120zł za taką blokadę, to dużo. kolega Wojtek pyta się co blokować w Dieslu ???
A np. zasilanie świec żarowych, bardzo skuteczna sprawa. Miałem coś takiego zrobionego w vw passacie, wystarczyło dołożyć maciupki włącznik przyciskowy (3zł+ dobre zamaskowanie).
Mój wyglądał jak element tapicerki. Przy przekręceniu kluczyka, celem grzania świec- kontr. oraz przekaźnik prawidłowo działał (lecz świece się nie grzały)-tylko gdy włącznik był przyciśnięty świece dostawały napięcie. I naprawdę nigdy nie zamykałem auta (chyba, że w środku miałem coś wartościowego)...........
Da się, więc to żadne zabezpieczenie. Miałem natomiast zabezpieczenie ciekawe zrobione w nissanie sunny 1,7 D - tam można było zablokować zawór odcinający dopływ paliwa - jego głównym zadaniem jest w zasadzie gaszenie silnika przez odcięcie dopływu ON, ale można to wykorzystać w drugą stronę i umieścić taki przełącznik dobrze ukryty i bez przełączenia go zawór nie otworzy dopływu paliwa. Przypuszczam, że coś podobnego można by spróbować zamontować i teraz w silnikach CR.
Nawiasem mówiąc, kiedyś mi się zepsuł ten wyłącznik silnika, a dotyczyło to silnia 2,4D w Volvo 240, w dodatku był to automat, więc miałem spory problem, jak wyłączyć silnik :).
W dieslu nie ma pompy elektrycznej, jest tylko mechaniczna wysokiego ciśnienia.
Nie ma też zaworu odcinającego paliwo.
Jedynie co można blokować to rozrusznik.
Ostatnio zmieniony przez lep 2011-06-05, 08:54, w całości zmieniany 1 raz
Te współczesne diesle są raczej skomplikowane i mają komputer sterujący silnikiem. Najlepiej chyba będzie odłączać jakiś czujnik lub zasilanie komputera. Pompa paliwa to chyba jest elektryczna w zbiorniku i podaje paliwo do układu wysokiego ciśnienia. W sumie zasilanie pompy też można odłączyć...
Blokada skrzyni, autoalarm, i jakiekolwiek zabezpieczenie wydłużają czas włamania i kradzieży
o parę minut, w czasie których ktoś lub coś może spłoszyć potencjalnego złodzieja, więc ładuj Chłopie co możesz i na co cię stać,a takie ''odpuść sobie'' to zwykłe pierdzielenie, przynajmniej w razie kradzieży będziesz miał czyste sumienie.
A jeśli nie założysz blokady to jesteś współwinny kradzieży ??
Kolega mój założył sobie nietypową blokadę zapłonu, dodał wyłącznik i ukrył go. Miał czyste sumienie, ale jak się mu włamali, nie mogli odpalić auta, więc rozpieprzyli cała deskę rozdzielczą i instalacje elektryczną. Auta nie ukradli, ale zostawili koszty naprawy wynoszące kilkanaście tysięcy złotych a że, zabezpieczenie nie było homologowane to i ubezpieczenie niczego nie pokryło
Ostatnio zmieniony przez laisar 2016-01-13, 18:12, w całości zmieniany 3 razy
Jeśli szkoda przekracza pewną kwotę(zminna jest więc nie chcę strzelać sumy) to Policja wstrzyna śledztwo , i na tej podstawie możesz ubiegać się o odszkodowanie, sa firmy które (nie za darmo )pomogą ściągnąć ci twoją należność od ubezpieczyciela.
Raczej mam napapier.. dolone wówczas to już wolę się po prostu ubezpieczyć od kradzieży. Ale to oczywiście moja opinia, każdy robi jak uważa i tak, żeby mieć poczucie czystego sumienia
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-02-07, 08:43
benyo napisał/a:
Ajgor napisał/a:
Ale masz papier...
Raczej mam napapier.. dolone wówczas to już wolę się po prostu ubezpieczyć od kradzieży. Ale to oczywiście moja opinia, każdy robi jak uważa i tak, żeby mieć poczucie czystego sumienia
Dokładnie się zgadzam - WSZYSTKIE zabezpieczenia nie są funta kłaków warte, jedyne sensowne to dobre AC.
Dlatego staram się zawsze ich kupować tak mało, jak tylko się da, czyli żeby spełnić wymogi ubezpieczyciela.
Na szczęście do Dacii nie trzeba było żadnego zabezpieczenia.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2015-02-07, 08:43, w całości zmieniany 1 raz
Najlepsze zabezpieczenie to ja miałem w wartburgu. Tylko ja i mój stary umieliśmy go uruchomić i nie zalać przy ruszaniu na zimnym silniku;-)
Po akcji z uszkodzeniem alarmu na jakimś wygwizdowie (po kilku latach eksploatacji) wyleczyłem się z tego na zawsze. Tylko AC z wykupionyym udziałem własnym.
Znasz ludzi którym ukradli auta?? a ja znam i nikt nie miał AC. Nawet była sytuacja że koleżanka kupiła samochód z Niemiec i chciała go ubezpieczyć a gość z ubezpieczeń zbajerował ją że teraz nie może bo ma jeszcze na nr niemieckich tymczasowych a na drugi dzień auta już nie było-oczywiście można było ubezpieczyć auto jak się później okazało. Nie od dziś wiadomo, że za cynki dostaje się kasę--oczywiście nie jest to reguła bo auta z AC też giną ale rzadko. Inne przypadki jakie znam to kradzież aut bez AC i dzwonienie do właściciela z tekstem---jak dasz 5 tys to oddamy auto-i faktycznie oddawali bo poszkodowany woli być w plecy"5 tys niż 20-30tys.
Po czym wnosisz że złodzieje wiedzą kto ma , a kto nie ma AC?
A skąd wiedzą, którą babcię okraść metodą "na wnuczka" ? Myślisz, że akurat mają szczeście i trafiają za każdym razem na babcię, która ma akurat przypadkiem 30 tys. na koncie? Złodzieje to świetnie zorganizowana grupa.
Dokładnie--to zorganizowane grupy przestępcze, nigdy nie działają samodzielnie. Poczytajcie sobie też o wygranych w Lotto--już na drugi dzień masz wizytę i ofertę nie do odrzucenia(więc cynk musi być). Jak wygrasz to się pakuj i na 5 lat do Włoch lub Hiszpanii aż o tobie zapomną.
Znam trzy osoby którym skradziono auta pomimo ubezpieczenie AC. Jeden się znalazł po roku w jakiejś stodole dwa przepadły bezpowrotnie, a ich właściciele długo czekali na zwrot kasy.
Znam trzy osoby którym skradziono auta pomimo ubezpieczenie AC. Jeden się znalazł po roku w jakiejś stodole dwa przepadły bezpowrotnie, a ich właściciele długo czekali na zwrot kasy.
Wiesz, nie w tym rzecz, że jak ktoś ma AC to mu nie ukradną samochodu Chodzi o to, że złodzieje kradną niezależnie od tego czy masz AC czy masz blokadę. Ani jedno ani drugie nie utrudnia złodziejom kradzieży. Chodzi o to, żeby z tej kradzieży wyjść jak najmniej do tyłu
Jak nowy samochód to warto brać ac. Dealerzy mają fajne pakiety, niezależny broker ubezpieczeniowy najczęściej nie jest w stanie przebić takiej oferty. Cena takiego ubezpieczenia potrafi być niewiele wyższa od samego oc. Powyżej 7 lat ac już jest dyskusyjne bo ubezpieczyciele z byle powodu (stłuczka) robią szkodę całkowitą.
A uwzględniając jeszcze markę to ja bym osobiście do Daci nie wkładał za dużo zabezpieczeń. Zresztą na alarmy to mało kto reaguje. Droższe samochody to blokada skrzyni plus ukryty przełącznik do zapłonu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum