Ok, kolego, nie wiem tylko , dlaczego wymagasz, aby Dacia dała ci Dustera z silnikiem TCe albo Dieslem z najwyższym wyposażeniem i jeszcze w dodatku z 4x4 za 60 tyś zł, skoro żadna inna marka Ci tego nie zaoferuje w cenie poniżej 130 tyś zł. Co do silnika, to trzeba wiedzieć, że każdy kierowca ma inne priorytety i czegoś innego oczekuje od samochodu. To co dla jednego jest nie do przyjęcia , komuś drugiemu wystarcza aż zanadto. Jak dla mnie silnik 1.6 SCe jest w zupełności wystarczający i po kilku jazdach testowych wybrałem go z pełną świadomością.
Dokładnie tak jak piszesz. Ten samochód miałby sens gdyby w max wersji kosztował 60 tyś zł.
Rozumiem, że po bardzo dogłębnej analizie rynku i cen samochodów, postawiłeś Dustera znacznie niżej od miejskich samochodów klasy B.
Wszedłem w pierwszy z brzegu cennik - Skoda Fabia.
W dieslu, w NAJTAŃSZEJ, niezbyt wysokiej wersji wyposażeniowej (powiedzmy na poziomie Laureate/Comfort) cena auta zaczyna się od 63.900zł.
I to auto oczywiście nie ma 4x4 ani choćby skrzyni 6b.
Marka: Dacia
Model: Duster 2 / VW Polo
Silnik: 1.6 SCe / 1.2
Rocznik: 2018 / 2002 Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Maj 2018 Posty: 235 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2018-06-26, 10:33
GRL, Jest dokładnie tak jak piszesz. Jedyną sensowną alternatywą dla dustera nie będącą małym miejskim autem jest fiat tipo. Ja za swojego Comforta zapłaciłem 56 tys. Wczoraj w otomoto wrzuciłem sobie w wyszukiwarkę jakie samochody miałbym w cenie 54-56 tys. to królowała skoda fabia, sporadycznie trafiał sią rapid w podstawowej wersji z silnikiem 1.0, było kilka volkswagenów UP i podstawowych polo, hyundaie i20 i właśnie tipo. Naprawdę w cenie do 60 tys. nie ma za bardzo w czym wybierać, a Duster w tej cenie oferuje dużo więcej niż konkurencja. A te mityczne twarde plastiki będące głównym zarzutem w stosunku do Dustera to były nawet w fieście za ponad 70 tys. do której tez się przymierzałem.
maugu napisałem w reklamacji do Renault że powołuję się na prawo do rękojmi a nie gwarancji. Odpisali mi że w przypadku roszczeń z tytułu rękojmi Renault Polska nie jest stroną. Złożyłem wniosek o pomoc do Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Warszawie i zobaczymy co mi odpowie.
Z rękojmi korzysta bardzo wielu konsumentów, ponieważ KC niejednokrotnie lepiej chroni prawa klienta niż umowa gwarancyjna napisana przez producenta. Co do zasady KC nie rozróżnia czy kupujesz buty czy samochód, a oczywiste jest, że buty zwracasz do sklepu, a nie piszesz do np. "nike" czy "adidasa". Rozumiem, że Ty nie narzekasz na złe traktowanie przez Renault, tylko prawdopodobnie przez serwis dealera i właśnie dla niego będzie dużym kłopotem jak skorzystasz z rękojmi i praw zagwarantowanych w KC. Dealer najprawdopodobniej będzie bardziej żwawo zabiegał o zreperowanie Twojego pojazdu, jeżeli będzie zagrożony jego zwrotem lub przymusowym upustem o np. 30%, bo takie rozwiązania przewiduje rękojmia.
Marka: Dacia
Model: Nowy Duster
Silnik: 1.3 TCe 150
Rocznik: 2019
Wersja: Prestige
Dołączył: 01 Maj 2018 Posty: 127 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-26, 13:32
Złożę w takim razie jeszcze jedną reklamację, tym razem to salonu RRG w którym zakupiłem samochód i powołam się na prawo do rękojmi. Może to przyniesie jakiś skutek. Dzięki za poradę!
Dla jasności rękojmia nie przewiduje "z urzędu" 30% upustu, tylko konsument ma możliwość w ramach reklamacji zaproponowania sposobu likwidacji szkody, np. zwrot towaru i wymianę na nowy pozbawiony wad, obniżenie ceny (sam proponuje o ile), lub naprawę. Z uwagi na to, że nie jestem prawnikiem, zalecałabym jednak konsultacje prawnika, bo czasami nie dotrzymanie terminu zawiadomienia konsumenta o sposobie realizacji reklamacji - z automatu oznacza jej przyjęcie ( i np. żądania wymiana na nowy staje się prawomocne).
Marka: Dacia
Model: Nowy Duster
Silnik: 1.6 SCe
Rocznik: 2018
Dołączył: 04 Maj 2018 Posty: 17 Skąd: Wwa
Wysłany: 2018-06-26, 16:48
funyo napisał/a:
Czytając, jakie problemy (drobne to drobne, ale stałe) mają użytkownicy DD2, cieszę się że nie czekałem, tylko zakupiłem używanego Kadjara.
Szlag by mnie trafił, gdybym co chwila musiał się bujać do ASO z kolejną usterką, albo kolejny raz z tą samą.
Nowy samochód kupuje się po to, żeby takich sytuacji unikać...
Nie ma się czego obawiać, u mnie ten komputer też się "zacina" jak postoi trochę na słońcu, ale to nie robi problemu bo w tym cudownym komputerze nie ma żadnych istotnych informacji do sprawdzenia od razu po uruchomieniu pojazdu, żeby aż tak to kuło w oczy. Ustawione mam cały czas na wyświetlanie aktualnego spalania/100km i nie pamiętam kiedy ostatnio korzystałem z klawiszy przełączania opcji komputera pokładowego. Do radia to ma się nijak, ono w pełni działa, ten komputer to właściwie tylko ten wyświetlacz pomiędzy zegarami.
Jeżdżę wersją essentials, ponad 1500km zrobione i jestem bardzo zadowolony.
Ok, kolego, nie wiem tylko , dlaczego wymagasz, aby Dacia dała ci Dustera z silnikiem TCe albo Dieslem z najwyższym wyposażeniem i jeszcze w dodatku z 4x4 za 60 tyś zł, skoro żadna inna marka Ci tego nie zaoferuje w cenie poniżej 130 tyś zł. Co do silnika, to trzeba wiedzieć, że każdy kierowca ma inne priorytety i czegoś innego oczekuje od samochodu. To co dla jednego jest nie do przyjęcia , komuś drugiemu wystarcza aż zanadto. Jak dla mnie silnik 1.6 SCe jest w zupełności wystarczający i po kilku jazdach testowych wybrałem go z pełną świadomością.
Dustera traktuję jako pojemne auto rodzinne. Jego właściwości terenowe są mi obojętne. Sądzę, że większość użytkowników podobnie jak ja kupiło go ze względu na wielkość i modę na SUVy. Nawet rezygnując z 4x4 i zostawiając TCe/DCi Duster to nadal ~ 75 tyś zł za które można kupić średnio wyposażoną Astrę, Golfa, Focusa czy inne Megane, które będą lepiej wykonane, wyposażone i wyciszone, bardziej dynamiczne i oszczędne od Dustera. Dlatego uważam, że Duster byłby konkurencyjny gdyby kosztował ok 60 tyś zł.
Co do 1,6 też po jazdach próbnych wydawało mi się, że wystarczy, że będzie OK. Niestety nie jest OK i w 90% z powodu potwornego braku dynamiki tego motoru sprzedałem auto po 2 latach.
GRL napisał/a:
Rozumiem, że po bardzo dogłębnej analizie rynku i cen samochodów, postawiłeś Dustera znacznie niżej od miejskich samochodów klasy B.
Wszedłem w pierwszy z brzegu cennik - Skoda Fabia.
W dieslu, w NAJTAŃSZEJ, niezbyt wysokiej wersji wyposażeniowej (powiedzmy na poziomie Laureate/Comfort) cena auta zaczyna się od 63.900zł.
I to auto oczywiście nie ma 4x4 ani choćby skrzyni 6b.
To już zbyt wysokie progi dla topowej Dacii, tak?
Ceny cennikowe to zupełnie co innego niż ceny sprzedażowe w przypadku innych niż Dacia marek. Uwierz, że Fabii nikt za 60 tyś zł nie kupuje ;)
Koniec końców, każdy kupuje auto pod siebie i swoje wymagania/upodobania i dobrze bo w przeciwnym razie wszyscy jeździlibyśmy Dusterami i na ulicach byłoby nudno
Dustera traktuję jako pojemne auto rodzinne. Jego właściwości terenowe są mi obojętne. ...
Aha.
Wystarczy zanegować potrzebę posiadania atutu samochodu i można już z ceną pikować w dół.
Ja też uważam, że Ferrari są przewartościowane.
Powinny kosztować mniej niż połowę wartości Golfa, bo mają o 60% mniej miejsc siedzących we wnętrzu.
Dopóki nie zmienią swojej polityki nie kupie Ferrari, o nie!
Kubuch napisał/a:
Ceny cennikowe to zupełnie co innego niż ceny sprzedażowe w przypadku innych niż Dacia marek. Uwierz, że Fabii nikt za 60 tyś zł nie kupuje ;)
No i fajno.
Czyli w inny sposób napisałeś, że Skoda RÓWNIEŻ myli się w wyceną swoich modeli.
Następni, którzy wyżej sr... ... ...
Nie ma się czego obawiać, u mnie ten komputer też się "zacina" jak postoi trochę na słońcu, ale to nie robi problemu bo w tym cudownym komputerze nie ma żadnych istotnych informacji do sprawdzenia od razu po uruchomieniu pojazdu, żeby aż tak to kuło w oczy. Ustawione mam cały czas na wyświetlanie aktualnego spalania/100km i nie pamiętam kiedy ostatnio korzystałem z klawiszy przełączania opcji komputera pokładowego. Do radia to ma się nijak, ono w pełni działa, ten komputer to właściwie tylko ten wyświetlacz pomiędzy zegarami.
Jeżdżę wersją essentials, ponad 1500km zrobione i jestem bardzo zadowolony.
Każdy ma swoje podejście do tematu. Ja, wydając, jakby nie patrzeć, kilkadziesiąt tysięcy złotych na nowe auto, chciałbym jednak otrzymać pojazd wolny od wszelkich wad, jako że jest nowy.
Bez rys na szybie, wgniotek, zacinających się guzików, czy innych falujących obrotów, bo to mogę mieć w każdym używanym.
Każdy ma swoje podejście do tematu. Ja, wydając, jakby nie patrzeć, kilkadziesiąt tysięcy złotych na nowe auto, chciałbym jednak otrzymać pojazd wolny od wszelkich wad, jako że jest nowy.
Bez rys na szybie, wgniotek, zacinających się guzików, czy innych falujących obrotów, bo to mogę mieć w każdym używanym.
Co do rys i wgniotek przecież chyba oglądasz samochód przed odbiorem i widzisz co na nim jest. Jeżeli ma jakieś wady tego typu, masz prawo go nie odebrać, lub wymagać ich usunięcia. Takie wady mają wszystkie marki nie tylko Dacia.
Kubuch napisał/a:
Dustera traktuję jako pojemne auto rodzinne. Jego właściwości terenowe są mi obojętne. Sądzę, że większość użytkowników podobnie jak ja kupiło go ze względu na wielkość i modę na SUVy. Nawet rezygnując z 4x4 i zostawiając TCe/DCi Duster to nadal ~ 75 tyś zł za które można kupić średnio wyposażoną Astrę, Golfa, Focusa czy inne Megane, które będą lepiej wykonane, wyposażone i wyciszone, bardziej dynamiczne i oszczędne od Dustera. Dlatego uważam, że Duster byłby konkurencyjny gdyby kosztował ok 60 tyś zł.
Sorry, ale cały czas bierzesz jakieś ceny z sufitu. Za Dustera w wersji Prestige z silnikiem TCe cena wynosiła około 64 tyś zł a nie 75 tyś zł. Dokładając nawet kamery i klimę automatyczną oraz grzane fotele to da Ci dodatkowo 2600 zł , a wiec cena zamknie się w granicach 67 tyś zł. Zakładając , że wywalczy się upust w granicach 1500-2000 zł masz cenę 65 tyś. zł . Sprawa druga, jak ktoś chce mieć Suva, to dlaczego porównujesz go do aut kompaktowych jak Golfa, Fokusa, czy Astry. Rozumiem kogoś kto chce np. Dacię Logan to wtedy można mu proponować te auta co wymieniłeś. Do Dustera musisz porównać np. Qashkaja, Tucsona, Kadjara, Sportage no i ewentualnie Vitare, ale tam ceny wersji podstawowych z silnikami 115 -130KM i to tylko benzynowe wynoszą prawie 80 tyś zł lub nawet więcej, a diesle jeszcze dużo więcej, więc o czym my tu dyskutujemy .
Kubuch napisał/a:
75 tyś zł za które można kupić średnio wyposażoną Astrę, Golfa, Focusa czy inne Megane, które będą lepiej wykonane, wyposażone i wyciszone,
Nie wiem co chcesz od wyposażenia nowego Dustera a szczególnie od jego wyciszenia, gdyż masz cały czas porównanie z Dusterem poprzedniej generacji, który posiadałeś. W tych kwestiach wielu kolegów którzy stali się już szczęśliwymi nabywcami Dustera II, jak i dziennikarzy motoryzacyjnych przeprowadzających testy , otwarcie mówiło, że pomiędzy tymi wersjami jest przepaść, i są jak niebo i ziemia, więc nie ma sensu robić takich porównań.
Jeżdziłem nowym Sportage , gdzie cena zaczyna sie od 86 tyś zł z tym silnikiem 134 KM i nie oferuje nic więcej jak w Dusterze 1.6 SCe 115 tyle tylko, że kosztuje 20 tyś więcej.
Kia oferuje znacznie wiecej ale kosztuje wiecej.
Nie atakujcie kolegi bo nie ładnie naskakujecie na niego, ma prawo do swojej opini, ja też nie jestem przekony do nowego dustera i zgadam się że nie jest jednak warty swojej ceny ale tańszego suva nie ma zdecydowanie
Nie oferuje.
Stałem się właśnie szczęśliwym współwłaścicielem Soula (jak w profilu) -- owszem, jest "ostrzejszy", ale to po części efekt krótszych przełożeń i bardziej ryczącego silnika, natomiast w ogólnym odczuciu komfortu Duster zjada Soula na śniadanie i popija etyliną (tak, wiem, że Duster jest prawie nówka, a Soul ma swoje lata, ale to są akurat kwestie jego cech, a nie upływu czasu).
Kia oferuje znacznie wiecej ale kosztuje wiecej.
Nie atakujcie kolegi bo nie ładnie naskakujecie na niego, ma prawo do swojej opini, ja też nie jestem przekony do nowego dustera i zgadam się że nie jest jednak warty swojej ceny ale tańszego suva nie ma zdecydowanie
Nikt nikogo nie atakuje , ale takie gdybanie, że "chciałbym, ale boję się" to jest na nic. Jestem zdania , że albo mi to auto pasuje, jestem świadomy jego atutów i bolączek, więc się nim interesuje i kupuje. Natomiast jeżeli jest inaczej, czyli mi się nie podoba, wstydzę się znaczka Dacia ) to dziękuję państwu , przestaję podsycać atmosferę i kupuję inne. Skoro tak, to uważam, że wylewanie takich żali , że, a to za drogi , a to wyposażenie nie takie itd. nie ma po prostu sensu. Jeden kręci nosem , bo 60 tyś za drogo, a drugi da 70 tyś i jest zadowolony , że i tak cena jest ok. Jeszcze nigdy się tak nie zdarzyło, aby wszyscy byli z czegoś zadowoleni, bo wiadomo, jak pisałem wcześniej, każdy ma inne priorytety i każdy oczekuje od auta czegoś innego, no, ale to tylko Dacia więc można ponarzekać .
Jammo 100% racji..
Jeżdżę swoim dustim już ponad miesiąc.Samochód w wersji comfort z media navem,kamerą itp i klimatronickiem + zestawem adventure kosztowal 58 tys...1.6 sce.
Fajne wygodne wysokie auto , dobrze wyciszone -a przesiadłem się z mercedesa c klasy z 2005r więc uwierzcie, że jakby było od niego gorsze to bym się za nim nie obejżał.
Komp zawiesił sie 2 razy i co z tego...i tak nic tam nie przełączam prawie bo po co.
W tych pieniądzach niema lepszego auta no chyba że jak już pisałeś...ktoś ma problem że to dacia to można pomarudzić.
Albo podoba mi się i biorę albo kupuje co innego i tyle
Kubuch sorry, ale ty nie dostałeś rabatu od 5 do 17 tyś. To cena wyjściowa została wcześniej o tyle podwyższona. Niestety brutalna prawda ale taki jest marketing. Tak się robi wyprzedaże. Pisze się wyższą cenę, a po rabacie tą, która była wcześniej.
Dokladnie.
2 miesiące temu miałem na stole 4 oferty:
- Megane -3000
- Rapid -8000
- Astra -11000
- Duster -2000
Cennikowo zróżnicowane, ostatecznie wszystkie w tej samej cenie.
Taka polityka cenowa marki i tyle.
Uprzedzając pytania - wszystkie samochody były rocznik 2018, żadnej wyprzedaży.
Utargowane rabaty dotyczyły zazwyczaj podstawowych wersji wyposażeniowych, wypasy pewnie miałyby jeszcze wieksze opusty %%%
Ostatnio zmieniony przez GRL 2018-06-27, 21:15, w całości zmieniany 1 raz
Bardziej chodziło mi o to, że wszędzie jest jakaś górka i tak naprawdę na upuście nie traci tak naprawdę ani importer ani dealer. Ktoś wyżej napisał że miał opcję na astrę -11 tys. Nie mówię że koloryzuje ale jakoś ciężko mi uwierzyć, że z ok 60 tys ktoś spuszcza 11 tys albo z drugiej strony nie spuszczając zarabia 11 tys.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2018-06-27, 21:55
Na samochodach osobowych popularnych marek są marże rzędu 4-8%. Wszelkie większe upusty finansuje w dużej części importer. W Dacii na podstawowe wersje wyposażenia praktycznie nie ma upustów, ponieważ te wersje są nierentowne. Nawet flotowo.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
@ Marek - GRL zarzucił mi, że twierdzę, że Skoda myli się z wyceną swoich modeli - najwyraźniej się myli skoro daje rabaty
Nie myli się z wyceną bo musiała by do nich może dokładać. Po prostu celowo zawyża ich cenę wyjściową dając potem klientowi upust. Jaki wtedy klient zadowolony. Jest tak w większości marek. Nawet w renault.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum