gorzej mi idzie [wymiana] z pozycyjnych zwłaszcza tą od strony kierowcy [...]
swoją drogą to jest tragiczne dojście do niej, chyba że zabierałem się od złej strony
Pozycyjne wychodzą po przekręceniu o pół obrotu oprawki - dostęp nie jest łatwy ale też nie tragiczny (tym lepszy im mniejszą ma się dłoń i dłuższe palce)
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-10, 12:03 Wymiana żarówki od świateł pozycyjnych
Jak wymienić żarówkę od świateł pozycyjnych w przednich lampach? Za nic nie da się tam włożyć ręki. Nawet damska szczupła ręka nie da rady. Maksymalnie udało mi się wyjąć żarówkę od kierunkowskazu.
Co mówią manuale na ten temat?
_________________ MCV Laureate dCi
Ostatnio zmieniony przez laisar 2016-01-29, 14:35, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Laguna Grandtour
Silnik: 1,8 16V + Gaz Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 213 Skąd: Powiat Piaseczno
Wysłany: 2010-04-13, 17:20
Ja wymieniałem już kilka razy i nie wyjmowałem akumulatora.
Wepchnąłem tam jakoś moje łapsko ( jak bochenek chleba ) i udało się. Co prawda trzeba to robić na czuja, ale daje się.
_________________ Poprzednie auto : Dacia Logan 1,4 MPI B+G.
Obecnie : Laguna II 1,8 16 V B+G
Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dci 68 KM Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 250 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-14, 10:19
Konrad napisał/a:
Ja wymieniałem już kilka razy i nie wyjmowałem akumulatora.
Wepchnąłem tam jakoś moje łapsko ( jak bochenek chleba ) i udało się. Co prawda trzeba to robić na czuja, ale daje się.
Ale Ty masz inny silnik. W dCi jest podobno dużo mniej miejsca, niestety.
Wysłany: 2010-06-23, 06:29 Wymiana żarówki światła pozycyjnego lewy przód
Niestety padła mi żarówka pozycyjna z przodu z lewej strony.
Wymiana żarówki H4 reflektora to pikuś w porównaniu z wymianą żarówki światła pozycyjnego, trochę się namęczyłem, bo wsadzić tam rękę to jest dopiero wyczyn, później namacać oprawkę żarówki, przekręcić ją o 1/4 obrotu, nie pamiętam w którą stronę i ją wyciągnąć. No ale udało się.
Pewnie, żeby nie robić takich kombinacji to należałoby wyjąć akumulator, ale u mnie obeszło się bez tego.
W5W od strony aku. wyjalem majac zalozone 2 pary rekawic (rowerowe z palcami i "narciary"), by zalozyc z powrotem - zdjalem, bo zaslanialy dziure, a w rekawicach trudno ja bylo wymacac.
A ja się wczoraj zorientowałem, że nie świecą mi oba światła pozycyjne przednie. Dzisiaj rano sprawdziłem bezpieczniki i były OK. Więc doszedłem do wniosku, że musiały się przepalić żarówki. Czy jednocześnie to nie wiem bo nie pamiętam kiedy je ostatnio sprawdzałem. Jeździ się na światłach mijania, czasem drogowych, a na przednie pozycyjne nie zwraca się na ogół uwagi. Po robocie wyjąłem lewą i pokulałem się na stację kupić zapasowe po 2,20 zł sztuka. Lewą zaraz wsadziłem z powrotem - ładnie świeci i dawaj do wyjmowania prawej. No i szlag! Dostęp przez rurki od klimy (i nie tylko) jest taki że łapką owszem pomacać oprawkę sobie można, ale żeby wyjąć ją wraz z żarówką mowy nie ma Trochę przeszkadza w tym przykrywka od żarówki świateł mijania / drogowych, więc postanowiłem ją zdjąć i przy tej czynności wpadła mi w dół
Wkurzony odjechałem ze stacji i zajechałem pod dom. Zgodnie z zasadą zes....j się a nie daj się przystąpiłem do dalszych prób. I eureka - koleżanki i koledzy patent by tą prawą pozycyjną wyjąć jest następujący: stanąć przed autem wsadzić obie łapy w gąszcz rurek i przewodów, i przekręcić oprawkę oburącz - wyszła Montaż w kolejności odwrotnej. Teraz obie ładnie świecą i kontrola drogowa może mnie cmoknąć.
Jutro za dnia trzeba będzie wybadać jak wyciągnąć tą wpadniętą przykrywkę, no chyba że zrobi to serwis bo w sumie i tak się wybieram, jako że 40 000 km stuknęło.
Uffff
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-24, 16:06
Udało się wymienić te pieprzone żarówki postojowe Padła prawa ale dla świętego spokoju obie wymieniłem. Gdybym wiedział, że tak trudno się to robi kupiłbym "wieczne" ledy. Ledwo łapska wsadziłem, cudem, odkręciłem o 90 stopni oprawkę by wyjąć ją z reflektora. Od strony akumulatora bardzo ciężko, od strony pasażera tak sobie. Poza tym trudno później poprawnie i mocno, z wyczuwalnym klikiem dokręcić oprawkę.
Udało się wymienić te pieprzone żarówki postojowe Padła prawa ale dla świętego spokoju obie wymieniłem. Gdybym wiedział, że tak trudno się to robi kupiłbym "wieczne" ledy. Ledwo łapska wsadziłem, cudem, odkręciłem o 90 stopni oprawkę by wyjąć ją z reflektora. Od strony akumulatora bardzo ciężko, od strony pasażera tak sobie. Poza tym trudno później poprawnie i mocno, z wyczuwalnym klikiem dokręcić oprawkę.
Ja mam podobne odczucie do twojego. Tzn ciężko je wymienić ale się udało. U mnie padła żarowka przednia od strony akumulatora. Podobno poprzedni właściciel raz wymieniał. Jakoś zamontowałem, ale mam pytanie czy sprężyna przytrzymująca żarówkę musi opaść z trzaskiem by przy jeździe trzymać bo nie wiem czy opór przy jej opuszczaniu ma sygnalizować poprawne zamontowanie żarówki?
Wysłany: 2017-07-06, 12:34 Re: Wymiana żarówki światła pozycyjnego lewy przód
wojtus napisał/a:
... trochę się namęczyłem, bo wsadzić tam rękę to jest dopiero wyczyn, później namacać oprawkę żarówki, przekręcić ją o 1/4 obrotu, nie pamiętam w którą stronę i ją wyciągnąć. No ale udało się.
O widzisz, takiej informacji trzeba mi było!
Teraz [mam nadzieję] pójdzie łatwiej!
EDIT: poszło! prawa żarówka, 1/4 obrotu w lewo, nowa żarówka 1,99 zł, a radość bezcenna!
_________________
Ostatnio zmieniony przez janekboss 2017-07-06, 15:16, w całości zmieniany 1 raz
Cześć,
Mam problem z wymianą żarówki pozycyjnej przedniej.
O ile (patrząc od strony kierowcy) lewa żaróweczka bezproblemowo wychodzi po odkręceniu jej na pół obrotu w prawo, to lewa za choinkę nie drgnie.
Zwątpiłem czy przypadkiem przy prawej żarówce nie trzeba zrobić obrotu w lewo (tzn do środka).
Nie chcę majstrować na siłę, żeby tam co nie pękło.
Pliz jak tam jest u Was ?
Dobra, a czy wymiana postojowego w lodgy jest problemem? Nie zaglądałem nawet, ale nie wiem, czy w ogóle otwierać maskę w taką pogodę, czy od razu do warsztatu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum