Duster zamówiony 4 grudnia 2018 we Wrocławiu (ADD Motor), w salonie 1 lutego, do odbioru gotowy od 7 lutego, ale niestety jeszcze nie miałem kiedy tego zrobić.
Poniżej fotki, które zrobiłem zaraz po podpisaniu umowy.
Z wyposażenia dodatkowego jest tylko hak holowniczy, z czasem chciałbym dokupić pakiet Adventure, ew. plastikowe ochraniacze nadkoli.
Więcej napiszę jak już auto wpadnie w moje ręce i będę się nim mógł przejechać w trasie i po śniegu/błocie ;)
Wreszcie udało się samochód odebrać :) choć czekało na mnie od 7 lutego, ale z różnych względów wcześniej się nie dało. Poniżej pierwszw wrażenia.
Salon ADD Motor we Wrocławiu
Kupiłem tutaj, bo wychodził mi najlepszy stosunek ceny i odległości auta. Po jednej wizycie i jeździe próbnej podjąłem decyzję. Sprzedawca pan Piotr był bardzo miły podczas tej wizyty (choć czułem, że jazda próbna nie bardzo mu leżała, bo jakoś próbował na inny dzień ją przełożyć). Problemy z kontaktem pojawiły się po podpisaniu umowy, co mnie trochę irytowało, bo pan Piotr nie odpisywał na maile i nie odbierał telefonów, w końcu oddzwonił do mnie inny sprzedawca i poinformował, że pan Piotr już nie pracuje i teraz wykorzystuje zaległy urlop. Mimo wszystko czułem się zwyczajnie zlewany.
Sam odbiór już w porządku, choć oczekiwałem więcej gratisów. A tu poza gumowymi wycieraczkami (może one są w standardzie) nic nie było. Na plus, że za darmo przełożyli mi dostarczone przeze mnie zimowe opony, bo samochód przyszedł na letnich Continentalach.
Wrażenia z wnętrza auta
Schludnie, czysto i przejrzyście, wszystko jest tam gdzie trzeba, choć ciągle szukałem wzrokiem czy mam zapalone światła (w fabii było pokrętło obok zegarów a tutaj jest na manetce). Duster nie przytłacza nadmiarem przycisków, ale nie jest tu jakoś specjalnie ubogo. Jest to co potrzeba.
Radio R&Go gra, obsługa jest intuicyjna, sparowanie telefonu proste i bezproblemowe. Próbna rozmowa telefonicza przebiegła bez zakłóceń.
Ustawienie kierownicy w dwóch płaszczyznach to fajna sprawa. Regulacja fotela też całkiem przyjemna. Nie ma się do czego przyczepić.
Tyle się narzeka na plastiki, ale jak się wsiada do auta to tego nie widać. Wyglądają na miękie i przyjemne. Nie miałem nigdy potrzeby macania plastików w aucie, tutaj to zrobiłem i twarde, ale co z tego? Po co to dotykać? Chyba przy wycieraniu kurzu.
Pierwsza jazda
Kierownica chodzi lekko, może za lekko, ale po paru kilometrach się przyzwyczaiłem. Trochę krótkie biegi (co już tutaj było poruszane kilka razy). Komputer podpowiada, że "6" powinna być już przy 60 km/h, ale może to normalne bo w fabii też miałem już ostatnie przełożenie przy tej prędkości (jak teren pozwala).
Wielkie lusterka boczne na plus. Mam wrażenie, że coś zgrzyta jak się przełącza na "5" ;) może się wyrobi. Pierścień do przełączania na wsteczny bieg bez sensu schowany pod osłonką (mam wrażenie, że przez to szybciej wyrobi się ta "skórka").
Auto prowadzi się pewnie, silnik (benzyna) przyjemnie pyrka i bardzo słabo go słychać przynajmniej do 90 km/h.
Na pierwszej trasie 140 km samochód spalił wg komputera 7,5 l / 100 km, co jest rewelacyjnym wynikiem jeżeli to prawda. Głównie DK8 od Wrocławia do Dusznik-Zdroju/Zieleńca, więc głównie pod górkę.
Nie miałem okazji jakoś przycisnąć, zresztą sprzedawca mówił, żeby do 1000 km spokojnie jechać, więc maksymalnie to było 90-100 km/h. W cięższych warunkach, po ubitym śniegu, lodzie auto jechało też dość pewnie, mniej mnie trzęsło po dziurach i wybojach no i podjechałem pod sam dom, bo stromej lekko oblodzonej górce bez najmniejszych problemów :)
Jeszcze nie czuję się z Dusterem pewnie, ale pewnie z każdą trasą będzie coraz lepiej.
I jedna uwaga - strasznie płytki bagażnik w wersji 4x4. Długi, szeroki, ale płytki. No i nie dali klucza ani lewarka! Chyba że przeoczyłem.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-02-19, 13:14
Piękny widok z domu i piękne auto przed domem. A co do pierścienia do włączania wstecznego, to nie kojarzę, żeby miał być pod tą "skórką". Powinien być normalnie na wierzchu, żebyś macał plastik, a nie "skórkę".
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Gratulacje zakupu!
Co do uwag:
-spalanie wg. kompa masz takie jak u mnie, z tym że ja już mam nakręcone 4,5 tyś. km. ( tym bardziej nie rozumiem skąd się w niektórych testach biorą średnie wartości rzędu 10-12 litrów i to w egzemplarzach 4x2?)
-manetkę włączającą światła proponuję przestawić w pozycję ,,auto" i będziesz mógł w zasadzie zapomnieć o problemie
-na początku również miałem wrażenie że kierownica pracuje zbyt lekko ale z czasem przestałem na to zwracać uwagę bo mimo to auto prowadzi się dość pewnie
-plastiki jak plastiki, w wielu znacznie droższych autach widywałem podobne i jakoś nikt nie robił z tego problemu- nie rozumiem więc dlaczego w przypadku Dustera jest to chyba najczęściej wytykane jako duża wada
Poza tym życzę aby jazda z każdym nakręconym kilometrem była coraz przyjemniejsza - w moim wypadku tak jest
Już wiem gdzie zrobimy spota dusterami, żeby pojeździć po górkach.
Haha, zapraszam :) Jest gdzie, niestety śnieg zaczyna topnieć. Latem regularnie bujały się po okolicy ekipy Land Roverami, zimą mniej, ale też można spotkać. Nawet ostatnio widziałem w lesie ślady.
Dziś nie bardzo miałem czas, więc zrobiłem sobie rundkę po roztapiającym się śniegu pod domem i kawałek po asfalcie. Trochę mi Dusterek się zapadał, bo zostało może z 0,5 m śniegu, ale nawet jak się zapadł, to spokojnie jechał dalej, nawet bez włączania 4x4 (ustawiłem na AUTO). Więc to mnie bardzo cieszy, podobnie jak podjeżdżanie pod dom, czego od początku zimy nie doświadczyłem ;). Nie muszę jakoś kombinować, rozpędzać się, po prostu jedzie. Rewelacja.
Ciekawi mnie jak to będzie wyglądało w trasie, ale na to muszę trochę poczekać.
Pedros: Tak właśnie zrobiłem i jakie było moje zdziwienie jak wjeźdżając pod wiadukt włączyły mi się światła!
Rzeczywiście auto się prowadzi bardzo pewnie i tak jak pisałem szybko się przyzwyczaiłem do tego, że kierownica chodzi bardzo lekko.
A z tym spalaniem to dużo zależy od stylu jazdy. Ja zawsze staram się hamować silnikiem no i generalnie nie szaleję, bo taka jazda z wyprzedzaniem g**** daje wg mnie. Jak ktoś chce, to proszę bardzo, nawet zjadę z drogi.
Zobaczę jak w kolejnych trasach będzie z tym spalaniem, bo ciekawi mnie to. Póki co, pewnie przez kilka miesięcy będę głównie kręcił się po okolicy, a tutaj przyspieszenie do 70 km/h w warunkach zimowych to już szaleństwo. Zresztą latem podobnie. Tyle, że górki robią swoje, więc pewnie trochę paliwa weźmie.
_________________ Duster 1.6 SCe 4x4
Ostatnio zmieniony przez miela 2019-02-19, 21:16, w całości zmieniany 1 raz
W takich warunkach powinieneś się mieścić w 8 litrach. W trybie auto masz napęd 4x4, z Lock, nie będzie lepiej. Tryb lock jest po to, żeby automat nie spóźnił się z dopięciem tyłu w krytycznym momencie. Znaczy, piasek, błoto, lód, kopny śnieg.
Super sprawa, możesz już jeździć swoim Dusterem, a ja jeszcze maździochą choć przesiadka z 1.8 na 1.6 będzie pewnie bolesna na początku, ale cóż trzeba się przestawić na chillout w Dustku
Gratki Miela, jestem tuż za Tobą, mój już jest w salonie, w piątek jadę ogarniać papiery i będzie pierwsze spotkanie, a póki co ślinię ekran oglądając Twojego ;]
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2019-02-20, 10:25
Tryb "auto" jest optymalnym rozwiązaniem i najlepiej pozostawić go na stałe.W dobrych warunkach "auto" i tak korzysta z przedniej osi, więc opowieści o tym,że pali więcej w "auto" niż w "2x4" to bajki. Przełączanie na ten ostatni w pojeździe wyposażonym w napęd na obie osie, to dobrowolne pozbawianie go tego bardzo istotnego i nietaniego atutu jeśli chodzi o trakcję. Nawet w dobrych warunkach "auto" bardzo się przydaje np. podczas ruszania, gdy pod ogumieniem jest piasek czy żwir, bo nie miele kołami tylko po prostu rusza. Identycznie zimą np podczas startu spod świateł na mniej przyczepnej nawierzchni, gdy okazuje się, że o wiele mocniejsze osobówki nie dają rady tak sprawnie ruszyć. Look stosowałem tylko podczas mozolnego i z niewielką prędkością (najczęściej na jedynce prawie bez gazu)pokonywania wyjątkowo dużych zasp śniegu, albo na jakiejś bardzo błotnistej drodze.
Super sprawa, możesz już jeździć swoim Dusterem, a ja jeszcze maździochą choć przesiadka z 1.8 na 1.6 będzie pewnie bolesna na początku, ale cóż trzeba się przestawić na chillout w Dustku
Przesiadłem się z Mazdy 2.0 do 1.6 DDII i powiem Ci szczerze, że w mieście różnicy nie odczuwam. Na autostradzie na pewno gorzej się zbiera, jednak mimo wszystko bardzo się polubiliśmy z Dusterem i 150-160 km/h pojeździliśmy i daliśmy radę
Gratki Miela, jestem tuż za Tobą, mój już jest w salonie, w piątek jadę ogarniać papiery i będzie pierwsze spotkanie, a póki co ślinię ekran oglądając Twojego ;]
Haha, też nie mogłem się doczekać, zwłaszcza pod sam koniec, gdzie wszystko było gotowe tylko ja nie mogłem.
Obywatel MK napisał/a:
Super sprawa, możesz już jeździć swoim Dusterem, a ja jeszcze maździochą choć przesiadka z 1.8 na 1.6 będzie pewnie bolesna na początku, ale cóż trzeba się przestawić na chillout w Dustku
Może nie pod każdym względem. Ja dzisiaj musiałem przeparkować swoją fabię i myślałem, że coś się popsuło - tak kierownica ciężko chodzi.
Dar1962 napisał/a:
Tryb "auto" jest optymalnym rozwiązaniem i najlepiej pozostawić go na stałe.W dobrych warunkach "auto" i tak korzysta z przedniej osi, więc opowieści o tym,że pali więcej w "auto" niż w "2x4" to bajki. Przełączanie na ten ostatni w pojeździe wyposażonym w napęd na obie osie, to dobrowolne pozbawianie go tego bardzo istotnego i nietaniego atutu jeśli chodzi o trakcję. Nawet w dobrych warunkach "auto" bardzo się przydaje np. podczas ruszania, gdy pod ogumieniem jest piasek czy żwir, bo nie miele kołami tylko po prostu rusza. Identycznie zimą np podczas startu spod świateł na mniej przyczepnej nawierzchni, gdy okazuje się, że o wiele mocniejsze osobówki nie dają rady tak sprawnie ruszyć. Look stosowałem tylko podczas mozolnego i z niewielką prędkością (najczęściej na jedynce prawie bez gazu)pokonywania wyjątkowo dużych zasp śniegu, albo na jakiejś bardzo błotnistej drodze.
Ja zostawię podobnie, zresztą odebrałem i domyślnie było AUTO. Zdziwiło mnie trochę, że nawet na lodzie 4x4 się nie załączyło, ale samochód dawał radę, więc po co. Podobnie na rozmokniętym śniegu.
Przy okazji, przypomniałem sobie taką rzecz z trasy - jak hamowałem silnikiem, to głośniej chodził wentylator ;) jakby dostawał większą energię do sporzytkowania.
_________________ Duster 1.6 SCe 4x4
Ostatnio zmieniony przez miela 2019-02-20, 10:57, w całości zmieniany 1 raz
Super sprawa, możesz już jeździć swoim Dusterem, a ja jeszcze maździochą choć przesiadka z 1.8 na 1.6 będzie pewnie bolesna na początku, ale cóż trzeba się przestawić na chillout w Dustku
Przesiadłem się z Mazdy 2.0 do 1.6 DDII i powiem Ci szczerze, że w mieście różnicy nie odczuwam. Na autostradzie na pewno gorzej się zbiera, jednak mimo wszystko bardzo się polubiliśmy z Dusterem i 150-160 km/h pojeździliśmy i daliśmy radę
A masz też tak, że jak auto pełza to trudno z dwójki je rozpędzić, np skręcając na skrzyżowaniu, bo na jeździe próbnej odniosłem wrażenie że należałoby już zredukować do jedynki, a mazda bez problemu sprawnie wstaje z dwójki. Albo miałem jakiś przymulony egzemplarz.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2019-02-20, 17:24, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2019-02-20, 18:06
Marek1603 napisał/a:
Nie przymulony tylko nowy, a nowe wszystkie są ten tego na początku.
mam co prawda doświadczenie tylko z pierwszą wersją, ale odniosłem podobne wrażenie. Rozkręcił się tak koło 3,5 tys przebiegu
Gratki Miela, jestem tuż za Tobą, mój już jest w salonie, w piątek jadę ogarniać papiery i będzie pierwsze spotkanie, a póki co ślinię ekran oglądając Twojego ;]
Masz już info o komplecie dokumentów do rejestracji Twojego DD2?
Ja czekam trzeci tydzień, auto jest a dokumentów nie ma niby Warszawa nie dosłała. Zastanawiam się czy to ja mam pecha czy to jakaś zorganizowana akcja?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum