[dudu$]

Przed zakupem Dacii również zastanawiałem się nad zakupem kolejnego używanego samochodu 10-11 letniego. Głównie po głowie chodziły mi takie auta jak Ford C-Max 1.8 / Toyota Corolla / Toyota Avensis T25. Samochodu szukałem miesiąc i obejrzałem kilkanaście aut nie tylko tych opisanych powyżej. W każdym było coś do naprawy co kosztowało nie w parę złotych a parę tysięcy ( 1-4 tyś zł) Na początku szukałem samochodu za 8 tys zł ale kwota z tygodnia na tydzień wywindowała do kwoty około 23/24 tyś zł. W tych pieniążkach mogłem przebierać w C-Max-ach i Avensisach II generacji ale każde z nich miały spore przebiegi ( 250 tyś km) i nie posiadały dokumentacji. Zona wpadła na pomysł poszukania Lekko używanej Dacii MCV II . W tych pieniądzach było ciężko cos znaleźć najtańsze kosztowały 25-27 tyś zł czyli troche więcej niż przewidziałem na zakup auta. Po 2 tygodniach jedna z Dacii spadła z 25 tys zl na 23tyś wiec umówiłem się na oglądanie i pojechałem do Lublina . I tak stalem sie posiadaczem Dacii. Autko używane 2 lata z przebiegiem 55 tys km, od marca 2017 przejechałem 14 tyś zł i jedynie co zrobiłem w ty aucie to wymiana hamulcy z przodu, czyszczenie bębnów, wymiana świec zapłonowych, wymiana filtrów i olejów ( juz 2 razy) oraz poprawa zbieżności ( była ok ale cos ściągało auto) W rok zainwestowałem z 800zł wiec tragedii nie ma. Przy kupnie 11 letniego samochodu wyższej klasy moze tak kolorowo nie być. Przynajmniej znajac moje szczęście zawsze coś by sie znalazło do naprawy. Osobiście jestem zadowolony z Dacii chociaż czasem narzekam na skrzypiący fotel, trzeszczący schowek czy słabo spasowane drzwi przednie. Ja zachęcam do kupna auta tej marki. U mnie w rodzinie są już 4 Dacie w tym najstarsza to Duster z 2010 roku i żadna nie stwarza problemu anie nigdy nikogo nie zawiodła. Jeżeli Duster Tobie nie odpowiada bież Logana MCV II Laureate. Po FL zrobił się z wyglądu jeszcze ładniejszy a i w środku poprawili kilka rzeczy które były irytujące. Gdybym sprzedał teraz swoje auto i miałbym wolno lezące 25 tyś zł bez zastanowienia wybrałbym sie do salonu Dacii i kupił Nówkę MCV 0,9 TCe mozliwe że z LPG

[Dymek]

[shrek]

[goswee]

11 a właściwie dwunastoletni Audi a Ty się martwisz że Dacia będzie paliła troszeczkę więcej benzyny... Myślę że suma sumarum Duster palący 10 l benzyny tak będzie Tańsze w utrzymaniu. Co z tego że samochód pali mniej o 50 czy 100 zł miesięcznie jak na pierwszej wizycie w serwisie zostawić 300 albo 500 zł. Za rok okaże że turbina do regeneracji albo dwumasa albo po prostu sprzęgło i 2000 poszły...
Miałem już kilka samochodów w wieku 8 i więcej lat i właśnie dlatego Kupiłem nowa Dacie. Może nie jest taniej ani bardziej komfortowo ale nie muszę się martwić o to że zepsuje mi się samochód i nie będę miał go Gdzie naprawić albo serwisant mnie oszuka i tak dalej

[charger]

W 2.5 miesiąca zrobiłem swoim Dusterem 5200km, średnia spalania to wg komputera 7.9 litra.
W czym 60% to trasy (w większości autostrady) a reszta to miasto.
Generalnie na autostradzie przyjemnie jedzie się do 130 km/h potem słychać szum ale nie strasznie uciążliwy.

Mam porównanie z Mitsubishi ASX 1.6 2WD który jest o niebo głośniejszy od Dustera choć ma silnik tej samej pojemności (różnica chyba 2 koni) dlatego nie ma co płakać na słabe wyciszenie - uwierzcie mi i poczytajcie w necie :)

[damiaszek]

[route2000]

KalmarAkbar, weź w takim razie Logan albo Sandero z znanym silnikiem 1.2.
To jest stara sprawdzona jednostka stosowana ze stajni Renault-a.
Bardzo dobrze współpracuje z LPG, będziesz miał auto nowe z 3 letnią gwarancją na mechanikę i 6 letnią gwarancją na blacharkę.
A jak Twojej dziewczynie w TDI padnie coś np. turbina czy dwumasa to będzie płakała, że pójdzie sporo kasy za naprawę... a Ty dalej będziesz jechał..
Jeśli nie jesteś maniakiem sprintu spod świateł tylko używasz auta do bezpiecznego wożenia 4 liter z punktu A do punktu B to tylko Dacia.
Możesz wziąć Sandero Stepway to Ci będzie trochę przypominał Dustera (to już taki mini Duster).
Decyzja należy do Ciebie, a sprzedawcy zależy na sprzedaży TYLKO Dusterów....
Ja bym go opierdoliłbym, bo to jest Twoja kasa i Twój wybór auta, a sprzedawca ma prawo opowiedzieć o autach. Inaczej zrób antyreklamę tego salonu to wtedy zmienią nadstawienie do klienta.
Możesz wybrać inny salon, auto kupować w salonach w Polsce, a serwisować u siebie w ASO DACIA.
Wyślij do salonów maile z zapytaniami oferty sprzedaży i zobaczysz kto da lepszą ofertę, warto to zrobić.
Nasi koledzy z forum dobrze Ci radzą, bo już są użytkownikami aut tej marki i wiedzą co piszą...
Powodzenia.

[KalmarAkbar]

Poza tym, że handlowiec "nie chciał" mi wyliczyć Logana, może dlatego że go nie mieli na stanie, więc też nie miałem jak się do niego "przymierzyć" to obsłużył mnie bardzo dobrze, powiedział wszystko o co pytałem i wcale nie namawiał na zakup. Może to taki chwyt ;)
Tak czy inaczej powiedział, że są dostępne już tylko 3 Dustery z LPG, jeden czarny Open oraz dwa w wersji Laureate (szary i biały), pierwszy za 53 000, kolejne za 62 000. Druga opcja delikatnie przekracza mój budżet. Tym bardziej, że trzeba doliczyć ubezpieczenie, koła zimowe (stoi na M+S = mud & sand?), dojazdówkę. I, że wszystkie trzeba sprowadzać "gdzieś z Polski". Wiem, że wchodzi nowy model DD i w ogóle DD jest rozchwytywana i zostały ostatnie sztuki ;) i trzeba się spieszyć i najlepiej już podjąć decyzję, tylko że słyszę to za każdym razem i w Skodzie i w Renault i w Dacii, za każdym razem jak jadę coś oglądać. A jeżdżę często ostatnio, bo kupowała moja mama teraz samochód i mój brat planuje zakup Megane. Dlatego nie bardzo mi się chce wierzyć w te "okazje" i ostatnie sztuki. Jedynie w Fordzie powiedziano wprost, że prawdziwe wyprzedaże zaczną się w lutym, ale też nie należy liczyć na wielkie rabaty .

Tak czy inaczej dziękuję wszystkim za odpowiedzi, pozostaje podjąć decyzję (pewnie Logan, albo jednak DD)

Ale nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie... Sprzedawca powiedział, żę nie mogę kupić DD w kredycie z tzw. ratą balonową (niskie raty <1000zł i po 4 latach wykup samochodu za pozostałe 30-40%). Na stronie Dacii w finansowaniu taka opcja widnieje, więc o co chodzi?

[charger]

Kupując Dustera 3 miechy temu miałem poniższe opcje w RCI Banque:

1. Kredyt 50/50, 4x25
2. Normalne miesięczne raty w promocji (wybrałem tą opcję - bardzo niski koszt kredytu - całkowity koszt kredytu na 24 miesiące z ubezpieczeniem kredytu to 2800 złotych) do tego w promocji przy tej opcji kredytowej OC+AC+Assistance za 499 zł na rok w Allianz.
3. Raty to 200zł miesięcznie przez określony czas a z ostatnią ratą spłacasz pozostałość - to będzie chyba ta rata balonowa.

Popytaj się czy nie mają jakichś promocji ratalnych. Byłem w kilku salonach i nie wszystkie miały takie same warunki kredytowe.

[marcinonline]

[goswee]

Jest glosno, i pali jak smok, ale w jakim aucie z tego segmentu jest cicho?
Jadac 140 z Lodzi pod Wroclaw i spowrotem spala 3/4 baku.
Jadac 160-170 cala droge na S-ce paliwo sie konczy 50 km przed Lodzia.
Drogi trzyma sie dobrze, raz gonilem na 2 samochody tez do Wroclawia z mercedesem limuzynka.
Srednia z trasy z samej S8 wynosila 170 km/h. We wroclawiu w centrum mialem w baku kilka litrow powyzej rezerwy :D
Pasazer mial pelne potrtki, ja troche tez :D
Na zakretach na s8 nie schodzilem ponizej 150 za wyjatkiem jednego miejsca, bo za ostry zakret...
Po powrocie do pracy dostalem opr, bo gps wyslal BHP-owcowi 30 alertow za piracka jazde :P
Jedyna przypadlosc, to ze przy silnym wietrze tancuje po pasach od lewej do prawej, ale przypadlosc znika przy 160.
Duzo zalezy od opon, continentale sa akurat.
Na trase Rapida polecam.

[Dar1962]

[lukee88]

W moim Dusterze przy powrocie z Tatr do wrocka (zimą), na zakopiance jak ruch pozwalał, ale raczej wolno, na A4 gaz w podłogę i próba utrzymania 140 wg GPSa to łyknął ok. 11 litrów benzyny na 100 km.
Przy 5 osobach i bagażniku wypchanym ciężkimi plecakami po dach.

spalanie rzędu 16 litrów to pokazuje tylko jako chwilowe, średnia zawsze wychodzi bardziej optymistycznie.

[jammo]