[yeti65]

W tym roku, wchodzą na nasz rynek chińskie marki. Jest już sporo testów na YT.

Jak myślicie, jest to poważne zagrożenie dla Dacii

Ja myślę, że zagrożenie wielkie nie jest, ale może przyhamuje trochę ceny w Dacii.
Dacia dalej będzie kusiła niskimi kosztami eksploatacji(serwis, ubezpieczenie, gaz).

Co Wy o tym sądzicie

[MartinezTychy]

W przypadku samochodów Chińskich producentów jak i Dacii, jedynym wyznacznikiem zagrożenia jest brak prestiżu, cena czyni cuda. Biorąc pod uwagę to, że 30 lat temu Chiny produkowały trzykołowe wózki z silnikiem spalinowy a jednym rozpoznawalnym samochodem był VW Santana po pierdylionie liftingów motoryzacja zmierza do pojawiania się nowych producentów a za nimi nowi klienci. Spójrzcie tylko gdzie był Hyundai na początku lat 90 i gdzie jest teraz. Czy ta strategia się obroni? czas pokaże a historia oceni.

[defunk]

Decydując się na konkretny model auta nie powinno się patrzeć tylko na jego cenę i ew. parametry, ale należy także uwzględniać kwestię serwisu, dostępności części, rozeznania się w konkretnych rozwiązaniach u magików, itd. -- ale też przewidywalności biznesu.
Wiadomo, że były pewne perypetie w przypadku nawet tak renomowanej marki jak SsangYong -- nie wiadomo jak to wszystko może wyglądać w przypadku marki Wànlǐ Chángchéng czy Sānxiá Dàbà.

Samochód to nie telewizor czy sprytfon, przy których mało kto sięga perspektywą poza moment jego awarii -- dlatego ja osobiście chińskim markom technologicznym niespecjalnie ufam (dotyczy to także np. Huawei, Xiaomi, etc.).

[gg]

Może być tak, że chińskie będą o krok przed Dacią, którą Renault trochę dusi. Może okazać się, że będzie jak z Nokią, która swego czasu była na topie ale przespała to co robi konkurencja.

Dacia ma dość pozytywny odbiór (no może mniejszy, ze względu na wzrost cen) ale jeśli chińskie samochody będą porównywalne cenowo a jakościowo i stylistycznie lepsze to może być pewne zamieszanie.

[Nikita_Bennet]

[EBmazur]

Historia się powtarza. Kiedyś to , co japońskie, miało opinię chłamu. Korea kopiowała niemieckie samochody. Chiny są wykonawcą dla wielu znanych i renomowanych marek z różnych dziedzin. Szybko się uczą i potrafią trzymać jakość w myśl zasady - jak płacisz tak masz.

[dacia]

Klient daci patrzy na cenę nie na markę . Jeżeli cena będzie znacznie niższa to pójdą do chinoli. Jeżeli cena chinoli będzie porównywalna z dacią to kupią dacię. Chinole muszą mieć serwis w każdym większym mieście, dużo niższą ceną tak aby rynek sam zweryfikował czy warto to kupić. Póki co to wolę dołożyć do daci te parę tysięcy i mieć serwis pod domem, a nie czekać na kontener. Chyba,że cena chinoli będzie o połowę tego co daci to kupię sam na próbę w ciemno

[gg]

[Michał B24]

Jeżdżę trzecim, czy nawet czwartym chińskim motocyklem. Sieć serwisowa jest, ale jakość serwisów kiepska. Za to wszystko przy tych moto idzie zrobić samemu, a ceny i dostępność części jest bardzo dobra. Technologicznie i jakościowo, bywa różnie, ale z silnikiem nigdy nie miałem problemów. Ciekawe, że w Chinach motocykli spalinowych nie ma, no nie ma, zabronione i tyle. Skąd się biorą u nas, zagadka dla mnie. Byłem cały styczeń w Chinach, Zhoushan/Shanghai/Ningbo. Napatrzyłem się.

Chińskie samochody, są, jeżdżą, ładnie wyglądają. Myślę, że spalinowymi nas nie zaleją, ale ich elektryki mogą nas zalać. Spalinowe są, są przyzwoite, ale duża egzotyka.

[dacia]

[yeti65]

Ciekawy film o chińskich samochodach, nakręcony w chinach, przez ruskiego importera(handlarza)
https://www.youtube.com/watch?v=7E5vp8Lo9-g

[gg]

[yeti65]

Chodziło mi bardziej, o podejście tego handlarza do tanich chińskich marek. Mimo niskich cen, nie chce On ich sprowadzać, nie ufa ich jakości. A widać, że zna się na rzeczy. Chery to u nich tania marka, a my jaramy się Omodą 5.
Europejskie marki są tam sporo droższe, a mimo to konkurują z powodzeniem z tymi tanimi chinolami.
Wydaje mi się, że konkurencja na chińskim rynku samochodowym jest olbrzymia i ceny raczej odpowiadają jakości. Ten rusek sam o tym wspomina, mówiąc, że jeżeli jakiś element jest bardzo dobry, to musieli przyoszczędzić na innym. Sam trochę jarałem się tą Omodą, ale chyba wezmę na wstrzymanie.
Niech inni sprawdzą co to za ptica A Duster to konkret, wiemy na czym stoimy.

[eplus]

Ja tak kupowałem w 2010 Dustera. Postawiłem na właściwego konia.

[defunk]

Widziałem wczoraj na własne oczy MG 4 i MG ZS, oraz jeszcze jakiś inny model. Z daleka robi wrażenie, lśniące cacuszko (w nieco odpustowym guście, coś jak aktualny Hyundai Tuscon), jednak z bliska widać, że to lakierowana Łada.
Może za 15 lat coś z tego będzie, ale na dziś -- biorąc pod uwagę, że mówimy o cenie Dustera -- wybrałbym rumuńskiego rumaka

[MartinezTychy]

Czas zweryfikuje i klienci czy warto zainteresować się Chińską motoryzacją. Pożyjemy zobaczymy. Hyundai też 30 lat wstecz też był na tym samym poziomie motoryzacyjnym jak Chiny.

[kapelusznik]

Wnoszę zmianę nazwy tematu na "Chinole vs Rumuny" żeby było symetrycznie.

[defunk]

[EBmazur]

[Kauris]

Recepta wydaje się prosta. Jeśli produkt okaże się tani i niezawodny to znaczek na masce będzie miał malejące z czasem znaczenie, tak jak było to w dacii. Pierwsza generacja - podejście jak do jeża, druga generacja - gruntuje pozycje, trzecia generacja - pełnoprawny uczestnik rynku. Europejczyk jest gotowy zapłacić za jakość, wiele chińskich produktów oferuje jakość, a że nadal ludzie tam robią za michę ryżu, to "wystarczy" brak pazerności, by wejść na nasz rynek i utrzymać taką strategię by go przejąć. Dacia pokazała, że jest miejsce na badziewny, ale niezawodny i tani samochód i właśnie to miejsce opuszcza śladem skody. Robi się teoretycznie luka dla chińczyka... nie wiem czy tam celują, ale powinni :)

[defunk]

[EBmazur]

[eplus]

Dacii w Maroku jest chyba więcej niż w Rumunii. M. in. wszystkie taksówki.

[velomar]

Sandero którym jeżdżę jest tak samo rumuńskie jak brazylijskie.
https://www.youtube.com/watch?v=tinB5cxX27c

[defunk]