[Mr.Whitie]

Czołem

Auto przejechało 1500 km i wszyscy są zadowoleni.
Dziś właśnie przy okazji wymiany opon, wymienili mi też olej i jakieś uchwyty od przewodów paliwowych (jest akcja serwisowa na to), no ale do rzeczy.
Od samego początku, szczególnie w garażu gdzie jest cisza słyszę piszczenie:
- wkładam kluczyk, przekręcam ale nie odpalam -> zaczyna piszczeć (niezbyt głośny wysoki dźwięk)
- odpalam -> piszczy nadal ale w środku nie słychać bo silnik zagłusza, na zewnątrz mimo pracy silnika nadal trochę słuchać.
- gaszę auto - > piszczy kilka do kilkunastu sekund po czy przestaje.

Nie wydaje mi się, żeby to było wspomaganie, choćby dlatego, że kręcenie kierownicą nie zmienia tego pisku.

Wyczytałem w jakimś starym wątku na forum Logana (2007) co to może być ale może, po 11 latach coś się zmieniło :)

Pomożecie?

[Krystian67]

Nic się nie martw . Szereg cewek , przekaznikow itp. działających po stacyjce wydaje takie dzwięki póki nie ruszy silnik. To normalne .Też tak mam.

[gogol]

u mnie to samo - nie ma sie czym przejmowac.

[Belphegor]

Dokładnie. Jest tak i w Dacii i w Renault i miałem tak nawet w VW.

[damiaszek]

W fokusie też tak jest, tam to był EGR.

[Mr.Whitie]

No to się uspokajam :) Dziękuję

Przesadziłem żonę z Tucsona z 2010 roku w tę Dacię i mimo, że mniejsza itd to stara szczęśliwa :)