od 1997r. w standardzie tez wspomaganie kierownicy.
A to tylko standardowe wyposazenie.
W opcji:
- klima
- elektryczne szyby przod
- elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka
- fotele kubelkowe lub akupresura
_________________ Always look on the bright side of your life.
Ta regulacja wycieraczek to chyba takie pokrętło głęboko schowane z boku konsoli środkowej w okolicach stacyjki?
To starsza wersja w caro i atu wykorzystywano specjalny modół z procesorem Philipsa. Regulacja odbywała się przez dwukrotne pociągnięcie manetki do siebie, przy czym pierwszy impuls zerował układ a drugi zadawał określony czas odstępu. Dowcip w tym że jeśli czas od perwszego do drugiego impulsu wprowadziłeś z odstępem np. 10 sekund to taki pozostawał aż do następnej zmiany.
Baaardzo wygodna rzecz choć raczej poza miastem gdzie stała prędkość pojazdu i deszczu pozwalała na przecieranie szyb w odpowiednim momencie.
Ja tez jezdzilem ojca polonezem caro plus z 97 roku, mielismy go od nowosci ale zalet to sobie nie przypominam, chociaz trzeba przyznac ze byl lepszy niz opinia o nim. Po 10 latach rdzy nie bylo widac z wyjatkiem drzwi ktore byly wczesniej uszkodzone no i bezpieczenstwo. Mimo starej konstrukcji w razie wypadku zapewnial calkiem sporo bezpieczenstwa, mysle ze lepiej nawet niz logan mimo ze nie mial nawet poduszki
Wysłany: 2008-12-20, 10:51 Re: kto jeszcze zamienił Poloneza na Dacię?
Martens napisał/a:
Zanim kupiłem Logana, jeździłem Polonezem, poczciwym Caro 1.6 GLI z 1995 roku. Samochód w rodzinie od nowości i pewnie tu dokona żywota, bo staruszek jeszcze się trzyma, a poza tym darzę go dużym sentymentem.
Jest nas takich tutaj więcej?
Jest nas trochę :)
Ja miałem w latach 2000-2007 Plusa 1,6 GSI z klimą i wspomaganiem, a od 2003 również z gazem. Zamieniłem go na Logana w ubiegłym roku. Czasem brakuje składanych siedzeń, ale generalnie jakoś przewożę wszystkie dłuższe rzeczy. Wspominam go miło, pięć razy byłem nim w Chorwacji, w tym raz w Dubrowniku, a nawet na tamtejszej górze Srdź. Kto był, to wie, że to wyzwanie dla Poloneza. Nigdy mnie nie zawiódł, dobra maszyna była.
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-06, 11:28
licek napisał/a:
Wydajemi sie ze nasz logan nie mialby szans jesli chodzi o osiagi
Najmniejszych..
1.4 16V K16 Rovera ma 103KM i calkiem niezle sprawuje sie w Poldku.
Ostatnio zrobilo sie jeszcze ciekawiej, bo za sprawda sprowadzanych silnikow z GB i prostota podmiany coraz czesciej pod maska poldkow laduja 1.6 i 1.8.
_________________ Always look on the bright side of your life.
Marka: dacia
Model: było mcv , jest duster
Silnik: 1,6 sce
Rocznik: 2017/2018
Wersja: Open
Dołączył: 14 Wrz 2008 Posty: 188 Skąd: luboń k/poznania
Wysłany: 2009-01-06, 11:52
Sam silnik rewelacja,jednak w połączeniu ze skrzynią biegów i tylnym mostem poloneza to była porażka.Miał ogromną moc,i b.kiepskie przyspieszenie.Dodatkowo obsługa klopotliwa,bo silnik poprzeczny- w polonezie montowany był wzdłużnie .Ale ogólnie wspominam go dobrze, bo to była taka sama alternatywa taniego i całkiem przyzwoitego samochodu w stosunku do aut "zachodnich".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum