Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2018-01-14, 19:38
PiotrWie napisał/a:
Od czterech lat mamy Opla z silnikiem 1,8 o którym wszędzie piszą że pije olej jak smok a my nie dolewamy pomiędzy wymianami - tyle że jest kupiony przez nas jako nowy.
Jeżdżę teraz 2.0 TDI, 190 KM - wiadomej marki (Helmut Ludowy). Firmowe, a więc salonowe.
Przy przebiegach autostradowych (a śmigam po PL i DE) z prędkością 160-170 żre olej.
Wszystko zależy od prędkości.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2018-01-15, 09:42
Dyziek napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
Od czterech lat mamy Opla z silnikiem 1,8 o którym wszędzie piszą że pije olej jak smok a my nie dolewamy pomiędzy wymianami - tyle że jest kupiony przez nas jako nowy.
Jeżdżę teraz 2.0 TDI, 190 KM - wiadomej marki (Helmut Ludowy). Firmowe, a więc salonowe.
Przy przebiegach autostradowych (a śmigam po PL i DE) z prędkością 160-170 żre olej.
Wszystko zależy od prędkości.
No nie da się ukryć ze tak nie jeżdżę - na te 300 - 400 km nie ma aż takiego znaczenia prędkość - a jak potrzebuję dalej i szybciej - preferuję samolot i wynajęcie samochodu na miejscu - szybciej, bezpieczniej i na dodatek najczęściej taniej
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: D4F 1,2 75KM zagazowany u dealera
Rocznik: 2017
Wersja: Open
Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 137 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-01-20, 17:04
Dziś odebrałem. Na trasie z Rybnika ( 105km wg licznika ) do dotankowania się do pełna potrzeba było niecałe 7l gazu . Auto na dotarciu wiec nie przekraczałem 3 tys rpm...
Ostatnio zmieniony przez darek.s 2018-01-20, 17:44, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: D4F 1,2 75KM zagazowany u dealera
Rocznik: 2017
Wersja: Open
Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 137 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-01-21, 00:54
goswee napisał/a:
Tankowanie gazu w takich ilosciach nie daje miarodajnych efektow. Chyba ze tankujesz na tej samej stacji, ale to i tak slaby wyznacznik.
To i oczywiste. Auto ma na liczniku 135 km. wiec trudno cokolwiek jeszcze powiedzieć. na razie zaniepokoiło mnie to, że przy przebiegu 6 km. zatankowałem także etyline za całe 50 zł i już zapaliła mi się kontrolka rezerwy Tak jakby komputer liczył spalanie benzyny choć de facto samochód jej nie spala a przynajmniej nie powinien. Ale rozmawiałem dzisiaj z kolega i dokładnie tak ma w Peugeocie z dołożonym gazem.
Inna sprawa , że komputer w mojej wersji ( open ) w zasadzie nic nie pokazuje... jedynie przebieg całkowity i "dzienny" , czas i ustawianie czujek ciśnienia. W Fabii żony z 2009 roku jest sporo więcej opcji jak zużycie paliwa chwilowe ( bardzo przydatna funkcja dla nauki ekodrivingu) i średnie itp. Ale jest to tylko kwestia oprogramowania bo komputer tak czy siak oblicza i dozuje dawki paliwa zatem jest zorientowany o zużyciu i na tej podstawie może ustawiać wskaźnik paliwa. A to że nie pokazuje takich wartości jak w Skodzie żony.. no cóż w wersji Laureate pewnie już tak ... A może ktoś potrafi zhackować komputer Daćki na full opcję
Ostatnio zmieniony przez darek.s 2018-01-21, 01:41, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio bylem w gorach. Zapalila sie rezerwa, przejechalem jeszcze 20 km i zatankowalem. Weszlo 39 litrow... Wynika z tego, ze rezerwa zapalila sie przy ok 11 l w zbiorniku.
Swoja droga na zime to raczej zbiornik powinien miec duzo paliwa. Szczegolnie ze przy mrozach i tak pjerwsze 2-3km bedziesz jechal na pb95.
Tak, w laureate jest wszystko, choc nie rozumiem czemu wyslwietla tylko 1 opcje na raz.
Jakby nie mozna bylo pokazywac rownoczesnie godziny, temp i wybranej opcji. Miejsce jest...
_________________ Dacia Logan MCV 2 FL, 1.2 16v
Ostatnio zmieniony przez goswee 2018-01-21, 11:35, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: D4F 1,2 75KM zagazowany u dealera
Rocznik: 2017
Wersja: Open
Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 137 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-01-21, 14:17
Miejsce jest ale trzeba tam zamontować kolejny "display" i sterownik do niego. A Dacia to wszak budżetowe autko... Ten kolega co ma Peugeota powiedział, że wskaźnik benzyny mu się co jakiś czas resetuje wtedy kiedy jest za duża różnica między wskazaniami od pływaka w baku a tym co wyliczy komputer. Rozumiem, ze u mnie też tak będzie? Bo przecież niemożliwością jest żeby na trasie 130km zjadło kilka litrów etyliny. Chyba, ze coś zostało spieprzone w instalacji czego całkowicie wykluczyć nie możemy. I to mnie właśnie niepokoi dlatego pytam.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: D4F 1,2 75KM zagazowany u dealera
Rocznik: 2017
Wersja: Open
Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 137 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-01-21, 15:53
kicpra napisał/a:
Jak wyłączysz furę to powinien się ustawić do prawidłowego pułapu
No właśnie póki co tego nie obserwuję. Też mi się wydaje, ze wskażnik paliwa powinien się kalibrować do pływaka po każdorazowym wyłączeniu i włączeniu kluczyka. Jak rozmawiałem z Czakramem te silniki oni gazują na dwa sposoby ( a dealer co mi założył gaz ma autoryzację Czakramu ). Mianowicie z lubryfikacją albo dotryskiem benzyny. Chodzi o ochronę zaworów i gniazd. Jeśli chodzi o lubryfikację to jest dodatkowy zbiorniczek na specjalny płyn lubryfikujący ( olej?). Gdybym miał tą opcję to na pewno zostałbym o tym poinformowany bo ten płyn trzeba uzupełniać ( podobno litr na 100 litrów gazu ). Być może mam zatem dotrysk i wtedy to zjawisko byłoby normalne. Kiedyś czytałem, że w Skodzie z fabrycznym gazem jest taki patent ale dotrysk benzyny ma miejsce przy obrotach powyżej 3500 rpm. Ale znowu o niczym takim nie zostałem poinformowany. A uważam , że powinienem i to jak się decydowałem na dołożenie gazu. Fakt ja też nie dopytałem a po rozmowie z czakramem powinienem. Pytanie tylko jakie będą proporcje gazu do benzyny i tego się oczywiście dowiem podczas eksploatacji ale to wymaga czasu. I pytanie czy montaż gazu w tej sytuacji miał poważniejszy sens...
Pod tym wzgledem CNG było idealne - zero zużycia benzyny. nawet we mrozy auto odpalało na CNG. Dopiero poniżej -25°C komputer odpalał auto na benzynie. Fabryka zalecała co prawda 10% przebiegu robić na tym paliwie ale ja w praktyce 14 litrowy bak benzyny uzupełniałem góra dwa razy do roku zatem robiłem kilka procent. Raz na czas kilka kilometrów dawałem popracować pompie i wtryskiwaczom, żeby się nie zapiekły...
Ostatnio zmieniony przez darek.s 2018-01-21, 15:59, w całości zmieniany 1 raz
Niestety ale idealne to jest nie zakładanie gazu :D
Miałem dwa auta z gazem i dwa diesle i dwa benzyniaki.
I wg mnie goly benzyniak jest the best jesl chodzi o ogolny komfort uzytkowania samochodu i nie zastanawianiem sie nad pojazdem.
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2018-02-02, 21:46
PiotrWie napisał/a:
No nie da się ukryć ze tak nie jeżdżę - na te 300 - 400 km nie ma aż takiego znaczenia prędkość - a jak potrzebuję dalej i szybciej - preferuję samolot i wynajęcie samochodu na miejscu - szybciej, bezpieczniej i na dodatek najczęściej taniej
Zgadzam się, niemniej wszystko zależy od polityki firmy i miejsc, gdzie jedziesz...
Ty jesteś sobie Wodzem (prezes - zgaduję), ja zaś najemnikiem ;) Ot, wybór...
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2018-02-03, 20:31
Dyziek napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
No nie da się ukryć ze tak nie jeżdżę - na te 300 - 400 km nie ma aż takiego znaczenia prędkość - a jak potrzebuję dalej i szybciej - preferuję samolot i wynajęcie samochodu na miejscu - szybciej, bezpieczniej i na dodatek najczęściej taniej
Zgadzam się, niemniej wszystko zależy od polityki firmy i miejsc, gdzie jedziesz...
Ty jesteś sobie Wodzem (prezes - zgaduję), ja zaś najemnikiem ;) Ot, wybór...
Nie całkiem - jestem normalnym pracownikiem tyle że w dość deficytowym zawodzie - mogę stawiać warunki bo podobną pracę znajdę w 10 min a na moje miejsce mogą szukać pół roku lub więcej
Mianowicie z lubryfikacją albo dotryskiem benzyny. Chodzi o ochronę zaworów i gniazd.
I obie te metody to dupochron instalatorów na źle dobraną instalację, złe strojenie tej instalacji, ewentualnie na nie dbanie o instalację przez użytkownika, czyli okresowe sprawdzanie korekt i luzów zaworowych.
W całej tej ochronie zaworów i gniazd chodzi o nie narażanie ich na zbyt wysoką temperaturę. Wbrew temu co wszędzie piszą różnica w temperaturze spalania gazu i benzyny jest mniejsza niż różnica spalania tych obu mieszanek w różnych proporcjach z powietrzem (bogato-ubogo). Podstawową wielkością robiącą różnice jest czas spalania, gaz spala się wolniej co przy źle dobranej i ustawionej instalacji prowadzi do dopalania się mieszanki przy już otwartych zaworach - zjawisko to zachodzi zwłaszcza przy wyższych obrotach kiedy czasu na wtrysk i spalanie jest mniej stąd jedną z metod ochrony jest dotrysk benzyny lub całkowite przejście na benzynę po przekroczeniu ustalonych obrotów.
Lubryfikacja natomiast ma z zadanie nie "zwiększanie poślizgu" tylko poprzez zastosowanie odkładających się cząsteczek następnie obniżanie temperatury w trakcie odparowywania i rozkładu tych cząsteczek. Głównym działaniem lubryfikacji jest zwiększenie ilości nagarów i innych "syfów" w kolektorze.
Przy dobrze dobranej ustawionej instalacji, szybkich i wydajnych wtryskach gaz jest podawany odpowiednio krótko (nawet przy max rpm) i zdąża się spalić przy jeszcze zamkniętych zaworach. Można temu też pomóc stosując wariatory przyspieszające zapłon przy pracy na gazie (wyższa LO niż benzyny więc tak można).
Problem się robi przy silnikach z bezpośrednim wtryskiem benzyny jak zamontujemy gaz wtryskiwany pośrednio. Tam w zasadzie benzyna powinna być cały czas (np. co któryś wtrysk) podawana - na to chronić końcówki wtryskiwaczy benzynowych.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Ostatnio zmieniony przez damiaszek 2018-02-04, 13:34, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2018-02-04, 18:02
wuju napisał/a:
Jeśli możesz napisz o to za zawód
Lekarz medycyny rodzinnej - powinno być nas w Polsce co najmniej 15000 a jest poniżej 10000, na dodatek z roku na rok coraz mniej. I nie da się zastąpić kimś innym po przeszkoleniu.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2018-02-04, 18:03, w całości zmieniany 2 razy
Ja się teraz zastanawiam nad nowym dusterem z 2018r i rozważam 1.2tce i od razu zagazowanie lub 1.5dci 90km. Obawiam się jednak trwałości jednostki 1.2 na razie zbyt wielu pozytywnych opinii o tej jednostce nie słyszałem :(
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1695 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-08, 09:59
Ja zaryzykowałem i zamawiam 1.2 TCe. Czytałem bardzo dobre opinie. Złe były w 2014 i 2015, żarł olej jak smok. Pojedyncze przypadki w ostatnich latach zakończone wymianą silnika.
no właśnie oby problemy brania oleju były rozwiązane. Dobija mnie jeszcze tylko regulacja zaworów dosyć upierdliwa i nie mogę jej zrobić w ciągu jednego dnia, bo najpierw rozbiórk, pomiary i dopiero zamawianie części :(
no to już dobry wynik, ja robię rocznie 40-60tyś więc na te 5-6lat powinien posłużyć. Tylko to rozpinanie rozrządu do regulacji luzu zaworowego .... ale cóż coraz więcej silników jest teraz tak robiona bo taniej :(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum