Przy przebiegu 7k pierwszy raz dolałem około 300-400ml płynu chłodniczego potem sytuacja się powtórzyła przy przebiegu około 18k też dolałem około 300ml. Teraz mam przebieg 32k i dziś znów dodałem płynu. W litrowym baniaczku zostało 100ml - Czyli dolałem łącznie 900ml. Czy to normalne że silnik z lpg zużywa płyn chłodniczy ? Reduktor jest podpięty do obiegu ale sam obieg jest zamknięty ? W aso byłem ostatnio na przeglądzie i oczywiście niby wszystko ok. Ja rozumiem że układ może się odpowietrzyć ale przy przebiegu ponad 30 tysięcy to już chyba to powinno być za mną ? Według mnie albo spala ten płyn chłodniczy albo jakoś wycieka. Ma ktoś taki problem z silnikiem 1.0 tce 100km lpg ?
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 49 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1814 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2023-08-04, 21:24
32tyś. km i ubytek płynu około 900ml, tragedii nie ma. Gdyby taką ilość zużywa na 100km to było by słabo. Auto z fabrycznym LPG, sam powinieneś dokładnie sprawdzić czy gdzieś na połączeniu LPG z układem chłodzenia na jakimś trójniku lekko się nie sączy. ASO bym nie wierzył, oni zobaczą wyciek jak płyn będzie lał się litrami.
Wstawił by ktoś zdjęcie tych newralgicznych styków bo za bardzo nie wiem gdzie szukać.
Komuś jeszcze pobiera płyn chłodniczy? To takie normalne jak ma się lpg ?
Mój Duster ma przebieg 30380. Trochę płynu ubywało po długiej jeździe z dużą prędkością w wysokich temperaturach. Dolewałem dwa razy i raz uzupełnili mi płyn w ASO. W sumie było to ok. 400ml.
Zapomniałem dodać że robiłem nie raz dłuższe trasy po 400-600km. Prędkość zazwyczaj 130-140
Przy 130 jest już 3k obrotów, przy 140 powyżej 3k obrotów. Teraz spojrzałem że vmax dla joggera to 175. Jednak dla takiego małego silniczka to chyba nie lada wyzwanie utrzymywać taką wydajność. Może to też przez te wysilenie ?
więcej łączeń , więcej węży, wyższa temperatura cieczy i powoluteńku ubywa . wynika to głównie z różnej temperatury rozszerzalności cieplnej używanych materiałów - złączki mają inną niż węże. nie ma wycieków jako takich ale ubytek mikro powoli robi się makro.
To jest moja teoria z użytkowania aut LPG od jakiegoś 2000 roku z góry zaznaczam że badań laboratoryjnych nie robiłem ale nie ma innego wytłumaczenia dlaczego płynu ubywa w sprawnych autach z LPG.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum