Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2017-10-18, 00:28
Kto ma pierwszeństwo w sytuacji widocznej na fotce
Autor Wiadomość
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2017-03-12, 10:32   

eplus napisał/a:
Jeśli ekspert jest tendencyjny albo przekupiony

No to wyograźmy sobie, że zamiast Golfa mamy starszą kobiecinę, która usiłuje przejść przez jezdnię z pola na teren swojej posesji (dodam, że przy braku przejścia dla pieszych dopuszcza się przechodzenie poza miejscem wyznaczonym. Kierowcy ciężarówek zauważyli i postanowili - zatrzymując się - umozliwić kobiecie przejście. Kobieta przechodzi i trafia w ją wyprzedzający... Czy w takiej sytuacji należy jej przypisać winę?
mojo napisał/a:
No i właśnie nie został zrozumiany przez wszystkich użytkowników drogi

A może to wyprzedzający nie rozumiał, że światła stopu hamujących ciężarówek oznaczają zagrożenie i nie wolno mu kontynuować wyprzedzania? Że jego obowiązkiem było ustalić przyczynę takiego zachowania na drodze? Że to nie tylko zignorowonie sygnału, ale także przepisu Art. 24. 1) mówiącego o upewnieniu się czy ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu.
Szukacie argumentów aby wykazać tendencyjność mojej oceny. Podam zatem własny;
A co by było, gdyby przed ciężarówkami szedł kondukt pogrzebowy?
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Ostatnio zmieniony przez hak64 2017-03-12, 10:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-03-12, 11:02   

A po lewej był cmentarz? I kondukt skręca? A kondukt to nie jest czasem kolumna pieszych?
- A gdyby wasza matka tu przechodziła? - Matka siedzi z tyłu.
Babcia wchodzi przed ciężarówkę tak, że ta musi hamować i to wg eksperta jest dopuszczalne, bo wg kodeksu nie? No to już prawie nigdzie nie wolno wyprzedzać, bo babcie są wszędzie i trzeba mieć do nich ograniczone zaufanie.
Wrócę do tego: jest zobowiązany czy powinien? Czy jest zalecane... albo można...
Dawno przekroczyliśmy granice krainy absurdu.
EDIT:
Dla ułatwienia wstawiam stosowny cytat z KD:
Cytat:
3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.
Ostatnio zmieniony przez eplus 2017-03-12, 11:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
mojo 



Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 787
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-12, 11:14   

Oczywiście, że winna babcia bo jeżeli nie ma przejścia dla pieszych to na drodze pierwszeństwo ma auto. Inna sprawa to głupota kierowcy co babcie przepuszcza stwarzając dla niej niebezpieczeństwo.

Kondukt pogrzebowy: a od kiedy to grupa ludzi może sobie bez specjalnych zabezpieczeń, najlepiej w asyście policji łazić po drogach?

Co do świateł stop w ciężarówce - to jak sobie wyobrażasz sytuację: ciężarówka jedzie 60 Ty 90 i zaczynasz wyprzedzać, w momencie jak już jesteś na przeciwnym pasie ruchu 2-3 m przed ciężarówką widzisz światłą stop? Nie wyhamujesz już, nie ma takich szans a dla ułatwienia dodam, że brak jakichkolwiek zakazów wyprzedzania, droga jest długa i pusta z przeciwka.

Te orzeczenie o winie to rzeczywiście bardzo luźne interpretacje do tego jeżeli takie miały by być to to praktycznie uniemożliwia jakiekolwiek wyprzedzanie, gdziekolwiek i praktycznie uniemożliwia ruch na drodze. To są rozważania filozoficzne a nie interpretacja wprost przepisów ruchu drogowego.
Zaczynam się mocno zastanawiać czy to jakiś żart i podpucha czy wypowiedz bigłego, którego spokojnie obali inny biegły bo nie udowodniłeś nic bezpośrednio wynikającego z przepisów jedynie zastosowałeś swoją dość szeroką, akademicką interpretację.
Ostatnio zmieniony przez mojo 2017-03-12, 11:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-03-12, 11:24   

O my tępi frajerzy! Ten pogrzeb to była taka aluzja, czy jak mawiają milicjanci "alibi", do pogrzebu kierowcy, który miał pierwszeństwo! Pamiętasz ten nagrobek, którym straszą na kursach PJ? TU SPOCZYWA TEN, KTÓRY MIAŁ PIERWSZEŃSTWO PRZEJAZDU. Hahaha więc chociaż w tej ostatniej podróży takiemu pechowcowi bezwzględnie należy udzielić pierwszeństwa, hahaha! Ale sobie z nas zakpił Hak64!
Dawniej było takie powiedzonko oznaczające brak zaufania: Nie chciałbym, żebyś przeprowadzał moją babcię przez ulicę. Truckers mruga światłami, gdy jedziesz 45/50 albo 80/90, a dla babci się zatrzyma? Chyba w świecie równoległym...
:lol:
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-03-12, 11:48   

Puśćmy dalej wodze fantazji, nie zagłębiając się w literę prawa. Każdy nie jeden raz skręcał w lewo z drogi przelotowej w podrzędną albo w bramę i musiał zwolnić prawie do zera. Czy kiedykolwiek czuliście oddech TIRa na bagażniku? Chyba nigdy, bo jeśli w porę zasygnalizujecie manewr, to trucker shamuje pierwszy np. do 30km/h i da skręcającemu odskoczyć do przodu na 40 metrów. Ten zwolni niemal do zatrzymania i skręci zwalniając pas. A trucker dzięki temu mając przed sobą te 40 metrów uratuje chociaż 30km/h swojej energii kinetycznej, nie pali hamulców i nie żyłuje silnika ruszając maszynę z miejsca. Te 40 metrów to kawał drogi, golf w takiej odległości jest widoczny jakby stał na środku boiska piłkarskiego, także dla wyprzedającego. No chyba, że skręcający się zamyśli albo w porę nie rozpozna bramy, w którą ma skręcić, wtedy wywali kierunek i równocześnie ostro hamuje, i tak mogło być wg mnie w opisanym przypadku.

Kol. Włodarek ma szczęśliwą rękę do zakładania ciekawych wątków. Bez niego na forum waliłoby myszami. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ostatnio zmieniony przez eplus 2017-03-12, 11:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2017-03-12, 12:44   

eplus napisał/a:
Babcia wchodzi przed ciężarówkę tak, że ta musi hamować i to wg eksperta jest dopuszczalne
Kolego, własne interpretacje moich słów zostaw sobie do analizy na noc. Ja napisałem: "mamy starszą kobiecinę, która usiłuje przejść przez jezdnię...Kierowcy ciężarówek zauważyli i postanowili - zatrzymując się - umozliwić kobiecie przejście" Nie ma tam, że babcia wchodzi zmuszając ich do hamowania. Wbrew pozorom takie właśnie niuanse słowne w zeznaniach mają istotne znaczenie w opiniowaniu zdarzeń drogowych.
mojo napisał/a:
astosowałeś swoją dość szeroką, akademicką interpretację.
Wróć zatem do tekstu ze strony 3, tam napisałem: "Zgodnie z art.22 ust 1,2,3 p.r.d. od kierującego zmieniającego kierunek ruchu wymaga się odpowiednio wczesnego sygnalizowania zamiaru skrętu, wykonania manewru zgodnie z zasadami ruchu (zjechanie do prawej krawędzi jezdni /przy skręcie w prawo/, lub osi jezdni /gdy jest to skręt w lewo/), oraz zachowania szczególnej ostrożności."... "Odpowiedzialność zostaje bowiem wyłączona w przypadku stwierdzenia, że do zdarzenia doszło wskutek nieprawidłowego zachowania innego uczestnika ruchu (np: wyprzedzającego kilka pojazdów jednocześnie)"... "w art. 22 ust 1 p.r.d. najwyraźniej z niego zrezygnowano (mowa o obowiązku ustąpienia pierwszeństwa pojazdom nadjeżdżającym z tyłu) . Wyróżnione zostały dwa pojęcia "zmiana kierunku jazdy" i zmiana pasa ruchu". "Przepis art. 22 ust 4 p.r.d. dotyczy wyłącznie zmiany pasa ruchu i nie ma zastosowania do zmiany kierunku jazdy (skrętu w lewo)".
mojo napisał/a:
Zaczynam się mocno zastanawiać czy to jakiś żart i podpucha czy wypowiedz bigłego, którego spokojnie obali inny biegły bo nie udowodniłeś nic bezpośrednio wynikającego z przepisów

Tak się dziwnie składa, że to ja obaliłem opinię innego biegłego, którybył uprzejmy pominąć tak istotne fakty, jak zeznania kierujących ciężarówkami (z których jeden - jadący bezpośrednio za golfem - stwierdził nawet że się zatrzymał), obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przez wyprzedzającego, a w szczególności jego brak reakcji na zauważone zagrożenie (światła stopu), na koniec zaś udowidniłem, że wyprzedzający jechał nie mniej niż 130 km/h.
mojo napisał/a:
to jak sobie wyobrażasz sytuację: ciężarówka jedzie 60 Ty 90 i zaczynasz wyprzedzać, w momencie jak już jesteś na przeciwnym pasie ruchu 2-3 m przed ciężarówką widzisz światłą stop? Nie wyhamujesz już, nie ma takich szans

Gdyby tak było, to rozważałbym także winę skręcającego w lewo, bo po pierwsze; z tej odległości powinien był widzieć samochód poruszający się lewym pasem, po drugie, istotnie wyprzedzający nie miałby możliwości uniknięcia zdarzenia (zabrakło by dla niego drogi hamowania), a ciężarówka jadąca za golfem nie zdążyła by się zatrzymać.
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Ostatnio zmieniony przez hak64 2017-03-12, 12:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-03-12, 15:16   

hak64 napisał/a:
To był drobny błąd, a nie przyczynienie się do zdarzenia. Przepis mówi bowiem "powinien" zbliżyć się do osi jezdni, nie zaś "ma obowiązek".


Ekspert odpowiada wybiórczo. Choć cytatem z kodeksu udowodniłem, że właśnie "jest obowiązany zbliżyć się", a nie "powinien", to od rana nie wyjaśnił, czy zawiodła go pamięć, czy też umyślnie usiłował wprowadzić nas w błąd.
A może w języku ekspertów "jest obowiązany" nie znaczy "musi", ale np. "może" albo "ładnie zrobi, jeśli..."?
Skoro pierwsza ciężarówka się zatrzymała, to mają tu zastosowanie przepisy dotyczące omijania i postępowanie należy zacząć od początku, hahaha!
Może i ja się zatrzymam na autostradzie, aby wpuścić auta z pasa rozbiegowego, i to mając bezpośrednio za sobą inne pojazdy? hahaha! Albo przechodzącą babcię? Szkoda czasu na dyskusję.
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2017-03-12, 15:32   

eplus napisał/a:
Szkoda czasu na dyskusję.
Faktycznie chyba szkoda.
eplus napisał/a:
Ekspert odpowiada wybiórczo
Odpowiada na pytania zadane przez organ procesowy. Jesli ten pyta, czy zaćmienie słońca na półkuli południowej miało wpływ na czas reakcji kierującego, to zajmuje się czasem reakcji i zaćmieniem słońca. Tak było w pierwszej opini do owego zdarzenia, Pytania do biegłego były na tyle tendencyjne, że niemożliwe było wykaznie jego (wyprzedzającego) winy.
eplus napisał/a:
Skoro pierwsza ciężarówka się zatrzymała, to mają tu zastosowanie przepisy dotyczące omijania i postępowanie należy zacząć od początku, hahaha!

Nawet gdyby wszyscy uczestnicy i świadkowie zdarzenia (oraz tahograf) potwierdzali zatrzymanie pierwszej ciężarówki, to mielibyśmy do czynienia z ominjaniem jednego pojazdu. A co z pozostałymi (były jeszcze trzy inne)?
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Ostatnio zmieniony przez hak64 2017-03-12, 15:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
mojo 



Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 787
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-12, 18:23   

To że my tu tak długo dyskutujemy o tym wyprzedzaniu jest uwarunkowane wg mnie tym, że kolega hak64 ma się czym chwalić. Jeżeli sąd "kupił" jego interpretację to czapki z głów !!! i sam chciałbym mieć takiego ... nazwijmy to "prawnika" jakby co. Z resztą ktoś "pomroczność jasną" w końcu udowodnił, a nie?

Bez żartów natomiast to jest jedna kwestia, która dziwnie padła na końcu choć podnosiłem ją na początku a mianowicie prędkość wyprzedzającego. Jeżeli udowodniono, że poruszał się min. 130 km/h a tzn że prawdopodobnie mogło to być i 150 to mógł być rzeczywiście przez kierującego Golfem niezauważony. Tu przychylam się wówczas do opinii hak'a bo to sytuacja jak motocyklistami co "lubią zapier@#$$" i się dziwią że ktoś im wyjechał. Jeżeli udowodniono, że przekroczono prędkość o min 50% to skłaniam się ku teorii że Golf tego nie mógł właściwie ocenić. Ale tylko wówczas a padło to jako ostatni argument w tej burzliwej dyskusji.
Ostatnio zmieniony przez mojo 2017-03-12, 18:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2017-03-13, 10:16   

mojo napisał/a:
jedna kwestia, która dziwnie padła na końcu choć podnosiłem ją na początku a mianowicie prędkość wyprzedzającego. Jeżeli udowodniono, że poruszał się min. 130 km/h
Celowo nie podnosiłem tej kwestii na początku, bo prędkość nie miała wpływy na samo zaistnienie wypadku, miała natomiast wpływ na jego skutki - w sensie materialnym i zdrowotnym. Z wyliczeń wynikało, że to brak reakcji wyprzedzającego na zauważone zagrożenie doprowadził do wypadku i nawet jazda z dozwoloną administracyjnie prędkością by temu nie zapobiegła.
mojo napisał/a:
Jeżeli udowodniono, że poruszał się min. 130 km/h... Tu przychylam się wówczas do opinii hak'a
W rozprawie uczestniczył biegły, którego ekspertyzę podważyłem, był też obecny adwokat wyprzedzającego i jakoś nie znaleźli oparcia w aktualnie obowiązujących przepisach prawa, by podważyć moją opinię.
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-04-10, 11:21   

http://motoryzacja.interi...iny,nId,2379635
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
mojo 



Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 787
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-10, 15:48   

eplus napisał/a:
http://motoryzacja.interi...iny,nId,2379635


No i co teraz?
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2017-04-10, 17:28   

mojo napisał/a:
eplus napisał/a:
http://motoryzacja.interi...iny,nId,2379635
Nie zapominaj, że autor tego artykułu nie jest jedynym autorytetem w zakresie przepisów ruchu drogowego. Pozostaje jeszcze kwestia czy sąd przyjmie taką, czy inną argumentację, bądź interpretację przepisów. Z tym bowiem bywa różnie.

No i co teraz?
Tu masz przykład podobnego wypadku, gdzie skręcającego (mojego klienta) chcieli ukarać mandatem, następnie uznano go winnym w postępowaniu nakazowym, a po wniesieniu sprzeciwu został unieinniony, a sprawcą uznano wyprzedzającego (to moje prywatne materiały).
Uwagi do opinii biegłego.
Biegły słusznie zauważył, że pojazd Volvo znajdował się w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania. Słuszna jest także teza, że skoro droga nie była oznakowana znakiem zakazu wyprzedzania, ani też nie było znaku informującego o zbliżaniu się do skrzyżowania, to taki manewr (wyprzedzanie) jest dozwolony. Na tym jednak kończą się słuszne uwagi biegłego, bowiem ten sam biegły zauważa, że „Taki sposób jazdy samochodu Volvo wynikał z wykonywanego manewru wyprzedzania samochodów jadących prawym pasem”, przy czym w dalszej części wywodów biegłego znajduje się informacja, że był tam m.in.: samochód ciężarowy. Biegły pomija jednak tak istotną informację, jak fakt, że ów samochód ciężarowy znajdował się bezpośrednio za sygnalizującym zamiar skrętu w lewo samochodem VW Golf i który to samochód ciężarowy zdążył się zatrzymać umożliwiając kierującemu Golfem wykonanie manewru skrętu.
Mając powyższe na uwadze niesłuszne jest twierdzenie, że kierujący samochodem Volvo wykonywał manewr wyprzedzania w sposób prawidłowy. Był on ze wszech miar nieprawidłowy, gdyż definicja wyprzedzania, zgodnie z "Art.2 ust. 28 p.r.d. mówi że manewr ten polega na „przejeżdżaniu obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;" Wyraźnie jest więc zaznaczone, że manewr dotyczy jednego pojazdu, nie kilku, czy kolumny pojazdów. Znajduje to uzasadnienie w kolejnych artykułach cytowanej ustawy, bowiem Art. 24. 1. Mówi: Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: 1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu; 3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m. 5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
Najistotniejszy jest tu punkt 2 tegoż przepisu, mówiący o zachowaniu szczególnej ostrożności, polegającej między innymi na obserwacji drogi i pojazdu (znowu 1 pojazdu) wyprzedzanego. Interpretując ten przepis dochodzimy do jedynie słusznego wniosku, że manewr wyprzedzania wymaga nawiązania kontaktu wzrokowego z pojazdem wyprzedzanym. Ten warunek jest zwyczajnie niemożliwy do spełnienia w przypadku wyprzedzania kilku pojazdów, a takie właśnie wyprzedzanie kilku pojazdów podjął kierujący samochodem Volvo. Tu znowu pojawia się słuszna uwaga biegłego, który na stronie 9 tej swojej opinii stwierdza: „Biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia nie można stwierdzić, że kierujący samochodem Volvo mógł dostrzec odpowiednio wcześnie włączone światło lewego kierunkowskazu samochodu VW.” Tak właśnie nie mógł dostrzec, bowiem wykonywał manewr wyprzedzania w sposób nieprawidłowy, zagrażający bezpieczeństwu innych użytkowników drogi, wyprzedzał bowiem ciąg pojazdów zupełnie ignorując fakt, że pojazdy te hamowały widząc przed sobą zatrzymujące się poprzedzające pojazdy. W świetle tych ustaleń uwaga biegłego traktująca o odpowiednio wczesnym – umożliwiającym wyprzedzającemu zaniechaniu wyprzedzania - sygnalizowaniu zamiaru skrętu jest nie na miejscu, bowiem taki odpowiednio wczesny sygnał był podany i zrozumiany przez innych kierujących, tylko wyprzedzający nie dopełnił ciążących na nim obowiązków i kontynuował swój manewr pomimo iż zachowanie innych kierujących (hamowanie) wskazywało na zauważenie potencjalnego zagrożenia. Tenże biegły, w końcowej fazie swoich wywodów stwierdza „ Na podstawie materiałów zebranych w sprawie nie można jednoznacznie określić czasu, w jakim przed zderzeniem hamowały pojazdy wyprzedzane przez samochód Volvo. Oznacza to, że nie można również stwierdzić, iż kierujący samochodem Volvo mógł odpowiednio wcześniej zorientować się w sytuacji na drodze i na nią zareagować”. Otóż jest to całkowicie błędne stwierdzenie, pozbawione jakichkolwiek racjonalnych przesłanek, bowiem kierujący samochodem dostawczym VW - jadący za ciężarowym z naczepą typu chłodnia, - a więc trzeci za przygotowującym się do wykonania manewru skrętu w lewo Golfem, zeznał, że widział jak poprzedzający go pojazd (chłodnia) hamuje i zatrzymuje się na drodze. Dla tego kierującego zachowanie kierowcy poprzedzającego go pojazdu było o tyle dziwne i nietypowe, że nie tylko nie podjął próby wyprzedzenia, czy ominięcia tego pojazdu, ale spojrzał także w lusterko wsteczne, gdzie zauważył szybko poruszający się pojazd typu SUV, będący w trakcie wyprzedzania dwóch TIRów.
Mając powyższe na względzie, kierujący samochodem Volvo nie tylko miał możliwość zorientowania się w sytuacji na drodze, miał także możliwość na nią zareagować i zaprzestać podjętego nieprawidłowo manewru wyprzedzania. Jednak z sobie tylko znanych powodów całkowicie zignorował sygnalizowane przez innych użytkowników drogi zagrożenie, doprowadzając w konsekwencji do zaistnienia wypadku.
Tu treść sprzeciwu:
W orzeczeniu mojej winy dopatrzyłem się:
Obrazy przepisów postępowania, mających wpływ na treść zapadłego orzeczenia, tj. przepisów 410k.p.k. w zw. z art. 4 i art. 7 k.p.k., poprzez:
- niewłaściwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, skutkującą przyjęcie, iż oskarżony naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez wykonanie manewru skrętu bez zachowania szczególnej ostrożności,
- nierozważenie i nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść wynikających z sytuacji drogowej oraz pominięciu w tej części stosownych przepisów ruchu drogowego określających powinności uczestników ruchu,
Obrazy przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k., mających wpływ na treść orzeczenia, poprzez swobodne przyjęcie za słuszne i prawdziwe zeznań kierującego i pasażerki samochodu Volvo, przy jednoczesnym nie wyjaśnieniu rozbieżności i sprzeczności między tymi zeznaniami, a zeznaniami pozostałych uczestników i świadków zdarzenia, wskutek czego doszło do rozstrzygnięcia wątpliwości na moją niekorzyść.
Zarzucono mi nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez nie zachowanie szczególnej ostrożności i niedokładne obserwowanie drogi za pojazdem, oraz rozpoczęcie manewru skrętu w lewo w celu wjazdu w ul. Wierzbową, nie upewniwszy się, iż nie jestem wyprzedzany przez inny pojazd, w skutek czego doszło do zajechania drogi kierującemu pojazdem Volvo, wykonującego manewr wyprzedzania. Nie zgadzam się z takim zarzutem, gdyż wykonywany przeze mnie manewr skrętu był odpowiednio wcześnie sygnalizowany użyciem lewego kierunkowskazu, a także wytracaniem prędkości i sygnalizowanym światłami „STOP” hamowaniem. Ponadto przed przystąpieniem do wykonania skrętu w lewo upewniłem się, czy mój zamiar został prawidłowo odczytany i zrozumiany przez kierujących jadących za mną. Miałem pewność, że mój manewr nie spowoduje zagrożenia, gdyż w lusterku wstecznym (zewnętrznym lewym) widziałem dwa jadące za mną pojazdy(gabaryty pierwszego z jadących za mną pojazdów uniemożliwiały zauważenie pozostałych, jadących z tyłu), których kierujący prawidłowo zrozumieli mój zamiar, zmniejszając prędkość i powstrzymując się od podejmowania manewru wyprzedzania. Mając na względzie istniejący stan prawny, a w szczególności przepis art. 22 ust1, p.r.d. mówiący, iż kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności, taka właśnie ostrożność zachowałem, gdyż zgodnie z dyspozycją art. 22 ust.1 i3, p.r.d. – Skręcający w lewo ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu jadącemu z kierunku przeciwnego. Nie ma tam mowy o pojazdach poruszających się w tym samym kierunku. Ponadto art22 ust5, p.r.d. mówi, że kierujący zawczasu i wyraźnie sygnalizujący zamiar zmiany kierunku jazdy, nie ma obowiązku upewnienia się, czy taki manewr nie spowoduje zajechania drogi nieprawidłowo wykonującemu manewr wyprzedzania. To kierujący pojazdem Volvo, miał obowiązek upewnienia się, czy swoim manewrem nie stworzy zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Podejmując wyprzedzanie nie upewnił się, czy jadący w tym samym kierunku, poprzedzający go pojazd, nie sygnalizuje zamiaru skrętu w lewo. Zignorował także fakt, że inne pojazdy, które zamierzał wyprzedzać wyraźnie zmniejszyły prędkość, a dwa ostatnie wręcz zatrzymały się, umożliwiając realizację prawidłowo sygnalizowanego zamiaru skrętu w lewo przez kierującego samochodem Golf. Z uwagi na fakt, że kierujący samochodem Volvo wyprzedzał nie jeden, ale kilka pojazdów, który to manewr jest niezgodny z wykładnią art. 24 pkt 2 p.r.d. (bowiem mowa w nim o wyprzedzaniu pojazdu, a nie pojazdów), gdyż manewr wyprzedzania wymaga od kierującego ostrożności szczególnej. Ostrożność ta polega między innymi na nawiązaniu kontaktu wzrokowego i współpracy z pojazdem wyprzedzanym, na obserwacji jego zachowań na drodze, be w razie potrzeby mieć możliwość podjęcia skutecznego manewru obronnego, lub powstrzymania się od kontynuowania wyprzedzania. To kierujący Volvo, nie zachowując żadnej ostrożności, podjął ryzykowny manewr wyprzedzania ciągu pojazdów (z zeznań jednego ze świadków wynika iż były to dwa ciągniki siodłowe z naczepami, samochód dostawczy VW, oraz jadący bezpośrednio za kierowanym przeze mnie Golfem, samochód ciężarowy ze skrzynią typu chłodnia.
Zebrane w sprawie obiektywne dowody, w postaci śladów bocznego przemieszczania pojazdu Golf, a także zeznania świadków zdarzenia pozwalają przypuszczać, iż kierujący samochodem Volvo znacznie przekroczył dopuszczalną na danym odcinku drogi prędkość, uniemożliwiając sobie tym samym podjęcie prawidłowej reakcji na zauważone zagrożenie. Ta właśnie prędkość wręcz uniemożliwiła temu kierującemu zmianę toru jazdy. Jak zeznał kierujący samochodem chłodnią, zjechał on na pobocze zatrzymując swój pojazd, aby umożliwić swobodny przejazd wykonującemu wyprzedzanie. Inny ze świadków zeznaje, że przejeżdżający obok niego Suv spowodował, że podmuch powietrza zakołysał jego dostawczym VW.
Niezrozumiałe jest więc dla mnie bezkrytyczne przyjęcie, że przyczyną przedmiotowego wypadku było niezachowanie ostrożności, nienależyte obserwowanie drogi za samochodem i zajechanie drogi wykonującemu manewr wyprzedzania.
Wydając orzeczenie, Sąd nie wziął pod uwagę zeznań świadków zdarzenia, opierając się jedynie na budzących wątpliwości zeznaniach kierującego pojazdem Volvo i jego pasażera i pomijając tak istotne szczegóły, jak materialne ślady zabezpieczone na miejscu zdarzenia, a wskazujące na zupełnie inną przyczynę zaistnienia wypadku – nadmierną prędkość i ryzykancką nieostrożność kierującego pojazdem Volvo.
Wypada zatem podkreślić, że kierujący może podjąć wyprzedzanie w sytuacji pełnej widoczności całego odcinka drogi, potrzebnego do bezpiecznej realizacji wszystkich 3 faz (fazy dojeżdżania do pojazdu wyprzedzanego, fazy przejeżdżania obok pojazdu wyprzedzanego i fazy zjeżdżania na dotychczas zajmowany pas ruchu) składających się na ten manewr. Zachowanie w tym czasie wymaganej, szczególnej ostrożności, oznacza również powinność czujnej obserwacji sygnałów (kierunkowskaz, światła STOP) dawanych przez kierowcę pojazdu wyprzedzanego, ale także baczną obserwację ruchów pojazdu wyprzedzanego wskazujących na niesygnalizowany, z jakichkolwiek powodów, zamiar kierowcy pojazdu wyprzedzanego dokonania pojazdem manewrów uniemożliwiających wyprzedzenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1970 r. Rw 185/70 OSNKW 1970/7-8 poz. 95).
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Ostatnio zmieniony przez hak64 2017-04-10, 17:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2017-04-10, 18:02   

Nie czytałem do końca, ale chyba jest to najdłuższy na obecną chwilę post na forum.
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
mojo 



Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 787
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-10, 18:34   

Myślałem że świat jest prostszy, muszę swoje życie chyba przemyśleć :-P
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2023-12-27, 17:59   

https://motoryzacja.interia.pl/przepisy-drogowe/news-kto-jest-winny-kolizji-podczas-wyprzedzania-jest-opinia-rpo,nId,7226022
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne