Mam w domu butlę gazową turystyczną 2 kg. Do tej butli mam palnik i na wyprawy w sam raz.
Czy ktoś wie, czy istnieją kartusze z takim samym gwintem?
Zastanawiam się nad tym czy da się kupić kartusz do wykorzystania awaryjnego gdy w butli skończy się gaz.
Ewentualnie ktoś zna miejsc po wschodniej stronie Poznania gdzie można napełniać butle gazowe? Znam tylko Hadex-Gaz ale to totalnie po drugiej stronie Poznania.
Nie wolno już napełniać butli turystycznych na stacjach. W razie jakiegoś wypadku obsłudze grozi kryminał. Jedyna możliwość to wymienić w firmie która napełnia butle na inną. Dopytaj , w Warszawie są dwa punkty które to robią.
Problemem jest sama legalizacja butli bo to robią w tej chwili dwie trzy firmy które mają do tego uprawnienia. Jej koszt jest w zasadzie zbliżony do zakupu już nabitej butli.
IMHO do przyczepy lepiej wziąć normalną 10kg którą wymienisz wszędzie, a na turystyczne wyprawy pod namiot kupować kartusze.
Najprostszy FMS za równowartość dwóch lepszych win z Biedry:
Ja mam takiego klasyka, sprzęt ma już ćwierć wieku (!) dopiero niedawno się dowiedziałem, że jeden z ostatnich egzemplarzy "made in England", bo teraz EPIgas jest już z kraju Nissana :)
W popularnym francuskim markecie sportowym kupisz pod to kartusz za 2 dyszki, starczy na kilka wyjazdów (pod warunkiem, że nie będziesz gotować dwudaniowych obiadów).
Ważne: wybierać modele na gwint (choć teraz już przebijalnych bodajże w ogóle nie ma).
A tak trochę zmieniając temat. Ktoś ma obadaną sprawę dostępu do kartuszy za granicą?
Napełnienie butli turystycznej w okolicach własnego domu nie jest problematyczne, natomiast na wyjeździe, tym bardziej zagranicznym pewnie już tak.
Jaki standard kartuszy jest najpopularniejszy? Czy kartusze z linku poniżej są popularnym rozwiązaniem:
Ja kupiłem za ok. 70 zł palnik w Juli "Kayoba", są tam też kartusze różnych rozmiarów (nakręcane EN417). Sprawdziłem, że kartusze są dobrej jakości - porównywałem z innymi nakręcanymi i nie było żadnych problemów. W innych np. zawór był zrobiony z jakiegoś tandetnego metalu i pod wpływem ciepła zmieniał właściwości albo gaz był o mniejszej wartości kalorycznej (mierzony czas zagotowania litra wody).
Palnik służy mi okazjonalnie już ponad 4 lata.
Alternatywą są kuchenki spirytusowe albo benzynowe. Te pierwsze są bardzo łatwe w obsłudze: nalewasz dowolny denaturat lub spirytus, podpalasz i działa. W komplecie z menażką w Juli jest taki palnik spirytusowy - do zagotowania wody wystarcza. Benzynowe są drogie w zakupie, kłopotliwe w użyciu, ale tanie w eksploatacji. Polecane są w sytuacjach podróży w dalekie kraje, gdzie może być problem z zakupem gazu, a benzyna jest wszędzie (no, może poza Antarktydą).
https://www.jula.pl/catal...ki-turystyczne/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum