Wysłany: 2008-12-17, 21:12 kto jeszcze zamienił Poloneza na Dacię?
Zanim kupiłem Logana, jeździłem Polonezem, poczciwym Caro 1.6 GLI z 1995 roku. Samochód w rodzinie od nowości i pewnie tu dokona żywota, bo staruszek jeszcze się trzyma, a poza tym darzę go dużym sentymentem.
Jest nas takich tutaj więcej?
Miałem Poloneza Atu 1,6 kupionego w 1996 roku. W 2007 zmieniłem na Dacię.
W porównaniu z Polonezem brakuje mi 3 rzeczy: regulacji kierownicy, otwierania wlewu paliwa bez kluczyka i programowanej regulacji wycieraczek. Polonez miał jeszcze składane tylne siedzenia, ale jakoś nigdy tego nie potrzebowałem.
Pewnie sporo. Zwłaszcza tych starszych wiekiem forumowiczów.
Poldki były dwa, pierwszy to caro gli a drugi caro plus gsi. Pierwszy lepiej jeżdził, drugi lepiej wyglądał.
Miały niezaprzeczalne zalety.
Miałem Poloneza Atu 1,6 kupionego w 1996 roku. W 2007 zmieniłem na Dacię.
W porównaniu z Polonezem brakuje mi 3 rzeczy: regulacji kierownicy, otwierania wlewu paliwa bez kluczyka i programowanej regulacji wycieraczek. Polonez miał jeszcze składane tylne siedzenia, ale jakoś nigdy tego nie potrzebowałem.
Oj, przydałoby się!
Miałem Leopolda 1,6 Caro z slnikiem Rovera (rocznik 1995) w kolorze srebrnym.
Stempik, czy ja wyglądam, użytkownika "starszego wiekiem" ?
Zycie zaczyna się po....
Moje doświadczenia to krótko (około roku) i nie bezpośrednio przed Dacią - Polonez CARO (na tzw większym rozstawie) z silnikiem 2000 cm od Fiata Argenta - rakieta ......gdyby nie ta ruda
Myślmy też mieli Poloneza Caro 1.6 GLE, ale wtedy to ja jeszcze byłem knypek z podstawówki. Pamiętam korozję już po roku nad przednim zderzakiem. Znajomy miał podobnego poldka i też taka sama korozja.
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Stempik, czy ja wyglądam, użytkownika "starszego wiekiem" ?
Przyznam że po prawdzie nie wiem jak wyglądasz. Wygląda mi jednak na to że swoją pierwszą Dacię będziesz za kilka lat wspominał z takim sentymentem jak ja swoje polonezy
psur napisał/a:
Myślmy też mieli Poloneza Caro 1.6 GLE
To na 90% mieliście w nim ów regulatorek pracy wycieraczek. Bajka nawet jak na dzisiejsze czasy. Szkoda że Dacia nie ma czegoś takiego.
Ostatnio zmieniony przez stempik 2008-12-18, 12:29, w całości zmieniany 3 razy
Koledzy mylicie się bo 1,6 rovera seryjnie nie był montowany w poldkach, tylko 1,4 16v 105km. Chyba że mówicie o dieselku citroena, ale to też były 1,9. Były też montowane (krótka seria) 2,0.
Właśnie taką czerwoną szczałę miałem z 04.1994 i przez 12 latek się nią rozkoszowłem, aż nastąpiła era DRAKULI i zakupiłem sedana 1.4, a potem .........(w bliżej znanych okolicznościach).................. byłem zmuszony (chciałem) zamienić go na MCV-kę.
To na 90% mieliście w nim ów regulatorek pracy wycieraczek. Bajka nawet jak na dzisiejsze czasy
Mnie też tego brakuje. Dla niewtajemniczonych - (przynajmniej w moim modelu) w trybie pracy przerywanej należy dwukrotnie przyciągnąć do siebie dźwignię włączania wycieraczek. Przerwa między przyciągnięciami staje się przerwą w pracy wycieraczek.
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-18, 14:11
Mialem i mam do dzis jako wieloletni klubowicz jednego z klubu milosnikow FSO.
Auto sporo dlubniete (mozna by poemat napisac). Jakos nie wyobrazam sobie sie go pozbyc.
A jak wsiadam od czasu do czasu sie przejechac to geba mi sie smieje jak malemu dziecku :)
Oto zdjecie mojego Poldka na corocznym zlocie milosnikow tych aut (akurat zabezpieczal trase podczas rajdu organizowanego przez nas przy okazji):
_________________ Always look on the bright side of your life.
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-18, 14:13
Marek1603 napisał/a:
Koledzy mylicie się bo 1,6 rovera seryjnie nie był montowany w poldkach, tylko 1,4 16v 105km
Dokladnie. Choc obecnie popularnym i nie drogim zabiegiem jest zamiana 1.4 na 1.6 lub 1.8 rovera - robi sie to przyjemnie na zasadzie plug&play a wrazenia z jazdy...
_________________ Always look on the bright side of your life.
To na 90% mieliście w nim ów regulatorek pracy wycieraczek. Bajka nawet jak na dzisiejsze czasy
Mnie też tego brakuje. Dla niewtajemniczonych - (przynajmniej w moim modelu) w trybie pracy przerywanej należy dwukrotnie przyciągnąć do siebie dźwignię włączania wycieraczek. Przerwa między przyciągnięciami staje się przerwą w pracy wycieraczek.
regulator wycieraczek działał na zasadzie potencjometru, idealna sprawa, mam taki regulator i myślę jak go zamontować do loganki
Tak właściwie, to jeśli by komuś nie przeszkadzało umiejscowienie gdzieś na desce zamiast na samej dźwigni, to chyba można by podłączyć "zwykły"(nooo, mniej więcej...) potencjometr gałkowy, dobrze myślę?
Regulator ma wymiary w cm 3x3x6, na ściance czołowej jest pokrętło które obraca się o 180 st./tak jak w radiu/, szkopuł w tym, że wychodzi z niego 5 końcówek do kostki, dwie jest oznaczone: +, - , a reszta? cholera go wie
Dacię 1410 z 1990 miał mój brat może stąd moja "miłoś" do marki.
Loganik poszukam gdzieś w domu powinna być serwisówka do niej coś w stylu sam naprawiam więc jak coś wygrzebię do tego regulatora to ci dam znać jak go podłączyć.
Jak czytam te posty o poldkach to trochę mi się łezka w oku kręci. No cóż życie biegnie dalej, a nam zostają tylko wspomnienia.
Nie wiem, czy podobieństwo jest tylko przypadkowe, ale w Loganie też jest 5 kabelków do sterowania wycieraczek:
1. masa elektryczna przód strona lewa
2. sterowanie + zatrzymania stałego wycieraczki szyby przedniej
3. + po zapłonie zabezpieczone bezpiecznikiem wycieraczki przedniej szyby
4. sterowanie + małej prędkości wycieraczki szyby przedniej
5. sterowanie + dużej prędkości wycieraczki szyby przedniej
(1. wiadomo, 2. przechodzi najpierw przez moduł zespolony kabiny (UCH, czyli komputerek sterujący), 3. wiadomo - przez skrzynkę bezpieczników, 4. i 5. już bezpośrednio do silnika wycieraczek).
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-12-19, 11:24
Marek1603 napisał/a:
No cóż życie biegnie dalej, a nam zostają tylko wspomnienia.
Niekoniecznie - zapraszam co roku w 3 tydzien lipca na ogolnopolski zlot FSO. Nie musisz posiadac auta by w nim uczestniczyc - liczy sie sympatia do marki.
_________________ Always look on the bright side of your life.
No cóż życie biegnie dalej, a nam zostają tylko wspomnienia.
Niekoniecznie - zapraszam co roku w 3 tydzien lipca na ogolnopolski zlot FSO. Nie musisz posiadac auta by w nim uczestniczyc - liczy sie sympatia do marki.
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-12-19, 11:50
Może nie zamieniłem Poloneza na Dacię, ale Polonezem też jeździłem (czerwiec 1989 rok). Wzbudzał we mnie mieszane uczucia: zadowolenia, i irytacji.
Stale też będę powtarzał, że był samochodem całkiem porządnie wyposażonym, tylko ze strasznie toporną techniką (silnik po uruchomieniu, na zimno dławił, i krztusił się, za duża kierownica, źle wyprofilowane, kanapowe fotele przednie).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum