Witajcie Daćkowicze, pisze do was zaniepokojony właściciel nowej Dacii Sandero II.
Otóż dziś rano, uświadomiwszy sobie, że mam cały czas letni płyn do spryskiwaczy, a nie chcąc się tego napić poprzez wyciągnięcie płynu przez rurkę, wszedłem do samochodu, żeby po prostu obficie i długo użyć spryskiwaczy i tym samym pozbyć się choć części letniego płynu (i dać miejsce, powoli, płynowi zimowemu).
Wchodząc do samochodu zauważyłem, z przodu po stronie kierowcy, niewielką (około 10x10, może 15x15 cm) kałużkę wody. Ponadto kilkanaście kropli wody było również w schowku w drzwiach bocznych, a także leciutko mokro było w okolicach głośnika.
I teraz tak: po pierwsze niedawno smarowałem silikonem uszczelki przed zimą. Ale nie sądzę, żeby to było to, ponieważ nie miałem jeszcze okazji otwierać drzwi przy silnych mrozach (bo wtedy to można by podejrzewać, że gdzieś przymarzła uszczelka i się rozszczelniło), za to już wcześniej padał deszcz i żadnej wody nie miałem. Po drugie, kilka dni temu, sądząc, że przyjdą mrozy, założyłem sobie na przednią szybę taką płachtę, co zimą chroni przed zamarzaniem, a latem - przed słońcem. Boczne "skrzydełka" tej płachty przytrzaskuje się drzwiami. Nie wykluczam zatem, że coś źle włożyłem lub że takie zamocowanie tej płachty sprawiło, że pojawiło się niewielkie rozszczelnienie i woda sączyła się do środka.
Jeśli jednak powodem nie była ani uszczelka, ani płachta, to czy macie jakieś inne pomysły dotyczące tego, co może być przyczyną takiego cieknięcia i skąd może ciec? Dodam, że a) samochód jest zaparkowany na całkowicie płaskim terenie (i na osi przód-tył, i na osi lewy bok-prawy bok) i b) parkowany jest zawsze "pod chmurką". Dodam też, że mam samochód dopiero od września i jakoś bardzo go nie eksploatuję (nie zdążyłem nim jeszcze zrobić nawet 1000 km).
Za wszelkie (p)odpowiedzi byłbym bardzo wdzięczny.
Marka: Dacia
Model: Comfort
Silnik: 1,6 SCe
Rocznik: 2019 Pomógł: 9 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 787 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2017-12-09, 11:03
Stawiam na "płachtę". Może jest na tyle gruba, że przez noc trochę odkształciła uszczelkę (zwłaszcza, że masz nowy samochód z jeszcze nieukształtowanymi uszczelkami)i tamtędy owa wilgoć spłynęła (było zimno i uszczelka nie wróciła do swojego pierwotnego położenia). Weź trochę wody do butelki i polej w podejrzanym miejscu myślę, że będziesz miał odpowiedź natychmiastową.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum