Wytłumacz mi, kto mając świeże bezwypadkowe auto z małym przebiegiem chce je sprzedać? Jaki to promil ludzi?
Kiedy ktoś będize sprzedawał w miare nowe auto?
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2020-01-31, 12:27, w całości zmieniany 1 raz
Za 52000 to już się dacii z takim wyposażeniem kupić nie da, poza tym - to moja opinia jako kogoś, kto w 2.5 roku zrobił lodgy 100 000 km (prywatnie, żadne taxi) - nie są ta auta warte więcej jak 45000.
Wytłumacz mi, kto mając świeże bezwypadkowe auto z małym przebiegiem chce je sprzedać? Jaki to promil ludzi?
Kiedy ktoś będize sprzedawał w miare nowe auto?
Zgadzam sie w dodatku z LPG czyli szacowal ze ma byc tanio a ktos kto chce tanio nie oddaje auta nowego za kilka tysiecy mniej....
Za 52000 to już się dacii z takim wyposażeniem kupić nie da, poza tym - to moja opinia jako kogoś, kto w 2.5 roku zrobił lodgy 100 000 km (prywatnie, żadne taxi) - nie są ta auta warte więcej jak 45000.
Pierwsze z brzegu ogłoszenie. Kolory z dopłatą więc dwójkę droższe, a te 4 tysiące bez problemu się z tego urwie (te akurat mają nawet drugi komplet opon w cenie).
Z ciekawości, czemu uważasz że nie da warte więcej niż 45?
Ostatnio zmieniony przez buladag 2020-01-31, 14:07, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 49 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1817 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2020-01-31, 14:16
Dlaczego uważacie, ze auto to jest niepewne ? Jestem niemal, ze pewien tego, ze było to auto DEMO w jednym z salonów i zostało odkupione przez firmę AAAuto. Mój Logan ma identyczną przeszłosć. Służył jako samochód testowy w ASO na Al. Jerozolimskich w Warszawie gdzie po roku i przebiegiem poniżej 20 tyś km został odkupiony przez wyzej wymienioną firme, która po miesiącu sprzedała prywatnej osobie od której ja go odkupiłem. Problem z firmą AAAuto jest taki, ze wystawiają za 47 tys zł a jak powiesz, ze chcesz je kupić to doliczają 2000zł za coś tam i wtedy robi się kwota 49 tyś zł
Za 52000 to już się dacii z takim wyposażeniem kupić nie da, poza tym - to moja opinia jako kogoś, kto w 2.5 roku zrobił lodgy 100 000 km (prywatnie, żadne taxi) - nie są ta auta warte więcej jak 45000.
Pierwsze z brzegu ogłoszenie. Kolory z dopłatą więc dwójkę droższe, a te 4 tysiące bez problemu się z tego urwie (te akurat mają nawet drugi komplet opon w cenie).
Dzwonilem zostala ostatnia sztuka i max 200 zl upustu na paliwo 58 800. Ale jeszcze przycisniemy i pogadamy wiec jeszcze cos urwiemy. Ruszyla gwarancja, gazu nie mozna zalozyc nie mozna wydluzyc gwarancji do 5 w standardowej cenie wiec jest trochę argumentow do zbicia ceny.
Marka: .
Model: .
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2020-01-31, 18:18
Ceny używek są z kosmosu dzisiaj jeździłem sandero acces z 2018 roku z przebiegiem prawie 25 tys km wystawiona za 27500 gdzie nowe kupię za 30,5-31 po rabacie, co do aut w ogłoszeniach podzwońcie sobie czy takie auto w ogóle jest, dzisiaj byłem w salonach i większość aut sprzedanych zostały bogate drogie wersje ,tylko gdzie za sandero laureate 0.9 tce chcą prawie 50 tys.
Dzięki za słuszną uwagę nie będę bazował tylko na OtoMoto nie wszystkie salony muszą chwalić się swoimi egzemplarzami w Necie. A poniżej ciekawy artykuł o ASO...
ASO czy jakikolwiek inny warsztat mają rentgen w oczach? Na moment kontroli działało, to że ktoś to zalał jakimś motodoktorem to już skutek ceny - co tanie to drogie. Mechanik później wykrył usterkę bo ta wystąpiła, ciężko żeby ktokolwiek mógł wykryć coś takiego przed czasem.
Rozumiem żale na spawaną podłużnicę albo wystawianą ćwiartkę której by nie zauważyli, ale takie coś to śmiech na sali. Za 16tys. kupił auto które kosztowało z 8x tyle i zdziwiony, że jest zużyte.
Jeśli mówimy o kwocie 16 tysięcy, to faktycznie rynek wtórny pełny jest chłamu.
Co innego, gdy masz np. 60 tysięcy - tutaj kupowanie lodgy to strzał w kolano, bo technologicznie i wykończeniowo (nie mówię o plastikach, broń Boże, tylko o staranności wykończenia, dbałości o np. efektywność ogrzewania/chłodzenia czy wyciszenie) to auto to jest prehistoria.
Za 60 tysięcy znajdziesz coś używanego, co nawet po kilku latach od produkcji będzie o niebo lepsze niż lodgy. Dziś już wiem, że tak bym zrobił.
Co innego, gdy masz np. 60 tysięcy - tutaj kupowanie lodgy to strzał w kolano, [...]
Za 60 tysięcy znajdziesz coś używanego, co nawet po kilku latach od produkcji będzie o niebo lepsze niż lodgy. Dziś już wiem, że tak bym zrobił.
Tyle, że zamiast na 100 % znanego problemu - prehiostoryczność lodgy (co oznacza mniej wiecej to, ze 10-20 lat temu byłby to samochód klasy średniej) dostajemy problem, kto i ile razy walnął w auto i kto i ile razy kręcił licznik i kto i ile razy nie zadbał w terminie o serwisowanie auta.
Czyli ten prehistoryczny zapewne duże kilka lat pojeździ - i nawet potem da się sprzedać - ( a jak się coś zepsuje , to jest niezerowa szansa, że z problemem nie zostaniemy sami a gwarancja niechcący to obejmie) a ta używka - jest niezerowa szansa, że coś tak p...nie, że trzeba będzie dodać kilka nastepnych tysi.
Przy aucie za mniej niż 10 tysi można ryzykować - jeśli na 4 auta 2 trafią się ok i pojeżdżą 5 lat, 1 będize kosztować w naprawch 5 tysi i pojeździ 3 lata a jedno po roku zezłomujemy - to za 40 +5 tysi mamy auta przez 14 lat i nei musimy jednorazowo dużo inwestowac.
Przy aucie za 60 tysi i pechu, ze się rozkraczy po roku - zostać możemy i bez kasy i bez auta.
Zatem jest inny rozkład ryzyk - w nowej logdy 100% prehistoryczności i nikły procent, ze nam padnie tak, że tylko złomować - w używce - spory procent , że będzie lepiej niz w lodgy i pewien procent, ze stracimy całą kasę. Jak mamy w razie czego drugie 60 tysi - to oczywiście używka. Jak nie mamy - niektórzy nie zechca ryzykowac zostanie bez jakiegokolwiek auta. Bo to gorsze - dla wielu - od auta prehistorycznego.
Czyli wszystko zależy od tego, jak szacujesz prawdopodobieństwo bardzo poważnej awarii auta i tego, co się stanie z Twoim budżetem, gdy taki wypadek się zdarzy.
W wypadku używki - gdy wypadek się zdarzy, to 100% kosztów jest na Tobie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2020-02-03, 10:58, w całości zmieniany 2 razy
Jeśli mówimy o kwocie 16 tysięcy, to faktycznie rynek wtórny pełny jest chłamu.
Co innego, gdy masz np. 60 tysięcy - tutaj kupowanie lodgy to strzał w kolano, bo technologicznie i wykończeniowo (nie mówię o plastikach, broń Boże, tylko o staranności wykończenia, dbałości o np. efektywność ogrzewania/chłodzenia czy wyciszenie) to auto to jest prehistoria.
Za 60 tysięcy znajdziesz coś używanego, co nawet po kilku latach od produkcji będzie o niebo lepsze niż lodgy. Dziś już wiem, że tak bym zrobił.
Ok co byś wybrał w cenie do 60 tys co zastąpi Lodgy??
Na szybko pewnie 4-letnią octavię kombi kupioną najlepiej na osobę prywatną w polskim salonie z przebiegiem między 40 i 100 tys. (bo w niższe nie wierzę).
Na otomoto jest w tej chwili 21 takich aut, więc coś bym w nich znalazł, tak sądzę. Trzeba byłoby pojeździć z kimś, kto robi w blacharce, a zresztą na samym YT poradników "jak kupić auto" będzie pewnie trochę. Grunt to się nie napalać i nie spieszyć.
I proszę tu się nie rozpisywać o skodzie, jaki to chłam, że 1.4 TSI pije olej, że zaraz mi się wszystko posypie, że na forum pełno jest niezadowolonych, itp. Jak to się tu często pojawia (uwielbiam czytać takie argumenty): każda marka się psuje, dacia też. Niestety, zrobiłem swoją lodgy kupę kilometrów i wiem, że za żadne skarby to auto nie jest jako nowe warte swoich pieniędzy.
Ostatnio zmieniony przez Dracid 2020-02-03, 11:30, w całości zmieniany 1 raz
Mam Skode Octavie 1.6 MPI 102KM z LPG i Hyundaia i20 1.4 MPI 100KM z LPG i jestem bardzo zadowolony z jazdy za 2.50 za km, ale teraz potrzebuje:
-3 isofixy
-3 pełnowymiarowe siedzenia w II rzędzie
-2 dodatkowe siedzenia w III rzędzie - duży plus
- spory bagażnik na 2 wózki, torby i zakupy - 700+ L
- LPG koniecznie!!!
LODGY to wszystko ma.
Konkurencja oferuje to co LODGY tylko w modelach: Sharan, Alhambra, Galaxy, Espace cos może jeszcze by sie znalazło u Nissana, Toyoty i Mazdy.
Zgadzam sie ze za 60 tys mogę nabyc powyższe auta ale problem zaczyna sie gdy chcę zainstalować LPG. W tej cenie u konkurencji mam nowoczesne wnętrze ale i NOWOCZESNY silnik z TURBO gdzie LPG przestaje być oplacalne
LODGY spore wnętrze 827 L bagażnik, 7 miejsc i 1.6 wolnossący silnik w aucie z przebiegiem 1 km bezkonkurencyjne auto: TANIE w zakupie jako nowe, 5 lat gwarancji i jazda za 2.5 zł za km...
Marka: Dacia
Model: Duster 2 / VW Polo
Silnik: 1.6 SCe / 1.2
Rocznik: 2018 / 2002 Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Maj 2018 Posty: 235 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2020-02-03, 12:28
buladag napisał/a:
Pakiet dealerski ubezpieczenia masz tylko w 1szym roku użytkowania auta.
Easy service przedłuża gwarancję do 5lat oraz przez 5lat nie płacisz za przeglądy i części eksploatacyjne.
Ja kolejne ubezpieczenie (AC/OC) po roku dostałem w tym samym ASO w którym kupowałem samochód jeszcze taniej niż rok wcześniej.
Ja kolejne ubezpieczenie (AC/OC) po roku dostałem w tym samym ASO w którym kupowałem samochód jeszcze taniej niż rok wcześniej.
Czy pierwsze ubezpiecznie (przy zakupie) bylo tym promocyjnym 1.9% wartości auta za OC i AC razem wzięte ? (czyli w wypadku dacii - w zaleznosci od modelu - od 600 przy sandero bieda edyszyn do 1650 przy duster WszystkoChybaMającyCoDajeDacia)
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2020-02-03, 12:45, w całości zmieniany 1 raz
Masz rację nie doprecyzowalem 2.5 zł za 1 litr a nie km. Jak raz się wejdzie w gaz to już nie wyjdzie się z tego bo nie widzi się sensu płacenia 5 zł za litr. I wtedy takie modele jak Dacia i jeszcze Hyundai, gdzie pomyślano o "Gazownikach" takich jak np ja inne marki mimo klasy premium tracą na atrakcyjności....
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1705 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2020-02-03, 20:46
Mariusz_84 napisał/a:
Masz rację nie doprecyzowalem 2.5 zł za 1 litr a nie km. Jak raz się wejdzie w gaz to już nie wyjdzie się z tego bo nie widzi się sensu płacenia 5 zł za litr. I wtedy takie modele jak Dacia i jeszcze Hyundai, gdzie pomyślano o "Gazownikach" takich jak np ja inne marki mimo klasy premium tracą na atrakcyjności....
O Panie, miałem auto w gazie. Wszystko spoko tanio, ale jednak przerzuciłem się na diesla i jeśli zamienię (w sumie to już mam Stepway-a 0,9tce) to tylko na turbo benzynę.
Przy dużych przebiegach oczywiście koszta paliwa to znaczna część, jednak przy moich przebiegach do 1 tys. miesięcznie to auto może palić i z 10l, a paliwo być po 6zł
O Panie, miałem auto w gazie. Wszystko spoko tanio, ale jednak przerzuciłem się na diesla i jeśli zamienię (w sumie to już mam Stepway-a 0,9tce) to tylko na turbo benzynę.
Przy dużych przebiegach oczywiście koszta paliwa to znaczna część, jednak przy moich przebiegach do 1 tys. miesięcznie to auto może palić i z 10l, a paliwo być po 6zł
Akurat 09.TCe i gaz się nie wyklucza
10 l /100 przy 6 zł to 600 miesięcznie:)
Gaz w TCe 90 to (po mieście) 8 *2,35 =18.80 plus (teraz zimą przy moich małych prebiegach) 1.5 l benzyny po 5 = 7.50 razem 26.30
bez gazu zapewn epo mieście paliłby z 8 benzyny czyli 40 zeta (1,5 benzyny +8*80%, benzyny auto zużywa zazwyczaj 80% tego co gazu).
14 zł * 10 setek =140 zł miesięcznie taniej
Ja nie lubię polacić akcyzy i podatków. Jak lubisz - wnioskuj o wyższ podatki, może rząd się zgodzi:)
O Panie, miałem auto w gazie. Wszystko spoko tanio, ale jednak przerzuciłem się na diesla i jeśli zamienię (w sumie to już mam Stepway-a 0,9tce) to tylko na turbo benzynę.
Przy dużych przebiegach oczywiście koszta paliwa to znaczna część, jednak przy moich przebiegach do 1 tys. miesięcznie to auto może palić i z 10l, a paliwo być po 6zł
Akurat 09.TCe i gaz się nie wyklucza
10 l /100 przy 6 zł to 600 miesięcznie:)
Gaz w TCe 90 to (po mieście) 8 *2,35 =18.80 plus (teraz zimą przy moich małych prebiegach) 1.5 l benzyny po 5 = 7.50 razem 26.30
bez gazu zapewn epo mieście paliłby z 8 benzyny czyli 40 zeta (1,5 benzyny +8*80%, benzyny auto zużywa zazwyczaj 80% tego co gazu).
14 zł * 10 setek =140 zł miesięcznie taniej
Ja nie lubię polacić akcyzy i podatków. Jak lubisz - wnioskuj o wyższ podatki, może rząd się zgodzi:)
A towary w sklepie kupujesz spod lady, żeby bez vatu było?
Ja miałem auto w gazie, a przesiadłem się na benzyniaka i nie żałuje. Nie chce mi się serwisować instalacji, płacić za przeglądy w nowym samochodzie itd.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1705 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2020-02-03, 21:34
Zapomniałeś o zakupie instalacji i jej serwisowaniu :) Myślę, że przy moich przebiegach zdecydowanie nieopłacalne.
Ale jak pisałem. Doceniam instalacje gazowe, jednak już założone w samochodach używanych. Gdzie dla mnie to żaden koszt, a jedynie jego obniżenie :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum