Jak dla mnie taka gatka o metroseksualnych pojazdach etc. to podobne gadanie jak to, że Dacia to samochód dla biedaków
Tak, Dacia to samochód dla biedaków. Z taką właśnie intencją został zbudowany i wpuszczony na rynek. To, że znajduje nabywców w Niemczech i Francji świadczy o tym, że tam również są biedacy. Dla mnie, przy dobrych jak na Polskę zarobkach, dacia jest jedynym nowym samochodem, na który mnie stać.
Gdyby było inaczej jeżdziłbym dużym vanem albo pick-upem.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-11-30, 18:14, w całości zmieniany 3 razy
Może i tak, ale skoro było już nawet na forum, że Thalia, która jest już bardziej prestiżowa momentami kosztuje mniej niż Logan a mi konkretnie chodziło o to, że u nas w kraju każdy kto nie jeździ niemcem nówką nie śmiganą po dachowaniu to już jest biedak. Może to uszczuplimy do biedaka z rodziną bo w podobnej cenie możesz kupić pandę albo takiego rometa.
Ostatnio zmieniony przez robertp1983 2011-11-29, 13:08, w całości zmieniany 1 raz
Nie, nieprawda - nawet uwzględniając względność ubóstwa w różnych warunkach, to żadnego prawdziwego biedaka po prostu nie stać na samochód za co najmniej 5 k€.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-11-30, 16:50, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-11-29, 13:51
Bieda to pojęcie względne. W stosunku do Niemca jesteśmy biedni, w stosunku do Somaliczyka chyba bogaci. W PRL biedak miał mieszkanie ale nie miał samochodu czy TV, dziś biedak ma samochód i TV ale nie ma mieszkania.
Pozostając jednak przy obecnych europejskich realiach Dacia jest samochodem biednym dla ludzi biednych, chyba że jest autem bogatym dla ludzi bogatych, tylko ja się nie zorientowałem?
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-11-30, 16:51, w całości zmieniany 1 raz
mam w dupie "dla kogo" jest samochód. Mam Dacię bo chcę, bo mi się podoba, bo wyznaję te same zasady które legły u *konstrukcji* mojego pojazdu, bo nie muszę sobie przedłużać penisa, bo mojej rodzinie się podoba i się wygodnie jeździ... i setki jeszcze innych powodów, z których jednak najważniejszym jest to, że CHCĘ.
Popieram, mam dacie bo chę mieć, a nie musze.
Ostatnio zmieniony przez Piotrek721015 2011-11-30, 12:49, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2127 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-11-30, 13:16
Dacia jest jak piwo za 0.99 zł. Ma swoje zalety, wsród których króluje cena, cena, cena ...i walory praktyczne. Osobiście czerpię pewną satysfakcję z użytkowania Dacii na dystansie ponad 100.000 km, co nie zmienia faktu, że Dacia ma również wady podobne do tych jakie na piwo za 0.99 zł a w tym dość słabą jakość.
Dacię stworzono na biedne rynki krajów rozwijających się i nikt tego nie ukrywał. Oczywiście można mówić o rynkach rozwijających się, wschodzacych, obiecujących etc ale nikt nie nazwie ich rynkami dobrobytu. Jeśli kogoś pociesza, że Niemcy i Francuzi też ją kupują i to niby ma świadczyć, że nie jest to produkt mało zasobnych i mało wymagających robi błąd. W skali zarobków Niemca lub Francuza zakup Dacii jest jak dla nas zakup niezłego skutera lub dobrego Hi-Fi.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 150 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG 60 000 km
Dustera kupiłem bo;wart swojej ceny
drogi nie będą lepsze
nie kradną
tani samochód składa się z tanich części
tak samo dobry jak inne
ładniejszy od innych
...a żarówka musi przedstawiać się komputerowi centralnemu kodem, po multipleksowanej szynie, której sterowniki łącznie mają w sobie więcej oprogramowania, niż kiężycowy program Apollo (całe 10 MB - tak! MEGAbajtów). To jest KICHA! To jest ŻENADA! Dacia jest jak okład na skołataną głowę. Bezcenne.
Zaoszczędziliby 512 bajtów, gdyby pasy nie piszczały...
Jeśli ktoś czyta forum daci to zna jego poziom a raczej ludzi, którzy tu się wypowiadają.
Z moich obserwacji wynika że większość to ludzie rozsądni i praktyczni ogólnie normalni.
Z tego wniosek że dacia jest dla rozsądnych.
Prosty przykład:
Jeśli nowe ferrari kosztowało by tle samo co MCV to co byście wybrali mając na uwadze rodzinkę? Ja bym wybrał MCV i tyle
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-11-30, 18:05
Nawiązując do głównego tematu... Jak część z Was wie z innego wątku, od jakiegoś czasu udzielam się jako wolontariusz w projekcie "Szlachetna Paczka" krakowskiego stowarzyszenia "Wiosna". Odwiedziłem kilkanaście rodzin żyjących w biedzie, czasami wręcz w ubóstwie i jedno wiem na pewno - dacia nie jest samochodem dla nich. Żaden samochód nie jest dla rodziny, której po opłaceniu rachunków za mieszkanie zostaje 150zł na osobę - a już na pewno nie jest nim żaden nowy samochód. Jeśli ktoś twierdzi że Dacia to samochód dla biedaków to znaczy tylko tyle, że nigdy nie widział prawdziwej biedy.
P.S. Prośba do adminów - poprawcie literówkę w tytule wątku - zrozumiałe że każdemu się zdarza, ale trochę razi
Ostatnio zmieniony przez benny86 2011-11-30, 18:05, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 912 Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2011-11-30, 18:50
IMHO zarówno bieda jak i bogactwo jest stanem ducha, nie zaś portfela/konta/skarpety. Nie uważam siebie za biedaka, choć znam wiele osób o znacznie zasobniejszych portfelach. Uważam, że od niejednego z nich jestem nieporównywalnie bogatszy: mam kochającą wspaniałą żonę, mam odbudowaną z gruzów rodzinę, mam trójkę nowych dzieci, które traktują mnie niemal jak ojca. Mieliśmy wspaniałe przygody wakacyjne (od dobrych kilku lat), planujemy nowe przygody i nowe wyprawy, śpię spokojnie, żona śpi spokojnie, w pracy mogę wejść do szefa i otwartym tekstem powiedzieć, że się z nim nie zgadzam, że mam inne zdanie, na zdrowie jak na razie nie narzekamy. JESTEŚMY BOGACI Jesteśmy bogatsi, nieporównywalnie bogatsi od każdej osoby z milionami na koncie budzącej się nocą ze strachem, że do drzwi łomocą agenci CBA, od każdego człowieka nawet z dziesiątkami milionów który właśnie się dowiedział, że ma raka, lub, że jakieś bandziory porwały żonę czy syna.
A że mamy jeszcze pewne zobowiązania do spłacenia, to mamy. Spłacimy, nie są takie wielkie.
I zupełnie możliwe, że ktoś inny jest znacznie bogatszy niż ja. Przynajmniej według tego kogoś. Może i ma rację. Może jestem biedakiem, ale to jest MOJA BIEDA. MOJA WŁASNA. OSOBISTA. I jestem z niej dumny uważając się za bogatego moim własnym szczęściem.
A Opalonego Wampira kupiliśmy na wyprawy. chcieliśmy samochód, który będąc możliwie niedrogi (co za sztuka kupić coś drogiego i się zarżnąć na lata) pozwoli nam na swobodę w dojeździe tam gdzie my chcemy, dzięki któremu zrealizujemy własne marzenia. I równocześnie jeśli rozbiję, to nie będę płakać, że straciłem majątek całego życia.
Dacia jest dla ludzi, którzy wiedzą czego chcą
No pofilozofowałem, teraz idę zaspokoić potrzeby ciała - będzie żurek
Zostałomi do 10-ego 102 zł , jem wlasnie pieczonego ziemniaka z patelni(bo uwielbiam), lodowka pelna jedzenia dla naszej 4 os rodziny rachunki oplacone auto zatankowane.
mozna powiedziec ze majac 102 zł do 10 ego jestem biedakiem(finansowym)
majac jednak kochana rodzine u swojego boku, ziemniaka, patelnie i olej orz prad jestem najszczensliwszym czlowiekiem na tej planecie.(jestem bogaty duchowo)
Wiec tak powiedzcie mi moi kochani czym jest bieda.???
kupilem Dacie bo jest najwieksza w swojej klasie i za te pieniadze, a bajery typu nawigacja cieple plastiki i markowy znaczek na klapie i masce mnie wali.
no i juz kilkukrotnie widzialem zdziwienie(bardzo pozytywne) moich znajomych i ludzi mi obcych na temat Logana MCV
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-11-30, 19:12
ajax napisał/a:
IMHO zarówno bieda jak i bogactwo jest stanem ducha, nie zaś portfela/konta/skarpety
owszem, ale zauważ że janostrzyca mówił o kwestii stricte finansowej, bo to ona decyduje w znacznym stopniu jakiej marki/klasy samochód kupimy (oczywiście sposób użytkowania czy też liczebność rodziny i wiele innych czynników też są istotne. Tyle tylko że np. 7 osobowa rodzina pojedzie wygodnie zarówno mcvką za 41-42 tys (taka trochę lepsiejsza, z klimą) jak również wypasionym vanem za 200tys. zł. Jeśli oba samochody odpowiadają naszym wymaganiom w zakresie użyteczności, przestronności itp.. to cena (a raczej jej stosunek do zasobności portfela) będzie z pewnością istotnym punktem przy podejmowaniu decyzji
Ale czy ludzie dzielą się na biednych i bogatych tylko?
Ja widzę trochę szersze spektrum. Są ludzie których nie stać(!) na Dacie, są ludzie których nie stać nawet na używkę za kilka tysięcy i każdy kto uważa że Dacia jest dla biednych jest poprostu nie fair w stosunku do tamtych.
Dla średnie klasy pewnie są jakieś Fordy, Citroeny czy Peugeoty, dla trochę niższej właśnie Dacia, czy Chevrolet, a dla trochę wyższej Skoda, VW. Dla bogatych są samochody premium.
Każda z wyższych grup społecznych *Z POWODZENIEM* korzystać z nowych produktów (i korzysta) z samochodów dla niższych grup (bo są fajne jak Dacia;p), a każda biedniejsza tylko z używanych klasy wyższej. Ceny nowych zaczynają się od jakichś 30kkm a na drogach znakomita większość to samochody za 5-10k, a część ludzi nawet NIE MA samochodów.
No nie ukrywajmy że jak ktoś jeździ Dusterem to nie mógłby kupić nowego VW Golfa, którego już pewnie nikt nie zakwalifikuje do samochodu dla biednych (pomimo nazwy)
Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 6 razy Dołączył: 22 Lis 2010 Posty: 912 Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2011-11-30, 19:34
Zgoda benny86. Ten stosunek jest ważny. Jeśli mogę kupić jakiś towar o interesujących/zadowalających mnie/moją żonę parametrach drogo lub tanio, to wybiorę tanio. Jeśli te towary się różnią, czymkolwiek poza ceną to przeprowadzam kalkulację. Cechy czy właściwości dzielę na takie, które mają dla mnie znaczenie zasadnicze, ważne, jakieś tam (tzw. miły bajer) oraz nieistotne. Wtedy wybieram to co uważam/uważamy za najlepszy wybór.
W przypadku Dacii nieistotna dla mnie była marka i kształt znaczka na masce oraz skóra na kierownicy. Podobnie (może niezbyt to ładne ale racjonalne) dla mnie jako kierowcy nieistotny jest poziom bezpieczeństwa pieszego - mam jeździć tak aby nikogo nie potrącić. Zasadnicze znaczenie miała dzielność terenowa. Zaraz po niej był stopień komplikacji, zastosowanie sprawdzonych rozwiązań oraz łatwość modyfikacji i napraw. Ważna była zarówno cena zakupu, koszt użytkowania jak i koszt części, ładowność, pojemność, bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów, widoczność itp. Miłym bajerem jest komputer i kolor oraz elektryczne szyby i podgrzewane lusterka oraz podnośnik maski.
Z mojej strony to chyba wszystko.
A teraz idę do piwniczki po winko w ramach wzbogacania wnętrza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum