Kol. DrOzda - merytorycznie masz oczywiście rację, ale nie musisz nazywać mnie mega burakiem. Przyznaję, poniosło mnie wtedy z tym trąbieniem . Myślę jednak, że też byś się lekko wkurzył na czterech jadących obok siebie i zajmujących całą połowę jezdni rowerzystów. Tym bardziej, że wzdłuż drogi 3m od niej biegnie szeroka droga właśnie dla rowerów.
Głośniej też jest - udało mi się zrzucić na chodnik niesfornych, jadących obok siebie na zakręcie rowerzystów.
Radziłbym odświeżyć znajomość PORD - od wielu lat jest to zgodne z przepisami. Trąbienie w tej sytuacji to mega buractwo.
A niby dlaczego buractwo? Bo nagle komuś zdaje się że jest uprzywilejowany jadąc rowerem z załączoną nieśmiertelnością? Jeżdżę dużo samochodem po naszych drogach, dla przyjemności motocyklem i często rowerem i jedynie wzajemny szacunek na drodze gwarantuje zdrowe relacje wszystkich użytkowniów drogi. Też często wkurza mnie jeśli jedna z grup daje sobie prawo wyższości, w stylu jadę rowerem/moto czy autem to wolno mi więcej. Szanujmy się wzajemnie to nie będzie zbędnych napięć.
Ostatnio zmieniony przez Jan Dusigaz 2018-03-01, 22:55, w całości zmieniany 1 raz
................Tym bardziej, że wzdłuż drogi 3m od niej biegnie szeroka droga właśnie dla rowerów.
Jeśli to prawda, to faktycznie rowerzystów NIE powinno być na jezdni. Inną sprawą jest wzajemny stosunek do siebie uczestników RD. Obecnie strach komuś zwrócić uwagę, że robi źle (niezgodnie z PRD) jeśli nie ma się pod pachą co najmniej Glocka z pełnym magazynkiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum