@pikodat a ja z Sandero Stepway ostatecznie zrezygnowałem ze względu na to, że najmocniejszy silniczek ma za mała pojemność (muszę mieć minimum 900 cm3) a diesel odpada. Z forum jednak nie uciekam, w przyszłości kupię dustera gdy moja rav4 wyzionie ducha
Czyżby ten 1 cm Ciebie odstraszył? Bo sandero wszak ma 899.....
Pytanie 2 - czy byłeś na jeździe próbnej?
Marka: Toyota
Model: Rav4
Silnik: 2.0 d4d
Dołączył: 06 Mar 2019 Posty: 19 Skąd: Puszcza
Wysłany: 2019-04-14, 23:38
@pikodat byłem i z jazdy byłem zadowolony.
Z tego co kojarzę ma 898 cm3. Brak tych paru cm3 odstraszył mnie z tego powodu, że samochód ten wykorzystywałbym do celów służbowych. I Przy pojemności poniżej 900 cm3 mam sporo niższą stawkę za jeden przejechany kilimetr;)w
Aktualnie testuje Kia Stonic, też mi się podobuje :)
Kupujesz kolor zgodnie z tabliczką i tyle. A to czy jest biały czy czarny to większego znaczenia nie ma.
chciałem kiedyś podmalować swoją karoline , w sklepie podałem kod lakieru i ..... nie ma takiego numeru w katalogu . W necie też bida - nie ma jak zamówić . W ASO dostałem bez problemu .
Dla paproka a nie lakiernika. Dla dobrego lakiernika nie ma znaczenia w jakim kolorze jest auto. Każdy zrobi dobrze. A paprok jest w stanie spaprać każdy kolor. Kupujesz kolor zgodnie z tabliczką i tyle. A to czy jest biały czy czarny to większego znaczenia nie ma.
Chyba nie za bardzo znasz się na lakiernictwie nie? Dam Ci 40zl i jedź do mieszalni lakierów z samym numerem z tabliczki i namieszają 100ml a potem pomaluj klapkę wlewu. Sam kolor 389 ma 4 warianty a na swojego dokkera i tak musiałem mieszać + niebieski bo żaden wariant nie pasował.
Najgorszy odnosił się do dobrania lakieru bo biały to niekoniecznie biały.
Mamy XXI wiek. Jeszcze raz podkreślam. Problem z dobraniem lakieru ma paprok a nie lakiernik. Wystarczy mieć numer lakieru, aby znać mniej więcej bazę. Mierzy się koordynaty barwowe i komputer dobiera kolor idealnie. Ale to nie jest koszt 20zł. Jak się chce zrobić po taniości, to nigdy nie wyjdzie dobrze. Niestety.
tAboon napisał/a:
tzn, że to wina sklepu. Słaby mieli katalog/mieszalnik.
Taka prawda. Lakierowałem Chevroleta i lakiernik dobrał kolor tak, że nie było widać żadnej różnicy. W ASO malowali mi zderzak i różnica była. Dlaczego? Bo ASO lakieruje wedle tabliczki, lakiernik wziął element, pojechał do mieszalni i tam mu namieszali taki kolor jaki był na aucie. Czyli już nieco spłowiały. No ale zapłaciłem za błotnik dałem 600zł a nie 50.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1705 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-04-16, 14:33
Czyli jak sam twierdzisz nie pojechał z numerem tabliczki tylko z elementem i tam dobrano właściwy kolor. Mamy nowoczesną mieszalnie i co roku przychodzi ponad 500 aktualizacji. Kod koloru odnosi się do bazy, odcieni i wariantów może być mnóstwo tym bardziej w białym gdzie do 100ml farby dodasz na główce szpilki i już zmienia się odcień.
Na tym polega trudność doboru. Nie mówię że to niemożliwe tylko że może to zabrać ładne godziny takie dobieranie.
kolor jaki był na aucie. Czyli już nieco spłowiały
I to jest kluczowa informacja. Co innego detailing, gdy się próbuje przywrócić kolor fabryczny na całości auta, co innego poprawki blacharskie, gdy się dobiera odcień według tego, co faktycznie w danym momencie jest na aucie. Na moje oko laika "spłowiałe" (tj. utlenione) czerwienie jeszcze bardziej różnią się od siebie niż spłowiałe biele, tak że w ich przypadku również nie ma sensu dobierać koloru "po tabliczce" po kilku latach.
Zaznaczam, że jestem użytkownikiem, nie fachowcem, ale z paroma lakiernikami miałem w życiu do czynienia i ci, którzy szanują robotę, patrzą przede wszystkim na auto, a nie na numer koloru.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum