[Leo9997]

Hej,

rok temu zakupiłem Dustera 1,3 tce 150km 4x4 w wersji prestige. Po przejechaniu 12tyś km usłyszałem dziwny dźwięk spod maski. Słychać go do dopiero po wyłączeniu radia i wentylacji, na 1/2/3 biegu, gdy dodaje gazu. Dźwięk nie pojawia się od razu, zazwyczaj po 3-5 minutach po odpaleniu samochodu.

Załączam nagranie, dźwięk pojawia się koło 15/16 sekundy. Ktoś miał już taki problem ?

https://drive.google.com/file/d/1qvS9nqLxFXCgX3w0iu0_j8RuDXi3YpYN/view?usp=sharing

[Auto Krytyk]

Nagraj film spod maski z dźwiękiem z możliwą lokalizacją, takie nagranie samo dźwięku nic nie da.

[Lukass186]

Ja coś podobnego tutaj opisywałem ale nikt na forum dustera ani Dacia konkretnego nie pisał.

http://www.daciaklub.pl/f...hlight=#1806730

[Leo9997]

Dźwięk wydobywa się z silnika, od strony rozrządu, ale pod maską słychać dużo mniej niż w kabinie, bo inne dźwięki go zagłuszają. Panowie z ASO powiedzieli, że przyznają, że dźwięk nie jest normalny, ale nie wiedzą co to i na ten moment nie mają, jak oni to określili "narzędzi", żeby to naprawić. Zgłosili do centrali, że problem występuje i doradzili poczekać na jakąś akcję serwisową....

[robercik]

Ręce opadają. Ja wprawdzie mam inne dźwięki spod maski. Występujące w czasie jazdy. Mi też powiedzieli że tak ma być. Może to odgłos z systemu nawiewu? Kiedyś coś podobnego miałem.

[Leo9997]

raczej nie z nawiewu. Dźwięk pojawia w momencie dodawania gazu i słychać go do około 1800/2000 obrotów. Nie występuje przy każdym dodaniu gazu. na wyższych obrotach go nie słychać, albo znika, albo przyspiesza na tyle, że nie słychać go na tle innych dźwięków.

[Auto Krytyk]

Jak z rozrządu to pewnie z kół zmiennych faz rozrządu.

[damiroz]

Spotkało mnie dokładnie to samo. Tak samo sobie radośnie terkota - ASO, nic nie słyszy, wszystko w normie. Choć jak zostawiałem auto do serwisu to facet, któremu to demonstrowałem słyszał, ale "mistrz" mechanik nie stwierdził niczego niepokojącego Nie wiem, może głuchy, albo jeszcze co innego.
Tak myślałem, że tak właśnie to będzie wyglądać. Człowiek kupi i później w razie czego niech sobie radzi sam - wszelkie terkotania, walenia, stukania, pukania, buczenia i inne to po prostu TTTM i tyle. Jak widać trzeba wrócić do japońskich marek, tam takich cyrków nie miałem, a Dustera (Distastera) potraktować jako kosztowną nauczkę na przyszłość.