[ex_perimental]

Cześć.
Znowu problemy z tym o.....lym silnikiem. Do rzeczy, odkad mechanik ustawil luzy zaworowe w listopadzie- co bylo polaczone z wymiana cewki i swiec, z autem zaczelo sie cos dziac. Teraz zona mi zglasza, ze gasnie co raz czesciej jak jest zimny i przelacza sie na gaz (dojazd do skrzyowania/niskie obroty, zmiana biegu, czy postoj- akurat bieg jalowy), trzepie buda, generalnie oborty na gazie i benzynie sa niskie- nigdy nie byly az tak niskie, bo wskazowka pokazuje dokladnie (od niedawna) 500 obr/min. Bledow nie ma zapisanych, zadna kontrolka sie nie swieci.
Chcialem sie zapytac, czy clipem lub tym drugim programem z trybem eksperta można je podnieść/ustawić.

A z zupelnie innej beczki, ten silnik tak ma, ze jak jest cieply i postoi chwile kilkanascie minut (wciaz cieply) to trzeba krecic rozrusznikiem bardzo dlugo- okolo 10 sekund? Zastanawialem sie, czy to nie przez czujnik temperatury powietrza umieszczony w glupim miejscu w kolektorze- nagrzewa sie, przeklamuje temp powietrza zasysanego i opoznia zaplon.

[jurek]

Pewnie masz zle ustawione zawory, bo te silniki mają jak wiem dwa rodzaje wałków rozrządu i różne luzy się ustawia. Mój zawsze pali os strzału jak tylko jest dobry akumulator. pozdr

[ex_perimental]

Myślisz, że to będzie to? Gość specjalizuje się w Renowkach, setki aut swego czasu na nauce jazdy serwisował, myślę, że nie zaliczyłby takiej wtopy. Logan od samego początku, jak został kupiony z przebiegiem 105 (zawory regulowane przy 168, teraz jest 173) tys km źle pali jak jest ciepły i chwilę postoi. Cały czas po głowie chodzi mi ten czujnik temp- jakiś debil/początkujący inzynier w Renault umieścił go w tym miejscu (druga wtopa to górna obudowa paska rozrządu z metalu, który oddaje ciepło i paski strzelają szybciej niż 120 tys km) lub przylanie gazem z "cud" listwy BRC, choć nie sądzę, bo gdy tylko wystygnie pali od strzała.

[ex_perimental]

Cześć.
Dzisiaj podłączyłem CLIPA i wypluł błąd w sekcji wtrysk i ABS (błedy w pamięci sterownika bez informacji na desce). Pierwszy dotyczył położenia pedału przepustnicy, a drugi (ABS) błąd informacji z multipleksu. Numery miałem zapisane, ale oczywiście złośliwości przedmiotów martwych ciąg dalszy... Podglądnąłem wszystko i przepustnica pracuje- ścieżka 1 i 2, test też wykonuje, przyuczenie/adaptacja w kilku wierszach taka sama po 16%. Bede ja czyscic- trzeba ją przuczać po wszystkim CLIPem, czy sama się nauczy (nie widziałem takiej komendy w programie)?
Zastanawiam się, czy kondycja akumulatora może mieć coś do tego wszystkiego? U teściowej w Fabii jak aku niedomagał- choć paliła od strzała, miała dyskotekę na desce. Tutaj bez dyskoteki na desce, ale od jakiegoś czasu nie pasuje mi jego zapalanie- prądu ma niby na tyle, żeby kręcić bez problemu kilka razy (żadnych dolów i niemrawości) ale mimo wszystko na ucho słychać, że to nie to- nie wiem jak to wytłumaczyć lepiej.
Aku ma co najmniej 5 lat- przejadę się do sklepu, żeby go sprawdzili (jak dla mnie, to stracił pojemność).
Wszelkie pomysły mile widziane- auto bedzie stalo tydzień w garażu, więc mam czas posprawdzać ;)

Edit:
Wróciłem z garażu, już wiem w czym problem. Spotkanie z gazownikami BRC- na jałowych cały czas jest bogata mieszanka, dlatego tak nim trzepie, zwłaszcza na zimnym silniku- kręci biedny mapami, przepustnica i czymkolwiek się da, a ona wciąż w okolicy 1. Na benyznie wszystko ładnie pracuje. Wniosek: po regulacji zaworów trzeba odwiedzac gazowników. Jedno jest dziwne, że od listopada to narastało, zamiast objawić sie natychmiastowo... Pewnie mapa benyzny dostała po dupie (zimny też kuśtyka na Pb) i chwilę mu zajmie powrót do sensownych korekt.