Cześć!
Trafiłam do was w czerwcu niepewna czy chcę Dacię Sandero, czy może jakieś inne auto, nowe czy używane i za ile... Cierpliwie i niezwykle miło odpowiadaliście na wszystkie moje pytania. I w końcu stało się - w zeszłym tygodniu odebrałam moje nowe autko! <3
Muszę przyznać, że pierwsza podróż z salonu do domu była odrobinkę stresująca. Jechało się dość dziwnie i inaczej. Przede wszystkim zauważyłam, że pedały są ciut inne, takie jakby bardziej miękkie niż w Peugeocie, dlatego też przy startowaniu i zmianie biegów troszkę mną rzucało. Ale jak się autko rozpędziło to w ogóle nie czuło się prędkości.
W miniony weekend zaś zrobiłam sobie wycieczkę Kraków - Zakopane - Kraków i po przejechaniu tych 200 km już praktycznie przyzwyczaiłam się i nauczyłam się prowadzić Dacię z takim silnikiem.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-10-07, 10:46
gratuluję pięknego nabytku, to autko z gatunku tych, które z każdym kilometrem lubi się coraz bardziej. I tego - poza bezawaryjnością - życzę
Marka: Kia
Model: Rio
Silnik: 1.2
Rocznik: 2017 Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2017 Posty: 113 Skąd: Lublin i okolice
Wysłany: 2017-10-12, 12:50
Gratuluję! Właśnie ten kolor brałem pod uwagę nosząc się z zamiarem kupna Sandacza. Ładny, niech ładnie jeździ.
A co złożyło się na cenę (wyposażenie, dodatki)?
Gratuluję! Właśnie ten kolor brałem pod uwagę nosząc się z zamiarem kupna Sandacza. Ładny, niech ładnie jeździ.
A co złożyło się na cenę (wyposażenie, dodatki)?
Już mówię jak to u mnie było. Cena podstawowa za wersje Laureate wyszła 41 900 zł. DO tego wzięłam kolor za 1800 zł i koło zapasowe za 400 zł. Dywaniki gumowe też mam policzone jako 188 zł. To wszystko minus rabat prawie 2000 zł dało ostateczną cenę.
maro_1955 napisał/a:
Mnie też podoba się Twój kakaowy kolor.
jak jest inny to tylko dlatego, że różnie widzę kolory.
Szerkości na drodze.
Pozdrawiam.
Dziękuję. Ja na to mówię kawa z mlekiem choć faktycznie tego mleka raczej niewiele bo bardzo jasny kolor to nie jest. Ale też mi się podoba.
No i coraz lepiej mi się jeździ. I wiem, że to nie jest najnowszy gadżet ale ogromnie mnie cieszy radio z bluetoothem. Mam sparowane już z telefonem i mogę bez problemu dzwonić i odbierać połączenia podczas jazdy a ostatnio też sobie testowałam słuchanie piosenek z komórki i podcastów z neta. Dla mnie bomba!
Marka: Kia
Model: Rio
Silnik: 1.2
Rocznik: 2017 Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2017 Posty: 113 Skąd: Lublin i okolice
Wysłany: 2017-10-16, 20:55
astaaa napisał/a:
No i coraz lepiej mi się jeździ. I wiem, że to nie jest najnowszy gadżet ale ogromnie mnie cieszy radio z bluetoothem. Mam sparowane już z telefonem i mogę bez problemu dzwonić i odbierać połączenia podczas jazdy a ostatnio też sobie testowałam słuchanie piosenek z komórki i podcastów z neta. Dla mnie bomba!
Życie składa się z drobiazgów, bez bt samochód jeździ, ale faktycznie - bardzo to przyjemny drobiazg. Podobnie jak USB.
Poprzednie samochody miałem bez radio i nigdy mi nie brakowało. Teraz mam to, co powyżej i jest przyjemnie. Tylko trzeba gazu pilnować, gdy się jakiś power metal puści :D.
Życie składa się z drobiazgów, bez bt samochód jeździ, ale faktycznie - bardzo to przyjemny drobiazg. Podobnie jak USB.
Poprzednie samochody miałem bez radio i nigdy mi nie brakowało. Teraz mam to, co powyżej i jest przyjemnie. Tylko trzeba gazu pilnować, gdy się jakiś power metal puści :D.
Haha, to też prawda!
Ogólnie ja muszę mieć radio w aucie, uwielbiam słuchać muzyki i sobie śpiewać podczas jazdy, to mnie koncentruje i lepiej mi się prowadzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum