Wysłany: 2018-09-17, 22:02 dziwne dźwięki z silnika
Koledzy! pomocy! dziś dziwna sytuacja. Wjechałem do garażu i usłyszałem dziwne powtarzalne dźwięki z bloku silnika. Załączam filmik. Słychać ewidentnie dudniący stukot. Po odpaleniu auta ponownie powtarzał się ale znacznie ciszej, aczkolwiek równo.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2018-09-18, 11:51
to nie wygląda dźwięk z cylindrów , raczej coś obija się o jakąś osłonę, trzeba popatrzeć na koła pasowe napędu sprężarki, alternatora, osłonę paska rozrządu, a nawet termiczne osłony wydechu
to nie wygląda dźwięk z cylindrów , raczej coś obija się o jakąś osłonę, trzeba popatrzeć na koła pasowe napędu sprężarki, alternatora, osłonę paska rozrządu, a nawet termiczne osłony wydechu
Dokładnie tak.Miałem podobny hałas,przeszukałem całą komorę silnika a okazało się ,że poluzowała się osłona termiczna końcowego tłumika...
Ostatnio zmieniony przez sabb 2018-09-18, 18:45, w całości zmieniany 1 raz
Może być! dziś sprawdziłem raz jeszcze. Faktycznie dźwięk udaje mi się zlokalizować gdzieś po lewej stronie stojąc do silnika (czyli po prawej stronie wzgl. auta) - tam gdzie jest plastik (osłona?) kolektorów dolotowych. Spróbuję to ogarnąć w wknd - jeśli się nie da to umówię się chyba do aso - i tak muszę wymienić dźwignię świateł/klaksonu bo padł
Dzięki koledzy za naprowadzenie, bo myślałem że to już coś poważnego.
i jak problem rozwiązany? Ciekawi mnie czy po wciśnięciu sprzęgła dźwięk się zmienia...:)a może coś w układzie paska wieloklinowego...może kompresor klimy...
Ostatnio zmieniony przez Jacenty85 2018-09-22, 21:30, w całości zmieniany 1 raz
Dziś jak odpaliłem w garażu to na jałowym biegu pochodził normalnie przez dobrych kilka minut. Dopiero po wbiciu biegu / dodaniu gazu odgłosy się pojawiły. Jutro dzwonię do ASO i się tam przejadę, może sprawa się wyjaśni. Po samym wciśnięciu sprzęgła nic się nie dzieje.
Po wizycie w ASO okazało się, że zużyciu uległo koło alternatora. Więc "nic poważnego" ale chyba czas przestać używać S&S Dzięki Dar1962 - Twoja diagnoza była najtrafniejsza!
Temat zakończony i czas na małe podsumowanie bo dziś odebrałem auto z aso. Wymieniony alternator w całości na nowy, wymieniona cała dźwignia włącznika świateł/klakson na nową (podobno też od zawsze wymieniali na nowe, nigdy nie naprawiali we własnym zakresie). Zapytałem o żywotność alternatorów - dowiedziałem się, że nie jest to niby taka częsta usterka, po prostu ten akurat tak miał (dobrze, że 2 mce przed upływem gwarancji, a nie 2 dni po - jednak to solidna rumuńska firma
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum