sam wymieniałeś świece ? jak świeca upadnie bez osłonki nie można jej zakładać właśnie ze względu na ryzyko że coś potem się rozpadanie
choć ja się spotkałem z taką sytuacją w całkiem nowym silniku
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2020-09-03, 23:48, w całości zmieniany 1 raz
....
choć ja się spotkałem z taką sytuacją w całkiem nowym silniku
Myślę, że mógłbyś spróbować podążyć w tym kierunku jaki sugeruje kol Fruxo. Nie można wykluczyć, że trafiłeś na ukrytą wadę fabryczną (w świecy). Firmy (zwłaszcza duże) są ubezpieczone od takich zdarzeń i być może gdybyś spróbował tej drogi - raczej w kierunku Firmy matki, a nie polskiego przedstawiciela to mógłbyś się pozytywnie zdziwić. Jeżeli świece instalował dowolny serwis, który ma to w zakresie swoich czynności - nie musi to być ASO to warto spróbować. Zrób fotkę uszkodzonej świecy wrzuć na forum, a link do forum załącz ewentualnie w piśmie do producenta. Porządne Firmy dbają o marketing i swoich klientów i być może masz z taką markową firmą do czynienie - kto wie?
Znam sprawę aso gdzie po gwarancji urwało świece i robili górę (podparło zawór)
Ukryta wada - działa rękojmia bez ograniczenia czasowego.
Pisząc swój post nie myślałam nawet o przepychankach sądowych. Po prostu kol. Artur PL opisuje na dużym forum internetowym o swoim szczególnym przypadku – robi fotki świecy (z logo XXX producenta), pokazuje uszkodzenie silnika spowodowanego wadą fabryczną świecy itp. Jest to tak rzadki przypadek, że producent XXX nie musi się obawiać masowych zwrotów swoich wyrobów, a dobry piarowiec odpowiedzialny w Firmie XXX za reklamę zauważy, że pozytywna reakcja na takie zdarzenie niewątpliwie więcej zrobi marketingowo (bo DACIA KLUB to duże forum motoryzacyjne) niż niejedna wielo-wielokrotnie droższa reklama w tradycyjnych mediach. Może zadziała?
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 21 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 887 Skąd: EL
Wysłany: 2020-09-05, 09:38
Problem z autem @ArturPL to jest (byłaby) odpowiedzialność ostatniego sprzedawcy auta. Nie wiem czy to było aso. Ale z wcześniejszych wpisów @ArturPL wnioskuję, że odrzucił on sugestię ASO o konieczności wymiany silnika i jego naprawę zlecił jakiemuś warsztatowi (edit: w zasadzie to nie była naprawa silnika, tylko wymiana świec...). Zatem odpowiedzialność @ArturPL przejął na siebie. W moim wcześniejszym komentarzu nawiązałem do wpisu @Fruxo o naprawie w ramach rękojmi już po okresie gwarancyjnym. Jestem przekonany, że ASO ocenia swoje szanse w potencjalnych bataliach sądowych - czy klientowi uda się udowodnić, że wada była ukryta. W podanym przykładzie @Fruxo naprawiane auto mogło być serwisowane tylko w ASO - zero śladu ingerencji klienta.
Ostatnio zmieniony przez eio 2020-09-05, 09:49, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 46 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1702 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2020-09-05, 10:05
maugu napisał/a:
eio napisał/a:
Fruxo napisał/a:
Znam sprawę aso gdzie po gwarancji urwało świece i robili górę (podparło zawór)
Ukryta wada - działa rękojmia bez ograniczenia czasowego.
Pisząc swój post nie myślałam nawet o przepychankach sądowych. Po prostu kol. Artur PL opisuje na dużym forum internetowym o swoim szczególnym przypadku – robi fotki świecy (z logo XXX producenta), pokazuje uszkodzenie silnika spowodowanego wadą fabryczną świecy itp. Jest to tak rzadki przypadek, że producent XXX nie musi się obawiać masowych zwrotów swoich wyrobów, a dobry piarowiec odpowiedzialny w Firmie XXX za reklamę zauważy, że pozytywna reakcja na takie zdarzenie niewątpliwie więcej zrobi marketingowo (bo DACIA KLUB to duże forum motoryzacyjne) niż niejedna wielo-wielokrotnie droższa reklama w tradycyjnych mediach. Może zadziała?
Tak, tak i otwierają sobie drogę do setek takich przypadków, "bo przecież tamtemu uznaliście".
Takie firmy mają gdzieś takie reklamacje i mogą bez problemu podważyć zasadność uznania ich winnymi. Zły montaż, może złe spalanie, a może ktoś zamontował uszkodzoną świece. Nie ma opcji, żeby takie coś przeszło. Nawet sobie nie wyobrażacie jak duże są problemy z uzyskaniem reklamacji wadliwego towaru, gdzie takich elementów reklamujemy w ciągu miesiąca 10-15.
Kol.toka93, kol.kapelusznik - może i macie rację, ale spróbować może i można by było, zwłaszcza przy zerowych kosztach takiej operacji. Swoja drogą słyszałam - co prawda nie w Polsce, o tak wątpliwych "reklamacjach" elektroniki, że pomyślałam, że może i u nas już "zachód".
Powoli, powoli się zachód robi. Już kilka rzeczy reklamowałem i producent lub dystrybutor na słowo i zdjęcia przysyłał mi nową rzecz. To wciąż rzadkie przypadki, ale się zdarzają.
Znam sprawę aso gdzie po gwarancji urwało świece i robili górę (podparło zawór)
Ukryta wada - działa rękojmia bez ograniczenia czasowego.
W kwestii formalnej: każda wada musi być "ukryta", bo wada "jawna" zwalnia sprzedawcę z odpowiedzialności (art. 557 par. 1 kc).
Zapewne masz na myśli przepis, zgodnie z którym sprzedawca ponosi odpowiedzialność za wadę, której kupujący we właściwym czasie kupowanej rzeczy nie sprawdził i nie poinformował sprzedającego o wykryciu wady -- co dotyczy wad, które sprzedający zataił (znał wadę, ale ją ukrył lub zapewnił, że wady nie ma, art. 564 kc). No ale ten znów dotyczy tylko przedsiębiorców (nie dotyczy zakupu przez konsumenta).
Ale tu jest nawet dalej idąca presumpcja: "eżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił". Co oznacza, że musiał nie tylko o niej wiedzieć, ale wręcz postarać się ją skryć przed kupującym.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 21 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 887 Skąd: EL
Wysłany: 2020-09-09, 08:33
defunk napisał/a:
Ale tu jest nawet dalej idąca presumpcja: "eżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił". Co oznacza, że musiał nie tylko o niej wiedzieć, ale wręcz postarać się ją skryć przed kupującym.
A jak inaczej nazwać planowane postarzanie przez producentów? Jak nazwać wzięcie kasy przez aso za usługę serwisową której się nie wykonało? (czasem na forum czytałem o takich kwiatkach)
Ale tu jest nawet dalej idąca presumpcja: "eżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił". Co oznacza, że musiał nie tylko o niej wiedzieć, ale wręcz postarać się ją skryć przed kupującym.
A jak inaczej nazwać planowane postarzanie przez producentów? Jak nazwać wzięcie kasy przez aso za usługę serwisową której się nie wykonało? (czasem na forum czytałem o takich kwiatkach)
Ponieważ odpowiedzialność za wady dotyczy SPRZEDAWCY, to jeśli kupisz bezpośrednio od producenta, to możesz próbować coś zdziałać, w przeciwnym razie musisz wykazać, że Twój sprzedawca wiedział o wadzie i ją celowo przed Tobą ukrył.
Serwis, który niczego nie sprzedał... raczej nie będzie odpowiadał za wadę nie-sprzedanej rzeczy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 21 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 887 Skąd: EL
Wysłany: 2020-09-09, 09:04
I tutaj właśnie sprzedawca (aso, salon, osoba prywatna) szacuje czy mu się opłaca iść na udry z klientem. Serwis sprzedając swoją usługę, w ramach której miał np. wymienić jakąś część, a tego nie zrobił i to zataił, też. Pomijam serwisy które zamiast "papierka" robią na słowo honoru.
Była wymieniana przez "specjalistów" przy okazji wymiany rozrządu 2 lata temu. Nie do sprawdzenia kto zawinił.
A co się stało z rozrządem?
Podczas jazdy raz na jakiś czas szarpało i wyskakiwała żółta kontrolka takiej błyskawicy, po czym znikała. Wstawiłem do kolesia od Francuzów, sprawdził wszystko i okazało się że łańcuszek był rozciągnięty. Magia stwierdzenia "rozrząd na łańcuchu jest bezobsługowy" w przypadku tego silnika po prostu prysła. Jak to powiedział mechanik "panie, taki łańcuszek to do roweru nie do samochodu. Ale co poradzić"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum