne gadzety oceniam pracę pana Rafała na max 6
Jeśli chodzi o serwis to poprawkę /skrzypiące drzwi/ wykonano od ręki i poza kolejką
zobaczymy co będzie w serwisie po 10000 ?
Ogólnie mówiąc wrażenia b. dobre i szczerze polecam zakup Dacia u p. Rafała
Czy ktokolwiek ma dobre doświadczenia z serwisem DECARA? Bo jak nikt ich nie chwali, to tak jakoś strach wykorzystać ten bon serwisowy, który dostałem przy zakupie.
Ciekawe, co DECAR sam myśli o sobie.
Znajomy rozbił (twierdzi że niegroźnie) Megane'a. Naprawili mu to z ubezpieczenia, przy okazji uszkadzając klimatyzację. I tu klops, bo gdy po paru miesiącach chciał to auto zostawić w rozliczeniu, to - wiedząc, kto je reperował - odmówili przyjęcia.
Rozbity by przyjęli, bo na sprzedaż "naprawia się inaczej", a z ubezpieczenia byle jak.
Z tym bonem serwisowym to też moim zdaniem trochę mało elegancko. Jest to zobowiązanie do wzięcia za przegląd o ile pamiętam 89 zł. Czy firmy nie stać na taki gratis przy kupnie nowego samochodu? Nie chodzi o pieniądze, ale pewna doza elegancji.
A co do salonu, to ja oceniam neutralnie. Obsługa miła i dość fachowa, bez problemu z jazdą próbną, ale żebym specjalnie czuł się zachęcony do kupna, to nie powiem. Gdybym nie był praktycznie zdecydowany od pierwszej wizyty, no to nie wiem...
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-05-19, 09:07
johnny303 napisał/a:
Znajomy rozbił (twierdzi że niegroźnie) Megane'a. Naprawili mu to z ubezpieczenia, przy okazji uszkadzając klimatyzację. I tu klops, bo gdy po paru miesiącach chciał to auto zostawić w rozliczeniu, to - wiedząc, kto je reperował - odmówili przyjęcia.
Rozbity by przyjęli, bo na sprzedaż "naprawia się inaczej", a z ubezpieczenia byle jak.
Jeśli to prawda, a nie zdziwiłbym się zważając na moje doświadczenia z Decarem, to zupełnie dyskwalifikuje ten serwis. Ja tam nie jeżdżę mimo, że mam najbliżej.
Po moim mailu w którym wysłałem zapytanie ofertowe zadzwonili do mnie po 2 godzinach. Wysłałem o 10:00 zadzwonili o 12:00. To muszę im przyznać za plus. Pierwsze wrażenie ok. Pogadaliśmy o tym, że model który mnie interesuje jest dostępny i że załatwią z bankiem kwestie kredytowania i oddzwonią co dalej. Na razie czekam. O dalszych perypetiach napiszę niezwłocznie. Pozdrawiam.
Pamiętaj, żeby dociekać, jakie są wszystkie koszty kredytu, np. ewentualne jego ubezpieczenie, co może stanowić jego zabezpieczenie. (głupio się rymuje, ale tak się to nazywa)
Trzymam kciuki!
Dzisiaj podpisałem umowę kupna. Wpłaciłem zaliczkę i czekam tylko aż bank prześlę kasę na konto Decar. W sumie jak dotąd jeśli chodzi o sprawy formalne to prowadzą mnie za rękę. Wszystko na telefon można załatwić. Pojawiłem się tylko, żeby złożyć podpis. Teraz oczekiwanie na telefon po odbiór auta. Jak dotąd żadnych zgrzytów z tym dealerem. Ale zobaczymy dalej, przecież jeszcze nie odebrałem auta. Jak wsiądę i przyjadę to napiszę wrażenia.
Pozdro dla posiadaczy tej marki.
Aha, zapomniałem jednej istotnej kwesti. Udało mi się zbić cenę z katalogowej 29.000 pln na 28.000 pln
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-04-19, 07:44, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2008-07-11, 06:43
browar7 napisał/a:
Aha, zapomniałem jednej istotnej kwesti. Udało mi się zbić cenę z katalogowej 29.000 pln na 28.000 pln
to normalna rzecz dacia przewiduje upust 2% co w przeliczeniu na pln daje ok 1000zł
Mi też taki upust proponowano tyle że w innym salonie, DECAR to ja będę omijał wielkim łukiem
a coś udało sie dostać jeszcze z bonusów po za upustem ?
Butelkę szampana
A tak na poważnie: wziąłem symboliczny kredyt, po to, by mieć ubezpieczenie gratis; ten 3 % upust był od kwoty końcowej (czyli po doliczeniu wszystkiego co sobie zażyczyłem z wyposażenia, a także alarmu, opon zimowych, dywaników i chlapaczy). Tak więc podliczając: w portfelu zostało jakieś 4 tys. zł.
już nie raz się zawiodłem na tej firmie; poczynając od perypetii w trakcje zakupu auta, poprzez obsługiwanie techniczne (np. wlewają za dużo oleju), po niezrealizowanie noty technicznej w sprawie zabezpieczenia antykorozyjnego;
w ostatnim czasie zleciłem usunięcie drobnej usterki na Wrocławskiej - zrobili od ręki jednocześnie ustalając termin realizacji wspomnianej noty technicznej; w aucie poprawili zabezpieczenie antykorozyjne a auto oddali umyte, odkurzone, z wyczyszczonymi plastikami i wypachnione; naprawdę niebo i ziemia; mimo że do Dekaru mam blisko będę jeździł na Wrocławską :)
A ja mam nowy problem z Decarem. Kupując tam wiosną swojego Logana, przystałem na propozycję dilera, żeby wziąć niefabryczne alufelgi, dotsy. Nawet fajnie się na nich jeździło, ale... właśnie. Przy zakupie zimowych opon na początku grudnia, u prawdziwego oponiarza, okazało się, że przednich kół nie dało się normalnie zdjąć. Duży młot i drewniane klocki były w robocie. Od wewnętrznej strony strony obręczy widoczne coś, co oponiarz nazwał "korozją aluminium". Całe szczęście, że nie złapałem gumy, bo musiałbym wzywać assistance do... zmiany koła.
Teraz mam zimówki na oryginalnych żelaznych obręczach, a te aluski leżą w oponiarskiej przechowalni, ale co zrobić wiosną?
Co mi radzicie? Rzucić Decarowi te kółka na halę, uwiązawszy do nich uprzednio po granacie? Czy lepszy będzie jeden granat luzem?
A teraz na serio. Czy sytuacja, gdy sprzedawca proponuje dokupienie u niego kółek do konkretnego nowego samochodu, a one zwyczajnie do niego nie pasują, nie podpada pod niezgodność towaru z umową zakupu?
Aby udowodnić że nie pasują musić porównać ET i rostaw śrub (średnica i szerokość felgi są uniwersalne) pomiędzy Twoimi a pasującymi do Dacii - Pomiarów tych dokona Ci każdy wulkanizator i wtedy, o ile naciągęli Ci masz podstawę do usunięcia tzw niegodności toworu z umową
Byłem tam wczoraj na przeglądzie serwisowym po 15 tys. km. Byli bardzo uprzejmi, zrobili co chciałem, no i cały czas byłem przy aucie. Na razie nie mam uwag.
Gość
Wysłany: 2009-04-18, 22:47
Witam, odwiedziłem dziś salon DECARu, gdyż od jakiegoś czasu dojrzewałem do decyzji zakupu Dacii Access. Przyjechałem z decyzją o zakupie w końcu stare autko już się wysłużyło i na nowe zbierałem od dłuższego czasu, od pierwszej wizyty w salonie miałem kilka rozmów telefonicznych od tamtejszego doradcy p. Marka Niewiadomskiego, które utwierdziły mnie w zakupie samochodu i założenia LPG. Jednak w salonie sprzedawca ...ten sam... dał do zrozumienia żebym nie kupował tego samochodu. Mam wrażenie że Dacia ma jakieś poważne kłopoty, bo starał się wręcz odwieźć mnie od kupna. Pewnie jest to związane z jakimś kłopotami w samej Dacii lub koncesjonera. Martwi mnie to trochę bo z Decaru zakupiliśmy 2 samochody użytkowe, więc chyba będą kłopoty. Martwi trochę stracony czas (jedyny mój wolny weekend do czerwca) i to że targałem dzieciaki w deszczowy dzień no ale samochodu którym mamy jeździć wszyscy nie kupuje się co dzień. Także ja na wszelki wypadek odradzam serdecznie DECAR.
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-19, 11:34
przemeks napisał/a:
Mam wrażenie że Dacia ma jakieś poważne kłopoty, bo starał się wręcz odwieźć mnie od kupna. Pewnie jest to związane z jakimś kłopotami w samej Dacii lub koncesjonera.
Jak możesz to podjedź na Puławską.Nie zrażaj się sprzedawcami może miał zły dzień
Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.4MPI
Rocznik: 2006
Wersja: Arctica 5 os.
Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 37 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-27, 14:39
ja rowniez odradzam DECAR - jako ze dokonalem u nich zakupu ,bylem na reklamacji wyciekow spod uszczelniaczy rozrzadu oraz swistu podczas pracy klimatyzacji i po 3 czy 4 wizytach (gdzie samochod stal kazdorazowo po 2 dni) stwierdzono ze " ten samochod tej marki juz tak ma i oni nie widza nieprawidlowosci", w serwisie Warszawa Mory mi zrobiono wszystko w ciagu jednego dnia.
_________________ Części samochodowe - Logan i nie tylko , PW lub gg 13601321
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum