Wysłany: 2020-12-25, 17:12 Urwany odpowietrznik w bębnach
Przy wymianie płynu hamulcowego kolejny raz nie zawiodłem się na fachurach z aso decar.
Przy ostatnim kole z tyłu był inny kapturek niż na reszcie odpowietrzników , przy próbie zdjęcia rozpadł się (wyglądał jak wciśnięty na gorąco) a sam odpowietrznik wyglądał jak by ktoś go kombinerkami pogiął oczywiście przy próbie odkręcenia urwał się.
Płyn nie cieknie więc można tak jeździć
http://www.catcar.info/re...9PU4zNDQwMTA%3D
z tego co widze to odpowietrznik ma numer 7701071172
i jak mniemam nowy cylinderek bo ze starego nie wykręcę 6001549707 ?
W lato tego roku robiłem serwis bębnów , rantu nie było szczeki grube , cylinderki szczelne czy lepiej wszystko wymienić jak i tak rozbiorę ?
Na necie piszą coś o odwrotnym gwintowniku ktoś wie o co chodzi , bo nie przeprowadzałem nigdy wymiany odpowietrznika w bebnach.
Odwrotny gwintownik ooo zzzgrozo! to nic innego jak tzw wykrętak urwanych śrub . Mało przydatny w tej operacji , wada to że jak nawiercisz odpowietrznik i wprowadzisz tam wykrętak zaczniesz wykręcać to wykrętak zaczyna uszczelniać /rozpychać ścianki urwanej śruby i utrudnia wykręcenie . Odpowietrzniki ( stalowe ) wkręcane w cylinderek ( aluminiowy ) to już kłopot z wykręceniem po dłuższym użytkowaniu ,utleniające się aluminium utrudnia tą czynność . Raczej wymień całość ,a i tak odkręcenie przewodu może być problemem . Przed montażem możesz stosować smar ( AreoShell ) lotniczy do aluminium.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1965 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2020-12-25, 18:51
Nie no bez przesady, wymień tylko sam cylinderek i tyle. Jeżeli wszystkie pozostałe elementy sa w stanie bardzo dobrym to bym ich nie ruszał, ewentualnie pokusił się na nowy zestaw montażowy.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1965 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2020-12-25, 19:29
Powiem tak. Jeżeli masz zbędną kasę to rób komplet łącznie z wymiana całego płynu hamulcowego, jeżeli jednak na chwilę obecną nie masz nadwyżki pieniędzy to wymień tylko ten jeden cylinderek. Nie widzę potrzeby wymiany obydwu, to nie amortyzator czy szczęka hamulcowa że trzeba wymieniać parami. kupujesz jeden cylinderek za 60zł , pewnie wymienisz go sam w 30-40 minut i po problemie
A nie lepiej jeździć i za rok cały taki zestaw kupic ?
Ewentualnie dłużej i doprowadź do porządku przy koniecznej ingerencji gdy już będziesz coś miał tam do robienia, no chyba że lubisz grzebać to się baw.
(Po najmniejszej linii oporu można spróbować wbić jakiś np. bit sześciokątny, gwiazdkowy czy coś podobnego, minimalnie większy od otworka co wzruszy połączenie gwintowe i być może da się go tak wykręcić)
Ostatnio zmieniony przez Black Dusty 2020-12-25, 21:47, w całości zmieniany 1 raz
I nie zwlekaj z wymianą . To układ hamulcowy ( ważny ) . Jeżeli odpowietrznik utlenił / skorodował tak mocno (a widać to na zdjęciu ) to jaką możesz mieć pewność że pozostały kawałek w cylinderku spełnia dobrze formę korka . Ciśnienie podczas hamowania nie jest małe , zacznie ci sączyć , później podciekać , a co będzie jak zabraknie hamulcaków podczas jazdy. I sama świadomość nie będzie ci dawała spokoju , że tam jest coś nie tak/ słabe ogniwo.
Ja w ogóle nie rozumiem podejścia "nie cieknie można jeździć". To że nie cieknie teraz, to nie oznacza że nie zacznie przy awaryjnym hamowaniu.
Fruxo napisał/a:
Przy wymianie płynu hamulcowego kolejny raz nie zawiodłem się na fachurach z aso decar.
Przy ostatnim kole z tyłu był inny kapturek niż na reszcie odpowietrzników , przy próbie zdjęcia rozpadł się (wyglądał jak wciśnięty na gorąco) a sam odpowietrznik wyglądał jak by ktoś go kombinerkami pogiął oczywiście przy próbie odkręcenia urwał się.
Tego podejścia też nie kumam. Miałeś wymieniany płyn, teraz odpadł odpowietrznik, to jedź do tego ASO z reklamacją, że odpowietrznik się urwał w czasie jazdy.
Co ?
Ja sam wymieniałem płyn hamulcowy , oni wymieniali 4 lata temu stąd wiem kto odwalił fuszere.
A urwał się bo jakiś debil go dokręcić na hama że przy próbie odkręcania urwał się nypel. On się nawet o milimetr nie odkręcił więc pewnie lepiej trzyma od pozostałych. Jaka korozja jak to jest aluminiowe ?
Zdjęcie zrobiłem 30 sek po urwaniu więc jaką korozję tu widzicie ?
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2020-12-26, 17:19, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce 121KM@186Nm
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1965 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2020-12-26, 20:33
Ja odpukać od kilku lat w każdym swoim aucie nie mam problemu z odkręceniem odpowietrzników za równo w Daciach kilku letnich jak i w autach 20 letnich w których nikt od nowości nie wymieniał płynu hamulcowego.
Mechaniką zajmowałem się kilkadziesiąt lat. I jeżeli chodzi o korozję różnych podzespołów to można poematy pisać . Czystość / jakość odlewów , odkuwek , skład chemiczny ma wielkie znaczenie . I widać to w jakości części , lepszy stop lepsza jakość podzespołu. Odkręcenie śruby stalowej z korpusu aluminiowego .nie ma problemy a w innym jest . Środowisko , zasolenie ulic , ... oj to złożony problem.
Ale korozja to nie tylko rdza. Korozja aluminium również występuje. Jasne, aluminium pasywuje, czyli pokrywa się cienką warstewką tlenku na powierzchni, ale po latach nawet aluminium potrafi skorodować na wylot. Do tego dochodzi jakość materiału. Wystarczy delikatne wtrącenie w stopie (aluminium to nie jest czysty glin) i już masz zaczyn korozji międzyziarnowej.
glin, Al, aluminium,
pierwiastek chemiczny o liczbie atomowej 13;
Symbol: Al
Nazwa łacińska: Aluminium
Liczba atomowa: 13
Pierwiastek promieniotwórczy: nie
Grupa układu okresowego pierwiastków: 13 — borowce
W języku polskim aluminium to glin techniczny, używany do produkcji np. sztućców czy kabli. Gdybyś taki materiał użył w układzie hamulcowym, to popękałby od wibracji i zmian ciśnienia. Aluminium to także łacińska nazwa glinu. Stop używany do produkcji materiałów takich o jakich mówimy to dural. A dural jest bardzo podatny na korozje międzykrystaliczną.
W mowie potocznej nazwa aluminium odnosi się zarówno do czystego glinu, glinu technicznego oraz duralu.
Korozja międzykrystaliczna nie jest łatwa do oceny bez mikroskopu. Miałem nie raz do czynienia z duralowymi oliwkami, które pękały przy zakładaniu węży. Pod mikroskopem widać było piękną pajęczynkę w przełomie. Nie raz musiałem wykręcać takie kikuty. Więc mnie to wcale nie dziwi że coś takiego zaszło.
Fruxo napisał/a:
Na necie piszą coś o odwrotnym gwintowniku ktoś wie o co chodzi
Może o wykrętak? O ile dobrze widzę, to w otworze siedzi kikut? Jeśli tak, to nabij tam TORXa. Załóż grzechotkę, rozruszaj i spróbuj wykręcić.
Po co ta dyskusja o korozji aluminium (tak to poprawny termin- jest bardzo szeroki i nie dotyczy tylko utleniania metali) i stopów aluminiowych których jest mnóstwo, a dural jest konkretnym stopem gdzie glin jest jednym z ważnych składników.
Co do cylinderków to wymieniłbym parę, przy okazji przejrzeć można resztę elementów i będzie kilka lat spokoju.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum