Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Smog - diesel vs. benzyna
Autor Wiadomość
defunk 


Marka: Dacetti / Peżo
Model: Dusterio / Rifter
Silnik: 1,6 SCe / 1,2 110 KM
Rocznik: 2017 / 2021
Wersja: Laureate
Dołączył: 25 Lis 2017
Posty: 835
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-12-18, 10:38   

maugu napisał/a:
defunk napisał/a:
... Dlatego na widok skrobiących szyby na włączonym silniku otwiera mi się scyzoryk w kieszeni.

A, ja się denerwuję jak zamiast tego leją pół litra mieszaniny monometylowego eteru glikolu dipropylenowego, alkoholu izopropylenowego i innych takich jak (N,N-dietylo-N-[(2,6-dimetylofenylokarbamoilo)-metylo]benzyloamoniowy).... :)


...a przecież wystarczy kawałek podklejonej folii z marketu za 10-15 złotych na przednią szybę: założenie trwa 1 minutę, zdjęcie 20 sekund, szyba sucha i czysta...
 
straszna_maruda 


Marka: Renault
Model: Megane 2 ph2
Silnik: 1.6
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 251
Skąd: ETM
Wysłany: 2019-12-18, 11:45   

Ja tak skrobię szyby. Jak jest potrzeba. Czasami przednia szyba jest oblodzona od wewnętrznej strony. Jak jest duży mróz to jak ruszysz przednia szyba potrafi się pokryć warstwą wilgoci błyskawicznie stającej się nieprzezroczystym lodem. Zdarzało się przy mrozie np -25 C że stałem ok 5 minut i produkowałem ciepło silnikiem by móc cokolwiek widzieć przez szybę pokrywającej sie lodem od zewnątrz. Mój rekord to auto odpalone na ok 2 godzinki i pracujące na luzie z włączonym ogrzewaniem na maxa na kabinę. Auto było pokryte po czymś co sie nazywa sztormem lodowym kilkunastomilimetrową pokrywa lodu i dopiero pogrzanie kabiny pozwalało na odklejeni sie tej warstwy lodu od auta. Temperatura zewnętrzna nadal była na minusie. Trochę czasu trwało zanim odbiłem lód po obwodzie drzwi by w ogóle dostać się jakoś do auta. Straty w renówce po tym zdarzeniu to naprawy na ok 1500 zł.
 
EBmazur 



Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,0 SCe
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 24 Mar 2019
Posty: 584
Skąd: Mazury
Wysłany: 2019-12-18, 11:58   

Cytat:
straszna_maruda Czasami przednia szyba jest oblodzona od wewnętrznej strony. Jak jest duży mróz to jak ruszysz przednia szyba potrafi się pokryć warstwą wilgoci błyskawicznie stającej się nieprzezroczystym lodem.


Ja podczas mrozów zawsze wietrzę wnętrze samochodu przed zamknięciem drzwi - nie mam wtedy szronu / lodu od środka . Pozbywam się wilgoci "nadmuchanej " przez siebie i pasażerów , a wtedy nie ma co zamarzać . Jeśli porządnie zakryjemy przednią szybę to także od zewnątrz jest sucha i nie ma co zamarzać .
 
eio 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 877
Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-18, 13:33   

maugu napisał/a:
Pisałam powyżej o tej średniej długości u nas i na „brudniejszym Zachodzie"

A ja to podważyłem przedstawiając argumentację i wyniki mojej krótkiej analizy. @maugu, w czym Zachód jest "brudniejszy" od Polski?

maugu napisał/a:
...że niektórzy ludzie ignorują problem smogu bo nie kojarzą go naocznie ze śmiertelnością ( erystyka?).
Czy mogłabyś coś więcej powiedzieć o erystyce? O co chodzi?
 
maugu 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige2
Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 615
Skąd: Polska
Wysłany: 2019-12-18, 15:48   

eio napisał/a:

maugu napisał/a:
Maja tam chyba (statystycznie) wyższą średnią długość życia - jak oni to robią w tym SMOGU?...

...
2. Lepsza niż w Polsce wczesna wykrywalność chorób i opieka medyczna ....

To jest to podważenie? Zachód całe dekady generował olbrzymie zanieczyszczenia i dzięki tym działaniom cywilizacyjnym (uboczny skutek to smog) ma tak wysoką oczekiwaną średnią długość życia. Gdyby ich nie podjął byłby w innym miejscu rozwoju - z co prawda z mniejszym smogiem, ale i niższą przeżywalnością. To opłacał im się ten SMOG czy nie? Ile statystycznie umarłoby osób bez rozwoju przemysłu, medycyny, rolnictwa itp. - poszukaj w statystykach ciekawe czy znajdziesz?
eio napisał/a:

maugu napisał/a:
...że niektórzy ludzie ignorują problem smogu bo nie kojarzą go naocznie ze śmiertelnością ( erystyka?).
Czy mogłabyś coś więcej powiedzieć o erystyce? O co chodzi?

Odczytałam tę uwagę o "ludziach nie kojarzących" problemu smogu z zagrożeniami zdrowotnymi (śmiertelnością) jako uwagę do forumowiczów w tym i do mnie lub tzw. chwyt erystyczny. Nielogiczne byłoby przecież powoływanie się w naszym dyskursie, że np. istnieją ludzie którzy mają IQ poniżej 90 bo zapewne tacy są, ale jaki to jest argument w naszych rozważaniach? Uważając Cię za osobę logiczną i precyzyjną w swoich wypowiedziach doszłam do przekonania, że jednak chodzi o - jak sam kiedyś mi zarzuciłaś - tzw. chwyt erystyczny, stąd hasłowo przywołanie terminu "erystyka" - bo chyba jednak nie miałeś na myśli pisząc " o tych niekojarzących ludziach" kogoś z forum :)
_________________
Od f126p do Dustera
 
pikodat 


Marka: dacia
Model: sandero techroad
Silnik: TCe 0.9 LPG
Rocznik: 2019
Dołączył: 20 Lut 2019
Posty: 774
Skąd: Lublin
Wysłany: 2019-12-18, 16:19   

maugu napisał/a:
defunk napisał/a:
... Dlatego na widok skrobiących szyby na włączonym silniku otwiera mi się scyzoryk w kieszeni.

A, ja się denerwuję jak zamiast tego leją pół litra mieszaniny monometylowego eteru glikolu dipropylenowego, alkoholu izopropylenowego i innych takich jak (N,N-dietylo-N-[(2,6-dimetylofenylokarbamoilo)-metylo]benzyloamoniowy).... :)


A ci ci przeszkadza ta mieszanina?
Zresztą pól litra to wystarcza czasem na całą zimę...
I chyba w odmrażaczach to głównie - poza wodą - jakis tam alkohol jest?
_________________
Spritmonitor.de
 
maugu 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige2
Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 615
Skąd: Polska
Wysłany: 2019-12-18, 16:56   

pikodat napisał/a:
...
A ci ci przeszkadza ta mieszanina?
Zresztą pól litra to wystarcza czasem na całą zimę...
I chyba w odmrażaczach to głównie - poza wodą - jakis tam alkohol jest?

W zasadzie nic - przytoczyłam skład przeciętnego płynu w spryskiwaczach (z pomięciem wody), chodziło mi tylko o pokazanie, że są różne wrażliwości ekologiczne. Jedni chronią powietrze, inni wody, a jeszcze inni gleby. Wszystko OK jeżeli reagują adekwatnie do zagrożenia, a często reagują istotnie "nadmiarowo" poprzez np. "otwieranie scyzoryka" . Zauważ jak często poruszany był tu problem podgrzewania samochodu przy odśnieżaniu, a jakoś umyka ocenie zjawisko bezsensownego "wyścigowego" ruszania spod świateł, lub innych nie ekologicznych zachowań na drodze. Przypadek? ;))
_________________
Od f126p do Dustera
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2019-12-18, 17:39   

Izopropanol (ipa) jest ok, nawet pić się go da. :-P
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
eio 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 877
Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-18, 20:18   

maugu napisał/a:
eio napisał/a:

maugu napisał/a:
Maja tam chyba (statystycznie) wyższą średnią długość życia - jak oni to robią w tym SMOGU?...

...
2. Lepsza niż w Polsce wczesna wykrywalność chorób i opieka medyczna ....

To jest to podważenie? Zachód całe dekady generował olbrzymie zanieczyszczenia i dzięki tym działaniom cywilizacyjnym (uboczny skutek to smog) ma tak wysoką oczekiwaną średnią długość życia. Gdyby ich nie podjął byłby w innym miejscu rozwoju - z co prawda z mniejszym smogiem, ale i niższą przeżywalnością. To opłacał im się ten SMOG czy nie? Ile statystycznie umarłoby osób bez rozwoju przemysłu, medycyny, rolnictwa itp. - poszukaj w statystykach ciekawe czy znajdziesz?
eio napisał/a:

maugu napisał/a:
...że niektórzy ludzie ignorują problem smogu bo nie kojarzą go naocznie ze śmiertelnością ( erystyka?).
Czy mogłabyś coś więcej powiedzieć o erystyce? O co chodzi?

Odczytałam tę uwagę o "ludziach nie kojarzących" problemu smogu z zagrożeniami zdrowotnymi (śmiertelnością) jako uwagę do forumowiczów w tym i do mnie lub tzw. chwyt erystyczny. Nielogiczne byłoby przecież powoływanie się w naszym dyskursie, że np. istnieją ludzie którzy mają IQ poniżej 90 bo zapewne tacy są, ale jaki to jest argument w naszych rozważaniach? Uważając Cię za osobę logiczną i precyzyjną w swoich wypowiedziach doszłam do przekonania, że jednak chodzi o - jak sam kiedyś mi zarzuciłaś - tzw. chwyt erystyczny, stąd hasłowo przywołanie terminu "erystyka" - bo chyba jednak nie miałeś na myśli pisząc " o tych niekojarzących ludziach" kogoś z forum :)


Przepraszam, musiałem zacytować całość.

@maugu, nie śmiałem niczego Tobie umniejszać. Jesteś moim ulubionym inteligentnym i wrażliwym interlokutorem. Poszukującym. Tym bardziej, że z Twoich postów płynie szacunek dla rozmówcy. Dotychczas byłem przekonany, że jesteś przeciwniczką hipotezy (a może teorii) ludzkiego wpływu na zmiany klimatyczne (CO2), ale nie wpływu smogu na zdrowie i śmierć ludzi. Kiedy w temacie smogowym polemizowałaś ze mną w sprawach statystycznych, byłaś jak najbardziej w temacie. A kiedy zbaczałaś - w moim rozumieniu (co często podkreślałem), na boczny tor, czyli temat klimatyczny - odebrałem to jako próbę ucieczki na inny grunt, zastosowałaś fortel erystyczny. Tym bardziej, że wtedy wpisałaś się w nieprzyjemny ciąg wymiany postów innego usera unikającego odpowiedzialności. Podczas pisania tamtego akapitu miałem w głowie obraz z dokumentu filmowego (ws. rolling coal), ujęcie ze środka kabiny kierowcy, który zbliżając się SUVem, albo chyba półciężarówką, do grupki dorosłych z dziećmi puścił czarnego dużego i długiego dymka ze swojego diesla - wyglądało to jak dymiąca raca z czarnym dymem. Film oglądałem chyba z kilka m-cy temu, ale jeszcze dziś mnie rusza. Zajrzałem jeszcze raz do tamtego akapitu mojego postu. Rzeczywiście, już w pierwszym zdaniu napisałem zbyt ogólnie. Nie sprecyzowałem. Może dlatego że nie miałem tutaj oponenta w temacie smogowym.

Co do pierwszej Twojej wypowiedzi – skomentowałaś tylko część mojego tekstu :!: ;-) Przytoczę go w całości:
eio TUTAJ napisał napisał/a:
Ping
maugu napisał/a:

Maja tam chyba (statystycznie) wyższą średnią długość życia - jak oni to robią w tym SMOGU?

https://www.twojapogoda.p...LMVWkQvqUnUtIWE


Pong
1. W Polsce przekraczamy normy głównie PM2.5 i NO2. PM2.5 wg moich szacunków jest 150-krotnie bardziej "śmiertelny" od NO2. W artykule są wyniki tylko dla NO2. NO2 działa na choroby układu oddechowego i choroby wątroby i krwi. Natomiast PM2.5 – udar, choroby układu oddechowego, choroby płuc i rak płuc oraz choroby układu krążenia.
2. Lepsza niż w Polsce wczesna wykrywalność chorób i opieka medyczna (taki argument kiedyś czytałem w jakichś raportach GUS w interpretacji przyczyn wzrostu oczekiwanej liczby lat życia w PL). Z Eurostatu wziąłem tylko – oczekiwaną liczbę lat życia i wydatki na opiekę zdrowotną w relacji do PKB. Nie mam pod ręką żadnego pakietu statystycznego, dlatego w Excelu nie mogłem inaczej przedstawić relacji między szeregami. Ale coś widać.


Później w artkule (do którego podałem źródło w kolejnym moim poście) znalazłem podobną odpowiedź do mojego pierwszego punktu. Punkt drugi jest jak najbardziej prawidłowy. Nie mając pod ręką innych statystyk, ani eksperckiej wiedzy, ale jednak intuicję, wykorzystałem to, co było dostępne natychmiast i w przybliżeniu oddawało zależności między zjawiskami, wykorzystałem ich indykatory. W nauce ten wynik nie może być traktowany jako ostateczny. Nigdy tak nie jest. To jest zawsze jakiś wstęp do dalszych badań. Tylko szybkie i proste rachunki ad hoc, by wiedzieć w którym kierunku najpierw trzeba pójść. W dyskusji te wyniki są silniejszym argumentem wobec braku dowodów z drugiej strony. Od jakiegoś czasu stopniowo powiększam moje zasoby statystyk około-smogowych, może je później wykorzystam na forum, jak nauczę się obsługiwać jakis darmowy program interaktywnej mapy UE (kartogram). Niestety wszystko to robię bez wynagrodzenia, pro bono, czy jak kto chce nazwać. Będzie trwało. Gdybym miał czas i narzędzia, i ktoś by mi za to jeszcze płacił, to mógłbym się bawić bez końca w szczegółach :)

Juz nie chcę tak długich tekstów pisać. Jak się uda, wrócę do obrazków.
Ostatnio zmieniony przez eio 2019-12-18, 20:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
Black Dusty 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6Sce4x4
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige
Dołączył: 28 Lis 2018
Posty: 827
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2019-12-18, 20:36   

eio napisał/a:
Juz nie chcę tak długich tekstów pisać. Jak się uda, wrócę do obrazków.

Ja proponuję abyś skończył ten temat całkowicie bo chyba nie zdajesz sobie sprawy że każdym tekstem tylko powiększasz zjawisko które tak Cię gryzie, a na dodatek nic to nie wnosi do biegu zdarzeń :!:
 
maugu 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige2
Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 615
Skąd: Polska
Wysłany: 2019-12-19, 10:13   

Black Dusty napisał/a:
...
Ja proponuję abyś skończył ten temat całkowicie ...

Nie, nie – to ja się wypisuję z komentowania – już raz to zrobiłam, ale wskutek połączenia innego (klimatycznego) wątku przez moderatora ponownie zagościłam tutaj niechcący psując (szczytną) proekologiczną narrację kol.eio. Wydaje mi się, że sama jestem proekologiczna, ale nie wpisuję się nurt propagandy „depopulacjonistów” wykorzystujących ekologię jako narzędzie wprowadzania swojej ideologii (może źródło niezbyt naukowe, ale nie mam dzisiaj czasu szukać innego – chodzi o samą idee https://www.pch24.pl/11-t...ja,71939,i.html ). Przypuszczam, że kol. eio nie jest zwolennikiem tej koncepcji, ale – wydaje mi się, niechcący nadakcentując (szacunkowe) dane o korelacji smogu z nadumieralnością troszkę się w ten nurt się wpisywał. Przepraszam @eio to nie jest zarzut do Ciebie, ale istnieje w mediach taka narracja, która nadinterpretuje zagrożenia ekologiczne dla celów ideologicznych. To jedna z niewielu rzeczy na którą reaguję trochę alergicznie, ponieważ uważam koncepcji depopulacji za złą nie tylko ze względów aksjologicznych (humanizm), ale też po prostu za kłamliwą naukowo. Każdy demograf/statystyk zna teorię przejścia demograficznego i pewnie zna prognozy ONZ przewidujące zatrzymanie, a nawet odwrócenie wzrostu populacji w XXI wieku we wszystkich krajach ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Fazy_rozwoju_demograficznego ). Za chwilę ludzi będzie na świecie ubywać i powstrzymanie tego trendu będzie bardzo, bardzo trudne, a prawdopodobnie niemożliwe w naturalny sposób. Nakręcanie natomiast ekopropagandy w tym obrona ślimaków, muszek, pchełek, komarów itp. kosztem ludzi powoduje pewne reakcje społeczne, które miałam okazje osobiście doświadczyć porównując sposób traktowania mojego kota w zwierzęcej klinice do traktowania ludzi na szpitalnym SORze. Mój kot w ciągu 30 minut przeszedł pełna diagnostykę z badaniem tomograficzny i podaniem kroplówek, a (nieznana mi) dziewczyna (była wraz ze swoim chłopakiem) co najmniej 1,5 h zwijała sie z bólu na izbie przyjęć w oczekiwaniu by któryś z kilku lekarzy raczył do niej podejść. Co więcej - mojego kota lekarz(weterynarz) bez przerwy głaskał, przemawiał do niego (i do mnie) i maksymalnie odstesowywał na każdym etapie postępowania, a w jej przypadku zero empatii. Dobrze jeżeli eko propaganda kończy się tylko na „otwieraniu scyzoryka w kieszeni”, gorzej jak na innych ludzi zaczynamy patrzeć jak na rywali zawłaszczających „moje czyste powietrze” - bo to pierwszy krok zwycięstwa propagandy depopulacji.
I na koniec @eio – nie potraktuj tego wywodu osobiście – robisz dobrą robotę. :)
_________________
Od f126p do Dustera
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2019-12-19, 10:42   

maugu napisał/a:
Za chwilę ludzi będzie na świecie ubywać i powstrzymanie tego trendu będzie bardzo, bardzo trudne, a prawdopodobnie niemożliwe w naturalny sposób.


Znaczy - gwałcić będzie trzeba?
Co do kotka - wizyta była na pewno płatna, a w szpitalu doktor myślał, za jakie grzechy...
Empatię w stosunku do mojej żony na porodówce zauważyłem dopiero po wręczeniu koperty (to taki dowcip sarkastyczny, dawno i nieprawda).
:lol:
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
maugu 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige2
Dołączyła: 16 Gru 2017
Posty: 615
Skąd: Polska
Wysłany: 2019-12-19, 11:19   

eplus napisał/a:

Znaczy - gwałcić będzie trzeba?

Pewnie tak - wg rozdzielnika :)
eplus napisał/a:

Co do kotka - wizyta była na pewno płatna, a w szpitalu doktor myślał, za jakie grzechy...

No tak, ale opłata była na tyle akceptowalna, że nawet nie pamiętam ile to było (do tego 2 - 3 dni pobytu w klinice z zaplanowanymi odwiedzinami :) ). W szpitalu oni (dziewczyna i chłopak) pewnie zapłacili 10 razy więcej ze swoich podatków i gdyby tylko NFZ przesyłał te pieniądze np. po pół roku w % uwzględniającym anonimową ocenę skuteczności terapii to ci "lekarze" przypomnieli by sobie natychmiast o swoim powołaniu.
_________________
Od f126p do Dustera
 
defunk 


Marka: Dacetti / Peżo
Model: Dusterio / Rifter
Silnik: 1,6 SCe / 1,2 110 KM
Rocznik: 2017 / 2021
Wersja: Laureate
Dołączył: 25 Lis 2017
Posty: 835
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-12-19, 12:14   

maugu napisał/a:
miałam okazje osobiście doświadczyć porównując sposób traktowania mojego kota w zwierzęcej klinice do traktowania ludzi na szpitalnym SORze. Mój kot w ciągu 30 minut przeszedł pełna diagnostykę z badaniem tomograficzny i podaniem kroplówek, a (nieznana mi) dziewczyna (była wraz ze swoim chłopakiem) co najmniej 1,5 h zwijała sie z bólu na izbie przyjęć w oczekiwaniu by któryś z kilku lekarzy raczył do niej podejść. Co więcej - mojego kota lekarz(weterynarz) bez przerwy głaskał, przemawiał do niego (i do mnie) i maksymalnie odstesowywał na każdym etapie postępowania, a w jej przypadku zero empatii.


Ale przecież to jest bardzo proste do rozkminienia bez żadnych górnolotnych dywagacji -- za kota nie płaci NFZ.
Moja czworonożka jutro ma dość poważny zabieg, ustalanie terminu łącznie zajęło jakieś 3 tygodnie, ale tylko dlatego, że operator był gdzieś w Azji i był problem komunikacyjny. Płacę oczywiście własną kartą płatniczą ;-)
 
eio 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 877
Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-20, 18:37   

Przedstawię wyniki analiz sytuacji smogowej i zdrowotnej w UE. Analizy nie były badaniami. Wykorzystałem wyniki badań innych, które zebrano i udostępniono w bazach Eurostatu lub EEA. Moje wyniki przedstawiam na zasadzie - "widzę jak jest". Próbuję zidentyfikować zjawisko smogowe na podstawie dostępnych danych. Nie zajmuję się historycznymi przyczynami, które doprowadziły do tej sytuacji. I nie obchodzi mnie co trzeba zrobić, albo czego nie można zrobić, żeby coś osiągnąć. Nie teraz.

"Widzę jak jest" przedstawiłem w tabeli. W tabeli jest 28 krajów UE oraz UE28. Kraje pogrupowałem wg wcześniejszego podziału zarysowanego przez Żelazną Kurtynę. Dla łatwiejszego odróżnienia krajów lepiej gospodarczo rozwiniętych, od tych gorzej, dodałem informacje o PKB na mieszkańca (PKBpc), jako krotność polskiego PKBpc - wszystkie kraje porównam względem Polski.

Tabela składa się z dwóch części: po lewej - stężenie PM2.5 (akurat je znalazłem), po prawej - aspekt zdrowotny (życie w dobrym zdrowiu, średni wiek życia, opieka zdrowotna). Tutaj stanowczo zaznaczam - nie łączę przyczynowo-skutkowo obu części tabeli. Nawet nie badałem korelacji, bo mnie nie interesuje. To, czy i jaki istnieje związek między zjawiskami wymaga badań, których nie przeprowadzę. Obie części przedstawiłem obok siebie trochę nawiązując do wcześniejszego pytania @maugu, a trochę na zasadzie pokazania - Wschód (zza dawnej Żelaznej Kurtyny) jest biedniejszy i średnio gorzej zdrowotnie zaopiekowany niż Zachód, a jednocześnie więcej emituje pyłków PM2.5, najbardziej szkodliwych dla zdrowia. Z pewnością jest to mocniejszy kontrargument wobec postawionej wtedy tezy.

Całość oddaje ogólną sytuację w UE w 2017 r. Patrząc w szczegółach zastanawiam się, czy gdzieś nie wkradł mi się błąd (mogłem zahaczyć palcem o klawiaturę - później to sprawdzę), albo z jakiego powodu wyniki krajów tak bardzo odbiegają od reszty z ich grupy - np. niskie stężenie PM2.5 w Estonii, czy mała liczba lat zdrowego życia w Austrii, Finlandii, Luksemburgu, Portugalii. W drugiej sytuacji mogę podejrzewać, że w krajach z byle powodu (jak na warunki np. polskie) brane są zwolnienia lekarskie, więcej opieki szpitalnej. Widocznie poziom opieki i prawo na to zezwalają. Ale to są tylko moje gdybania. Końcowe wnioski - dopiero po dłuższych badaniach, porównaniach definicyjnych itd. Ale to nie ja. Tak przy okazji, dopiero teraz zdałem sobie sprawię z mojego błędnego wcześniej oznaczania średniego wieku życia jako oczekiwanego.

pjj1a.jpg
Plik ściągnięto 13 raz(y) 177,51 KB

 
eio 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 877
Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-23, 16:37   

We wcześniejszym poście w zamieszczonej w załączniku tabeli słabo widać wartości. Teraz to poprawiłem i znalazłem sposób na publikację obrazka tabeli bez załącznika (bez zbędnych kB obciążających serwer forum. Załącznik z poprzedniego postu można usunąć

 
eio 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 877
Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-26, 13:34   wjj - smog

Zadałem sobie pytanie: ile kraje UE emitują smogu? Po czym sprawdziłem w Eurostacie. Wschód (W) kontra Zachód (Z) ;) Przedstawiłem krotności wyników Polski (PL=1).



Kolory (na wartości nałożyłem w Excelu filtr automatycznie kolorujący) wskazują na niekorzyść Z. Składniki smogu (VOC, PM2.5, PM10, SO2, NOx) Z emituje średnio o połowę więcej od W (średnio na kraj w grupie), szczególnie w przypadku VOC i NOx (oba ponad 2-krotnie więcej). Ale takie porównanie nie ma sensu - bo nie ma sensu porównywanie małego kraju z dużym, mniej ludnego z bardziej zaludnionym, i mniej produkującego (PKB) z krajem produkującym więcej. Zadałem sobie pytanie: ile kg emitowanego smogu przypada na głowę?



Tutaj wnioski z poprzedniej tabeli zostały zachwiane w posadach. Okazuje się, że Z emituje średnio o 1/3 mniej wszystkich składników smogu od W, w przeliczeniu na głowę. W przypadku NOx, z którym krążyła po sieci mapka UE wskazująca na znacznie większe nim zatrucie w Z, przeliczenie na mieszkańca zrównuje winy Z i W - jest niemal równo po 0,8 krotności emisji smogu w PL (Z emituje już tylko o 3% więcej od W). Dla emisji pozostałych składników smogu w W jest już tylko gorzej. Najgorzej z PM2.5, PM10 i SO2 jest 2-krotnie więcej niż w grupie Z.
Ostatnio zmieniony przez eio 2019-12-26, 14:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
piku 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1,5 dCi 110 KM/1,3 TCe 130 KM
Rocznik: 2012/2019
Wersja: Prestige
Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 1358
Skąd: Prawiedniki
Wysłany: 2019-12-26, 15:41   

Eio, czy należy z tego wyciągnąć wniosek, że dofinansowanie (ogromne, ponad 30 tys. zł) do samochodu elektrycznego dla najbogatszych poprawi w czymkolwiek sytuację? Moim zdaniem jedynym ratunkiem jest zmiana myślenia nie tylko o produkcji, ale też o dystrybucji energii i polityce fiskalnej w tym obszarze. O wiele łatwiej okiełznać zanieczyszczenia w scentralizowanej produkcji, tj. w dużych zakładach energetycznych - te będą miały (i faktycznie mają i to robią, a przynajmniej zrobiły bardzo dużo w latach 90.) środki na zamontowanie skutecznych filtrów, wyłapujących zanieczyszczenia. jest problem z przesyłem energii elektrycznej - powstają duże straty. Jednak na to trudno będzie znaleźć rozwiązanie. Zatem bardziej bym liczył na dobre, czyste technologie węglowe (w naszym kraju), uzupełnione o inne źródła (zwł energię jądrową, ale i - w mniejszym stopniu - OZE, czy też różne źródła rozproszone), niż o zastępowanie jej czymś niestabilnym i niepewnym. Druga kwestia to podatki - otóż najłatwiej byłoby zwalczyć smog, gdybyśmy metodami fiskalnymi sprawili, że najtańszą formą energii dostępną dla końcowego indywidualnego odbiorcy będzie energia elektryczna. To niestety nie jest łatwe, bo wymagałoby dużej podaży energii i znakomitej sieci przesyłowej, a ta nie jest u nas w najlepszym stanie; poza tym chodzi o instalacje w budynkach, które też często są słabiutkie (wiele bardzo starych i de facto zdewastowanych obiektów). Po prostu musi się przestać opłacać używanie brudnych źródeł ciepła, ale nie przez groźbę kar, a przez stworzenie taniej alternatywy (ale nie sztucznie taniej).
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4052
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-26, 16:27   

Ale OZE już w Polsce ma spore wspomaganie ( dotacje z Mój Prąd) oraz lokalne . To samo dotyczy instalacji nowoczesnych źródeł ciepła.
Oprócz dotacji są tez spore ulgi podatkowe ( czyli koszt instalacji PV oraz wymiany peców i ocieplenia poddaszy) odpisujesz od przychodu - czyli zmniejszasz sówj podatek PIT .
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
piku 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1,5 dCi 110 KM/1,3 TCe 130 KM
Rocznik: 2012/2019
Wersja: Prestige
Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 1358
Skąd: Prawiedniki
Wysłany: 2019-12-26, 16:46   

jas_pik napisał/a:
Ale OZE już w Polsce ma spore wspomaganie ( dotacje z Mój Prąd) oraz lokalne . To samo dotyczy instalacji nowoczesnych źródeł ciepła.
Oprócz dotacji są tez spore ulgi podatkowe ( czyli koszt instalacji PV oraz wymiany peców i ocieplenia poddaszy) odpisujesz od przychodu - czyli zmniejszasz sówj podatek PIT .


No i co z tego? To oznacza tani prąd (najczystszą i najbardziej efektywną - dla końcowego użytkownika - formę energii, a drogie użytkowanie pieców węglowych)? Nie. To tylko skomplikowanie systemu, żeby pochwalić się statystykami, aktywnością itp.
Ostatnio zmieniony przez piku 2019-12-26, 16:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4052
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-26, 17:22   

Jak to co . To wsparcie powoduje zmniejszenie dolnej emisji z najgorszych kopciuchów.
Jak jeden z drugim Kowalski zobaczy że ogrzewanie na prąd jest tańsze niż ogrzewanie miałem to zaczną sobie instalować. Kilka lat temu byłem jedyny w gminie wiejskiej ( gdzie mam swoją hacjendę) który miał PV na dachu ( bo ja policzyłem że mi się to opłaca) . Teraz przejeżdżając przez gminę wdać już na na kilku. A teraz gmina rozpoczyna program instalacji . Wiem już że do pierwszego naboru zgłosiło sie ponad 270 mieszkańców ( domów). Ze względu na wszystkie możliwe dofinansowania koszt instalacji 3kW wyjdzie na dom około 1000 zł . Czyli zwróci się u każdego gospodarza po około 8 - 10 miesiącach.
Co jeszcze zauważyłem. Że po zainstalowaniu mojej własnej instalacji ( to już 5 lat) zmniejszyła się ilość niespodziewanych wyłączeń oraz ustabilizowało się napięcie w sieci .
Wcześniej ( a mam dane od 2010 roku) średnia ilość godzin rocznie bez dostaw EE wynosiła :
2011 - 100 godzin
2012 - 107 godzin
2013 - 93 godziny
2014 - 56 godzin
2015 - 40 gdzin
2016 - 60 godzin
2017 - 10 godzin
2018 - 12 godzin
Po części to jest również to że PGE przez moją instalację PV zostało zmuszone do wymiany starego transformatora oraz modernizacji linii SN do niej prowadzącej.
Wczesniej nie dało się doprosić ZE o wymainę lini ( chciałem zwiększyć moc przyłaczeniową do mojej nieruchomości ze względu na ogrzewania.
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
eio 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 877
Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-26, 20:43   

piku napisał/a:
Eio, czy należy z tego wyciągnąć wniosek, że dofinansowanie (ogromne, ponad 30 tys. zł) do samochodu elektrycznego dla najbogatszych poprawi w czymkolwiek sytuację? .

Nie zastanawiałem się nad tym. Myślę że za mało informacji podałem by wysuwać te wnioski. Co do sterowania podatkami - to jest łatwe narzędzie rządowe. Ale zawsze gdzieś ktoś znajdzie furtkę, odliczenia. Zwykle ci więksi. Wtedy mogą wybrać to co jest dla nich korzystniejsze. Gorzej - kiedy beneficjenci zwyczjnie oszukują, bo nie ma nad nimi kontroli.

Wczoraj w nocy obejrzałem dokument. W zasadzie to jego końcówkę, może 30 min. Nie pamiętm tytułu. Nazwę go brytyjską aferą recyklingową. Sens - UK eksportowała swoje posegregowane odpady plastikowe przeznaczone do recyklingu. Odpady pochodzenia domowego w specjalnie oznaczonych workach. Miało być zgodnie z systemem PRN (chyba tak to nazwali, nie wiem co oznacza) - pewnie chodziło o podatki albo transfery. Zajmowało się tym ministerstwo bryt. Niezależni dziennikarze brytyjscy znaleźli tony zapakowanych w sześciany (2-3 m jeden bok) tych odpadów w... Polsce. Ekspert brytyjski na miejscu stwierdził że odpady są zmieszane. Nie nadają się już do recyklingu. Dalej mój wywód: Brytyjczycy pozbyli się odpadów, w UE wykazali że skutecznie je odzyskują, a w Polsce jakiś cwaniaczek zarobił na ich sprowadzeniu, później zwykle dochodziło do tajemniczego "samozapłonu". Odpady poszły z dymem. Dym zasilił polski smog. Nie tylko do Polski Brytyjczycy wysyłali zmieszany plastik. Zmieszany plastik z UK znaleziono też w Honkongu.
 
piku 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1,5 dCi 110 KM/1,3 TCe 130 KM
Rocznik: 2012/2019
Wersja: Prestige
Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 1358
Skąd: Prawiedniki
Wysłany: 2019-12-27, 08:21   

Najpierw do Jas-pika: właśnie o tym pisałem, że zamiast pójść w tani prąd mamy dofinansowania do różnych cząstkowych rozwiązań, zwolnienia z podatku w innych miejscach. 3 kW to wystarczy z trudem na ogrzanie wody do mycia, a nie do ogrzania domu.
Eio: podałeś fajny przykład na to, jak manipuluje się odpadami. Sądzę, że zjawisko jest częstsze, że recycling jest potrzebny, ale czy jest dobrze zorganizowany?
Ostatnio zmieniony przez piku 2019-12-27, 08:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
eio 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 877
Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-27, 17:36   

Ile smogu przypada na 1 km2 powierzchni kraju?



Nie jest to najlepsza miara trucicieli, bo każdy kraj musi coś produkować, ale nie każdy ma wystarczająco dużo miejsca na szeroki wachlarz działów produkcji. Kraje grupy Z trują średnio o połowę więcej na 1 km2 powierzchni od krajów grupy W. Przy czym dla składników smogu - VOC, PM2.5, PM10, SO2, NOx, kraje Z trują więcej lub mniej o: 105%, -7%, 8%, -16%, 176%, na 1 km2, odpowiednio. Szczególną uwagę przykuwa Malta - mały kraj, o powierzchni nieco mniejszej od Krakowa, i mniejszej liczbie mieszkańców (Kraków ma o 60% więcej). Malta emituje znacznie więcej od Polski smogu na 1 km2, zwłaszcza VOC (ponad 4-krotnie) i NOx (ponad 6,5-krotnie). Tak mały kraj musi gdzieś wcisnąć swoje fabryki by móc tworzyć PKB i być trochę mniej zależnym od gospodarki północnego sąsiada. Malta jest wyspą na morzu śródziemnym. Wiatr znad morza pewnie szybko i skutecznie oczyszcza powietrze. Podsumowując nie można podważyć faktu, że na każdy km2 powierzchni kraje grupy Z bardziej od grupy W zanieczyszczają powietrze. Oby polski rząd nie wykorzystał tego argumentu w KE do wymuszenia ustępstw w możliwości dalszego trucia powietrza, którym oddycham.

W przybliżeniu miara emisji smogu na km2 powierzchni informuje o średnim stężeniu emitowanego zanieczyszczenia. Istotniejsze jest stężenie punktowe w miastach, w okolicach fabryk i ważnych węzłów drogowych (patrz: wyniki w tabeli - link). Jest ono wtedy większe i bardziej niebezpieczne dla zdrowia.
 
eio 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018
Posty: 877
Skąd: EL
Wysłany: 2019-12-28, 18:56   

Jaki jest smogowy koszt gospodarki?

Pytanie zabrzmiało mocno. Przyznaję. Dlatego celowo je wykorzystałem ;-) Rozjaśni się po szczegółowym wyjaśnieniu, do czego skwapliwie przystępuję. Smogowym kosztem nazwałem zanieczyszczenia powietrza w tonach (ewentualnie w kg). Miałem napisać "ekologiczny koszt", ale to byłaby przesada. Pod hasłem "gospodarki" ukryłem wartość dóbr i usług wytworzonych w kraju, czyli PKB. W istocie pytanie brzmi: Ile kg smogu przypada na 1 euro PKB? Ale jest ono mniej nośne, nieprawdaż?



Już w pierwszym rzucie oka można stwierdzić, że w krajach grupy W nie jest dobrze. Smogowy koszt wytworzenia PKB jest większy średnio 4-krotnie niż w krajach grupy Z. Czy nasze gospodarki są mniej proekologiczne? Trudno tu winić tylko gospodarkę za zanieczyszczenia. Miara użyta w tym zestawieniu reprezentuje w moim odczuciu wiele czynników, gospodarczych i prawno-społecznych. Taką miarę sobie wymyśliłem. Nie wiem czy słusznie. Ale mnie się podoba. Trujemy produkując, ale także konsumując. Produkcja i konsumpcja wpływają na wielkość PKB. Na wynik smogowego kosztu gospodarki mają wpływ zarówno relatywnie niskie obroty gospodarek W, jak i (albo lub) powolne dostosowywanie różnych segmentów trucicieli (m.in. fabryk, elektrociepłowni, czy komunikacji drogowej) do niskich norm emisji. Głośno myśląc powiem, że wcale dobrze mnie nie nastraja fakt dwukrotnie większej niż w Polsce emisji PM2.5 w Bułgarii, Łotwie i Rumunii, na 1 euro PKB.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne