No i się zaczęło .Od dwóch dni odczuwam wibracje/mrowienie podczas jazdy po autostradzie/średnicówce itp. przy prędkości 70+. Wyczuwam to na kierownicy lewarku i fotelu. Jechać z tym do ASO czy poczekać aż przekroczę te 1000 km może się auto jeszcze układa.Poczytałem trochę i wiem że może to być poducha , źle wyważone koła ale żeby takie cuda pojawiły się w dwutygodniowym aucie ?
U mnie w Lodgy przebieg 900 km. Jazda spokojna, bez wibracji. Na autostradzie przy 120 km/h na gazie jazda płynna, kierownice jedną ręką trzymam.
A sprawdzałeś powietrze w oponach? Czy różnicy w kołach nie masz?
Różnie bywa... Aso przed oddaniem samochodu ponoć robi przegląd zerowy i sprawdza 100-ileś punktów.
Mi coś zaczęło stukać przy ruszaniu przód/tył w prawym przodzie.
Wziąłem klucz i okazało się, że nie do końca prawe przednie koło było dokręcone.
Znalazłem co powoduje te wibracje. To wentylator chłodnicy. Więc trzeba odwiedzić ASO tylko muszę poczekać bo te wibracje są wyczuwalne przy temperaturze otoczenia plus 18.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum