[Limes]

Koledzy opiszę mój problem i proszę o poradę .
Dwa tygodnie temu dowiedziałem się że w piątek czeka mnie lot do Italii w zasadzie tam i z powrotem . Pomyślałem o przygotowaniu autka , wymieniłem tarcze hamulcowe , olej i w poniedziałek postanowiłem oczyścić klimatyzację . We wtorek wizyta w stacji, odessane płyny życiowe 470 ml czynnika , wykonanie próżni wpompowanie tego co trzeba klima nie chłodzi , Rezygnacja z próby naprawy. Wtorek druga wizyta ponowne odessanie czynnika o dziwo 760 ml , test azotem , próżnia za niska , Diagnoza nieszczelny parownik na zewnątrz pod lampą uv nic nie widać .A więc lot bez klimy i wymiana mój problem . Więc prosząc pytam kolegów . Czy jest tak źle z wymianą , to znaczy czy tak dużo rozbierania , A może są jakieś kruczki w których usłyszę ,, odkręć jedną śrubkę w bagażniku , dwie pod kokpitem jedną w komorze silnika , i wszystko masz na wierzchu. Czy muszę kokpit , kierownicę , zegary , dechę , wyrwać ,a parownik i tak nie wyjdzie . Pozdrawiam.

[toka93]

W Loganie I przy ciut prostszej desce do demontażu zajęło mi to ponad 4h, a uwierz że demontaże mam dosyć opanowane w Daci. Robota przeklęta, masa rozbierania, odpinania, a potem składania. Do tego parownik, który kosztuje kilkaset zloty w sensownym zamienniku.

[Limes]

Mam takie przeczucie że to podła robota , Mam za sobą tylko jedną wymianę parownika VW Passat . takie samo dzieło . Ale cóż będę musiała . A parownik jeszcze nie przeglądałem cen bo może na łączeniu z zaworem rozprężnym nie szczelny .

[Dymek]

Chwila- czy przed tym całym serwisem klima Ci działała? Bo jeśli działała, to baardzo dziwny zbieg okoliczności...
Tropiłbym tutaj raczej jakiś błąd w sztuce podczas obsługi serwisowej, choćby popularny- nieprawidłowa (zwykle zbyt duża) ilość czynnika.

[sobol1976]

To samo chciałem napisać... 470 ml odessali za pierwszym razem a za drugim 760 ml? Być może nabili po prostu za dużo... Na forum było gdzieś wcześniej, że ludziom nabijali za dużo (niby zgodnie z normą) a potem się okazywało, że były błędne dane.

Nie pamiętam czy jest to gdzieś konkretnie podane na forum. Wg internetu na różnych stronach od 470-555 ml i tylko w jednym miejscu podają 660 ml. Ale to nadal mniej niż ci nabili za pierwszym razem.

[Limes]

Z tego co obserwowałem maszynę ( która później dostała kilka niemiłych słów że to jej wina ) za pierwszym razem nie odessała czynnika . Bo za drugim kiedy odessała większą ilość ,trwało to dłużej a na ekranie dwa komunikaty z wartościami adekwatnymi do czynności jakie wykonywała , Za pierwszym razem tego nie było . Pojemność 470 ml sprawdzana w Autodata , Chyba nie możliwe jest aby nadmierna ilość czynnika ,, uszkodziła ,, parownik. bo niby dlaczego . A może wykonując próżnie uszkodzeniu uległy wcześniej nadwyrężone korozją lamelki parownika . Ale to już nie ważne , Ważne jak się zabrać do wymiany ile zgromadzić browarów a ile i jakich narzędzi , ile pudełek na śrubki i zdemontowane elementy. Czy lepiej piwo zastąpić tak mocno reklamowanym Posityvum , czy Melisą. Tak klima działała , pojechałem na dezynfekcję , zaproponowali wymianę czynnika , i ot , taki kwiatek.

[Dymek]

[Limes]

Oczywiście cała prawda w tym co kolega pisze , lampa UV tylko pod parownik nie była wkładana brak tam dostępu, Właśnie , zaraz po nabiciu próba uruchomienia , chłodzenia nie było choć maszyna jeszcze podpięta pod układ wskazywała że pompa pracuje . Jednak po ponownym odessaniu przy próbie ,, na azot ,, słyszalny był jakiś szum , nie świst w okolicy wejścia do parownika , ale tam jest zawór rozprężny, może to on wydawał taki dźwięk . No cóż dzisiaj już nie zdążę na noc wyjazd, dopiero po powrocie zajmę się tym . Na razie wymieniam zdanie na temat problemu.
O dzięki za tabelkę .

[chrom6]

Jeśli prawidłowo jest 470 a nabite było ponad 700 to klima mogła nie ruszyć. mógł też przez to zawiesić się czujnik. nabić klimę jeszcze raz prawidłowym ciśnieniem, odpiąć od maszyny i uruchomić. jeśli to nie pomoże szukać przyczyny najpierw presostatach, a potem dalej

[Kauris]

U mnie asy z aso nabili 760 zamiast 470. Klima działała, chłodziła bardzo słabo tylko na 4 biegu wentylatora (jakoś tak dziwnie to działało - nie pamiętam dokładnie), silnik miał zauważalne problemy by obracać sprężarką (może dci by sobie radził). Po 3 dniach dostała właściwą ilość czynnika i żyje, nic nie padło z tego powodu.